World War 3 bliżej oficjalnej premiery? Twórców wesprze MY.GAMES
Ta gra miała oferować serwery dla 100 graczy.
Niech zrobią po jednym serwerze z taką dużą ilością graczy dla każdego z trybów to znikną pustki na serwerach :)
Gra aby odżyła powinna zostać udostępniona za darmo, a powinni skupić się na mikropłatnościach jak robią to inni.
Trochę duża konkurencja jest w branży, życzę im szczęścia aczkolwiek byłbym w szoku gdyby odzyskali graczy, jak już niektórzy wspominają tylko freetoplay ich by uratowało. Zobaczcie jak Warzone wystartowało wydali grę która pierwszego dnia jest kompletna i w 100% grywalna, takie strzelankowe early access gdzie jest bieda na początku w każdym aspekcie gry już niema miejsca w dzisiejszych czasach.
Przejście na f2p mogłoby pomóc na krótką chwile, ale z pewnością nie naprawiłoby większości problemów którą ta gra posiada. Nie bez powodu recenzje na steamie są mieszane (64% pozytywnych).
Farm 51 po prostu skopał tą grę w wielu bardzo podstawowych aspektach jak chociażby UI, projekty poziomów, balans, optymalizacja, post processing, udźwiękowienie czy nawet strona techniczna.
Grałem jeszcze przed premierą w becie i wtedy to była w najlepszym przypadku solidna alpha. Później odpaliłem w darmowym weekendzie i szczerze mówiąc gra zaliczyła regress w zasadzie każdym możliwym aspekcie. Oni nawet nie potrafili przez ten cały czas zrobić takiej podstawy jak równomierną czułość myszy na osi X i Y.
Mam wrażenie, że ktokolwiek tworzył tę grę albo nigdy w nią nie zagrał albo w pewnym momencie ucięto budżet do takiego poziomu że poprawienie jej było już niemożliwe.
Oby outsourcowanie zespołu rzeczywiście poprawiło cokolwiek a nie było po prostu kolejną formą oszczędności.
My games zabił świetnego warface'a także czekam nas kolejna kolorowa strzelanka z milonem skinow
Dokładnie tak. My.games zabija shootery konwertując je w darmowe strzelanki, w które nikt nie gra. Dwa razy na przestrzeni kilku miesięcy podchodziłem do warface ale serwery są po prostu puste, trzeba wieczorami w szczycie graczy czekać po kilkanaście minut na wejście do jakiejkolwiek rozgrywki.
Jezu przypomniałeś mi to gówno w które dawniej się fajnie pykało ale teraz to jak mówiłem gówno gdy my.games weszło do gry to na początku „ok dodali płatne skiny no i co z tego!? Idę grać dalej” potem
„no nie!!! Chłop mnie zabił [jakąś broń]
Ile!? Kosztuje 50 zł” czyli jednym słowem wynajmowane psy to win
Dobrze by było, gdyby gra odzyskała w oczach graczy, bo ma naprawdę spory potencjał. A szkoda byłoby rezygnować tylko dlatego, że była wpadka ze startem w EA. I nie ma co porównywać do CoD-a Warzone, który bazuje na Modern Warfare i jest "arcade'ówką" FPS-ów, kiedy w WW3 jest wyższa szkoła jazdy. A i najważniejsze - oby nie poszli w mikro-przykro, bo to już będzie kaplica dla całego przedsięwzięcia.
To nie była wpadka tylko głupota. Wypuścili alfę która nadal jest alfą. Gra jest za długo rozwijana i za wolno.
Ale Tobie chodzi o tę wpadkę z serwerami na początku EA? Myślisz, że to dlatego ludzie położyli krzyżyk na tej grze?
Start EA to było nieporozumienie pod względem przygotowania serwerów, ale po dwóch dniach gry ludzie zaczęli się orientować, że ta gra jest zupełnie goła i nieprzygotowana na wczesny dostęp. Potem były przedłużające się oczekiwania na patche, kontakt ze społecznością raz był raz go nie było itd. Gra z miesiąca na miesiąc traciła graczy, aby w pewnym momencie mieć problem z uzbieraniem 100 osób w ciągu dnia.
Ale to przecież nie wszystko... w międzyczasie Farma przygotowywała Chernobylite. Jaka była historia tej gry? Dokładnie taka sama - sprzedano wydmuszkę w ea, ludzie dali się nabrać po raz drugi. W moim przypadku to właśnie farsa z Chernobylite sprawiła, że na WW3 postawiłem kryskę.
Od 3 lat jest w wczesnym dostępie ico
"udostępnienie graczom azjatyckiego teatru tytułowego konfliktu" - nie mogliście po prostu napisać "gra zostanie udostępniona na azjatyckich rynkach"? Mamy zgadywać co autor ma na myśli?
ale przecież zdanie "udostępnienie graczom azjatyckiego teatru tytułowego konfliktu" jest w pełni klarowne :P czego Ty się czepiasz. tytułowy konflikt, czyli III wojna światowa, oraz azjatycki teatr działań tegoż.
To nieładnie obarczać kogoś winą za to, że samemu coś zrobiło się niedbale.
Ta gra jest trupem i żadna reanimacja jej nie pomoże... a w zmartwychwstanie nie wierzę :-)
Pewnie do premiery przygotują też wersję na nowe konsole i dadzą crossplay więc może pustek na serwerach nie będzie. Obecnie grra mało osób, ale plusem niskiej popularności gry jest kompletny brak cheaterów.
Twórcy już się wypowiadali na ten temat, że po premierze na pc zostanie udostępniony na konsole [ oczywiście nie od razu]
Produkcja tej "gry" przypomina mi wałek z Arrinerą. Tam też przez dekadę był "rozwój" i piękne zapewnienia, a skończyło się łapaniem naiwnikaów na giełdzie i koszulkami na stronie producenta. WW3 to też kpina z ludzi i biznesu.
World War 3 bliżej oficjalnej premiery? Twórców wesprze MY.GAMES
Zabawne... ta gra, jak i jej twórcy pokazali już wszystko co mieli do pokazania poprzednio, teraz nie ma szans na odbudowę reputacji tej gry - i co najważniejsze zarabiania na tym tytule, by twórcy mogli w dalszym ciągu wspierać i rozwijać własny tytuł.
Jedyną szansą dla tej gry to przejście całkowicie na model Free to play, lecz nie oszukujmy się mikrotransakcie zapewne byłyby na poziomie Call of Duty.
Oczywiście zgadzam się z tym co napisałeś w 100%, niestety podczas ostatniego darmowego okresu gracze mieli tylko okazję zobaczyć jaka ta gra jest kiepska.
Ja nie wierzę, że WW3 wstanie z kolan.
Biorąc pod uwagę stan gry i małe zainteresowanie to jest bardzo małe prawdopodobieństwo, że ta gra pojawi się w tej pudełkowej wersji.
Jednakże za granicą czasami można zakupić gry, które oficjalnie nie mają takowej rozpowszechnionej pudełkowej edycji zwłaszcza na PC, a występują w małym nakładzie.
Czas pokaże co będzie, na ten moment czekamy czy gra zostanie skończona i wydana.
To brzmi jak śmierć tej gry. My.games teraz przypudruje trupa, żeby kilku chinskich cheaterów wpakowało jeszcze kilka $ a potem do piachu...
Okiem laika,który gejmdew zna wyłącznie z tycoon'ów...
Pierwsze co się rzuca w oczy to brak logiki w decyzjach ludzi odpowiedzialnych za całokształt. Z jednej strony mamy świadomość posiadania skromnej załogi pracującej nad grą.. Z drugiej chęć konkurowania z wielkimi markami choćby content'em w grze. Jak to skleić? Ok, robimy to w 10 osób przez dajmy na to 4 lata, wypuszczamy w EA, zgarniamy 10 baniek i liczymy,że gracze nie dostrzegą problemu ze startem,bo w końcu legendarny argument - "to je IEJ", serwery same się zapełnią a tempo rozwoju to kwestia zapomniana przez wszystkich..? Komedia.
Ba, potem "góra" poszła dalej i rzuciła się na Chernobylite,którego też nie mogą dopicować. Ta logika.
Teraz kolejne zmiany mają cokolwiek zmienić,gdy konkurencja nie śpi..? :)
We normalnej firmie ktoś by za to beknął.
Znaczy EA niedawno zabiło bf5 ale COD to inna bajka jak jeszcze w tym roku będzie nowy tytuł o Wietnamie. I tak ww3 ma największy potencjał ale zjeb***ch twórców
Zabawne, czyli wg was skoro gra jest w alfie, to juz jest trupem tak ? Popatrzcie na EFT, ta gra dopiero po 2 czy 3 latach zrobila kariere.
Tak niektórzy twierdzą że ta gra powinna być za darmo i skupiać się na mikropłatności. i tak i nie. Niby wszystko git ale oni już mają problemy z serwerami. Ale, nie patrząc na to albo wczesny dostęp będzie za darmo albo dopiero pełna wersja gry po jakimś czasie, ale raczej jak już to dopiero gdy będą mieli dużo graczy i będą rzeczywiście coś zarabiać z mikropłatności. A na razie 100 osób nie wystarczy gdy przekroczą próg 10k graczy to może