Dance of Death: Du Lac & Fey | PC
Dobry dubbing i w sumie spoko mimika twarzy to w sumie największe zalety tej gry. Tak to ciężko ją sklasyfikować. Trochę tell-tale, trochę Sherlock od Frogwares i trochę point'n'click, ale no to połączenie się nie klei. Gameplay sam w sobie jest tragiczny, postać chodzi wolno i nie wiadomo, gdzie można iść, a gdzie nie, do tego w niektórych miejscówkach kamera nie ułatwia sprawy. Mało interaktywnych elementów jest, nie zbieramy żadnych rzeczy właściwie, nie ma zagadek żadnych. Gra mocno prowadzi po sznurku i z czasem to zmienia się w film interaktywny.
No ale najgorzej, że sposób opowiadania historii ssie. Ciężko to powiedzieć, ale jakby wszystko jest bardziej skoncentrowane na drugoplanowych, nieistotnych bzdurach, niż na właściwej historii. Często zamiast tytułowych bohaterów prowadzimy miejscową dziwkę i na ten przykład, gdy pokonamy satanistę z Polski, to jest po prostu komentarz- to nie ten i następne pół rozdziału spędzamy upijając się z innymi dziwkami. To jest naprawdę beznadziejne dochodzenie, gdzie bardziej rzeczy dzieją się przypadkiem i to one na nas wpadają, niż my je znajdujemy.
W każdym razie to naprawdę kiepska gra, o dziwo nawet nieźle wykonana, ale przeraźliwie nudna. Nie polecam.