Xiaomi oskarżone o szpiegowanie użytkowników
Przecież tryb incognito służy tylko do tego żeby w historii nie było żadnych stron z pornosami
Ja akurat na swoim Xiaomi korzystam z Chroma, więc na szczęście moje dane idą do USA.
Xiaomi oskarżone o szpiegowanie użytkowników
A kto w tych czasach nie (jeszcze nie) szpieguje?
Niech pierwszy rzuci telefonem.
No kto by się spodziewał. Zaskoczeniem to by było coś w stylu: Xiaomi (lub dowolna inna marka) jednak nie szpieguje swoich użytkowników.
Ja akurat na swoim Xiaomi korzystam z Chroma, więc na szczęście moje dane idą do USA.
A Google i Microsoft nie są oskarżone za zbieranie informacji o nas?
Jak ściągniesz jakaś piracka gra, albo oglądasz anime o dziecko, to FBI i SWAT zapukają do twojego drzwi. (sarkazm)
Huawei już poleciał, teraz szukają coś na Xiaomi. Widać, że tylko Amerykanie mogą szpiegować.
Wszyscy zbierają o nas dane w mniejszym lub większym stopniu więc co za różnica. Tak to działa na tym świecie, że nie chodzi o to kto kradnie tylko kogo na tym przyłapiemy. Koniec i kropka - firmy, rządy czy jak ktoś lubi teorie spiskowe to złowrogie organizacje zbierają o nas tony danych w bardzo różnych celach czy to zarobkowych czy też mniej przyziemnych.
Różnica jest taka, że nie powinni. I nawet jeśli nie możemy tego procederu całkowicie wyeliminować, to możemy się starać go ograniczyć. A jeśli tylko wzruszymy ramionami i powiemy "Wszyscy zbierają dane, więc co z tego?" to sytuacja się nie zmieni, ewentualnie jeszcze się pogorszy.
Ktoś się jeszcze dziwi, że tryb incognito nie ma nic wspólnego z prywatnością?
Zresztą to właściwie standardowa praktyka. Najpierw zrobić domyślne zbieranie danych i zebrać ile się da, zanim ktoś zauważy, a jak ktoś się przyczepi, to udawać zdziwienie bo przecież tego nie ukrywali i zawsze tak było, a zresztą wszystko jest szyfrowane (większość ludzi nie wie, że jest wielka różnica między szyfrowaniem danych w transporcie, w spoczynku i e2e), więc skąd pretensje. Potem się szybko wypuszcza łatkę, pozwalającą gromadzenie danych wyłączyć, ale opcję i tak się zostawia domyślnie włączoną (bo większość użytkowników jej nie zmieni i dane dalej będą płynęły).
więc na szczęście moje dane idą do USA.
Co ja czytam później dziwota, że ludzie wierzą w jakiegoś wirusa.
Huawei i Xiaomi to najgorsze marki chyba jakie znam ...
Xiaomi oskarżone o szpiegowanie użytkowników
A kto w tych czasach nie (jeszcze nie) szpieguje?
Niech pierwszy rzuci telefonem.
No kto by się spodziewał. Zaskoczeniem to by było coś w stylu: Xiaomi (lub dowolna inna marka) jednak nie szpieguje swoich użytkowników.
najśnieszniejsze jest to ze ludzie którzy nie mają sięczego obawiać, obawiają się najwiecej (i marudzą). Poza tym kto ma wiedzieć o nas cokowliek, wie już dawno :)
To prawda.
Jeżeli nie robisz niczego nielegalnego, to nie masz się czego obawiać - oni i tak wiedza na jakie strony wchodzisz, w co grasz, jakie filmy oglądasz, jaki masz numer buta.
Sam bym im powiedział, wystarczy poprosić....
Jeżeli nie robisz niczego nielegalnego, to nie masz się czego obawiać
To tak na poważnie?
"Jeżeli nie robisz niczego nielegalnego, to nie masz się czego obawiać"
Może powiesz to europejskim żydom, którzy przed 1939 nie sądzili, że mają się czego obawiać, podając swoje wyznanie w spisach powszechnych. Albo amerykanom japońskiego pochodzenia, którzy w 1942 zostali internowani na podstawie danych z amerykańskiego biura spisów powszechnych, chociaż prawo jasno zakazywało biuru ujawniania danych, które można połączyć z określonymi osobami.
To zdanie to czysta bzdura, która sugeruje, że jeśli chcesz prywatności, to znaczy, że masz coś do ukrycia. Zresztą oddajmy głos komuś mądrzejszemu ode mnie. Niech się wypowie Bruce Schneier. "Obrońcy inwigilacji — począwszy od Stasi z Niemieckiej Republiki Demokratycznej, poprzez chilijskiego dyktatora Augusto Pinocheta, aż po Erica Schmidta z Google — zawsze opierali się na starej zasadzie głoszącej, że „jeśli nie masz nic do ukrycia, nie masz się czego obawiać”. Jest to niebezpiecznie zawężona koncepcja wartości prywatności. Prywatność jest podstawową potrzebą ludzką i podstawą naszych możliwości kontrolowania relacji z resztą świata. Odarcie z prywatności jest fundamentalnie dehumanizujące. Nie ma żadnej różnicy między nadzorem przeprowadzanym przez śledzącego nas policjanta a algorytmem komputerowym śledzącym nasze wszystkie ruchy."
"Największe nieporozumienie związane z prywatnością polega na twierdzeniu, że to coś do ukrycia. Słyszymy, że „jeśli nie robisz nic złego, nie masz nic do ukrycia”, co oczywiście skutkuje przekonaniem, że prywatność służy tylko przestępcom.
Jeśli się nad tym zastanowisz, okaże się, że to nie ma sensu. Co jest złego w tym, że się kochamy, idziemy do łazienki lub śpiewamy pod prysznicem? To nic złego, że szukamy nowej pracy, nie informując o tym obecnego pracodawcy. To nic złego, że szukamy prywatnego miejsca, w którym można pomedytować lub porozmawiać. To nic złego, że nie chcemy mówić o czymś osobistym lub wzbudzającym emocje, że umieszczamy nasze listy w kopertach lub ufamy tylko przyjacielowi.
Co więcej, nawet ci, którzy tak twierdzą, rzeczywiście w to nie wierzą. Podczas wywiadu udzielonego w 2009 roku prezes zarządu Google Eric Schmidt ujął to następująco: „Jeśli istnieje coś, co chciałbyś ukryć przed wszystkimi, może nie powinieneś tego wcześniej robić”. Jednak w 2005 roku Schmidt zabronił pracownikom rozmów z reporterami CNET, ponieważ dziennikarz przekazał w artykule prywatne informacje na jego temat. Mark Zuckerberg z Facebooka zadeklarował w 2010 roku, że prywatność nie jest już „normą społeczną”, ale sam kupił cztery domy sąsiadujące z jego domem w Palo Alto, aby lepiej chronić swoją własną prywatność."
Jak tak czytam te komentarze "najśnieszniejsze jest to ze ludzie którzy nie mają sięczego obawiać, obawiają się najwiecej (i marudzą).", "Sam bym im powiedział, wystarczy poprosić...." to stwierdzam, że rzeczywiście poproszę. |13| i
To jak jakby powiedzieć że wolność słowa nie jest potrzebna ponieważ nie masz akurat nic ciekawego do powiedzenia. Nie można po prostu zezwolić na bycie szpiegowanym, to jest po prostu głupie.
Myślałem, że po aferze z QuickApps https://medium.com/@gags.gk/reverse-engineering-quick-apps-from-xiaomi-a1c9131ae0b7 bardziej bezczelnie się nie da...byłem w błędzie. I tak, wszyscy zbierają dane, ale jest jednak dość spora różnica pomiędzy zbieraniem metadanych a zbieraniem tego co człowiek wpisuje w wyszukiwarkę i przesyłaniem tego w zasadzie bez żadnych zabezpieczeń, totalna amatorka :|
Mam nadzieję, że dobiorą się im do skóry pozwem zbiorowym i taką kwotą, że im się odechce kolejny raz. Z drugiej strony...do 3 razy sztuka? A z trzeciej czego oczekiwać po firmie, której założyciele byli/są blisko komunistycznego rządu chin.
Przecież tryb incognito służy tylko do tego żeby w historii nie było żadnych stron z pornosami
Dobrze ze ja kupiłem iPhona i moje dane są bezpieczne.
Już od dawna jesteś w bazie NSA, CIA, FBI, Facebooka i innych.
A powie mi ktoś jaka marka telefonów i wszystkiego na w telefonie sie znajduje nie szpieguje?
Ciężka sprawa. Trzeba się bawić w Custom ROMy, co niestety nie jest opcją dla większości użytkowników. Jest choćby Lineage OS bez domyślnie instalowanych Usług Google. Ciekawie wygląda GrapheneOS, który ma być "skoncentrowanym na bezpieczeństwie i prywatności mobilnym systemem operacyjnym, kompatybilnym z aplikacjami na Androida". Z gotowych rozwiązań kiedyś był Blackphone, z od razu zainstalowanym forkiem Androida, skupionym na prywatności, ale coś ostatnio nic o nim nie słychać i nawet nie wiem czy jeszcze istnieje (winą mogło być zastosowanie telefonu o bardzo przeciętnych osiągach).
Z samymi aplikacjami też nie ma lekko. Teoretycznie w myśl zasady, że jak nie jesteś klientem, to jesteś produktem, powinno się wybierać płatną wersję danej aplikacji, gdy jest dostępna płatna i darmowa, ale w praktyce ta płatna też często śledzi, tylko trochę mniej.
Właśnie Custom ROM to świetna opcja, żeby sprawny developer zostawił jakąś bramkę i miał dostęp do wrażliwych danych użytkownika. Telefony bez szpiegowania to chyba tylko Maxcomy i inne wynalazki dla emerytów.
I tak i nie. Od tego jest otwartoźródłowość, choćby tak jak u GrapheneOS. Z drugiej strony to też nie jest 100% pewny sposób, bo projekt musi być na tyle popularny, żeby ludzie, którzy rzeczywiście mają odpowiednią wiedzę stwierdzili, że warto przeczytać ten kod, albo żeby ktoś sfinansował zewnętrzny audyt.
Masz też trochę racji, że stare telefony "dla emerytów" za bardzo nie szpiegują. Tylko, że znów nie masz jak na nich zabezpieczyć komunikacji, która jest jawna dla telekomów (więc również służb), a poza tym przestarzałe szyfrowanie sieci komórkowych z 56-bitowym kluczem da się rozszyfrować w czasie rzeczywistym (albo zdegradować połączenie do braku szyfrowania). Dodać do tego luki w protokole SS7 i mamy komunikację w praktyce zupełnie jawną. I tak źle, i tak niedobrze.
Custum romy sa juz na tyle powszechne znane lubiane i instalowane ze wcale bym sie nie zdziwil gdyby były sponsorowane przez np xiaomi albo i tworzone w celu szpiegowania.
idac ta mysla ma sie w końcu automatycznie wieksze zaufanie do nich.
I zawsze mnie dziwili ze jeden koles sobie siedzi i tworzy custum roma dla ludzi za darmo ewentualnie z możliwością wpłacenia dowolnej kwoty.
Pomijajac juz fakt ze mozna powiedzieć każdy kto ma andka ma konto google ??
Współczuję tym wszystkim firmom, które szpiegując mnie muszą oglądać gołe d... memy i inne gówna, które przeglądam.
W pizde dostają od huaweia najlepszego telefonu aktualnie na świecie i xiaomi które dużo nie odbiega... A samsung szpierugie od lat i apple tak samo albo i nawet bardziej a zarazem to szroty a nie telefony kekw i nikt o tym nie mówi... Bo boją się porażki z takimi markami i wymyślają czuby żeby sprzedawalnosc sie zmniejszyła slabo bym powiedział ... Love huawei
USA może wszystko czyli szpiegować, wysyłać wojsko pod granice np Iranu i Chin żeby prowokować. Ja mam huawei i może sobie szpiegować co robię, a co to chińczyków obchodzi.
Jestem pod wrażeniem, że ktoś w ogóle uruchomił te wbudowane aplikacje, żeby to sprawdzić.
No i co, w cenie jednego iPhone'a mogę być szpiegowany nawet na 10 urządzeniach Xiaomi
To istnieje choć jeden użytkownik przeglądarki i konta xiaomi? Ciekawe, Jestem pod wrażeniem
Zastanawia mnie tez fakt ze na odstrzal o szpiegostwo oskarżane sa tylko firmy które robia telefony na równi i lepsze niz dwa kiedyś najpotężniejsze samsung i apple.
Po tym jak wyszedl huawei mate 20 (którego od razu kupiłem) ktory rozwalil oba sampple pod kazdym względem oskarżono o szpiegostwo i zakazano je w usa.
Wtedy pomyślałem sobie to tylko czekam az następny bedzie xiaomi. I sie doczekalem.
A następny to juz pewny nie jestem ale licze na oneplus??
Jakby samsung i apple nie szpiegowały??
Amerykańska gazeta oskarża o szpiegostwo kolejnego Chińskiego producenta? Ojoj ale niegrzeczni ci chińczycy, jak można zbierać dane użytkowników. Że niby wszystkie rządy na świecie inwigilują swoich obywateli na ogromną skalę? Nie ma opcji że uwierzę w coś takiego. I że ponoć Google i Facebook mają niewiarygodnie więcej danych niż ktokolwiek inny? Ta jasne, amerykańskim firmom trzeba ufać. Nie dam się wkręcić w fałszywą propagandę że powodem tych aferek są pieniądze. Idę po moje latte ze Starbucksa. A swoją drogą ten Snowden...
Ktoś może wie jak zmienić domyślną przeglądarkę w Redmi 8 PRO? Podczas zmiany w ustawieniach daję Tak i przenosi mnie jedynie do ustawień aplikacji gdzie można m.in. wyczyścić dane aplikacji, wymusić zatrzymanie itp. Problemem nie jest wybranie Chrome w momencie gdy chcę poszukać czegoś w necie. Problem jest przy jakimkolwiek linku otwieranym np. w Messenger. Nie ma zapytania przez jaką aplikację otworzyć tylko domyślnie otwiera wszystko w przeglądarce Mi Browse. To samo jest z linkami które chcę otworzyć z każdej innej aplikacji - zawsze wrzuca w Mi Browse.
Prawidłowo przenosi Cię do ustawień aplikacji. Tam oprócz czyszczenia danych aplikacji oraz wymuszenia zatrzymania powinieneś obok miec przycisk "wyczyść domyśne" . Wciśnięcie tego przycisku spowoduje ze przy kolejnym użyciu jakiegoś linka, system zapyta Cię jaka przeglądarka ma być domyślna. I wybierasz co chcesz.
Można też np wybrać wtedy dodatkową aplikację, która zawsze będzie zadawac pytanie (np dodając 1s opóźnienia przed autowyborem, wybór gestami itp)