Mam problem z dyskiem zewnętrznym SSD lub z kablem, którym podłączony jest on do Xbox One X. Dysk to SSD Samsunga EVO 860 500GB, a kabel to przejściówka/Adapter USB 3.0 do SATA. Po podłączeniu dysku i sformatowaniu go, jest on wykrywany przez konsolę, ale niestety zrywa połączenie, tzn. np w trakcie instalacji gry (lub na etapie jej ściągania z game passa) proces zatrzymuje się, niebieska dioda ACCESS na kablu przestaje mrugać tylko swieci się nieprzerwanie, po chwili wyskakuje komunikat, że dysk zew. jest gotowy do użycia i instalacja rusza ponownie (dioda na kablu mruga) i tak w kółko, raz dłużej pociągnie, a czasami taki efekt jest co chwilę. Po zainstalowaniu gry i odpaleniu jej, po kilku minutach wyrzuca mnie do pulpitu i ponownie widzę komunikat informujący, że dysk jest gotowy do użycia. Zamówiłem już inną przejściówkę, ale na co byście stawiali w takiej sytuacji? Prędzej to wina kabla, czy o zgrozo dysku? Dodam, że raczej nie konsoli, ponieważ miałem do niedawna ten sam dysk, z tego typu przejściówką i wszystko było ok, niestety dysk padł, dostałem zwrot kasy, kupiłem drugi z nowym adapterem (stary zwrócony razem z poprzednim dyskiem) i dzieje się to co teraz. Jakieś pomysły?