AC: Valhalla w ogniu krytyki - fani zdegustowani zwiastunem
Po co gameplay, jak i tak wiadomo, że bedziemy robić to co w poprzednich częściach. Nie wiem co musieliby wprowadzić, żeby odświeżyć serie, może lepsze zadania poboczne? Co nie znaczy, że nie lubię nowych Asasynów, Origins jest świetny, sama eksploracja świata daje dużo frajdy. O oprawę graficzno - dzwiękową nie powinniśmy się martwić, bo to jest zawsze na wysokim poziomie.
Zgadzam się z LaidByTheBlade to będzie re-skin Odyssey, ale mimo że uwielbiam czasy wikingów nie zamierzam się na to nabrać.
Z myśleniem to u Ciebie ciężko jak widać, to raczej byłby re-skin Origins, nie Odyssey, jak zwykle najwięcej mają do powiedzenia ci co "nie będą grać"
a mnie smiesza np. takie karykatury jak ty, którym można dosłownie oddac mocz na glowe i będą mowic, ze pada deszcz. To trzeba chcieć zagrac, żeby widzieć to zenade ze strony ubisoftu? Nie pokazali absolutnie nic, ale napis pre-order now dopracowali do perfekcji i wciskają go w każdy news o grze na temat, której tak naprawdę nic nie wiadomo poza opowieściami tworcow. Obiecali pokaz rozgrywki, a wrzucili ujęcia, które wyglądają dokładnie jak to kolega ezioauditore150 powiedział re-skin Odyssey i origins.
Oj dzieciaku weź się już nie połacz. Tobie w twarz można napluć a i tak nic nie zrobisz. Ubisoft zawsze robi takie rzeczy, przecież przed premierą pokażą ci kilka gameplayów i sobie zdecydujesz, preodery można składać nawet dzień przed, nic nie stracisz. Po co się jarasz grą która wyjdzie za kilka miesięcy, znajdź coś w życiu do robienia.
Jak widac nick adekwatny do zachowania :) Mylisz placz ze smiechem politowania nad taka imitacja człowieka jak ty. Coz jak to mowia "kozak w necie...", w twoim przypadku akurat trafniejsza bylaby ta wersja p***a w necie, p***a w swiecie. Czesc
Jeśli to będzie Assassin's Creed, to nigdy nie będą 100% wikingowie. To już robi się nudne. Wolałbym, by będą robić ciekawe gry "historyczne" lub "mity" bez pomocą śmieszne stroje Assassin. Tak jak Kingdom Come albo Red Dead Redemption 2.
Gods and monsters i skull and bones, który są niczym inny jak dobrymi elementami niektórych odsłon z AC
Tak, zwłaszcza Gods & Monsters, którego do tej pory jeszcze nie widzieliśmy w akcji i nie wiemy o nim dosłownie NIC (Ubi nie zdradziło żadnych konkretów), a jego jedynym elementem wspólnym z Odyssey jest motyw starożytnej Grecji...
Owszem tak, o nich prawie nic nie wiemy. Jednak są obiecujące i byłaby szkoda gdyby z nich zrezygnowano.
Jedyne co wczoraj widziałem to był chyba jakiś teaser skasowanego dodatku do Wiedźmina III dziejącego się na Skellige.
Haha dobre, jakby się przypatrzeć to faktycznie trochę przypomina Wieśka
Szczerze to ja nie wiem, gdzie ty się dopatrzyłeś podobieństwa do Skellige na tym trailerze. Widzieliśmy raptem jeden generyczny zamek i kilka zwykłych, angielskich chałup (wyglądających jak assety jak z dowolnej gry historycznej / fantasy). Pojawiło się też wnętrze jakiegoś budynku (tam gdzie Eivor stoi z gołą klatą), który przypominał chatkę wiedźm z Krzywuchowych Moczarów.
Dobrze kęsik wyjaśniłeś tego nowego pseudo asasyna, aż dam ci plusa. Ta gra będzie mieć tyle wspólnego z asasynem, co Maluch Racer z Forzą Horizon xD
Nie ukrywam mnie też rozczarował ten "gameplay", bo miałem nadzieje zobaczyć jak prezentują się wszystkie najważniejsze zmiany w rozgrywce, które zapowiedział Ubisoft. Czyli ulepszona i brutalna walka, brak systemu poziomów, zróżnicowani wrogowie z lepszym AI, jak działa osada i jeszcze kilka innych zmian. Jeśli dorzuciliby do tego jeszcze rozbudowane zdania poboczne chociaż w połowie tak ciekawe jak w wieśku to na pewno bym się zainteresował. Niestety nic nie pokazano i wszystkie te zmiany są nadal tylko na papierze i nie wiadomo czy w ogóle warto się interesować tą grą, bo dla samej grafiki jej na pewno nie kupię.
gdyby od razu wystrzelali się ze wszystkich zmian, to mogliby robić premierę w to lato. Ja też oczekiwałem chociaż szczątkowego gameplayu, ale pożyjemy - zobaczymy
Coś ostatnio wiele gier kuleje jeśli chodzi o ich promowanie. Ciekawe czy to tylko z powodu obecnej sytuacji czy jednak Xbox czeka na ruch Sony. Nie zaszkodziło by przecież pokazać chociaż trochę gameplayu, ale jak widać preferują cut scenki.
Dla mnie Syndicate miał najlepszą zapowiedź. W dzień pokazu gry był zarówno zwykły zwiastun jak i pokaz rozgrywki. Szkoda, że tak nie było w przypadku tej odsłony.
Lol! Padłem... XD
W sumie widziałem ten trailler i pokazywanie wikingów jako sympatycznych ludzi którzy po prostu podbijają sobie ziemie złych chrześcijan i są tak dobrzy i kochani że budują tam domki i dają przecież uciekać kobietom i dzieciom wyrzynając tylko ich tatusiów jest zdziebka żenujące xD
Noale cóż, z tego co kojarze to dla twórców gry zdobycie Bastylii było epicką bitwą rodem z Władcy Pierścieni więc takie nagięcie historyczne jest chyba dość lekkie
W Unity wygląda to tak, że my uciekamy z twierdzy, a pod nami, na ulicach, żołnierze próbują spacyfikować i opanować rozjuszony tłum, który szturmuje na Bastylię. Twoim zdaniem jak to wyglądało w rzeczywistości? Weseli ludzie przyszli pokojowo pośpiewać, a strażnicy tańczyli i bili brawo, po czym wszyscy razem roznieśli twierdzę na strzępy, racząc się winkiem?
Co do wikingów, to jak inaczej to sobie wyobrażasz? Gracz musi odczuwać jakąś sympatię do swojego awatara (i jego stronnictwa), inaczej nie będzie w stanie dobrze się bawić. Gdybyś nie zauważył, to takie manipulowanie kontekstem i perspektywą jest częstym zabiegiem i dzięki niemu nawet osoby parające się iście obrzydliwymi profesjami, da się lubić (np. Agent 47, który zabija za pieniądze, albo bohaterowie serii Mafia czy serii GTA, którzy kradną, mordują, okaleczają, porywają dla okupu, torturują itd).
Udostępnione materiały sugerują, że twórcy sprytnie dobrali czas akcji, by cały układ był bardziej niejednoznaczny i bez wyraźnego podziału na dobrych i złych.
słowa klucze "jak na swoje czasy"
Za wikipedią
Choć samo zdobycie Bastylii trudno uznać za wielki sukces militarny rewolucjonistów – twierdzy bez przekonania broniło 97 żołnierzy-weteranów (w tym inwalidów) i 32 żołnierzy ze szwajcarskiego pułku Salis-Samade[1], a uwolniono zaledwie kilku więźniów (czterech fałszerzy, hrabiego oskarżonego o kazirodztwo i dwóch szaleńców), miało ono jednak wymiar ważnego symbolu udanego buntu wobec władzy monarszej i zostało później zmitologizowane w rewolucyjnej ikonografii
To tyle jeśli chodzi o wielkie zdobywanie Bastylii. Tak naprawdę dowódca Bastylii po prostu poddał twierdzę, bo zdawał sobie sprawę że bez dostarczenia żywności i wody długo się nie obronią. Nie było żadnych walk na dziedzińcu, czy tym bardziej pod bramami, bo 'szturmujący ' nawet się nie dostali do twierdzy. Aha, z tych inwalidów broniących Bastylii zginął 1 (słownie jeden) żołnierz. Złośliwi mówią, że po prostu spadł z wieży. Więcej rewolucjoniści zlinczowali po poddaniu twierdzy.
Jako symbol to może sobie funkcjonować, ale jako wielki szturm, to była po prostu trochę większa rozróba, wiele awantur które wzniecali kibole piłkarscy miało większy zasięg.
Także Ubisoft i historia nie pasują do siebie dobrze. A już o takim Odyssey nie ma nawet co wspominać. Nie ma to z historią nic wspólnego poza pokazem zabytków.
Dzieki
"Udostępnione materiały sugerują, że twórcy sprytnie dobrali czas akcji, by cały układ był bardziej niejednoznaczny i bez wyraźnego podziału na dobrych i złych." ze strony
A co do tego jak to jest szkodliwe to nie uważam za zbrodni nagięcia historii na rzecz jakiegoś dzieła, ale niektórzy bo ograniu Asasina serio myślą że pod Bastylią miąła miejsce epicka bitwa i biorą to za pewnik, a tak nie powinno być :)
Ale w grze właśnie nie było wielkiego zdobywania Bastylii! Owszem, prezentacja tego zdarzenia została nieco podkręcona, ale to dosyć normalne, w końcu gry rządzą się swoimi prawami. Z całą pewnością nie było to jednak "epicką bitwą rodem z Władcy Pierścieni".
Historycznie to wyglądało tak, że siły Alfreda Wielkiego wielokrotnie ścierały się z wojskami Guthruma, przywódcy Duńczyków. Kończyły się one z reguły zawarciem pokoju, który jednak nie trwał dłużej niż kilka lat, po których Duńczycy znowu atakowali Anglo-Sasów. Alfred praktycznie cały ten czas pozostawał w defensywie, ale zdarzało mu się organizować kontr-ofensywy, w których dawał Duńczykom łupnia i uspokajał ich na kilka lat (po nich dalej zdarzały się najazdy, ale były dużo mniejsze i nie stanowiły zbyt dużego zagrożenia).
Biorąc pod uwagę pierwszy trailer, jestem na 99% pewien, że właśnie w takim momencie zacznie się gra. Będziemy świadkami jakiegoś ataku Anglo-Sasów na ziemie Nordów (w ramach kontr-ofensywy właśnie), w czasie których będą miały miejsce masakry ludności cywilnej, których światkiem będzie Eivor i który w rezultacie będzie szukał(a) zemsty na Alfredzie. W kulminacyjnym momencie okaże się natomiast, że Alfred nie wydał takiego rozkazu, a za zbrodnie wojenne odpowiedzialni są możni na jego dworze (czyli Templariusze, np. ten pucułowaty z trailera). Finalnie obaj bohaterowie się dogadają, a ich wojska staną ramię w ramię, walcząc ze wspólnym wrogiem (np. Normanami nasłanymi przez Templariuszy albo innymi Skandynawami).
Tak, jest to wróżenie z fusów, ale obstawiam, że właśnie w ten sposób Ubisoft to załatwi. Nie mogą zrobić z Alfreda i Anglo-Sasów "tych złych" (sami zresztą mówili, że nie chcą, mając pełną świadomość, że Alfred jest bohaterem narodowym na wyspach i jednym z bardziej cenionych władców w ogóle), ale jednocześnie muszą dać graczowi tak zwany "moral ground", żeby mógł się czuć tym dobrym. Według mnie tylko takie wyrwanie akcji z kontekstu ma sens, bo inaczej dojdzie do sytuacji z serialu Wikingowie, gdzie zawsze kibicowałem Anglikom, Francuzom, Arabom... :). W końcu trudno sympatyzować z bandą zdradzieckich morderców, gwałcicieli i grabieżców, a tak właśnie przedstawiono wikingów w serialu.
Tutaj nie chodzi o przedstawienie że jedni są dobrzy a drudzy są źli no boże co my mamy po 10 lat? Tutaj tylko i wyłącznie jest przedstawienie przynależności do stron i pokazywanie kto jest naszym sojusznikiem a wrogiem w tej grze. Uważać że ,,aaa pokazali że biedni wikingowie chcą tylko w spokoju sobie rabować a nie zabijają matek i są w ogóle tacy dobrzy itp." jest na poziomie 10 latka bądź fanboya strony przeciwnej.
Przecież to był zwiastun z elementami rozgrywki - wszystko było na silniku gry, nie był to cinematic.
Najważniejsze, że będzie można z każdym romansować, zwłaszcza chłop z chłopem, baba z babą, wilki latać będą a bociany pływać, słońce wzejdzie na zachodzie, a zajdzie na wschodzie! [...] Oszukaństwo, złodziejstwo…. Sodoma, Gomora.
edit: Bardzo sobie cenię taką różnorodność, dlatego ja na bank kupię kilka kopii :).
Wczoraj pisałem, że dzisiaj będą artykuły jadące po Ubi. Możecie mnie zatrudnić, albo będę wam podsuwał tematy na przyszłość :D
Indominus... Za to jak w Cyberpunk będą nawet trans to ok tak?
Moim zdaniem tam to świetnie pasuje, idealnie wpisuje się w multi-kulti burdel cyberpunkowego świata. Tam wszystkie chwyty są dozwolone.
LaidByTheBlade sam sobie odpowiedzial: "Chodzi o utrzymanie Assassin's Creed w cyklu newsowym". Nie wierze ze w Ubi nie wiedza co to jest gameplay. Beda tak sie draznic jeszcze miesiacami podobnie jak z rysowaniem tej siekiery i nie ma sie tu czym podniecac. Wiekszosc zdegustowanych krytykow troche poszczeka (Thank you for your excitement and passion!) a potem i tak kupi gre.
Cały ten trailer to render, jest tam 0s gameplayu. Nie oczekiwałem cudów, ale to nie było nawet minimum. Wystarczyło dać 3min faktycznego gameplayu z fragmentem jakiejś walki, żeglugi statkiem, i może do tego jakieś wspinanie się na zamek czy coś takiego i efekt byłby dużo lepszy.
i ponownie zachęcanie do pre-orderow nie pokazując nic. Przeciez to podchodzi pod probe wyłudzenia już.
Z ciekawostek: Empik.com podaje datę premiery na 30 listopada ale oni podają też datę premiery "Biomutant" na 21 grudnia, podobnie jak "Gods and Monsters".
EURO już w dniu 1 trailera podało datę wysyłki 30 listopada.
Wydawało mi się że podobne filmiki już w Ancestors Legacy widziałem przy okazji kampanii wikingów :P ale mogę się mylić to już dawno było.
Jeśli chodzi o grę to to nic a nic nie powiedziało o niej ni grama.
Jak miał bym ocenić filmik 4/10 to max. Pociachane strasznie.
To co oni wczoraj zaprezentowali te wszystkie pseudo NEXT GEN gry to jest po prostu kpina.
Wjeżdża nowe logo Xbox jakość 4k i się zaczyna jedna scena 16 klatek druga scena 60 klatek 3 scena -8 klatek i tak kur...oglądasz zlepek gówna ale wiadomo bron boże się czepiać bo przecież to next gen.
Tak wygląda next gen wtedy będzie można mówić o jakiejś nowej jakości https://youtu.be/Ripru5tYe9Q?t=200 scena od 3:18
Next gen? Hehe. Ty naprawdę nie widzisz różnicy między filmem a grą komputerową? Sceny w filmie który wkleiłeś są pre renderowane. Czasami taki render trwa kilka dni (np scena przemiany Transformersa), a Ty byś chciał wyrenderować taki obraz na żywo, do tego na konsoli?
To nie są next geny, tylko gry międzygeneracyjne. Przecież wspaniałomyślny MS powiedział, że do 2021 roku będą wydawać gry na obu generacjach, a to oznacza, że będą się różnić jedynie lepszymi teksturami i większą liczbą klatek. Jak chcesz prawdziwego next gena, to poczekaj na pokaz pierwszych exów z PS5.
Tak, to koronawirus jest winny temu, że nie pokazali fragmentu gameplayu. Gdyby tylko istniały jakieś komercyjne programy, które umożliwiałyby zapis i udostępnianie rozgrywki.
Taa... nigdy się nie nauczą.
Tak szczerze to mi to obojętne, pokazali co pokazali, dużo czasu z życia mi to nie zabrało, tak naprawdę i tak każdy wie jaki ten AC będzie, co najwyżej jakieś szczegóły się będą różniły. Ja tam już z dwojga złego wolę oglądać takie klimatyczne zwiastuny niż jakiegoś gostka, który pyka sobie 15 minut w losową misję. Takiego contentu jest masa na yt. Wiem czym jest ta seria, wiem jak wygląda, wiem czego się spodziewać, rewolucji nie wprowadzą, kupię na pewno i tak, ale po co robić z igły widły. A jak pokażą normalny gameplay to będzie narzekanie że nuda, że odgrzewany kotlet, że coś tam i każdy będzie miał coś do powiedzenia i ponarzekania. Siedzę przy tej serii już prawie 13 lat i nie potrzebuje kolejnego wycinka paruminutowego żeby wiedzieć o co w tym chodzi i jak się w to gra ^^
Teraz tworzą gry międzygeneracyjne, a gdy przyjdzie czas na prawdziwe nextgeny to konsole okażą się za słabe. PC jak zawsze górą!!!111oneoneoeoee
O rany, przez jaką pandemię? Gdyby nie dali w tytule "gameplay trailer", to nikt by nie miał pretensji. To jakby ktoś obiecał ci sprzedać 10 kg gruszek, a przyszedłby z jabłkami. Nikt nie lubi, jak robi się z niego idiotę i tyle.
Obejrzałem. Zastanowiłem się gdzie ten gameplay? A potem spojrzałem że do premiery jeszcze 200 dni więc wzruszyłem ramionami i zaakceptowałem tą posuchę. Co niby mieliby pokazać? Poczekam na porządny gameplay pewnie za jakieś 100 dni i tyle.
Czy to jest pierwszy asasyn w historii gamingu, który wychodzi, że tak bardzo ktoś chce gameplay zobaczyć?? Przecież nie trzeba żadnego gameplaya oglądać i wiadomo jaka ta gra będzie..
Itak się sprzeda, nawet jak to reskin.
Dlaczego się Call od Duty, Battlefield, FIFA, Simsy i gry From Software sprzedają skoro każda jest praktycznie kopia poprzedniej, tylko zmienione plansze, tekstury i otoczka front endowa?
Bo ludzie tego chcą, więcej tego samego, ale troszkę odpicowanego.
Żal miejcie do tych dziesiątek milionów graczy, którzy w kółko kupują te same gry.
Chyba ludzie traktują te trailery, zapowiedzi i same gry zbyt poważnie - nie pokazali tera gejmpleja, to pokażą później. Trzeba trochę zluzować gumki w gaciach, bo ile by tu nie krzyczeć chodzi tu tylko o jedną "głupią" grę. A przy obecnej sytuacji trzeba się cieszyć że w ogóle coś tam powstaje :)
Najbardziej zawiodła mnie oprawa graficzna. Spodziewałem się dużego przeskoku w związku z nową generacją konsol, a to co zobaczyłem, moim zdaniem nie odbiega jakościowo od obecnej generacji.
Bronzar -> Normalne,na nowych konsolach bedziesz mial dokladnie co na high endowych komputerach.Czyli wszystkie graficzne wodotryski ktorych obecna generacja konsol nie jest w stanie pociagnac.Na dzien dzisiejszy wszyscy ci producenci powinni zaczac tworzyc gry na VR.Polaczyc nowe konsole z okularami i robic gry AAA ktore w VR by rozwalaly mozgi swoja innowacyjnoscia bo niestety nowa generacja konsol poza piekna grafika nic nowego nie zaoferuje.Osobiscie uwazam ze przyszlosc gier to VR.Nie wiem czy w takiej formie jak teraz ale VR.
Obawiam się, że z tym VR będzie trochę jak z 3D, o którym też kilka lat temu mówiono, że będzie przyszłością TV. Doświadczenie jednak pokazało, że format się nie przyjął, bo dla większości ludzi zakładanie okularów, czy siedzenie przed TV pod odpowiednim kątem i w odpowiedniej odległości jest dość uciążliwe. Na tyle uciążliwe, żeby z funkcji 3D nie korzystać.
Mi w zupełności wystarczy przeskok jaki oferowały nam poprzednie zmiany generacji, czyli wzrost jakości grafiki, rozdzielczości, bardziej rozbudowane gry, jakby temu towarzyszył jeszcze wzrost FPS to, nie trzeba mi nic więcej. VR zupełnie nie jest dla mnie sexi, tak jak i dla moich znajomych - nikt nie ma, nikt nie chce, nikt nie potrzebuje.
Jeśli producenci zwietrzą możliwość zarobienia dobrej forsy na VR, to zauważymy nagły wysyp dobrych tytułów. Jak na razie się na to nie zanosi, a przecież mowa o firmach wydających krocie na badanie rynku i nastrojów konsumentów.
Znowu deweloperzy assasina serwują nam historie złych chrześcijan, mogli by skończyć z tą poprawnością polityczną
Przy AC IV, już przestałem grać i obserwować temat. Pomysł na grę stał się za bardzo oklepany, a na powrót do serii już za późno, skreśliłem ją. Ale mimo wszystko to teoretycznie która to będzie odsłona serii?