EA chciało stworzyć mobilne Skate 3; „Powodzenia z Need for Speed 29”
Ostro, ale w sumie ma rację i dobrze im powiedział. W ilu przypadkach już ludzie czekają na jakąś nową, pełnoprawną odsłonę jakiejś serii, a w zamian dostają info o mobilnej popierdółce, albo jakimś multiplayerowym gniocie. Wiadomo, dla korpusów liczy się tylko hajs, bo chcą jak najwięcej zarobić na produkcie, lecz jest to irytujące dla graczy, którzy oczekiwaliby czegoś więcej wiedząc, że studio stać na to.
Takie mobilki można też nazywać badaniem rynku i przypominaniem marki, a zresztą nie jest wykluczone że na przykład powstaje Skate 4 na next geny równolegle.
Idiotyczne jest to, że pewnie na ta grę czekają dużo osób i mogliby na tym zarobić. A paradoksalnie EA nie chcę dostać tych pieniędzy siedząc na marce, które nie chcę użyć. Nie ufają sobie? Patrząc jak spartaczyli marketing marki, którą jest łatwa do zareklamowania niby mogła by na to wskazać.
Bardzo irytujące jest to że EA nie robi nic z grami, na które miliony graczy czeka od kilku lat. Przykład skejta 4 czy Dead Space. Niech tylko pomyślą ile korzyści EA da samo znowienie serii SKATE. Od kilku lat hasło #skate4 wylewa się w komentarzach pod postami na Instagramie electronic arts a oni nic z tym nie robią.