W Assassin’s Creed Valhalla będzie sporo romansowania
W Odyssey wygląda to mniej więcej tak:
Postać romansowa: Chyba jednak nie zorganizuję tego buntu, nie dam rady.
Alexios: zrób to dla mnie, mały.
Postać romansowa: Naprawdę? Masz rację, kiedy jesteś obok, czuję siłę, zorganizuję ten bunt! Spotkajmy się jeszcze przed walką!
Spotkanie przed walką:
Postać romansowa: Alexios, co teraz robimy?
Alexios: Mrrau
I tu odbywa się scena łóżkowa, słychać tylko odgłosy mlaskania. Po ostatnim queście postaci nigdy się już nie widzą.
Jeśli tak mają dalej wyglądać romanse w grach Ubi to niech lepiej ich już w ogóle nie implementują.
Romanse będą dokładnie tak samo beznadziejne jak w Odyssey, nie spodziewam się tutaj żadnej rewolucji.
Tak – jest wiele romansów, można je znaleźć wszędzie na mapie. Możesz wybrać, jak do nich podejść
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/w-assassins-creed-valhalla-bedzie-sporo-romansowania/z31dc74
Czyli cała głębia tych romansów polega na tym z której strony nadejdzie gracz XD
Z Odyssey wywalili nagość a była w Origins, wątki były a mogło by ich nie być nic nie wnosiły nie było nawet scenek więc ze słów twórcy wnioskuje, że Vallhalla będzie podobna do Odyssey.
Napadasz na wioskę pladrujesz i gw... romansujesz w międzyczasie.
Tak naprawdę to były po prostu kolejne zadania poboczne do odhaczenia. Znajdź, zrób, zapomnij. Mało jest gier w których jest to zrobione dobrze, i nawet w Dragon age orgins miało to swój klimat pomimo tych dziwnych scen seksu i mechaniką obdarowywania prezentami XD
Podobno w AC Valhalla będzie można zawrzeć związek małżeński, nie wiem tylko jak dokładnie ma to działać. Czy będziemy mogli wybrać dowolną osobę, z którą możliwe było romansowanie, czy określone postacie w fabule dla pewnych zysków.
Skoro gramy wikingiem to mam nadzieję, że będziemy mogli przy napadach zagarnąć sobie dziewki dla siebie lub dla swojej osady.
Romanse będą dokładnie tak samo beznadziejne jak w Odyssey, nie spodziewam się tutaj żadnej rewolucji.
Jak już wjeżdżają z wątkiem miłosnym to mogliby zrobić jeden porządny dopracowany. Żeby nie było 20 sztywnych NPC do wyboru co każdy do powiedzenia będzie mieć kilka zdań xD.
Jeśli to ma wyglądać jak w Odyssey to jedno wielkie "XD" na Ubi. To wyglądało jak żywcem wyjęte z Wiedźmina jedynki, jakieś jednorazowe numerki z randomowymi laskami. Ubi nawet w takiej kwestii poszedł w ilość a nie jakość, no kaman XDDD Mam nadzieję, że Valhalla będzie dojrzalsza
Jak te same NPC będą dla bohaterki czy bohatera to lepiej by romansów w ogóle nie było.
Tak pewnie będzie, bo ponoć nie ma znaczenia czy grasz kobietą czy mężczyzną, to i tak jest ten sam A-voir, nie będzie tutaj żadnych różnic w fabule. Niby dzięki temu fabuła w grze ma być lepsza, bo będziemy mieli określonego bohatera i jego charakter, trochę jak w wieśku. Zobaczymy jak to faktycznie wyjdzie.
W Odyssey wygląda to mniej więcej tak:
Postać romansowa: Chyba jednak nie zorganizuję tego buntu, nie dam rady.
Alexios: zrób to dla mnie, mały.
Postać romansowa: Naprawdę? Masz rację, kiedy jesteś obok, czuję siłę, zorganizuję ten bunt! Spotkajmy się jeszcze przed walką!
Spotkanie przed walką:
Postać romansowa: Alexios, co teraz robimy?
Alexios: Mrrau
I tu odbywa się scena łóżkowa, słychać tylko odgłosy mlaskania. Po ostatnim queście postaci nigdy się już nie widzą.
Jeśli tak mają dalej wyglądać romanse w grach Ubi to niech lepiej ich już w ogóle nie implementują.
Natomiast mój ranking mi pozwala i ode mnie dostajesz like :D
Zgadzam się z Tobą całkowicie. Co z tego, że "zaliczę" sto panienek skoro z żadną nie zawiążę bliższej znajomości. Ubi zaczęło wydawać pseudo RPG i mamy właśnie taki efekt. Valhalla będzie kopią Odyssey tylko z innym settingiem. Kiedyś byłem wielkim fanem serii, ale niestety po ostatnich dwóch częściach hype na najnowszego Assassina spadł u mnie do zera. Szkoda bo bardzo chciałem pograć Asasynem w czasach wikingów, ale nie z obecnymi rozwiązaniami gameplayowymi. Mogę mieć tylko nadzieję, że kiedyś seria powróci to swoich wcześniejszych założeń.
Osobiście co do opcji romansowych w grach mam do nich ambiwalentne odczucia, ale wiem jedno: Warto przy nich pamiętać, że twórcy gier chcący stworzyć dobrą grę zawierającą w sobie takowe opcje mają nie łatwe zadanie balansowania pomiędzy wiernym, głębokim i szczerym uczuciem; finezyjnym okazywaniem uczuć adorowanej postaci; ogniem emocji i uczuć; uczuciową manią a najbardziej prostym i niekontrolowanym pożądaniem wydobywającym z ludzi (i nie tylko z nich w zależności od tego jakie rasy postaci pojawiają się w grach) często to co najbardziej powinno być pod ich kontrolą (z góry zaznaczam, nie jestem freudystą ani nie popieram ni uznaję freudyzmu) a w przypadku niezachowania właściwego balansu i wyczucia smaku łatwo o przesadzenie, często w złym stopniu, z ową mechaniką.
Wątpię też by Ubisoft tworząc opcje romansowe w Odyssey chciał stworzyć coś co mogłoby przekroczyć pewną granicę przyzwoitości i smaku jaką powinny zachować szanujące się gry oraz by chciało tego samego przy Valhalli. A i warto zaznaczyć, że Ubisoft może z takowymi mechanikami eksperymentować oraz próbować stworzyć coś co twórcy uznaliby za zrównoważone i właściwie dopracowane. Czasami warto zadać sobie również pytanie, czy pewne uprzedzenia niektórych graczy w tych kwestiach nie wiążą się, aby z tym, że inne gry czy inne elementy kultury masowej przyzwyczaiły ich do większych możliwości czy efektów takowych mechanik? A człowiek łatwo przyzwyczaja się do tego co postrzega jako jakieś udogodnienie, czy luksus.
OK. W Odyssey romansowanie mi się znudziło po dwóch "zaliczeniach" i później omijałem kwestie okraszone "serduszkiem" szerokim łukiem.
Jeżeli jakości Odysei to ja spasuje, mój protagonista będzie wolał być aseksualny.
Oby były bardziej rozbudowane niż w Odysei.
Wolałbym fajną parkę jak Anya i Bayek niż romansowanie i spanie z kim popadnie xd.
A już nawet nie ważcie się zmuszać gracza do romansu z określoną postacią jak bylo dlc dziedzictwo.
Dla mnie najwazniejsze jest zeby mozna bylo wchodzic w powierzchowne, homoseksualne relacje, to zdecydowanie najmocniejsza część serii
Ja tam liczę na wybór jednej z 38 płci. Tylko wtedy ciężko znaleźć partnera homo, ale co tam.
Cóż i nie dam temu artykułowi like'a i nie dam (że tak się wyrażę) anty-like'a. Osobiście co do tej wiadomości mam mieszane uczucia, gdyż patrząc na poradnik do Odyssey myślałem, że więcej opcji romansowych w grze Ubisoftu już się nie da umieścić w grze. Spora liczba potencjalnych opcji romansowych mających wpływ na fabułę w grze może być dla wielu graczy ciekawym dodatkiem do rozgrywki mogącym sprawić, że gracz bardziej wczuje się w sterowaną przez siebie postać, ale osobiście nie wiem jak mam jednoznacznie postrzegać takową opcję gry.