AC: Valhalla nie będzie największą grą w serii
Jak dla mnie to plus. O ile będzie się to wiązać z większą jakością produkcji.
Valhalla ma się zacząć w Norwegii a potem przenieść się do Anglii. Porównajcie ten teren na mapach z terenem Grecji. Nie pogniewałbym się jeśli byłaby tak wielka w grze ale jeszcze bardziej bym się cieszył gdyby była tak wielka i jeszcze bogata w rzeczy do robienia
Ja mierze jak dobra jest gra poprzez pytanie czy chcę w nią zagrać jeszcze raz. Na przykład jakby ktoś mnie zapytał czy zagrałby jeszcze raz po ukończeniu w vice city czy san Andreas to odpowiedziałbym: Zwariowałeś?! tylko vice city!
PS obie gry lubię i waham się zawsze, która jest najlepsza, każda z nich ma zalety i wady, ale pod tym względem vice city zachęca do powtórnego grania.
uuuuuuu... jeżeli to jest screen z gry, to już widać że to kalka z dwóch poprzednich cześci ...
Nie wiem czego się spodziewałeś.
Dobrze. Poproszę mniejszą mapę z taką sama i lepiej rozlokowana iloscia czcicieli i nierespawnujacymi się najemnikami
Na całe szczęście, mapa w Origins była ogromna, a w Odyssey jeszcze większa, dobrze że nie idą w tę stronę.
Sprawdziłem ile zajmuje przejście odsłon AC i zdziwiło mnie, że przejście głównego wątku w Black flag'u zajmuje 23 godziny, a origins 30. Chociaż Quaz grał w takie Watch dogs 2 przez 30 godzin mimo, że przejście gry według strony zajmuje 20.
I to jest bardzo dobra wiadomość. Nie mam ochoty znów wykonać te same aktywności skopiowanie po 60 razy. Pod koniec Odyssey to ja obozy miałem wyryte na pamięć bo były ich dosłownie ze 3 wersje i każdy powielony 20 razy.
Dzięki temu jest szansa ze tu będzie mniej tego tałatajstwa.
Mapa ac odyssey była stanowczo za duża aktywności poboczne nie pozwalały skupić się na całkiem dobrej fabule jak dla mnie mniejsza mapa będzie lepsza.
Problemem nie będzie wielkość świata gry (który i tak pewnie będzie bardzo duży). Problemem będzie wciśnięty bez sensu wątek współczesny oraz prawdopodobnie wątki mitologiczne w podstawce. Wreszcie problemem mogą być niektóre elementy rozgrywki (np. sztywno przypisane do wrogów poziomy w poszczególnych krainach).
W przygodach Alexiosa chcieli rozmachem wielkości świata dorównać fenomenu Skyrim ale to już nie te lata by tak proste rozwiązania miały zachwycić teraźniejszego gracza który ciągle ewoluuje i pragnie wciąż nowych doznań a receptą na sukces jest wyprzedzanie jego myśli.
Mapa może być ogromną ale przede wszystkim świat musi być ciekawy. AMEN....