Twórcy Call of Duty: Modern Warfare walczą z błędami w grze
lagi, zrywanie komunikacji głosowej i źle naliczane xp/weapon xp to 3 rzeczy które powinny być priorytetowo naprawione ale pewnie zostaną już na zawsze.
Ta gra skonstruowana jest z błędów. Nie ma patcha po którym nie pojawiłyby się nowe błędy. Zakładając, że uda się pobrać tego patcha, bo ostatnio trzeba czekać tydzień. Serwery jedne z gorszych na rynku fps-ów. Wszyscy rzucili się na warzone, więc multi jest teraz niegrywalne. Jeżeli ktoś wierzy w to, że developerzy będą naprawiać tę grę to jest naiwny. To jest sezonowy produkt, stworzony najmniejszym kosztem, który ma zarobić określoną sumę.
Tak, świetnie błędy naprawiają. Jest błąd który odrazu wyrzuca gracza do pulpitu bez błędu żadnego. Wielu graczy ma ten błąd i devsi ani razu nawet o tym nie wspomnieli nie mówiąc o próbie naprawy. Jest kilka różnych fixów i każdem inny działa albo żaden. Ostatnio po patchu czesci osób znów zaczeła gra się wywalać mimo community sposobów na to.
Liczba błędów w tej grze jest kuriozalna. I to takich, których generalnie nie ma prawa być:
gracz wyleciał samolotem poza planszę
w gułagu pojawiają się bronie leżące na ziemi
jeden z graczy miał w gułagu gaz
jeden miał leżącą na ziemi aktywną minę
Moim zdaniem dwa absurdalnie głupie błędy pokazują, że oni mają gdzieś takie problemy
znikająca animacja zabicia od tyłu, gdy gracz jest na podwyższeniu albo przy ścianie
zabijające graczy skrzynki
Ostatnio podczas animacji od tylu poprostu się odwrocilem i zabiłem typa xD
Po ostatnim patchu na xbx musiałem dosciagac jakieś 20 gb gry bo samoistnie się usunęło, także ta gra to wieczne patche, błędy i tak w kółko.
pff, to to nic, jak wyszedł warzone, a ja nie grałem chyba miesiąc, to mi całą grę dociągało, ponad 100gb.
Gra była OK na początku na PS 4 darmowy warzone to przyczyna lipy. Grałem na darmowym weekendzie w inne tryby i one są o wiele lepsze niż warzone. Już nawet plounder jest ciekawszy od BR.
Wczoraj serwery były niegrywalne. Sciny na 2 sek kilka razy pod rząd. Do tego nie wiem czy to zamysl twórców czy zwykly bug, ale w skrzynkach teraz prawie lub w ogole niema kasy na warzonie, nie widziałem nigdzie info o tym nerfie. Serwery ich sa tragiczne. Bo jak jest scina to mamy ja wszyscy naraz calym teamem. Porażka,. Widac jak dziala twor Blizz-Acti. Szambo jak jasna cholera, jezeli ich wzorem bylo EA to uczeń zaczął przerastac mistrza powoli.... i nie, wcale nie jest to zabawna metafora.
Grałem w Warzone i naprawdę dobrze się bawiłem. Niestety gra po randomowej aktualizacji ok (200MB) totalnie mi się popsuła. Tekstury doładowywały się z ogromnym opóźnieniem, spadki fps były nie do zniesienia. Nie pomagały ani zmiany ustawień graficznych, sprawdzenie spójności plików, ani nawet reinstal. Dałem w końcu sobie spokój...
Gralem kiedys bardzo duzo w multi i swietnie sie bawilem. Warzone mi nie podeszlo a teraz wyglada na to ze czas odinstalowac ta gre.
Dzisiaj koło 19 wyszła łatka, po niej w trakcie gry wywala mnie do pulpitu więc śmiech na sali. Każda łatka jeszcze bardziej rozp... gre.
Gra jest świetna ale te błędy to jest kabret, u mnie od któregoś patcha zawsze przy pierwszym meczu w danej sesji na jakieś 15 sekund wywala mi połączenie z internetem na komputerze :) Jakaś abstrakcja, nie znalazłem na to żadnego rozwiązania. Kolegę dla odmiany przy pierwszym meczu zawsze wyrzuca, pomaga mu wyłączenie klienta battlenet ale tylko po pierwszym crashu, jak zrobi to przed crashem to wywala go dalej. Inny natomiast od premiery nie może grać bo od razy wywala go z serwera podczas rozgrzewki, instalował nawet system na nowo i nic nie pomaga, problem jak wszystkie inne jest znany i olewany przez Acti.
I oczywiście raz na 4-5 gier są takie lagi i packetlossy, że ludzie się cały mecz teleportują, żenada.
Ściąganie patchy to też katorga, ostatnio leciał max 500KB/s, zmiana regionu przez VPN na US pomogła rozpędzić do astronomicznych 3MB/s :) Podczas gdy odpalony dla testu instalator Warcrafta zasuwał pełną prędkością łącza. Nie wspominając o tym, że przy jednym patchu u mnie ściągało się około 20GB, u jednego kolegi 45GB a u drugiego cała gra od nowa, więc jakieś 90 - a gramy praktycznie codziennie, nikt nie odpalał launchera wcześniej, po prostu gra stwierdziła, że u każdego ściągnie co innego :)
Najgorsze jest w tym to, że sporo tych problemów występowało już o wiele wcześniej - przynajmniej tak wynika z wertowania internetów w poszukiwaniu rozwiązań. Mimo, że gra jest rewelacyjna to jeżeli tego nie poprawią to ja to krótko mówiąc pierdolę, zapłaciłem im za season passa bo lubię wesprzeć twórców jak dają coś za darmo ale przy takiej ilości technicznych błędów nie mam zamiaru się więcej denerwować.
Co chwila miałem lagi plus nie mogłem ukończyć gry bo mnie za każdym razem wywalalo
Gram w MW od bety. Rozbrajający jest fakt, że beta była w lepszym stanie technicznym niż pełna wersja miesiące po premierze.
Ze screenów Dev error'ów i innych directX'ów mogę już powoli drukować album, aby za wiele lat posadzić tyłek na bujanym fotelu i powiedzieć wnukom: Patrzcie dzieci, oto jak można zepsuć grę.
A to wszystko już od premiery. Po ostatnim patchu nie mogę wbić do Ground War, a w czasie meczu ciągła utrata pakietów powoduje, że rozgrywka wygląda jak pokaz slajdów. Kabaret i to taki nieśmieszny.