Windows 10: tryb gry może spowodować spadek wydajności
To było od dawna wiadomo, że tryb gry od MS nie jest do końca przystosowany dla wszystkich gier, a szczególnie stare gry i ... tytuły POZA sklepu Microsoft Store. Gry mają różne silniki i skrypty.
Całe szczęście, że zostawili nam możliwość wyłączenie trybu gry w razie potrzeby. Ale nie wiem, na jak długo, zanim to zablokują podobnie jak panel sterowanie. Oby nie!
A mój Windows 10 wersja z marca 2017 ma się dobrze, żadnych problemów a już na pewno żadnych spadków wydajności nie notuje.
Czyli już od dawna zablokowałeś automatyczna aktualizacja za pomocą sztuczki?
Ja ma W8.1 i też święty spokój.
Przecież to wiadomo od dłuższego czasu. Również warto usunąć cały ten xboxowy bloatware.
Przecież ten super tryb gry od kiedy tylko pamiętam sprawiał że gry działały gorzej. Na dodatek każdy kto się da sugeruje aby od razu po zainstalowaniu windy wyłączyć to i zapomnieć o tym.
No po prostu X gurwa D
A co jeszcze warto wyłączyć w ustawieniach Windowsa?
Całą tę telemetrię, chmury, Cortany i inne badziewie aktywne "dla wygody i wspaniałego doświadczenia" użytkownika.
Nie możesz wyłączyć telemetrii, możesz ją ograniczyć. Inne zabawy to już wyższa szkoła jazdy i na dodatek niekoniecznie bezpieczne.
Jest do tego parę programów. Może faktycznie wyższa szkoła jazdy niż gdyby po prostu była 1 opcja do wyłączenia w systemie, ale czy niebezpieczne? Na pewno wymaga czytania ze zrozumieniem i chwili zastanowienia, jaki będzie skutek wybrania danej opcji. No chyba, że ktoś sobie wyłączy aktualizacje bezpieczeństwa (nie polecam) i defendera, a innego antywirusa nie ma, bo jest za mądry, żeby dać się oszukać. No ale wtedy sam jest sobie winien
taka cecha dodatkowosci pokroju tryb gry i inne rzeczy. tryb gry w tym systemie jest wylacznie dodatkowym dodatkiem to i takie rzeczy sa. taka prawda, niestety 10 jest robiony glownie pod dodatkowosci, przez co jest po prostu slabsza jakosciowo. nie zrobia pelnoprawny solidny i porzadny system bo ich to kosztuje, a dodatkowo gdyby zrobili taki, to by sie okazalo, ze jest znacznie lepszy od innych. taki zwykly system bez nie wiadomo jakiego bajerow i dodatkow jest po prostu stabilniejszy niz zasyfiony wszedobylskimi dodatkami pokroju tryb gry, inne apki typu microsoft store, poczta itd. gdyby tu rzeczywiscie powaznie potraktowali tryb gry i zaimplementowali go jako czesc systemu nie jako dodatkowy dodatek, to moze byloby inaczej.
Frostpunk na GeForce 1050TI, po wyłączeniu wzrost o około 8-10fps.
Tia, u mnie z trybem czy bez trybu, co jakiś czas muszę grę zminimalizować bo są ścinki/nie ładujące się tekstury, patrzę w menedżera zadań i widzę system obciążający dysk na 100% xD
Nigdy tego g...a nie używałem, sam, chociaż gram ostatnio mniej, widziałem tylko problemy.
A inne programy do mierzenia FPSów jak MSI Afterburner tez zamulają kompa?
Jak panel sterowania zablokowany? Przecież jest. Czy większość ludzi nie ogarnia ustawień ikon pulpitu i nie potrafi ustawić ikony od panelu i komputera itd... Te opcja istnieje praktycznie od początku Windowsa.
Nie chodzilo o to, ze panel sterowania jest zablokowany, tylko o to, ze niedlugo zniknie. microsoft chce usunac panel na rzecz jakichs tam ustawien, ktore zastapia dotychczasowy panel. Pisz sobie dalej najpierw, a potem sobie mysl a potem moze sprawdz cos. typowe.
polecam wam włączyć program Razor Cortex, jest tam zakładka "boost" i wyłącza wszystko to co niepotrzebne w tle, myślałem że na świeżo postawionym systemie nie będę musiał już go używać, ale nic bardziej mylnego.
To tak, jak na pudełku papierosów napisać, że palenie powoduje raka i choroby serca.
Wyłączyłem to od razu.
To chyba kwestia osobista bo u mnie tryb gry zapobiega ścinom i stutterom, a jego funkcjonalność teraz znacznie się zmieniła niż była dawniej.