Valorant - antycheat uruchamia się wraz ze startem komputera
Fajnie. Taki anti-cheat, że mogą Ci władować przy okazji w gratisie keyloggera a Twój antywirus nic z tym nie zrobi bo anti-cheat działa na najwyższych uprawnieniach.
Tyle się przez ostatnie lata mówi o bezpieczeństwie a tu masa ludzi tworzy sobie nową lukę w systemie tylko po to by sobie postrzelać.
Dla mnie Valorant jest przez to całkowicie skreślony.
A tak swoją drogą te zabezpieczenie ma trafić także do League of Legends.
Jednak w całej tej historii najbardziej ironiczne jest chyba to, że nawet tak pozornie mocne zabezpieczenie przeciwko oszustom nie zdołało ich powstrzymać.
Że jak? Anticheat nie powstrzymuje hakerów przed tworzeniem haxów, tylko blokuje gracza, który ich użył. Tak zadziałało również w tym przypadku. Nie widzę tu żadnej ironii.
Klasyka. EasyAnticheat, Punkbuster, tak jak i inne działają wraz z włączeniem windowsa. Trzeba Ccleanerem najlepiej je powyłączać na stałe.
Nie wiem jak u innych, ale u mnie nie działają nawet w tle, jak nie są potrzebne.
Spokojnie - w końcu to beta. No i Riot Games zapowiadał co innego - tylko potrzebują trochę czasu ;)
Tiaaa, tak jak ekipy, która to złamią będą potrzebowały troche czasu ;) Nie ma szansa, żeby dało się wykluczyć cheaterów, gry musiałyby się odpalać z zewnętrznych serverów, bez dostępu do plików gry po naszej stronie i przez naszą maszyne. Robiąc to zdalnie przez streaming, nie byłoby już opcji, ale wtedy są input lagi, płatne platformy i temat umiera.
Fajnie. Taki anti-cheat, że mogą Ci władować przy okazji w gratisie keyloggera a Twój antywirus nic z tym nie zrobi bo anti-cheat działa na najwyższych uprawnieniach.
Tyle się przez ostatnie lata mówi o bezpieczeństwie a tu masa ludzi tworzy sobie nową lukę w systemie tylko po to by sobie postrzelać.
Dla mnie Valorant jest przez to całkowicie skreślony.
A tak swoją drogą te zabezpieczenie ma trafić także do League of Legends.
Skoro zrobili taki anti-cheat, to tylko kwestia czasu, by ktoś wymyśli anti-piractwo, który uruchomi wraz ze startem komputera. Wystarczy, że wykryje pirackie gry na dysku, a zablokuje BIOS i OS na zawsze podobnie jak konsola PS3 i PS4.
Anti-cheat to "niewinny" test na nas, jak daleko mogą posunąć.
Biosa nie zablokują bo ktoś kto ma dwa komputery może sobie pobrać na działającym biosa na pendrive'a i zflashować do niedziałającego.
O proszę bardzo nagle Mutahar jest człowiekiem, a nie internetowym krzykaczem?
Ironizuję oczywiście, człowiek ten posiada naprawdę fachową wiedzę w kwestiach oprogramowania i dobrze go posłuchać.
O właśnie tak przy okazji Riot zapłacił już odszkodowania osobom seksualnie napastowanym w swoim studiu?
Chińczycy się nie opierdzielają ze szpiegostwem, idą na chama. Ruscy podobnie ze swoim antywirusem (we wszystkich ministerstwach 'wygrał' przetargi) czy gównoappkami typu zobacz jak będziesz wyglądał za 20 lat, tylko daj stały dostęp do lokalizacji, aparatu i mikrofonu. Amerykanom to sami wszystko dajemy na ich portalach społecznościowych. Tylko Europa z tyłu, a UE zajmie się problemem monitorowania naszych komputerów, pewnie za dwa lata. A w Polsce nawet nie zauważą problemu, tylko będą się cieszyć, że dzieciom ministrów tak szybko klucz dropnął ;)
ps. pierwszy cheater w Valorant (ten z artykułu w każdym razie), został zbanowany ręcznie, na wniosek streamera który zagadał do admina na ich specjalnym kanale na discordzie.
A nie mogli w czasie instalacji poinformować że coś takiego istnieje i jak się nie zgodzisz to gra nie ruszy albo będzie ograniczona
A teraz jest jak zawsze tylko dlatego wiadomo że szpiegują bo ktoś był ciekawski i potem się firma musi tłumaczyć. Jakby byli uczciwi to by od początku mówili że anti-cheat jest i po co jest
A pewnie, że mogli i prawdopodobnie nawet to zrobili. Na 365 stronie 583 stronowej licencji, której nikt nie czyta tylko od razu klika "Tak, zapoznałem się z licencją użytkowania i akceptuję jej warunki".
Zresztą te wszystkie licencje są robione tak, żeby nikt ich nie czytał. Jak zrobili eksperyment, to warunki użytkowania takiego czytnika Kindle czyta się 9 godzin.
Cóż gdyby Chinski rząd tak gorliwie brał się do rzeczy ważniejszych jak do zbierania danych o ludziach przy pomocy Tencenta to nie mielibyśmy teraz takiej szopki z koronawirusem, Powiedzenie że Historia lubi się powtarzać jet tutaj teraz adekwatne bo jak nie związek radziecki i Czarnobyl to teraz Chiny i Koronowirus.
Wiem że mogę offtopić, ale trzeba przyznać że Chiński rząd chce zgarniać wiedzę o obywatelach innych państw nie patrząc przy tym co się dzieje na jego własnym podwórku.
Czyli podobna sprawa, jak w przypadku Ring of Elysium, również od Tencentu. Chińczycy oferują pełen wachlarz zagrożeń, od wirusów rzeczywistych, po wirtualne.
Ale jaja, programik szpiegowski, sorry "antycheaterski" włącza się razem z systemem NAWET gdy nie grasz i nie ma możliwości zmiany jego opcji? To taki mały Związek Radziecki we własnym komputerze :)
W życiu bym tego syfu dobrowolnie nie zainstalował.
I w jaki sposób to ma dokładnie działać? Jak wykryje, że na moim komputerze jest program do oszukiwania, to z automatu dostanę bana, nawet jak go nie użyję? Wiele cheatów działa na podobnych zasadach. Przecież mogę mieć jakiś program, który mi służy do ułatwiania sobie rozgrywki w grach singleplayer i nikomu tym nie przeszkadzam.
A jak wyrzucić ten sterownik skoro trzeba to zrobić oddzielnie? Czy zwykłe usunięcie aplikacji riot vanguard przez dodaj/usuń programy wystarczy?
Dostałem dziś dostęp do bety i zdziwiła mnie konieczność restartu pc by móc grać, a także informacja, że vanguard startuje razem z PC. Riot niestety przekroczył pewną granicę. Chcę grać w ich grę, ale nie takim kosztem.
Ciekawe czy ludzie na świecie są świadomi że Tencent to rządowa instytucja szpiegowska pod przykrywką Mega firmy multimedialnej, pewnie tak ale przykład takiego Epica stawia na to że jednak nie wszyscy.
EDIT: chciałem to napisać pod postem
Tak, Epic Store też "przez przypadek" zbierał dane o uruchomionych aplikacjach itd. Dla podpowiedzi dodam, że Tencent ma 48.4% udziałów w Epicu.
"Ciekawe czy ludzie na świecie są świadomi że Tencent to rządowa instytucja szpiegowska "
103 miliony osób grających w LoL który jest w 100% własnością tencent na pewno ci odpowiedzą, kto tu jest świadomy, a kto nie XD
Chinole nad szpiegują.
Piszesz tak jakby kiedyś przestali:) Mało tego oni dopiero się rozkręcają.
Właśnie fajnie się czyta tą hipokryzje w komentarzach i jak się pomija ważne rzeczy . Tencent przeją lata temu Riot Games w całości ale cicho sza bo LoL to świętość tam na pewno są uczciwi, 103 miliony graczy na pewno jest świadoma ,że ich dane nie lecą na te niedobre chińskie szpiegujące serwery ups , no chyba nie . Teraz nagle się obudzili bo tencent dodaje dziwne programy do swoich nowych produkcji , zabawne jak łagodnie tu wszyscy się wypowiadają o tym, nic się nie stało a na wielu zagranicznych forach jeszcze ludzie bronią takiego rozwiązania . W porównaniu z EPICiem gdzie wszyscy grzmieli "hał derrr ju" . A jak widać dają się robić w konia od lat na większa skale, tylko klapki na oczach bo to nasze kochane Riot Games, które również należy w 100% do tencent.
Nagle się okazuje ,że ludzie chcą poświecić prywatność w imię jakiś tam wydumanych zabezpieczeń , nagle znika krytyka i wszyscy zakładają klapki na oczy .
Tak właśnie Tencent wycyckał was wszystkich .
PS: Nie bronie tu EPIC ale mam ubaw z hipokryzji i dwulicowości co poniektórych.
Wiesz, w samej grze np. lol za dużo danych nie ma. Klienta możesz zamknąć, a w swoim profilu masz tylko maila. Więc tencent nikomu nie przeszkadzał. Ale teraz jak ktoś ma instalować szpiona który robi nie wiadomo co i chodzi 24/7 to może zastanowi się dwa razy.
Nawet jak zmienią te zabezpieczenie to tylko pokazuje, że chcą zbierać więcej danych niż obecnie zbierają pod pozorem bezpieczeństwa.
O atakach na prywatność najgłośniej krzyczą przegrywy których dane i tak nikogo nie interesują xD