Bannerlord - gracze chwalą deweloperów za częste patche
Bardzo miłe jest, że TaleWorlds wie czym jest wczesny dostęp i faktycznie starają się naprawiać rzeczy, które crash-ują grę lub psują balans. I po udostępnieniu gry rzucili się do robienia łatek.
Można mieć nadzieje, że w ciągu całego czasu wczesnego dostępu będą też rozwijać i dodawać nowe większe funkcje (dla przypomnienia oblężenia w pierwszym mount and blade pojawiły się jeżeli mnie pamięć nie myli w wersji 0.8 lub 0.7).
Jest już dużo contentu, jest się w czym bawić - to taki Warband 3.0 i jak ktoś odnajdywał się w poprzedniczce to i tutaj będzie miał masę frajdy.
Jestem pozytywnej myśli, nawet jak spadnie tempo patchy to może zaczną się skupiać na nowościach.
No prawie codziennie. Wczoraj był patch o wersji 1.0.9. Premiera w EA była 30 marca ;).
kiedy nie wrzucają patcha to wrzucają hotfixa który naprawia jednego poważniejszego crasha więc można powiedzieć że codziennie
31 - 0.1
1 - 0.2
2 - 0.3
3 - 0.4
4 - 0.5
5 - Hotfix
6 - 0.6
7 - 0.7
8 - 0.8
9 - 0.9
Codziennie
Na mnie jakoś nie robi to wrażenia. W Warframe (na PC) przez 7,5 roku istnienia tej gry twórcy wrzucili około 1000 patchy/fix-ów z czego niektóre to potężne dodatki z masą zawartości. Wychodzi jakoś 1 na 3 dni.
Mam tylko nadzieję, że gra jeszcze bardziej się rozwinie i nie skupią się tylko na łataniu. Po za tym to wczesny dostęp i nie dziwi to, że mają wiele do poprawienia. Po za tym na plus.
Jest sporo do naprawy. Niech zajmą się błędami i optymalizacją. Resztę roboty zrobią mody:))
Yiikes.. to co oni robili przez 8-9 lat? Pochwały za to, że wydali wybitnie zbugowaną grę i ją teraz łatają? Czy co poniektórzy nie upadli na głowy? Early access to nie miało być pole minowe dla graczy, tylko pole do wydawania niepełnych, ale funkcjonalnych gier, których zawartość będzie uzupełniana w przyszłości. Skoro teraz łatają grę, to kto siedzi nad nową zawartością?
Skoro gra była w takim stanie 10 dni temu, a 'patchowanie' idzie tak 'dobrrze' to może trzeba było grę opóźnić z miesiąc i wydać już spatchowaną?
A później ludzie się dziwią, że gry są niegrywalne w momencie wydania. I nie, early access to nie jest usprawiedliwienie wydania szmelcu technicznego, nie temu miał służyć.
Tym bardziej, że nie chodzi o rzeczy związane np z multiplayerem które rzeczywiście trudno jest wytestować na 'sucho' nie mając odpowiedniego obciążenia serwerów.
To wszystko było do załatania wcześniej.
Bethesda za to dostaje pochwały za wybitnie zabugowane gry i nie łatanie ich.