Escape from Tarkov – to trudny związek, ale wciąż kocham tę grę
Jedna z lepszych gier online ostatnich lat.
Tarkov to gra dla bardzo wąskiej niszy odbiorców i to go zniszczy. rozumiem że gra chce być hardkrowo trudna z perma deathem i loot lostem ale to się sprawdza w SINGLU nie w trybie Multipalyer gdzie gracz może zaliczyć deda nawet nie z własnej winy, tylko z winy paskudnego netlaga, cheatera albo niespodziewanego disconnecta z sieci albo że gra się raczy wywalić na glebę.
i dla tego cały ten poziom trudności gry będzie dla niej zgubą bo hardkorowość i karanie gracza niemal za wszystko i multiplayer nie idą w parze.
No nie wiem, mnie jak i sporą grupę moich znajomych właśnie ta hardkorowość mocno przyciąga. Gra ma błędy, czasem frustruje jednak dbałość o szczegóły i smaczki dla ludzi którzy choć trochę są zafiksowani na punkcie broni palnej dają jej ogromnego plusa.
Nie zdecydowalem sie na tak wysoki prog wejscia jak Tarkov ale wiekszosc z tego co tu piszesz mozna tez powiedzic o Hunt Showdown. Jedna celna kula z pistoletu może położyć każdego? Prosze bardzo jesli tylko trafisz w glowe i nie stoisz za daleko. Rozne przedmioty leczace? jak najbardziej, oparzenia, zatrucia, upadki z wysokosci, krwawienia ktore trzeba szybko zatamowac a potem leczenie apteczka, mocniejszymi lub slabszymi zastrzykami itd. Emocje sa tez niemale gdy zabijesz bossa i starasz sie uciec. Decyzje ktore musisz podjac, czy zdazysz rozprawic sie z bossem (jesli udalo sie go szybko znalezc przed innymi) czy moze trzeba przerwac pojedynek (jesli grasz solo) poczekac na innych graczy ktorych juz slyszsz w poblizu i wiesz ze odstrzela najpierw Ciebie a nie bossa, czy moze sie wycofac bo masz huntera na wysokim levelu i jak zginiesz to go tracisz (permadeath). Uda sie wyrwac z legowiska bossa z bounty to zostaje jeszcze dluga droga gdzie mozna latwo po drodze zginac w wyniku atakow PvP i PvE. Dzwiek wystrzalu z broni bez tlumika slychac z drugiego konca mapy wiec trzeba sie tez zastanowic czy nie lepiej zabrac slabszy sprzet ale mordowac po cichu. Bron z XIXw to czesto jeden strzal i przerwa albo przeladowanie (chyba ze stoisz blisko masz rewolwer i odpowiedni perk) albo przeciwnik zrobi unik szybko dobiegnie i zginiesz od ciosu siekiery innym razem walicie do siebie z daleka ze snajperki.
Roznica jest taka w Tarkov jest w miare realistycznie a w Hunt klimat jak z Bloodborne. Problemow z cheaterami czy zawieszania sie w trakcie walk PvP nie zauwazylem. Nie jest to na pewno trudny zwiazek.
Dokładnie tak. W Tarkova co prawda nie grałem, czekam cały czas na wydanie pełnej gry, ale chyba się nie doczekam... W Huntcie taki swój obóz też byłby spoko :P
Ja kupiłem standard edition i stash zapelniony po kilkunastu godzinach. Więc jak nie szkoda ci kasy to bierz Edge od darkness przynajmniej dla samego powiekszonego stasha.
Wspaniała gra. Po ponad 1000 godzin dalej gram każdego dnia.
Edit: gratuluję autorowi dobrego artykułu. Aż zrobiłem edit, żeby pochwalić, bo nie zdarza mi się to często na golu.
Bardzo dobry artykuł, ale napisany przez posiadacza dobrego sprzętu, bo dropy fps w tej grze są bardzo uciążliwe. Ja też nie mam najgorszego, dla Tarkova kupiłem specjalnie kartę graficzną za 2500 zł i to też mi nie pomogło. Optymalizacja tej gry i kod sieciowy jest bardzo słaby. Offline masz 120 fps +, online 40-80, zależnie w którym kierunku popatrzysz. Jeśli chcesz być dobry, fpsy się tutaj bardzo mocno przydają. Zamiast dodawać kolejne bronie, twórcy powinni zoptymalizować grę i serwery, póki tego nie zrobią, ja do gry nie wrócę. Nie napisałeś również o pay to win, na allegro itp., kwitnie interes, więc ten co ma kasę, zawsze na raid idzie na fullu co daje ogromną przewagę i nie boi się o stratę ekwipunku. Sama standardowa edycja jest dużo gorsza od edge, z powodu konteinera i stashu, aby zdobyć podobny lub lepszy, trzeba też grze poświęcić dziesiątki godzin i być w miarę dobry.
Gra ma wysoki próg wejścia nie tyle orzez samą hardcorowość co przez błędy jakie początkujący robią. Podstawą na początek jest gra w trybie offline i poznanie ekstrakcji na mapie, później nauka strzelania w trybie offline do botów. Następnie gra na zmianę PMC haczeciażem w celu zebrania lootu i ucieczki z mapy a następnie scavem w celu wyjścia z mapy z lootem który posiada. Oczywiście po.drodze.co.znajdziemy to zbieramy, a do safe baga wrzucamy tylko najdroższy sprzęt. Gdy mamy już miliony rubli wpierw inwestujemy w dobrą broń: gdy grałem ostatnio rządził mosin i sks dla newbie i pancerz i ruszały na rajd już normalnie
Da się tę grę jakoś sprawdzić, bez kupowania od razu pełnej wersji?
inwestujemy w dobrą broń
No właśnie nie :) inwestujemy w ammo przede wszystkim, bo najlepsza broń z minimalnym recoilem nic nie da z najtańszą amunicją. Dlatego są takie rozstrzały w cenach - od kilkudziesięciu do ponad tysiąca rubli za pestkę