Cześć. Pomyślałem, że ten temat może okazać się przydatny, może i ciekawy . Tutaj możemy poruszać wszelkie tematy związane z relacjami damsko-męskimi, rozwojem osobistym. Dodam od Siebie, że moją pasją są relację, od 4 lat wkręciłem się i zajmuję tematyką uwodzenia, czy to przez internet, czy w ciągu dnia, nocy. A więc jeśli chcecie porozmawiać na tematy kobiet, macie pytania.. zapraszam:)
Nie brałeś przypadkiem udziału w programie Chłopaki do wzięcia?
Nie oglądam takich bzdur:)
Był tam gościu, który też dawał porady jak podrywać kobiety, nawet literaturę z tym związana czytał. Jak na ironię losu był singlem i jakoś tak średnio ten podryw mu szedł.
zajmuję tematyką uwodzenia, czy to przez internet, czy w ciągu dnia, nocy Ten awatar przedstawiający 2 osoby pod prysznicem, z czego jedna kuca wyjaśnia aż nadto...
Akurat wstrzeliłeś się kiedy go zmieniłem, ale skoro tak sądzisz:)
A kogo tutaj chcesz uwieść?
spoiler start
To iloma cm uwodzisz jestem ciekaw.
spoiler stop
Nikogo, założyłem ten wątek aby podyskutować, może pomóc komuś kto ma problemy z relacjami. A twoje pytanie.. mam nadzieję, że to żart, bo jeśli uważasz, że tym się uwodzi to kolego nie tędy droga:)
uwiedzenie nie jest jakos bardzo skomplikowane, tak przynajmniej mi sie wydaje
zbudowanie zwiazku z drugiej strony, to juz cos innego
cos mam wrazenie ze w tym co sie naprawde liczy to autor watku ma zerowa wiedze
uwiedzenie nie jest jakos bardzo skomplikowane, tak przynajmniej mi sie wydaje
Byś się zdziwił, że co drugi facet nie potrafi tego robić:)
zbudowanie zwiazku z drugiej strony, to juz cos innego
Tak, to prawda.. ale żeby w ogóle miało do tego dojść, trzeba nauczyć się je poznawać a większość facetów nie wie jak to się robi.
cos mam wrazenie ze w tym co sie naprawde liczy to autor watku ma zerowa wiedze
po czym to wywnioskowales mistrzu ?:)
To trochę nie ma sensu bo w relacjach damsko męskich najważniejsze są szczegóły. Możesz komuś napisać co ma robić lub co mówić, ale dopóki nie zobaczysz jak wykorzystuje twoje rady w akcji niczego gościa nie nauczysz.
Oczywiście, akurat z nie jednym gościem już wychodziłem na szkolenie i to prawda. Jednak.. pewne rady, ukierunkowanie kogoś mogą pomóc w obraniu drogi.
Papierki z podobiznami królów to przepis na sukces.
Bardzo toksyczne przekonanie:) zmień towarzystwo skoro u Ciebie tak to działa:)
Mało błyskotliwa riposta biorąc pod uwagę fakt, że świetnie się przy tym wątku bawię.
Uwodzenie kobiet=ruchanie i kolejna.
Widać, że nie masz o tym zielonego pojęcia tak pisząc i myślisz bardzo stereotypowo. Oczywiście, zależy kto jak wykorzystuje uwodzenie, ale nie wrzucaj proszę tego do jednego worka, bo inni to czytają i jeszcze jakiś pelikan w to rzeczywiście uwierzy .
Ja już widzę nie znając was a po postach jakie duże problemy mają tu faceci z własnym ego:) Może ktoś w końcu się znajdzie kto faktycznie potrafi podyskutować a nie negować:)
Uwodzenie to umiejętność ich poznawania. Wszędzie.. naturalnie a nie jak większość facetów.. Internet, kręgi znajomych.. przypadkowość. To jest strasznie ograniczjące podejście do tematu. Po co ? Ja stwarzam sobie drogę do ich poznawania taką , że większość gości może sobie tylko pomarzyć o tym. No taka jest prawda. Poznałem w ten sposób wiele kobiet, bardzo dużo widziałem wsród facetów, jak je poznają, jak z nimi rozmawiają i no niestety.. widzę duże , niekiedy bardzo duże problemy w tym. Więc nie radzę unosić się swoim ego, tylko rzeczywiście podejść do sprawy na poważnie, nauczyć się robić to w dobry, fajny dla obu stron sposób i efekty mogą zaskoczyć. A kto jak wykorzstuje uwodzenie to już jego sprawa. To jak broń.. Możesz strzelać sobie sportowo a możesz zabijać . Wybór należy do Ciebie jak to wykorzystasz.
No dobra i co dalej? Poznałeś wiele nie jesteś z żadną. I po co to komu?
A skąd wiesz w jakiej jestem relacji i czego ja oczekuję w tym momencie u poznanych mi kobiet ?:)
A po drugie.. ja mam umiejetność ich poznawania, wszędzie gdzie chce. Nie ograniczam się do prostych i ostrożnych metod , internet , znajomi. Nie ma w tym nic złego, ale jest to bardzo ograniczające, komfortowe dla większości gości.
Dodam od Siebie, że moją pasją są relację, od 4 lat wkręciłem się i zajmuję tematyką uwodzenia, czy to przez internet, czy w ciągu dnia, nocy.
Pomijając ortografię, to jeden z zabawniejszych tekstów na forum, w tym smutnym czasie.
No dobra i co dalej.
Myślę, że dalej powinieneś skończyć ten wywiad. Pozdrawiam:)
Pomijając ortografię, to jeden z zabawniejszych tekstów na forum, w tym smutnym czasie.
Cieszę się, że dobrze się bawisz:)
przekazywanie swojej WIEDZY
To "dziwna" dyskusja a nie przekazanie wiedzy w tym momencie:)
W tym momencie faktycznie, czas jest trudny. Nie poznamy kobiet na ulicy, w galerii.. czy innym miejscu. Z wiadomych przyczyn, ale pozostaje internet, portale randkowe. Czy ktoś z was podrywa tam dziewczyny, jakie macie o tym zdanie, jakie są wasze efekty ? Jak z waszym tzw" "Text game" (pisanie) wśród kobiet ?
hej lowco smokow, pogubilem sie. Bylem przekonany ze to ty chciales tutaj udzielac rad a nie sie o takie dopominac? :)
A czy ja dopominam się o rady ?:) Ja chce poznać wasze zdanie i dałem temat do dyskusji , bo nie chcę mi się gadać z osobami, które mają problemy z ego i chcą na siłę mi udowodnić ( pozdrawiam was swoją drogą:) jako iż nie mam o tym pojęcia:) Okej.. poprawie wam humor:) nie mam pojęcia i chcę poznać rady "expertów" :D lepiej ?:)
Ja jestem z jedną kobieta 12 lat. Mógłbym cie wiele nauczyć.
Absolutnie nie twierdzę, że nie:) nie znam Cię, więc nie oceniam. Ale dużo tutaj psychologów, którzy już po kilku zdaniach wiedzą jaki jestem i czy jestem dobry w tym, czy nie:D Dobrze wiedzieć, bo teraz będą kolejki duże a tutaj pomoc psychologiczna za free, okej:) A co do twojego stażu związku.. bycie z jedną kobieta, nawet i 60 lat nie czyni Cię dobrym z kobietami:)
No, no:) na wesoło:) Dobra.. bo wątek ma wnosić jakieś wartościowe rzeczy a od początku czytając to.. delikatnie powiem tak nie jest, więc będę odpowiadał i włączał się do dyskusji tylko na tematy, które można "pociągnąć" w jakiś ciekawy sposób, również dla innych.
macie pytania.. zapraszam:)
Jak żyć?
Czy to nie czaem Jason w zamierzchłych czasach forum wrzucał na forum zdjęcia właśnie poznanych dziewczyn które zaprosił "do siebie"? Może myle postacie ale jak ktoś ma archiwum tego wątku to chętnie przyjmę. Może warto poprawić sobie humor bo to już dwunasta :D
To był stanson, ten co przez miasto 150km/h cisnął bo napalona żona w domu czekała z obiadem.
Jak podrywać kobiety: Zaprośić na leganckom kawę która śmikuje jak śmietana.(Przepis: Wrzucamy kapsułeczkę i mamy kaweczkę.)Powiedzieć jej że jest się czyzwoitym, czerym i czystępnym chopakiem. UWAGA Czeba uważać czy to nie dziewczyna co czuka czygody, i czy nie cygani.
Nie śmiej się z Jarka. Najpierw zarobil na nim Polsat, teraz jakiś mniejszy naciągacz.
Jaruś to mój idol.
Wogóle Jarek ma rację, naprawdę.
Nie te forum chlopie, wiekszość ludzi tutaj z tego co zaobserwowałem to doomerzy
Dobra.
Uwodzenie to sciema.
Umiejętność rozmowy i smialosc wystarczy.
Ale rozumie problem bo niekomunikatywni i niesmiali mogą dzięki temu walczyć z nieśmiałościa A co za tym idzie zwiększać szansę na znalezienie partnera. Chociaż samotnikowi nic nie pomoże bo nie utrzyma relacji.
Jak uderzyć kobietę żeby pozostać dżentelmenem?
Nie uderzać jej.
Albo siebie walnąć
Sam siebie samego nie będę przecież uderzał, sadomaso nie jestem :D
A jak się nie słucha?
Megafon
Chodziło mi bardziej że gdy ktoś popełni jakiś błąd w wychowaniu dziewczyny i chce go naprawić, co powinien zrobić.
Jak uderzyć po dżentelmeńsku?
Czy moze jakiejś innej metody użyć do przywrócenia dyscypliny.
A chomąto ?
Jason do tej pory uważałem Cię za całkiem poważnego i normalnego młodego człowieka ... Propsy dla Ciebie jednak za to, że chcesz to robić nieodpłatnie, no chyba, że zaraz wyskoczysz z kupnem kursu Twego autorstwa za 1k ... no to niech Ci będzie to teraz na serio, wyjawisz tajemnice udanego podrywu/uwodzenia/najlepszej drogi poznawania kobiet mnie młodemu padawanowi introwertykowi ?..
To, że jesteś introwertykiem nie musi być przeszkodą a pewnym utrudnieniem. Sam nim jestem i nie robi mi to problemu w poznawaniu dziewczyn. Wprost bym powiedział, uważam u Siebie to za atut, podoba mi się mój introwertyzm. Po pierwsze.. nie słuchaj ludzi, którzy są toksyczni. Twoje przekonania to fundament drogi do podrywania kobiet. To co czujesz i myślisz na swój temat i na temat podrywu jest kluczowe. Najlepszą drogą do poznawania kobiet jest rozwijanie siebie. Niektórzy napiszą kasa, penis , auto.. to są tylko pewnie rzeczy, które pomogą Ci w tym, przyciągnął głupie cipy a nie te wartościowe kobiety, które myślę, każdy z nas by chciał poznawać. Chyba, że celujesz w gimnazjum to może ci się uda zaimponować i to też na pewien czas dziewczynie. Najważniejsze są twoje przekonania co do tematu, od tego możesz zacząć przygodę z poznawaniem kobiet.. Jeśli będą na odpowiednim miejscu, możesz wyjść na ulicę i rozpocząć działanie. Technicznych aspektów nie będę już zbytnio tu udzielał, jest ich dużo , ale pracuj nad samym sobą, później dopiero naucz się zwyczajnie rozmawiać na luzie z dziewczynami a dopiero później staraj się je podrywać. Nie na odwrót , bo nic z tego nie wyjdzie, będziesz się wkurzał sam na siebie i tyle z tego. A już w ogóle jeśli jesteś typem, który chce mieć efekty z miejsca nigdy nawet nie podszedłeś do dziewczyny na ulicy to daj sobie spokój z tym. Wypalisz się i tyle. Mi zajęło rok czasu, po kilka godzin codziennie, podkreślam codziennie gadania z przypadkowymi laskami , umawianiu się z nimi, próbowaniu różnych rzeczy nim zacząłem mieć jakieś lepsze efekty w tej grze. Gadaj dużo z laskami przez kamerki, telefon, staraj się mieć jak najwięcej tego typu kontaktów. Zwłaszcza teraz.. to będzie budowało twoją pewność siebie z laskami.
Uwodzenie to sciema.
Umiejętność rozmowy i smialosc wystarczy.
Ale rozumie problem bo niekomunikatywni i niesmiali mogą dzięki temu walczyć z nieśmiałościa A co za tym idzie zwiększać szansę na znalezienie partnera. Chociaż samotnikowi nic nie pomoże bo nie utrzyma relacji.
1.. nie, to nie ściema
2..Wszystko da się zmienić. Samotnik to wymówka
Widzę że nakreciles się a miałem kumpla który też tym się zajmował bo... Laska go rzuciła. A kiedyś byliśmy bardzo dobrymi kumplami to trochę temat poznałem.
Fakt jest taki że pewność siebie i komunikatywność decyduje. Nie masz smialosci to możesz to wykorzystać do walki z nieśmiałościa.
Kumpel już tak się wczul że praktycznie całe relacje z kobietami analizował typu był kc fc otwarcie target itd itp. Ale jaja z nim były ok bo na mieście podchodził i zagadywal i lubił robić jaja. Wiem że na początku robił jakieś demonic Conference w skrócie sposób na nieśmiałość codziennie po 30 podejść najpierw o godzinę i drogę i tak coraz dziwniejsze teksty a później różne głupoty.
Ale w rzeczywistości to jest taka walka z nieśmiałościa to całe uwodzenie. Znika nieśmiałość są kobiety. Można też jakiś oszustw się pouczyć puki udajesz możesz mieć większe szanse ale to tylko złudzenie gdyż w tym czasie że względu na udawanie możesz być pewniejszy siebie przez co mniej psujesz a laska i tak twoją atrakcyjność od razu wybada bo ma to w genach. Tak jak ty od razu widzisz jak atrakcyjna jest niezależnie co zrobi żeby coś ukryć. Jak będzie zadbana też ma wieksza szansę ale fakty jej urody i tak odkryjesz tak szybko jak ona twojej pewności i samooceny.
Jak uderzyć kobietę żeby pozostać dżentelmenem?
Nie być męską cipą, podejść do niej "uderzyć" z dobrym tekstem i wierz mi.. możesz zostać dżentelmenem bez używania siły a laska może kiedyś na kocyku Ci za to podziękuje.
Chodziło mi bardziej że gdy ktoś popełni jakiś błąd w wychowaniu dziewczyny i chce go naprawić, co powinien zrobić.
Wszystko zależy co zjeb***s. Zwykle później jest już trudne, bo laska ma wyrobione o tobie zdanie i w jej oczach jesteś pizda. Ale jeśli już chesz próbować, to weź kartkę, napisz wszystko to co według Ciebie źle robiłeś i po myślnikach wypisz odwrotności zachowania. I masz przepis na to jak próbować to naprawić .
przyklady:
bylem zbyt mily-przestaje byc zbyt mily
ciagle do niej pisalem-nie bede do niej pisal
bronilem jej wyjsc z kolezankami -mam w dupie, niech idzie
bylem zazdrosny-nie bede zazdrosny...
To kilka przykladow najczesciej popielnianych bledow
Widziałem kiedyś jakiegoś nawet udanego bloga o relacjach damsko-męskich i rozwoju osobistym. Wiele spostrzeżeń było trafnych, był fajnie pisany, ale zarazem patrzył na świat bardzo zerojedynkowo wycierając sobie gęby tymi wszystkimi sloganami o hipergamiach kobiet, jak gdyby to nie działało w drugą stronę.
Temat trochę rakowy, ale to się dobrze czytało.
Ty jason nie dosć, że poruszasz rakowy temat, to jeszcze nie da się tego twojego pierd*lenia czytać, nie masz nam kompletnie nic ciekawego do powiedzenia.
Ty jason nie dosć, że poruszasz rakowy temat, to jeszcze nie da się tego twojego pierd*lenia czytać, nie masz nam kompletnie nic ciekawego do powiedzenia.
Tak jak pisalem, nie bede nawet staral sie Ci odpowiedziec na te toksyczne brednie jakie piszesz, bo nie po to tworzylem ten watek, ale powodzenia Ci zycze:)
Żaden heteroseksualny mężczyzna (może w tym tkwi tajemnica całego tematu) nie użyłby w zdaniu słowa "toksyczne", to jest słowo zarezerwowane dla 35-letnich kobiet po rozwodzie z dwójką dzieci
Myslalem, ze nic mnie tu nie spotka smiesznego dzisiaj, ale Tobie sie udalo:)
I tutaj rada dla osob, ktore czytaja brednie tego uzytkownika:) a moze boja sie przynac mi racji:) Tak wlasnie pisze toksyczna osoba, ktora ma w glowie zle przekonania, wypowiada sie w temacie majac moze 1 procentowe, nie wiem jak to przedstawic w skali .. doswiadczenie.. o ile doswiadczenie to jest dobre slowo w tym przypadku:) Tyle, nie mam zamiaru dalej komentowac ewentualnych odpowiedzi tego Pana, gdyz z gory juz wiem, ze niczym nie zaskoczy w tym temacie.. no chyba, ze w negatywny sposob, to wtedy zgadzam sie:)
Dobre :D
Też mogę doradzać. W przeciwieństwie do autora nie mieszkam już z rodzicami. Chociaż trochę tęsknię za pomidorową. W podstawówce chodził też z jedną gorąca łaską przez tydzień. Ani razu się do siebie nie odezwalismy, więc był to bardzo dobry związek.
Siadacz pospolity z ciebie :D
Gdybym jeszcze tylko wiedział co to za głupie określenie :)
Skoro tak ładnie przepraszasz, z 4 kochankami, chcesz jeszcze coś wiedzieć ?
Jak ktoś musi uwodzić to znaczy że jest lamą :D
Albo się podobasz lasce albo nie, jak się podobasz to sama się zainteresuje, i nic nie musisz robić. U mnie tak za czasów szkolnych było, że same zagadywaly. Tylko brzydcy kumple bawili się w rozwój osobisty i uwodzenie.
Ale laski nie mialem, nie w głowie mi wtedy były, ja uznaje tylko związek z osobą która szczerze pokocham. Olewalem wszystkie, bo takiej jeszcze nie spotkałem. A seks to i panie z Roksy umieją, nawet lepiej.
Poza tym ja już tak wrosłem w świat życia w pojedynkę, że nie wyobrażam sobie aby ktoś mi rozkazywał, zabraniał wyjść do kumpli, robić co chcę - a tak robią laski wielu kumpli. Kastrują ich i zmieniają w pantofli.
Co to to nie.
Następna osoba, która przesiąknięta złymi przekonaniami, już pierwsze zdanie o tym mówi:) Niestety nie jest to tak jak piszesz w kolejnych wypocinach :) No za czasów szkolnych.. dobrze, że to dodałeś :) A ci brzydscy, są może teraz lepsi kolego od Ciebie w tym:) A to, że laski nie miałeś było spowodowane faktycznie, że nie chciałeś, czy może wymówka, tak szczerze..
Jason - akurat nie wymówka. Wystarczało mi wtedy uczucie że się podobam tyłu osobom.
Ja po prostu nie chce i nie umiem, bawić się w głupoty, udawanie wielkiej miłości do kogoś, choć naprawdę tylko o biologię chodzi. Seks dla mnie to za mało aby się babrać w tym błocie zwanym ,,związkiem".
A dzieci mieć nie chcę, no chyba że adoptowane.
Jak mówię, trafi się jakaś co mnie totalnie sobą uzależni od niej, tak że nie będę mógł bez niej żyć - TAK. Udawanie i okłamywanie - NIE.
I spoko, bo najwazniejsze czuc sie dobrze z tym co sie robi:) Jesli takie cos odpowiada, spoko.
Gość mieszkający z rodzicami będzie nas uczył jak kobiety uwodzić.
HAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAAHAH
Alle Śmiszne.
Ale ja ci juz odpowiedzialem, czy tam komu na to pytanie:) Ale chetnie bym popatrzyl jak ty podrywasz mistrzu:) A moze opisz co jest wazne przy podrywnie, okej ? Tak sam z Siebie, napisz nam.. widzisz laske, taka "twoja" i chcesz do niej podejsc.. napisz co masz wtedy w glowie, jakie mysli przed podejsciem , napisz mi.. co bys jej powiedzial... i jakbys prowadzil rozmowe... w jaki sposob ?:) slucham:)
napisz mi.. co bys jej powiedzial... i jakbys prowadzil rozmowe... w jaki sposob ?:) slucham
tyle wystarczy, nie musisz dziekowac :p
„Dobra z ciebie du*pa z twarzy”
„Czy posiadasz może mapę? Zgubiłem się w twym pięknym spojrzeniu…”
„Jesteś tak seksowna, że nawet na trzeźwo mogłabyś mi się spodobać”
„Pij, będziesz łatwiejsza!”
„Hej maleńka, już jesteś moja!”
„Twój tyłek jest nieziemski. Przybyłaś z innej planety?”
„Fajne masz cycki”
„Dobrze, że potrafię pływać, bo inaczej już dawno utonąłbym w twoich oczach”
„Chcę patrzeć ci w oczy, gdy będziesz krzyczeć z rozkoszy!”
Jak mówię, trafi się jakaś co mnie totalnie sobą uzależni od niej, tak że nie będę mógł bez niej żyć - TAK. Udawanie i okłamywanie - NIE.
Wnioskuje, ze posiadasz standardy. To bardzo dobrze:) Ale raczej bym nie szedl doslownie " nie mogl bez niej zyc" zyc nie mozesz bez tlenu. Laska jest, jutro moze jej nie byc . Zawsze gdzes trzeba miec to w glowie.
tyle wystarczy, nie musisz dziekowac :p
„Dobra z ciebie du*pa z twarzy”
„Czy posiadasz może mapę? Zgubiłem się w twym pięknym spojrzeniu…”
„Jesteś tak seksowna, że nawet na trzeźwo mogłabyś mi się spodobać”
„Pij, będziesz łatwiejsza!”
„Hej maleńka, już jesteś moja!”
„Twój tyłek jest nieziemski. Przybyłaś z innej planety?”
„Fajne masz cycki”
„Dobrze, że potrafię pływać, bo inaczej już dawno utonąłbym w twoich oczach”
„Chcę patrzeć ci w oczy, gdy będziesz krzyczeć z rozkoszy!”
Dobrze a teraz tak na poważnie, ok ?:)
HMMM...
stary, ale to jest powaznie!
Jesli dziewczyna nie potrafila wyczuc ze to dla "jaj" tylko focha robila to byl znak ze nawet nie warto tracic czasu na gadke. Takie glupie teksty to byl najfajnieszy motyw do ropoczecia rozmowy z fajnymi dziewczynami.
Przykro mi ze ty musisz jakies wyuczone flirtowanie uskuteczniac :)
Ach te akademickie czasy.
A niech ktos mi odpowie.. podchodzi do was ktos i pyta sie... jaki jest najlepszy tekst na podryw, co byscie mu odpowiedzieli ? To pytanie duzo powie o tym, czy ktos chociaz troche ogarnia temat. Slucham "expertow" :) Moze ogarnia to za duzo powiedziane, ale ma dobre przekonanie "start" do rozwoju :)
wyskakujesz zza bloku i mówisz "ELO." Zadziała na stówkę :)
2 "Fajna jesteś".
stary, ale to jest powaznie!
Jesli dziewczyna nie potrafila wyczuc ze to dla "jaj" tylko focha robila to byl znak ze nawet nie warto tracic czasu na gadke. Takie glupie teksty to byl najfajnieszy motyw do ropoczecia rozmowy z fajnymi dziewczynami.
Przykro mi ze ty musisz jakies wyuczone flirtowanie uskuteczniac :)
Ach te akademickie czasy.
To prawda, poniekad.. glupie teksty i w jaki sposob je powie dzialaja. Chociaz te sa slabe , nawet jak na glupie teksty:)
Nie bądź toksyczny.
.
wyskakujesz zza bloku i mówisz "ELO." Zadziała na stówkę :)
Yhym..:) Ktoś jeszcze, ktoś mi powie jaki jest nalepszy tekst na podryw ?:) No czemu "experci" ktorzy wydaja o mnie opinie teraz nie chca mi powiedziec, jaki wedlug nich jest najlepszy tekst ?:) Przyklady prosze:)
Trzeba powiedzieć jej że jest się gejem, teraz laski lecą na odmieńców.
Będzie się wtedy dla niej trochę niedostępnym a przy tym pociągającym.
Oni sobie poszli i trollują na innych forach.
Trzeba powiedzieć jej że jest się gejem, teraz laski lecą na odmieńców.
Będzie się dla niej trochę niedostępnym a przy tym pociągającym.
To już lepszy mindset od większości.. To prawda.. Powiedziany z odpowiednią mową ciała może przynieść dobry efekt, ale wraz nie jest to jeszcze odpowiedź jakiej bym oczekiwał na moje pytanie.
Pewnie jeszcze z protestu parasolek nie wróciła.
pewnie tak, a szkoda bo przydałby się w końcu jakiś głos w dyskusji ze strony płci pięknej...
Nie ma chyba kobiet na GoL żadnej nie spotkałem przynajmniej.
ok
Rzadko oglądam polski yt, ale tu akurat typek dobrze wyjaśnił tych wszystkich uwodzicieli i ich gówno warte rady
https://www.youtube.com/watch?v=W7Ztq4qgKlg
Bezi, znasz sprawę, że się wypowiadasz? Więc.. Nie wklejaj linka o czymś o czym też wiesz tyle ile zobaczyłeś w necie :)
Ale przeciez to prawda.
edit: Jeszcze pytanie male, ktore rozjasni zupelni mi Twoj wizerunek. Co sadzisz o Grzesiaku?
Czym podpierasz swoją wypowiedź, że to prawda? Grzesiak? Mówisz o tym pajacu gargamelu? Bo nawet nie wiem jak on się nazywa
Bezi, oglądałeś godzinny materiał tego pajaca i uważasz że znasz temat? Ręce załamać chłopie :)
Widzę że nakreciles się a miałem kumpla który też tym się zajmował bo... Laska go rzuciła. A kiedyś byliśmy bardzo dobrymi kumplami to trochę temat poznałem.
Fakt jest taki że pewność siebie i komunikatywność decyduje. Nie masz smialosci to możesz to wykorzystać do walki z nieśmiałościa.
Kumpel już tak się wczul że praktycznie całe relacje z kobietami analizował typu był kc fc otwarcie target itd itp. Ale jaja z nim były ok bo na mieście podchodził i zagadywal i lubił robić jaja. Wiem że na początku robił jakieś demonic Conference w skrócie sposób na nieśmiałość codziennie po 30 podejść najpierw o godzinę i drogę i tak coraz dziwniejsze teksty a później różne głupoty.
Ale w rzeczywistości to jest taka walka z nieśmiałościa to całe uwodzenie. Znika nieśmiałość są kobiety. Można też jakiś oszustw się pouczyć puki udajesz możesz mieć większe szanse ale to tylko złudzenie gdyż w tym czasie że względu na udawanie możesz być pewniejszy siebie przez co mniej psujesz a laska i tak twoją atrakcyjność od razu wybada bo ma to w genach. Tak jak ty od razu widzisz jak atrakcyjna jest niezależnie co zrobi żeby coś ukryć. Jak będzie zadbana też ma wieksza szansę ale fakty jej urody i tak odkryjesz tak szybko jak ona twojej pewności i samooceny.
Właśnie to, że większość gości jest nieśmiałych, gra z dziewczynami ostrożnie i traktuje je jak porcelanowe laleczki tak ma i nie dziwie się. że laski ich zlewają i się śmieją z tych pizd. Więc nie wiem co widzisz złego w pokonywaniu nieśmiałości i własnych ograniczeń ? Jeśli Ty tego nie robisz, to tak naprawdę Ty jesteś ograniczony a nie twój kolega, który coś robił ze swoim życiem, ale spoko. Twój wybór. Poznawaj dalej laski jako ostrożny facet i ograniczaj się, ja mam inną wizję tego świata:)
krotka pilka: pozadaja cie kobiety?
Nie mam problemu z brakiem kobiet i znajomych:)
Powaznie?! Mowisz o relacjach "damko"-meskich i rozwoju osobistym, a Grzesiaka nie znasz? Niepowazny jestes.
A powinienem ? No to go nie znam a mimo wszystko dobrze sobie radzę, dziękuję:)
nie zrozumiales pytania.
PS.
Klient burdelu tez nie ma problemu z brakiem kobiet.
Nie dawaj takich głupich przykładów:) A jeśli chodzi ci o atrakcyjność, tak.. kobiety widzą we mnie atrakcyjność.
Zamykam temat ponieważ widzę, że za dużo tu dzieci, lub osób,które nooo.. są ograniczone, przez różne błędy.. reklamy, stereotypy i nie mam zamiaru tłumaczyć wam tego wszystkiego, bo to trochę widzę niższy poziom świadomości:)