The Medium | XSX
Gra wyglądała na trailerze świetnie , bardzo klimatycznie , psychologicznie , mam nadzieję że to będzie gra z charakterkiem. :)
Oby to nie było coś w stylu Hellblade
Gra w stylu raczej silent Hill mnie osobiście opowiada lubię bardzo. Taki klimat ??
Gra jest uważana za duchowego spadkobiercę serii silent hill, nawet yakira yamaoka pracuje nad projektem.
A może coś w stylu Alan Wake.
Jak będzie dobra to zagramy.
No nie wiem. Hype jest zerowy. Bloober nie umie w horrory. LoF było odrobinę straszne, reszta gier po nim w ogóle. Powinni się bardziej skupić na przygodówkach, bo mają fajne pomysły na fabułę. No nic, zobaczymy, zagram głownie dla Dorocińskiego jak stanieje tak do stówy.
No właśnie to, że grę robi Bloober budzi niepokój. Oni są raczej od takich średniaków ale tu ma być większy budżet, najdłużej tworzona przez nich gra i te trailery wyglądają fajnie plus muzyka yakiry... Oby to wypaliło.
Niestety nie jaram się za bardzo tą produkcją. Wygląda ciekawie . lecz po ostatnim gameplayu, czuje:"Meh". Ich ostatnia gra, Blair Witch była strasznie kiepska. Nie czuć było klimatu, gra mi bardziej przypominała symulator chodzenia, nic nie było tam strasznego, a w dodatku końcowe pół godziny gry, było straaasznie na siłę. Miejmy nadzieję że tutaj twórcy zrobią lepszą robotę, a jeżeli tak nie będzie, to no cóż to pokaże tylko że Bloober Team nie jest za najlepszy w robieniu horrorów.
Możecie już grać na XSX z GamePass? Mamy już 28.01, godzina po 5, a jak chcę uruchomić to jest komunikat żebym czekał na premierę.
Nie można grać .Pamiętam że jak wypuszczali Blair Witch to dopiero po 18 czasu polskiego.Czy teraz będzie podobnie to nie wiem .
Bezsensu, że nie można grać od razu. Co teraz patrzeć co godzinę czy już da radę? To lepiej poczekać do jutra.
Wg Microsoft store gra zostanie udostępniona o 17 polskiego czasu.
Btw wymagania naprawdę są z kosmosu, jeśli na XSX gra spada do 900p w 30 fps, a tak jest wg digital foundry.
A czemu taka niska ocena na XSX? Na PC ma 8.4?
GOL powinien wprowadzić jakąś blokadę dla trolli, którzy hejtują. Domyślam się, że chodzi o ból dupy ludzi, którzy kupili PS5 ehh szkoda gadać.
A co do gry to jest naprawdę zajebista, coś czuję, że będzie w moim top 10 którą przeszedłem od deski do deski. To napisałem ja, Paweł, lat 37 ;]
Raczej nie widzę powodu dla bólu dupu ludzi grających na PlayStation. Tym bardziej, że mają zdecydowanie wiekszą ilość ciekawych tytułów na wyłączność w swojej bilbiotece.
Zbiorową agresję to raczej widać w kierunku graczy i gier z PS.
Ocena na pc jest wyższa dlatego, że ocena redakcji ją mocno zawyżyła. To nie sprawka żadnych trolli
ogralem prawie 2h i nie ogarniam tych niskich not. Bardzo fajny i solidny horrorek jakiego dawno nie bylo (poza re7). Gra w gp kosztuje 4zl, wiec polecam sprawdzic a nie sluchac ty gowno recenzentow zarowno na metacritikach jak i youtubach. Dla mnie mocne 7,5/10
Dziś mamy tyle gier do wyboru, że ludziom wymagania podskoczyły do samego nieba i zwyczajnie nie dogodzisz. Gracze oczekują od tej w zasadzie budżetowej produkcji jakości RDR2 czy GTA5, a najlepiej The Last Of Us II. Jak na swój budżet to gra błyszczy w swojej niszy i twórcom należą się brawa zamiast roszczeń i narzekania!
Świetna gra,graficznie nie jest złe ale szału nie robi,ale grywalność,klimat i audio pierwsza klasa,dobra fabuła polecam
„The Medium” thriller/horror psychologiczny polskiego studia Bloober Team, znanego z takich produkcji jak „Observer” czy „Blair Witch”. Niewiarygodnie klimatyczna i miejscami przerażająca gra, dzięki przepięknej ścieżce dźwiękowej, oraz wspaniałej oprawie graficznej, pełnej szczegółów i detali. Ray Tracing dodaje realizmu co tylko pogłębia doznania. Świat zmarłych, który widzi nasza bohaterka jest wykreowany wręcz w mistrzowskim stylu i inspirowany twórczością Beksińskiego. Lokacje w tym realnym świecie oddają znowu klimat Polski lat 80 i 90’tych. Znajdziemy tu masę detali z tamtego okresu, co sprawia, że dosłownie cofamy się w czasie. Gra jest też pewnego rodzaju testem psychologicznym. Zauważyłem, czytając recenzje, że każdy skupia się tylko na jednym ze światów. Ciekawi mnie, od czego to zależy. Ja osobiście w 90% skupiałem się na zaświatach. Nie da się objąć wzrokiem obu, dlatego w jednym zawsze tracimy masę szczegółów. Tak naprawdę przechodząc grę dwa razy i koncentrując się na tym przeciwnym, poczujemy się jak w dwóch różnych grach. Praca kamery, która ustawiana jest na sztywno, bez możliwości manipulacji, może wydawać się niektórym minusem. Ja osobiście uważam, że takie podejście pozwoliło świetnie wyreżyserować sceny, które sprawiają, że ich odbiór zawiesza nas gdzieś pomiędzy grą a filmem. Całość sprawia naprawdę ogromne wrażenie. Sama rozgrywka nie jest typowa dla horrorów. Nie uświadczymy tu biegania i mordowania hord potworów. Gra głównie kładzie nacisk na fabułę z tym niepowtarzalnym dreszczykiem emocji i trzymaniem w napięciu, a ta wymaga od nas momentami sporo myślenia. Nie jest to historia banalna, a głęboka i wielopoziomowa. Dawno nie grałem w coś tak klimatycznego. Gra, w zależności od sposobu w jaki do niej podejdziemy, zajmie nam około 8-10h. Tu wszystko zależy od predyspozycji, czy wolimy przemknąć szybko przez fabułę, czy delektować się szczegółami. Jest to całkowicie wystarczający czas, bo nie ma sztucznego przedłużania rozgrywki. W grze zostało umieszczone to, co było niezbędne do przekazania wizji twórców, bez wypełniania pustymi wątkami, które odrywałyby naszą uwagę od głównej linii fabularnej. Polecam wszystkim, którzy chcą przeżyć wspaniałą, wciągającą i mrożącą krew w żyłach przygodę. Z takich produkcji możemy być dumni, a studiu Bloober Team należą się wielkie brawa i podziękowania, za możliwość przeżycia tego niesamowitego doświadczenia.
Po zakończeniu:
Zakończenie gry jest chyba jej najlepszym elementem. Z jednej strony, w pewien sposób definitywne, z drugiej jednak otwarte i dające do myślenia. Tak naprawdę to my, w naszej wyobraźni tworzymy ostateczny obraz tej historii. Choć twórcy mogli dać nam dwa, nawet trzy zakończenia, dali nam takie, jakie podpowie wyobraźnia. Scena po napisach, budzi więcej pytań niż odpowiedzi. Ehhh jaka ta gra była dobra. Czuję się jak po przeczytaniu genialnej książki lub obejrzeniu doskonałego filmu. Pozostaje pustka i niedosyt, bo nie chce się, aby to się skończyło. Nie spodziewałem się, że aż tak mnie pochłonie. Jeśli ktoś jeszcze się zastanawia, czy powinien zagrać, nie powinien dłużej tego robić. Nie będzie żałował. Gwarantuję!
Nie spodobała mi się - ani to straszne, ani ciekawe. Fabuła zaczyna nawet nieźle, ale szybko stacza się w odmęty pierdół. Liniowa do bólu, zero decyzyjności nawet w samej końcówce. Technicznie popsuta (RTX-a nie dostrzegłem, HDR więcej psuje niż pomaga) i mechanicznie siermiężna. Gra na 5h, ale przez babole męczyłem się 10. Problemy z wydajnością to najmniejsza bolączka tej produkcji.
Tam nie ma dobrych elementow, sa srednie elementy zepsute przez koszmarny projekt sterowania. Pare dobrych pomyslow, ktore traca po zderzeniu z archaicznym kontrolowaniem kamery.
Gra doskonale przecietna.
Dodatkowo czasy wczytywania w duzym kontrascie z innymi grami na xsx
I skończyłem. Klimat silent hill wylewa się z ekranu, świetna muzyka yamaoki, grafika lokacji jest niemal fotorealistyczna a fabuła interesującą.
Osobiście uważam, że w grze przydałoby się trochę więcej akcji a i zagadki mogłyby być trudniejsze. Niestety też twarze postaci wyglądają dość przecirtnie. Bawiłem się świetnie i polecam medium fanom klasycznych horrorów, brawo Bloober
Jest potencjał. Na pewno w przyszłości bacznie będę się przyglądał twórczości producentów The Medium.
++! Najlepszym aspektem gry - jak dla mnie jest muzyka. Jej twórcy stworzyli tutaj coś naprawdę wspaniałego, coś co idelnie komponuje się z światem gry. Muzyka dodaje napięcie i robi niesamowity klimat. Jest po prostu świetna.
+ Gra ma całkiem niezłą fabułę. Choć daleko jej tutaj do najlepszych (nawet w swoim gatunku) to i tak w miarę wciąga. Nie jestem fanem tego typu gier, ale jednak całkiem zgrabnie szło mi przechodzenie The Medium - głównie poprzez chęć poznawania dalszych losów naszych bohaterów.
+ lokacje są dobre.
spoiler start
Szczególnie na początku gry, gdy przemierzamy domostwa w Krakowie. Szczegółowość, nasz rodzimy klimat
spoiler stop
. Fajnie się ogląda coś takiego na ekranie.
+ Gra ma fajny klimat, ciekawy i mroczny. Choć nie wykorzystuje go w pełni.
+ Ciekawy pomysł granie w dwóch światach. To naprawdę fajnie się sprawdziło. Na szczęście nie gramy tak cały czas, twórcy pozwalają na odpoczynek od podzielonego ekranu. Za co im chwała! Bo jak wiadomo, na dłuższą metę podzielony ekran męczy graczy.
+ Graficznie jest dobrze (mówię oczywiście o wersji XSX), choć naturalnie nie jest to jeszcze wybitnie grafika next genowa. Jednak bądźmy szczerzy, chyba nikt tego po tej produkcji nie oczekiwał.
-+ Główna bohaterka mnie nie porwała. Dla mnie była trochę mdła, nie dałem rady jej jakoś polubić, ale także zbytnio nie miałem ochoty pchać jej w otchłań śmierci. A to już coś.
- Dropy, mimo wszystko optymalizacja nie jest czymś za co powinno się chwalić ten produkt w dniu premiery. Na XSX (szczególnie w pierwszej połowie gry) często zdarzały się nagłe spadki fps. Gra reagowała także wolno na przycisk pauzy. Po naciśnięciu tego przycisku często trwał ponad sekundowy marazm.
- Gra nie porywała akcją. Naprawdę spodziewałem się tutaj czegoś więcej. Niestety, tak nie było. Oczywiście, nie mogę zarzucić tej produkcji całkowitego marazmu w tym aspekcie, jednak jak dla mnie działo się zbyt mało. Więcej było tutaj zwykłego spacerowania, niż chcociażby frajdy z ucieczki.
spoiler start
A gra miała momenty, np. przy chowaniu i przemykaniu się przed potworem. Można było pokusić się o więcej takich akcji, bo potencjał był.
spoiler stop
- Rozumiem, że każdy na to narzeka. Rozumiem, że budżet, że gra kierowana na rynki zagraniczne. Ale i ja muszę tutaj to powiedzieć. Polski dubbing (dla Polaków) zrobiłby tutaj robotę (o ile byłby dobrze zagrany). Lokalizacja w jakiej gramy aż o to błaga.
- No i tutaj kolejny minus. Lokacje w których raz widzimy plakat w polskim języku, by następnie widzieć coś podobnego w języku angielskim na pewno nie dodają wiarygodniści kreowanemu światu.
Gra jest dobra. Daje 7.5, chociaż przez dłuższy czas zastanawiałem się nad czystą siódemką. Mimo kilku minusów, trzeba otwarcie powiedzieć - bawiłem się przy niej dobrze. Choć brakowało mi tutaj przede wszystkim wiekszej ilości akcji i adrenaliny.
Życzę poducentom, aby ich następna gra nadrobiła te błędy. Mimo wszystko całokształt jest dobry. Jednak tylko dobry.
Jestem świeżo po przejściu The Medium na XSX i naprawdę świetna gra, klimat PRL-u zrobił na mnie mega wrażenie no i ten podzielony ekran między światem żywych a umarłych coś z czym spotkałem się pierwszy raz, naprawdę WOW :D Fabuła krótka ale bardzo fajna, grafika miodzio no ogólnie petarda. Liczę na kolejne tytuły od wydawców tej gry bo zrobili na mnie mega wrażenie :D
The Medium: 9/10
Czas ukończenia: ok 9h
Platforma: Xbox Series X
Gry ukończone w 2021r: 11
The Medium zacząłem bez większych wymagań. Klimat PRL oraz swojskie ciekawostki, były głównym powodem zaczęcia tej produkcji. Zaledwie po kilku minutach gry, wciągnąłem się na całego i Medium stało się dla mnie jedną z największych niespodzianek ostatnich lat! Fabuła trafiła w moje gusta i do końca śledziłem z zapartym tchem. Graficznie tytuł prezentuje się bardzo ładnie, a "sztywna" kamera przywołuje na myśl stare Silent Hill. Jednym minusem są anglojęzyczne napisy na reliktach z PRL. To wybija z rytmu i nie pasuje. Po ograniu Medium, mogę śmiało stwierdzić, że dla tej gry, warto było kupić Xboxa blush
Nie jestem miłośnikiem tego typu gier. Ograłem, ponieważ był w XGP. Nawet mi, się spodobało. Klimatyczna muzyka której mogło by być więcej. Fajne akcenty związane z naszym krajem. Ciekawa historia i bohaterowie.
Playstation jak zwykle w tyle. Gra mega super. Klimat jest niesamowity. 8.5/10.
Miał ktoś glicze graficzne na XSX? Gra lubi sypać "benzynowymi kolorkami" głównie na włosach Marianny, wczoraj jeszcze pojawiły mi się na jakimś oparciu kanapy, ogólnie najczęściej w górnej 1/5 ekranu. Ciekaw jestem czy to błąd gry, czy gra tak ciągnie po zasobach konsoli.
EDIT: A ok, błąd gry - https://www.reddit.com/r/XboxSeriesX/comments/l8ui3n/the_medium_graphic_glitch_on_xsx/
Dobra, skończyłem, to poczuwam się do machnięcia paru słów.
Przygodówka z tego dobra, gra - słabiutka. Zdanie w końcowych napisach, że to najambitniejszy i najlepszy dotychczasowy projekt studia może jest po części prawdziwy, ale oznacza to tylko, że poszli na potworne kompromisy.
Gra technicznie i mechanicznie niedomaga strasznie - mamy tu sypanie artefaktami graficznymi, postacie ruszają się jakby buty miały w smole. Zaryzykuję bardzo silne i upokarzające stwierdzenie, że technicznie poruszanie postacią wygląda jak w Syberii 3, a to już jest potwarz, bo S3 była prawie niegrywalna.
Wydano pieniądze na mocap Rosati i Dorocińskiego, a przesunięto je z ważniejszych elementów gry - mamy tu słabiutki lipsync, 30 klatek, trochę mulące efekty. Można było bez problemu zatrudnić noname'ów, a tą kwotę wydać na produkcję i ulepszenia.
Fabuła jest bardzo ciekawa, ale główna idea rozgrywki z dzieleniem obrazu na pół... wyczerpuje się po dłuższej chwili - przez większość czasu nie wiedziałem po co mi autorzy pokazują jednocześnie oba światy. Po prostu zbędny bajer. Sama fabuła podawana dość sensownie, sporo przedmiotów i kartek z historią w formie tekstowej, pocztówki.
Ciekawostka z mechaniki - gra pozwala w menu przedmiotów na łączenie ich. Jestem w stanie postawić mniejszą sumkę, że przez całą grę łączymy tylko dwa przedmioty i tu się funkcjonalność kończy.
Komu dałbym na pewno podwyżkę, to komuś od teł - te są odwalone po prostu po mistrzowsku. Nawet "nudny" las jest piękny, animowany, żywy.
Ogólnie cena sklepowa z premiery to smutny żart, ale w GamePassie do ogrania i... chyba zapomnienia.
Liczyłem na słabego średniaka w dodatku jakie moje zdziwienie było, gdy kamera była jak w starym Resident Evil. Już myślałem, że zrezygnuje na początku, jednak tytuł zaciekawił mnie klimatem i tym, że wkońcu jakąś gra dzieje się w Polsce. Dalej było już tylko lepiej, musialem się tylko jakoś pogodzić z pracą kamery. Historia mnie zaciekawiła i wciągnęła, w dodatku postacie byly po prostu dobrze napisane co naprawdę mega rzadko się zdarza. Widać, że studio robi postępy jest dużo lepiej od Blair Witch i graficznie było już całkiem dobrze. Natomiast audio to perfekcja, grając z kodekiem DTS:X na soundbarze dźwięk był fenomenalny. Dla fanów thrillerów z wątkami paranormalnymi jak najbardziej polecam.
[Ograne w usłudze Xbox Game Pass]
The Medium, gra niechlubnie skazana na łatkę horroru przez dotychczasowe, porządniejsze gry Bloober Teamu. A trzeba już na wstępie zaznaczyć, że z horrorem nijak(!) nie mamy do czynienia. The Medium to gra przygodowa w konwencji fantastycznej, mieszająca elementy codzienności za czasów komuny z twórczością Zdzisława Beksińskiego; strachu jest tu jak na lekarstwo. Będąc szczerym: największe wyróżnienie gry ponad pozostałe growe medium, czyli rozgrywanie się akcji jednocześnie(!) w 2 wymiarach, może i jest oryginalne i niepodrabialne, ale również - paradoksalnie - utrudnia wczucie się w klimat. Nie rozumiem, dlaczego twórcy zdecydowali się na taką formę, skoro podziwianie lokacji inspirowanych pracami Beksińskiego byłoby znacznie lepsze z 1.os. Tak, z 1.os.! The Medium niestety jest grą a la pierwsze Residenty oraz Silent Hilly: kamera przymocowana jest do konkretnych miejsc. Dla starszych osób może to zapachnieć nostalgią, ale dla pozostałych to już nie będzie żaden atutu. Bo nic tak nie szkodzi immersji jak problemy ze sterowaniem! Mamy więc nietypową kamerę, nietypowy podział ekranu, nietypowy czas i miejsce akcji.
Nietypowy jest również głos pewnego potwora. I jeżeli mam za coś chwalić The Medium to bez wątpienia będzie to wykorzystanie talentu Troya Bakera, który użyczył głosu Paszcze; demonowi, który zmienia tonację swojego głosu aż nazbyt często. Niestety sam wygląd demona nie jest straszny, a jego występy są zbyt oskryptowane - czasem wręcz bywa irytujący. Ale jego głos jest świetny!
Nieco trudniej jest z fabułą. Epilog jest taki se, a niektóre pytania zdają się być bez odpowiedzi. Albo The Medium bazuje na niedomówieniach, albo coś przeoczyłem. Gra nie jest trudna ani jakoś szczególnie długa, jednakże nie mam ochoty 2. raz jej przechodzić; co nie świadczy o niej dobrze.
W mojej pamięci The Medium pozostanie na zawsze złączone ze słowem w trybie pytającym: “Dlaczego?” Bo przecież mogliśmy poczuć klimat S.T.A.L.K.E.R.a podczas badania bunkra lub Niwy, mogliśmy poczuć fantastyczną atmosferę beksińskiego świata; i może nawet mogliśmy poczuć strach podczas przekradania się pod nosem Paszczy. Niestety to wszystko przepadło. Dlaczego? (To już pytanie do devów)
No jak to Medium nie jest horrorem, skoro przez całą grę bujasz się po ciemnych miejscówkach, w których często leżą zwłoki zmasakrowanych ludzi, połowę tego czasu ściga Cię potwór (rzeczywiście pojawia się w oskryptowanych miejscach, ale nigdy nie wiesz, kiedy taki moment nastąpi). Są paranormalne zjawiska, mroczne wspomnienia, a klimat jest ciągle gęsty i po prostu "creepy".
Ja wiem, że gra jest umiarkowanie straszna, ale definicją horroru nie jest walka z potworami. To jest przygodówka TPP bez systemu walki, ale wciąż w klimacie horroru.