Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Microsoft przyznaje się do nietrafionego marketingu prezentacji Xbox Series X

10.05.2020 16:43
1
Emillo
28
Chorąży

Ciężko uwierzyć że to przypadkowa wtopa bo M$ to firma z armią ludzi od reklamy i doświadczeniem.
Wy (tj. GRYOnline) o tym piszecie bo zajmujecie się tą branżą ale temat rozlał się na inne portale np. poświęcone sprzętowi PC gdzie normalnie nie ma takich tematów jak zwiastuny gier.
Reklama za free jak leci w całym internecie.

10.05.2020 16:45
1
odpowiedz
8 odpowiedzi
cloak_engage
34
Centurion

Pierwsza prezentacja gier i ani jednej next genowej... Czułem oglądając to, że straciłem tylko czas. Po cichu liczyłem że valhalla reprezentuje poziom graficzny ze zwiastuna, ale okazało się, że to tylko CGI. Może jedynie scorn coś pokazał , ale coś czuję, że i ta gra będzie miała słabsza grafikę... Czuję w ogóle , że większość mocy obliczeniowej pójdzie na rozdzielczość oraz ilość klatek na sekundę, a ja bym wolał 1080p w 30fps, ale prawdziwy next gen. Mam 55 cali i nie ma wielkiej różnicy między mitycznym 4k a full HD. Za to HDR robi spora różnice jeśli chodzi o jakość obrazu.

10.05.2020 17:59
Persecuted
1.1
Persecuted
148
Adeptus Mechanicus

The Ascent. Gameplayowo póki co bez rewolucji (cyberpunkowe Diablo?), ale grafika i destrukcja otoczenia to wyraźnie wyższa liga w porównaniu do tego, co były w stanie wypluć z siebie konsole obecnej generacji. Jeżeli to jest potencjał drzemiący w UE 4.0 (i zobaczymy więcej podobnych produkcji), to nowa generacja zapowiada się dosyć ekscytująco :).

post wyedytowany przez Persecuted 2020-05-10 18:00:38
10.05.2020 18:27
1.2
1
siera97
53
Senator

Mając tyle mocy obliczeniowej mogą się pokusić o coś więcej niż lepsza grafika. Fizyka, AI, rozbudowane otoczenie. Tylko co z tego, skro większość interesuje to, żeby screeny ładnie wyglądały.

10.05.2020 19:10
XoniC
1.3
XoniC
67
Generał

"Mam 55 cali i nie ma wielkiej różnicy między mitycznym 4k a full HD."
Jak siedzisz za daleko od TV, to na pewno dużej różnicy nie zobaczysz między 1080P, a 2160P. Większość gier na konsolach nie działa w natywnym 4K, tylko są stosowane różne sztuczki jak checkerboard.

10.05.2020 19:46
Persecuted
1.4
Persecuted
148
Adeptus Mechanicus

siera97

Fizyka

The Ascent fizykę ma bardzo obiecującą (przyjrzyj się destrukcji otoczenia).

AI

AI to zagadnienie znacznie wykraczające poza kwestie sprzętowe, więc nie spodziewałbym się, aby nowa generacja przyniosła tutaj jakąś rewolucję.

rozbudowane otoczenie

Co przez to rozumiesz?

Tylko co z tego, skro większość interesuje to, żeby screeny ładnie wyglądały.

Może dlatego, że z wymienionych przez ciebie aspektów, to właśnie grafika ma największe znaczenie? Fizyka to w większości gier element mało istotny (ot, włosy lepiej wyglądają na wietrze albo tynk ze ścian fajnie odpada), ale produkcji robiących z niej faktyczny użytek gameplayowy, jest jak na lekarstwo. Co do AI, to gracze zdają się przeważnie nie szukać w grach wielkiego wyzwania (wręcz przeciwnie, chcą czuć się potężni), więc mądry przeciwnik nie jest rzeczą szczególnie pożądaną ani potrzebną. W związku z tym szkoda czasu i zasobów, na jego projektowanie, programowanie i implementację.

post wyedytowany przez Persecuted 2020-05-10 19:51:24
10.05.2020 20:53
1.5
siera97
53
Senator

The Ascent fizykę ma bardzo obiecującą (przyjrzyj się destrukcji otoczenia).
Nie przyglądałem się, może zaraz zobaczę. Jeśli tak, to dobra wiadomość, jednak nadal jest to tylko pojedynczy tytuł, chciałbym żeby fizyka stała się ważnym elementem w wielu innych tytułach.

AI to zagadnienie znacznie wykraczające poza kwestie sprzętowe, więc nie spodziewałbym się, aby nowa generacja przyniosła tutaj jakąś rewolucję.
Co prawda najważniejsze są kompetencje programistów, jednak większa moc obliczeniowa znacząco ułatwia pracę, oraz daje większe możlwiości. Dodatkowo stworzenie AI, które pomaga w tworzeniu gry mogłoby być bardzo pomocne. Mamy co prawda proceduralnie generowane otoczenie itd. lecz chyba zgodzimy się z tym, że możliwości tej technologii nie powalają i zazwyczaj jest to bardziej minusem niż plusem, choć zdarzają się wyjątki. Jednak widzę tutaj wielki potencjał, poprawne rozpisanie programu odpowiadającego za taką generację, mogłoby skrócić produkcję gry, a nawet zwiększyć jej jakość.

Co przez to rozumiesz?
Otoczenie dające znaczne możliwości interakcji. Nie tylko podchodzenie do świecących się obiektów i wciskanie przycisku, a możliwość aktywnego jego wykorzystania, poza proste skrypty. Po części jest to destrukcja otoczenia, jednak chciałbym żeby otoczenie miało więcej zależności, zniszczysz jeden obiekt, to jakiś inny może inaczej działać.

Może dlatego, że z wymienionych przez ciebie aspektów, to właśnie grafika ma największe znaczenie? Fizyka to w większości gier element mało istotny (ot, włosy lepiej wyglądają na wietrze albo tynk ze ścian fajnie odpada), ale produkcji robiących z niej faktyczny użytek gameplayowy, jest jak na lekarstwo
To właśnie jest problem, że jest tak mało gier które dobrze wykorzystują ową fizykę. Chociaż jeśli chodzi o aspekty wizualne, to słaba fizyka, jest moim zdaniem czymś, co obecnie bardziej zmniejsza atrakcyjność otoczenia. Obecnie tekstury są już na bardzo wysokim poziomie, a fizyka jakby została w tyle o kilka lat.

Fizyka może też mieć duże znaczenie w walce, Kingdom Come, czy Dark Souls z lepszą fizyką byłyby moim zdaniem ciekawsze.

Co do AI, to gracze zdają się przeważnie nie szukać w grach wielkiego wyzwania (wręcz przeciwnie, chcą czuć się potężni), więc mądry przeciwnik nie jest rzeczą szczególnie pożądaną ani potrzebną.
To mnie bardzo smuci, bo faktycznie jest tak jak mówisz. Jednak nawet tutaj możliwe są zmiany, które większość przyjmie z otwartymi ramionami. Realistyczniej reagujące NPC, mogą być niezwykle atrakcyjne w grach sandboksowych, w szczególności RPG. Zapowiedź zaawansowanego AI przeciętnych NPC w Vampyrze wzbudziła spore zainteresowanie, a słaby efekt końcowy, był jednym z powodów przeciętnego odbioru gry. System Nemesis wzbudza ciekawość graczy, którzy chcą jego rozbudowy. Myślę również że w większości strzelanin i gier akcji, AI nie popełniających głupoty za głupotą byłoby ciepło przyjęte. No i oczywiście strategie, gdzie stagnacja AI jest najmocniej odczuwalna, z drobnymi wyjątkami, pokroju AI Wars chociażby.

W związku z tym szkoda czasu i zasobów, na jego projektowanie, programowanie i implementację.
Wydaje mi się, ze dzięki większym możliwościom nowych konsol, potencjalna strata czasu i zasobów, byłaby mniejsza, co może zachęcić deweloperów do większych i częstszych eksperymentów

Jednak koniec końców, większość problemów leży po stronie graczy. Co drugi zarzeka się, że w grach liczy się gameplay, a mając wybór pomiędzy ładnym screenem, a zapowiedzią ciekawych mechanik, najczęściej wybiera to pierwsze.

10.05.2020 21:43
1.6
zanonimizowany767782
113
Senator

Też bym wolał, żeby twórcy szli w niższa rozdzielczość, a lepsza grafikę
Bez sensu jest ta pogoń za 4k i 60 FPS
W multi ok niech będzie 60, ale jak mam dostać ładniejsza grę to wolę 30 w singlu
Widać było po u4 jaki zjazd był w multi bo było właśnie 60 klatek

10.05.2020 23:21
Persecuted
1.7
Persecuted
148
Adeptus Mechanicus

siera97

The Ascent to póki co jedyna nowa gra z taką fizyką, ale jest to też jedyna zapowiedziana i w pełni next genowa produkcja (pozostałe to cross-geny) i na kolejne musimy po prostu zaczekać. A tak szczerze mówiąc, to nie jestem w stanie wyobrazić sobie zbyt wielu sytuacji, w których byłbym skłonny poświęcić wygląd gry, dla lepszej fizyki. Głównie dlatego, że prawie żaden ze znanych mi gatunków gier jakoś strasznie mocno tej fizyki nie wykorzystuje. Na pewno Portal fajnie się nią bawił, Hydrophobia miała ciekawą fizykę cieczy, Red Faction pozwalał zdemolować całkiem duże budowle... i w zasadzie tyle mi przychodzi do głowy. W pozostałych przypadkach fizyka odpowiada za destrukcję otoczenia (np. latające cząsteczki czy gruz), ale to wpływa tylko na efekt wizualny, a nie rozgrywkę jako taką.

Co do AI, to problem jest bardzo złożony. Przede wszystkim dlatego, że sztuczna inteligencja nie istnieje :). W jej zastępstwie większość gier bazuje na skryptach, a sterowany komputerowo przeciwnik działa w obrębie zaprogramowanych odgórnie akcji i reakcji. Zazwyczaj twórcy gier chcą osiągnąć taki stan, w którym AI jest kompetentne na tyle, by stanowić dla gracza wyzwanie, ale też nie na tyle, by go pokonać. Brzmi prosto, ale w praktyce jest szalenie trudne. Także dlatego, że gracz zazwyczaj po prostu musi być uprzywilejowany. Żeby np. strzelanka była przyjemna, musi w niej być... sporo strzelania, to chyba oczywiste. W większości FPSów oznacza to dziesiątki czy nawet setki trupów położonych przez gracza (np. taki Max Payne 3 albo dowolny Far Cry). Gdyby AI było odpowiednio kumate (nawet nie jakoś bardzo, wystarczyłoby, żeby nie było tak głupie jak zazwyczaj), to NIGDY by na coś takiego nie pozwoliło i wykorzystując przewagę liczebną, raz dwa ustawiłoby gracza do pionu (nawet bez większego wyrafinowania, po prostu rzucając na gracza wszystkie siły na raz, ze wszystkich stron). No ale pozwala, bo gracz musi wygrywać, taka jest kolej rzeczy.

Ciekawym przypadkiem jest F.E.A.R., który po dziś dzień ma jedną z najlepszych AI w historii gier video, ale żeby to osiągnąć, twórcy musieli pójść na spore kompromisy. Większość poziomów jest bardzo mała, pomieszczenia to w zasadzie wyłącznie magazyny i baraki, większość ścian trzyma kąty proste, a wnętrza są ascetyczne (wypełnione niemal wyłącznie szafkami i pudłami) i pozbawione detali. Wszystko po to, żeby ułatwić sztucznej inteligencji nawigację i "czytanie" terenu w locie. Wierzysz, że większość graczy chciałaby poświęcić piękne, rozległe i realistycznie zaprojektowane światy, dla osiągnięcia podobnego efektu?

Jakimś wyjściem wydają się też być sieci neuronowe. Czyli projektujesz poziom "normalnie" (tak jak zwykle), a potem wrzucasz do niego AI i dajesz mu dziesiątki czy setki godzin na analizę i naukę. Niestety efekt jest zazwyczaj taki, że po tym czasie AI staje się zbyt mordercze (bo precyzyjne i bezbłędne), z tą różnicą, że nie jest to odgórne zaprogramowane (oskryptowane), a AI sama do tego doszła, metodą bardzo wielu prób i błędów. I w ten sposób wracamy do punktu wyjścia...

Co do interakcji ze światem i przedmiotami, to chyba nie do końca rozumiem. Coś takiego przecież w grach już funkcjonuje, np. zniszczysz generator, to nie ma prądu i światło gaśnie. Oczywiście taka interakcja musi zostać wcześniej zaprogramowana, ale przecież inaczej się nie da.

post wyedytowany przez Persecuted 2020-05-10 23:29:22
11.05.2020 09:31
1.8
siera97
53
Senator

Żeby np. strzelanka była przyjemna, musi w niej być... sporo strzelania, to chyba oczywiste. W większości FPSów oznacza to dziesiątki czy nawet setki trupów położonych przez gracza (np. taki Max Payne 3 albo dowolny Far Cry). Gdyby AI było odpowiednio kumate (nawet nie jakoś bardzo, wystarczyłoby, żeby nie było tak głupie jak zazwyczaj), to NIGDY by na coś takiego nie pozwoliło i wykorzystując przewagę liczebną, raz dwa ustawiłoby gracza do pionu (nawet bez większego wyrafinowania, po prostu rzucając na gracza wszystkie siły na raz, ze wszystkich stron). No ale pozwala, bo gracz musi wygrywać, taka jest kolej rzeczy.
Zdaję sobie z tego sprawę. Dlatego też proponowałbym tylko delikatne jej usprawnienie. Moi zdaniem byłoby ciekawiej, gdyby AI miało chociaż szczątkową inteligencję, jak w Brothers in Arms. Można ograniczyć liczbę przeciwników, a za to sprawić by walka z każdym z nich była ciekawsza. Trudność można również zrównoważyć sojusznikami, którzy obecnie bardziej przeszkadzają niż pomagają, zwyczajnie zajmują miejsce. Nieraz byłem zdenerwowany grając w CODa, kiedy nie mogłem dostatecznie szybko wejść za osłonę, bo mój sojusznik postanowił zagrodzić całą drogę.

Wierzysz, że większość graczy chciałaby poświęcić piękne, rozległe i realistycznie zaprojektowane światy, dla osiągnięcia podobnego efektu?
Raczej nie, chociaż wydaje mi się że z obecną technologią, takie ograniczenia wizualne, byłyby znacznie mniejsze niż kiedyś. Deweloperzy mają większe budżety, zespoły i często więcej czasu na ukończenie swoich dzieł. Więc odrębny zespół projektujący AI, to coś z czego mogliby wszyscy skorzystać.

Jakimś wyjściem wydają się też być sieci neuronowe. Czyli projektujesz poziom "normalnie" (tak jak zwykle), a potem wrzucasz do niego AI i dajesz mu dziesiątki czy setki godzin na analizę i naukę. Niestety efekt jest zazwyczaj taki, że po tym czasie AI staje się zbyt mordercze (bo precyzyjne i bezbłędne), z tą różnicą, że nie jest to odgórne zaprogramowane (oskryptowane), a AI sama do tego doszła, metodą bardzo wielu prób i błędów. I w ten sposób wracamy do punktu wyjścia...
Coś takiego jak OpenAI. To się może sprawdzać w grach multi, w większości gier single muszą wystarczyć skrypty. Jednak skrypty są niewystarczające na przykład w strategiach. Odpowiednie zbalansowanie AI, mogłoby się odbyć na przykład za pomocą ograniczenia mu dostępnych jednostek obliczeniowych i czasu reakcji, tak by miał mniej więcej zdolności myślowe człowieka, nie komputera, który jest w stanie przewidzieć znacznie więcej ruchów niż człowiek.

Ciekawym eksperymentem było również RadiantAI, stosowane przez Bethesdę. Każdy NPC miał jakieś tam swoje cele, środki i osobowość. Zamysł był moim zdaniem bardzo dobry, tylko wykonanie zupełnie beznadziejne. Właśnie czegoś takiego oczekiwałbym w sandboksowym świecie. AI, które nie tylko reaguje na karmę gracza prostymi odzywkami, czy byciem mniej lub bardziej przyjaźnie czy wrogo nastawionym. Chciałbym po prostu, żeby ich reakcje były bardziej ludzkie. Sytuacje, gdzie wyrzynasz stado potworów obok jakiegoś gościa, tym samym go ratując, podchodzisz do niego pokryty krwią, a jego dialog wygląda mniej więcej tak: "Witaj podróżniku, uważaj, w okolicy kręcą się potwory." Zawsze wywołuje u mnie uśmiech, oni są tak cudownie oderwani od wydarzeń rozgrywających się wokół nich.

Co do interakcji ze światem i przedmiotami, to chyba nie do końca rozumiem. Coś takiego przecież w grach już funkcjonuje, np. zniszczysz generator, to nie ma prądu i światło gaśnie. Oczywiście taka interakcja musi zostać wcześniej zaprogramowana, ale przecież inaczej się nie da.
Zaprogramowana owszem. Tylko zazwyczaj są ne bardzo linearne. Zrób X, to stanie się Y. Chciałbym żeby wywoływało to więcej. Żeby było więcej podpunktów przy takiej interakcji. Wyłączamy generator, wiec możemy łatwiej przejść obok strażników, ale ci zaniepokojeni wołają posiłki. Albo systemy bezpieczeństwa nie działają, wiec jakieś stworki atakują twoją miejscówkę, wiec z biegiem czasu będziesz miał więcej problemów. to tylko przykłady, więcej dałoby się wymyślić przy konkretnym tytule i w konkretnym miejscu. PO części mogłoby sie to też zazębiać z AI, czuwającym nad światem. Coś podobnego zostało zapowiedziane przy Dying Light 2, choć jakoś tak wątpię, żeby było tak rozbudowane jak obiecują to twórcy.

Zdaje sobie sprawę z tego, ze większość pozostanie w moich fantazjach, ewentualnej w skromnych tytułach z ambicją, lecz ograniczonymi możliwościami, przedstawiam po prostu swoja wizję, kierunek w jakim chciałbym, żeby ewoluowała branża. Dwukrotne zwiększenie liczby poligonów tyłka bohaterki, czy wprowadzenie mechaniki kurczących się końskich jąder, nie ma większego wpływu na grę, a twórcy poświęcają na to swój czas, który moim zdaniem mógłby zostać lepiej wykorzystany.rozdysponowany.

10.05.2020 16:53
NewGravedigger
2
odpowiedz
6 odpowiedzi
NewGravedigger
190
spokooj grabarza

Nietrafionym marketingiem to jest sama nazwa tego sprzętu. Czytając tytuł nie wiedziałem, czy chodzi o nowego klocka, czy odnosi się to do poprzedniej generacji.

post wyedytowany przez NewGravedigger 2020-05-10 18:17:49
10.05.2020 16:59
2.1
2
zanonimizowany1243544
58
Konsul

No i dla takich ludzi właśnie jak Ty xbox ma funkcję którą czyta wyświetlany tekst. Nie musisz umieć czytać nawet

10.05.2020 17:25
panZDZiCH
2.2
panZDZiCH
138
Generał

Czlowieksmuteg -> Poniekąd ma rację, tak bardzo ich boli, że mieli by numerek mniej w nazwie, że kombinują jak skończeni idioci. Jedną (jedną, nie jedyną) z przyczyn bardzo niskiej sprzedaży Wii U, było użycie takiej debilnej nazwy.

10.05.2020 17:42
2.3
Carrol
37
Konsul

Nie jestem fanem Xboxa, bo od zawsze u mnie była tylko Playstation i gdybym jakims cudem chciał kupić najnowszego klocka, to nie miałbym pojęcia jak się nazywa.
Wiem, że jest One, S i cos tam digital.
Wyjdzie ten najnowszy, to bez problemu mogą mi wcisnąć starą generację: panie, bierz pan Xbox S. Pełno gier, super wydajność... to bierę.
Mam PS4 PRO. Pójdę do sklepu po nową generację i poproszę po PS5. Proste? Dla Microsoftu za proste... a może właśnie o to chodzi, żeby nie było tak prosto? ;)

10.05.2020 22:05
2.4
lukasxxz
72
Pretorianin

No bez przesady, jeśli to za wysoki stopień skomplikowania to dziwie się jak ktoś mógłby taki sprzęt w ogóle uruchomić...

post wyedytowany przez lukasxxz 2020-05-10 22:05:43
10.05.2020 22:14
Mr. JaQb
2.5
Mr. JaQb
110
Legend

Jeśli zapamiętanie ciągu kilku liter przekracza zdolności użytkowników forum skupiającego się na grach i technologii, to naprawdę biada Microsoftowi. Kolejna cyferka w nazwie co generację jest o wiele łatwiej przyswajalna :)

10.05.2020 22:44
2.6
Olekrek
47
Rotmistrz

Starsze osoby które nie siedzą na forach, niespecjalnie się interesują, ale chcą nabyć nowego xboxa, chociażby jako prezent będą miały kłopot. Później dzieciak od dziadka zamiast minecraft dostanie meinkampf.

post wyedytowany przez Olekrek 2020-05-10 22:45:13
10.05.2020 16:58
BlurekPL
3
odpowiedz
1 odpowiedź
BlurekPL
137
Generał

Imo niektórzy się za bardzo napompowali, prezentacja była spoko, nie urywała niczego, ale było kilka fajnych gier które mnie zaciekawiły, i się bardzo podjarałem na widok Dirta 5 który jest w takim stylu w jakim chciałem od zawsze.

Wiadomo, główny zawód był przez brak faktycznego Gameplayu z Valhalli, i dostaliśmy tylko zlepek cutscenek i ujęć, ale porównajcie sobie to do 1,5h prezentacji Sony na której gadano tylko o SSD i dźwięku 3D, co było oczywiste że nie pokażą tam nowych gier, ale i tak pokazali całe nic, więc nie ma co marudzić że Microsoft zły i oszukał, bo to bardziej wina Ubi że nie pokazali gameplayu, a obrywa się za to Microsoftowi, który w sumie też robił hype na gameplay.

post wyedytowany przez BlurekPL 2020-05-10 16:58:38
10.05.2020 19:51
XoniC
3.1
3
XoniC
67
Generał
Image

Po co porównujesz konferencję Sony do Inside Xbox, skoro sam piszesz, że było oczywiste, że nie pokażą tam gier tylko przedstawią specyfikację konsoli? Widzę, że nie oglądałeś konferencji z uwagą, ale Cerny nie mówił, tylko o ssd i dźwięku 3D.
Jeśli tobie nie podobała się konferencja Cerny'ego, to imo byłeś widocznie za bardzo napompowany.
Ludzie zajmujący się marketingiem xboksa, sami przyznali, że niepotrzebnie wspomnieli o pokazie gier na xbox series x, bo przez to, ludzie mieli nadzieję, że zobaczą chociaż jedną grę, która pokaże moc nextgena.
O gameplay'u AC Valhalla nie ma co wspominać. W trakcie Inside Xbox wyświetlały się napisy, żeby zostać do końca i zobaczyć pierwszy gameplay z nowego Assassina, a później wszystkim, którzy na to czekali, pokazali środkowy palec.

10.05.2020 17:49
typical hater
4
odpowiedz
1 odpowiedź
typical hater
99
Aedan Cousland

4. akapit, w pierwszym zdaniu jest literówka.

10.05.2020 19:26
Czaruś
4.1
Czaruś
18
Chorąży

GRYOnline.plTeam

Poprawione, dzięki.

10.05.2020 17:56
5
odpowiedz
Czapir8767
24
Pretorianin

Emillo
microsoft z xboxem nie ma nic wspólnego, poza tym że xbox został sfinansowany przez microsoft, to jednak jest nie niemal osobny byt.

10.05.2020 18:21
Zdzichsiu
6
1
odpowiedz
Zdzichsiu
141
Ziemniak

Pokaz Assassin's Creed to faktycznie wtopa, bo nie było tam ani sekundy rozgrywki. Reszta? Jestem zadowolony, dostałem kilka zwiastunów ciekawych gier i w sumie tym miała być ta konferencja od początku. Pokazy exów od Microsoftu zostały zapowiedziane na lipiec. To i tak lepsze od czegokolwiek, co ostatnio robi Sony w sprawie PS5.

10.05.2020 19:11
👍
7
odpowiedz
elosidzej
83
Generał

No i gitarka, do porażki trzeba zawsze się przyznać.

10.05.2020 19:37
8
odpowiedz
1 odpowiedź
T_D_i
145
Generał

A mi się podobała prezentacja oraz gry , nie wiem co to za gimbazowy hejt

10.05.2020 22:00
8.1
3
zanonimizowany1139035
39
Centurion

Chodzi miśku o to, że zapowiadali na okrągło gameplay, a go nie pokazali. Jeśli ktoś to wytyka to twoim zdaniem jest to gimbazowy hejt? Wszystko już podpinacie pod hejt, każdą krytykę, każdą opinie nie po waszej myśli.

10.05.2020 21:44
p4go
👍
9
1
odpowiedz
p4go
159
Almost human

To jest moim zdaniem prawidłowe zachowanie. Widzą, że coś nie poszło tak jak trzeba w komunikacji z graczami, więc dobrze powiedzieć sorry, my bad i wyciągnąć wnioski, aniżeli wytaczać jakiś głupie tłumaczenie i iść w zaparte, jak to mają w zwyczaju niektóre firmy.

post wyedytowany przez p4go 2020-05-10 21:44:32
10.05.2020 22:01
Pitplayer
10
1
odpowiedz
Pitplayer
87
Senator

Zależy kto się na co nastawił. Na początku się nahypowałem ale potem zluzowałem czytając że będzie to pokaz gier studiów nie należących do MS. Assasyn słabo ale mnie i tak ta seria nie rusza więc dla mnie żadna strata. Pokazali parę ciekawych nowych IP i fajnie. Szkoda że dalej ni widu ni słuchu Elden Ring. Coś się strasznie ociągają a przecież ta gra być na current geny. Trzeba też przyznać że nie widać było nowej jakości nadchdzącej generacji. Ogólnie prezentacja jako tako, bez fajerewków.

11.05.2020 11:57
11
odpowiedz
Florek2289
1
Junior

Mnie toi jakoś nie dziwi

Wiadomość Microsoft przyznaje się do nietrafionego marketingu prezentacji Xbox Series X