Nowe plotki o Resident Evil 8 – tytuł gry, fabuła, mechanizmy
Ależ to brzmi interesująco, można powiedzieć, że szykuje się trochę powrót do klimatu z RE4.
No i ciekaw jestem dlaczego Redfield miałby stanąć przeciwko nam.
Brzmi swietnie, RE7 byl genialny i nie moge sie doczekac 8. Za to remake trojki mnie mocno rozczarowal.
Mi natomiast 7 średnio podeszła. Ale za to RE2 I teraz RE3 to majstersztyk :)
Wszystkie trzy ktore wymieniliscie sa zajebiste. Teraz po RE3 planuje zagrac jeszcze raz w RE7
Jeden rabin powie tak a drugi rabin powie tak. Kazdemu co innego pasuje, mi sie swietnie gralo w 7 i ogralem lacznie z DLC 4 razy. RE2 byl ok i ogralem dwa razy, trojke meczylem mimo ze to krotka gierka na 4 godziny. Kwestia gustu.
Jako ciekawostke powiem ze odpalilem Silent Hill Shattered Memories w wersji na Wii (przeszedlem wersje na PS2 i PSP) bo potrzebowalem czegos dobrego po RE3RE. I musze powiedziec, ale ta gra jest dobra <3 w sumie w wersji na Wii najlepsza.
No i teraz zaczyna to brzmieć ciekawie :D
Wiedźma i dowodzenie potworami coraz bardziej przypomina mi kult Los Illuminados znany z czwartej części. Redfield może być negatywnie nastawiony do żony Ethana jak się dowie, że ta jest częścią tej nowej złej organizacji, a na Ethana po tym jak będzie próbował jej bronić, bo jednak Redfield często ulega emocjom i to miałoby sens. Trochę się zastanawiam jak miałyby wyglądać te etapy skradankowe, mam nadzieję, że przez to ósma część nie straci swojego typowego survivalu. Niemniej, czekam z wywieszonym językiem. Seria Resident Evil jest głęboko w moim serduszku <3
Szczerze się przyznam, że po ograniu siódmej części i przekonaniu się ile w niej jest z pierwszej części serii, myślałem, że w ósmej części pójdą w podobnym stylu, tylko że będzie bardziej w stylu drugiej.
Widać że robią część w nowej formule i efekty mogą być zaskakująco dobre :)
wilki, hybrydy ludzi, wiedźma coś nowego. Ile można strzelać do tych zombie a tak dostajemy coś innego i to jeszcze w ładnych miejscach. Ma być zamek, mamy wioskę i pewnie las jeszcze będzie. Podoba mi się też że będzie śnieżny klimat. Nie przypominam sobie śniegu w surrival horror więc jak będzie w tej części to będę happy :)
Natomiast nie podoba mi się że będzie znów Ethan i Mia w tej części ... Ich wątek został ładnie zakończony i chciałbym żeby tak zostało. A tutaj się okazuje że oni będą znów? Niby po co? Wolałbym jakąś nową postać niż postacie które mają już zakończony wątek.
W zasadzie to jak patrzymy na wątki zamknięte, to Chris też nie powinien się pojawiać, bo jego postać opierała się na konflikcie Redfield vs Wesker, tak samo Jill przyczyniła się do upadku Umbrelli, więc też ona odpada, a o Ashley, czy Sherry nie trzeba nawet wspominać. Jedynie Leon ma niezakończony wątek z Adą, chociaż to chyba nie jest coś co można zamknąć.
Za to mogą nadal tworzyć nowe wątki dla starzy bohaterowie.
Podziękuję za elementy bezbronności i skradanek, to nie Resident Evil, który od zawsze dawał Ci broń i pozwalał rozprawić się z zagrożeniem.
Nie tego od residenta oczekuje. W The Evil Within 2 najgorszym elementem gry była ta niesmiertelna zmora i moment w grze kiedy się jej pozbyłem był najprzyjemniejszym momentem w grze, czyli ulga w cierpieniu.
Nie dziękuję za takie bzdety, dać broń i ciekawa akcje i klimat, Resident nigdy nie robił z bohatera bezbronnego ciecia.
Ale na tym polega "survival horror". Nie zawsze dysponujemy bronie, ani dostateczne amunicji i często będziemy słabsi od potworów w wielu sytuacji. Czyli musisz przetrwać w niekorzystne sytuacji i będziesz bać. To nie jest Doom.
Akurat thiefi ma trochę racji. Resident Evil zawsze dawał ci broń, jednak ilość amunicji i medykamentów była dosyć ograniczona, a wrogowie byli dość wytrzymali, więc trzeba było odpowiednio zarządzać ekwipunkiem i w miarę możliwości unikać bezpośrednich starć. To właśnie ten element survival horroru sprawił, że seria stała się popularna.
McPatryk - masz racje ale co z tego jak wystarczy wybrac easy i caly ten element idzie sie j.c ja bym wycial takie ulatwienia i zostawil tylko hardcore zeby bylo jak w soulsach tylko ze wtedy pewnie gra by sie gorzej sprzedala wiec nigdy tak nie zrobia.
To prawda, sam uważam, że w horrory i survival horrory powinno się grać na najwyższych poziomach trudności, bo wtedy można z nich wyciągnąć najwięcej. W pierwszej części oryginalnie nie było poziomu łatwego, był tylko normalny i trudny, przy czym normalny był tylko w kampanii Jill, a trudny w kampanii Chrisa.
Lepiej, że gra ma więcej opcji, czy to graficznych, czy w sprawie gameplayu. Wtedy każdy gra jak chce. Nie każdy lubi hardcore, speedrun, achievementy czy inne wynalazki.
To prawda, jednak Capcom moim zdaniem bardzo dobrze sobie z tym poradził, no może poza remake'iem trójki, która jest banalna na każdym poziomie.
Według mnie najlepszym przykładem jak robić dobre poziomy trudności jest seria Silent Hill w którym możesz sobie ustawić nawet poziom trudności zagadek. Na wyższych poziomach zagadki z tekstem są trochę bardziej skomplikowane, nie mają podpowiedzi, a także niektóre przedmioty znajdują się w innych miejscach.
Sam najczęściej gram na poziomie normal, jednak w tych dwóch gatunkach najwięcej z klimatu i gameplayu wyciągnie się właśnie z tych najwyższych poziomów trudności.
Ja nie kupuje motywów czarownic i lycantropów w RE, Ta seria stoi zombiakami złymi korporacjami, eksperymentami i współczesnymi miastami niżeli zamkami .
Pewnie, Oryginalnie RE 1 miało mieć motywy okultystyczne niż zombie, ale przyjęły się zombiaki i złe korpo i tym motywem się uniwersum RE ugruntowało, a capcom chce to nagle zmieniać.
Jestem podobnego zdania. Dla mnie RE właśnie klimatem zombie stoi, ale w serii zawsze bawiono się formułą i może to i dobrze.
no dobra a skąd wiesz, czy właśnie zła korporacja nie zapragnęła mieć własne wilkołakopodobne stwory ?
Na 100% będzie to utrzymane w konwencji RE. Przecież "siódemka" też zaczynała się jak opowieść z zupełnie innej bajki i dopiero gdzieś za połową powoli powracała na klasyczne dla serii tory (i jak na ironię, wtedy też zaczynała się psuć i tracić sporo początkowego uroku). Zamiast typowego uganiania się za mutantami przez przerysowanych bohaterów, mieliśmy kameralną, wolniejszą opowieść, opartą na motywie zaginionej dziewczyny, która została "opętana", a następnie przetrzymywana w rozpadającej się, postkolonialnej rezydencji na bagnach, przez psychopatyczną rodzinkę kanibali. Koniec końców i tak wszystko zostało wyjaśnione przez wirusa, bioterroryzm i inne, charakterystyczne dla tej serii bzdety, ale odmiana była bardzo miła :).
Jak znam życie, tu będzie podobnie i okaże się, że za wszystkim stoi wirus (za mutacjami, halucynacjami, magią itd.).
Widać lekką inspirację Resident evil 4, co jest dla mnie dobrą wiadomością.
Przy żadnym residencie nie bawiłem się lepiej niż właśnie przy czwórce.
i w ogóle wioska z Re4 to dla mnie najbardziej klimatyczna lokacja z serii, wiem że większość woli Rezydencję z jedynki czy posterunek z dwójki, ale mnie urzekła wioska ociekająca brudem.
jest już pierwszy obrazek potwora
żartuje :D, pokaz możliwości UE4 i japońskiego talentu
https://www.youtube.com/watch?v=cH3U6aXcnDU
Dlaczego dalej ten Ethan? Mają tyle ciekawych postaci w tym uniwersum a uczepili się tego idioty jak rzep do psiego ogona. Mało tego jeszcze te nowe plotki że Chris wróci ale jako wróg?! Wcześniejsze plotki mówiły o tym że będą 2 grywalne postacie i jedną z nich miał być właśnie Chris.
Mam wielką nadzieję że to jakiś spin-off testujący różne rzeczy a prawdziwy RE 8 wróci z kamerą trzeciej osoby oraz najważniejsze ze starą ekipą którą każdy zna i lubi.
Liczę że gra nie będzie dłuższa jak 2 godziny maks za minimum 400 zł. W związku z nową polityką Capcom skracania wszystkiego maksymalnie.
Jak juz dodaja wilkolaki to i wampiry tez by sie przydaly, jako skutek nieudanych eksperymentow z wirusem. Do tego otwarty swiat, mozliwosc wspinania sie i skakania.