Witam Jak wielu przede mną zapomniałem jak się nazywało, w co grałem.
Gra turowa, plansza na hexach, całość się rozgrywała jakby w czasach wczesnych słowian, fantasy. Grę zaczynało się w osadzie, gdzie miało się wydobycie jakiegoś surowca. Po inne trzeba było się udawać ekipą poza osadę. Można było pozyskiwać osadników, sami też przychodzili. Był crafting, a każdy z osadników mógł być wyposarzony odzielnie. Co jakiś czas osadę atakowały potwory. Gra nie należała do najłatwiejszych. Pojawiały się zdarzenia losowe.
Z góry dziękuję za wskazówki ;)