Przeglądając facebooka natrafiłem na kawałek stanupa pod tytułem: Fanatycy i marsz równości w Częstochowie. Osobiście jestem agnostykiem, ale takie publiczne naśmiewanie się z wiary wydało mi się mocno niesmaczne. Do tego prowadzaca na początku mówi że nic nie ma do żadnej religi, ale już chwile potem zaczyna ostro jechać po chrześciaństwie. Nie podoba mi się coś takiego. A co wy o tym sądzicie?
Skoro można śmiać się z judaizmu, ateizmu, islamu, rodzimowierstwa, pogaństwa i innych, to czemu nie można nabijać się z katolicyzmu/chrześcijaństwa?
Skoro można śmiać się z judaizmu, ateizmu, islamu, rodzimowierstwa, pogaństwa i innych, to czemu nie można nabijać się z katolicyzmu/chrześcijaństwa?
Skoro można śmiać się z....islamu
Można, ale trzeba się liczyć że zostanie się zabitym.
Charlie Hebdo ( Francuski tygodnik satyryczny) długo nie pośmiał się z Islamu...
Sądzę, że występy Carlina były genialne.
Nie nie, to polskie gó...o to nie jest stand-up, to nawet koło stand-upu nie stało, najbliżej stand-upu był dawno temu Marcin Daniec, bez względu na to jak przaśny by się nie wydawał.
A Giza? A Pacześ? A Ruciński?
Giza?
No tak mocno średnio by powiedział.
Pozostałych dwóch nie oglądałem, więc ciężko mi się wypowiedzieć.
Nawet najwięksi grzesznicy dostąpią zbawienia, jeśli okażą skruchę i przebaczenie.
Kopanie leżącego jest niesportowe.
Masz rację, już nie będziemy się z ciebie nabijać.
Coś w tym jest.
No, słaby ten ,,standup'', byłem tak zniesmaczony że aż wyłączyłem po minucie.
Tak to robią profesjonaliści, jak się śmiać z religi to tak żeby było śmiesznie https://m.youtube.com/watch?v=JgamHCPYZ_A&t=28s
Łykam prawie wszystkie standupy jak lecą. Nabijania z religii jako takiej za bardzo nie kojarzę, ale już z ludzi, którzy tę religię wypaczają i tylko jej szkodzą - często i gęsto. Nieraz śmieszne i jak najbardziej uzasadnione, nieraz mniej.
Generalnie uważam, że jak ktoś szafuje "obrazą uczuć religijnych", to średnio u niego z tymi uczuciami jak jakieś obce typy w kilku słowach potrafią jego przekonania urazić i, jak rozumiem, zachwiać.
Ta laseczka z wyglądu spoko ale słabiutko z humorem :/ Nie mówię o temacie religii bo jak ktoś już wspomniał Carlin był w jej ośmieszaniu geniuszem ;)
https://www.youtube.com/watch?v=TLgacbYRQ_I
W ogóle za stand-upem nie przepadam (co innego monolog kabaretowy), w 90% wypadków to dość prymitywna forma humoru, co gorsza często zżynająca niemal 1 do 1 amerykańskie pierwowzory, naśmiewające się z abstrakcyjnych wyobrażeń autora o danym zjawisku w sposób dość prymitywny. Co gorsze w tym temacie amerykańskie pierwowzory niespecjalnie mają przełożenia na nasz grunt, ze względu na inny charakter religijności.
I tak nie mam nic przeciwko kabaretom rodzinnym robiącym skecze o duchowieństwie, a nawet choćby cyklu NeoNówki, którego bohaterem jest Bóg. One potrafią być zabawne i wyśmiewają nie tyle religie co ludzkie przywary (np. poprzez obraz chciwości duchowieństwa itd.), bo taki jest cel kabaretu.
Nie mam problemu z nabijaniem się z jakiejkolwiek religii, ale polskie kabarety i stand-upy to taki festiwal bezbecji że szok. Nie da się tego słuchać bez ciarek żenady.
ciekawe czemu ci cwaniacy nie śmieją się z Islamu i Żydów co boją się ? nie mają jaj ?
Bo to dla nas dosyć odległe kultury, a łatwo śmiać się z czegoś czego jest się częścią.
Chociaż co do Żydów do przecież szmoncesy są ciągle popularne.
Możliwe że się boją.
Nie śmieją się? Francja ma w tym doświadczenie i to mocno bolesne.
ciekawe czemu ci cwaniacy nie śmieją się z Islamu i Żydów co boją się ? nie mają jaj ?
Słyszałem przynajmniej kilka występów, w których mocno nabijano się z muzułmanów/zamachów terrorystycznych/afrykańskich imigrantów/żydów. A jakimś wielkim fanem stand up'u nie jestem i oglądam sporadycznie.