Czy ktoś z was montował sobie takie coś? Jakie plusy i minusy ? Zimniej w mieszkaniu po montażu ?
Ja przymierzałem się do montażu, bo "pocą" mi się okna w zimie (zbiera się para nad ranem, niezależnie od mikrowentylacji), ale po rozmowie ze specem z tematu dałem sobie siana, bo u mnie akurat to niewiele zmieni - brak sensownej wentylacji w chacie (dom z lat 50) i póki tego nie ogarnę to nawiewniki nic nie dadzą.
Do tego czy zimniej - temperatura nie powinna zauważalnie spaść, to działa w podobny sposób co mikrowentylacja w oknach. Chyba, że na zewnątrz będzie -30 i wiatr 150km/h, to wtedy i bez tego dom traci ciepło. :P
Jak ci okno paruje to masz nieszczelną szybę. Musisz wymienić, albo problem będzie się zwiększał, ale warto mieć na uwadze że to efekt różnicy temperatur. Normalna sprawa w ujemne temperatury, ale nie musi takie być.
...ale po rozmowie ze specem z tematu dałem sobie siana, bo u mnie akurat to niewiele zmieni
Jak sie okna poca to za jakis czas pojawi sie grzyb, to nieuchronne jako ze przez brak wentylacji wilgoc nie ma gdzie uciec. Ja zdecydowanie zalozylbym nawiewniki, sytuacji nie uzdrowi, ale na bank opozni atak grzyba.
Kilgur, no tak właśnie po tym wątku zacząłem się nad tym zastanawiać i pewnie właśnie tak zrobię. Wentylację powiedzmy "mam", z tym że muszę wybić mała dziurę w ścianie i wsadzić druga kratkę - wentylacja jest w pralni, która jest w centralnym punkcie chaty, ale póki co jest zamknięta ścianami. Pewnie nie będzie takiego efektu jak przy kratce w każdym pokoju, ale nie mam wiele alternatywy bez większych demolek w domu.
Minusem jest syf z zewnatrz, który osadza się na wnęce okna. Rodzice mają mieszkanie przy ruchliwej ulicy i po paru miesiącach pojawiły się czarne krechy nad nawiewnikiem.
A jakie mają? Higrosterowane ?
Zastanawia mnie też to czy czasem głośniej nie będzie w mieszkaniu bo niedaleko mam drogę z dużą częstotliwością aut i tirów
Dobrze trafiłeś. Zajmuję się tym między innymi zawodowo. Nawiewniki okienne stosuje się w dwóch przypadkach. Do łazienki lub w miejscach gdzie bywa parno, albo w miejscach gdzie zależy ci aby był stały dopływ świeżego powietrza. Drugi przypadek to do zastosowań gospodarczych i biznesowych ale to wymóg sanepidowy, ale podejrzewam że nie o to ci chodzi. Są dwa podstawowe rodzaje nawietrzaków. Ręczny oraz higrosterowany. Ręczny jak sama nazwa wskazuje należy odblokować samemu. Higrosterowany odblokowuje się automatycznie w momencie gdy uzna że należy wyrównać poziom wilgotności. Fajna sprawa. W momencie gdy wychodzisz np. spod prysznica szybciej wszystko wraca do normy. Co do temperatury to nie są to znaczne spadki, ale jeśli masz w domu okna z szybami potrójnymi to na pewno nie odczujesz różnicy. W skrzydle wierci się naprawdę małe, dwa otwory i tyle.
To że zbiera się syf to normalne. Warunkiem utrzymania gwarancji na okna to utrzymanie ich w dobrym stanie i konserwacja wraz z regulacją zawiasów które najczęściej ulegają uszkodzeniu lub zaniedbaniu. Wtedy wystarczy zdjąć nawiewnik przeczyścić np. sprężonym powietrzem. O resztę nie ma się co martwić.
Co do głośności to nie masz się co martwić. Możesz jedynie zauważyć zwiększoną głośność w momencie dużego wiatru. Możesz odczuć lekką zmianę, ale nie uważam aby były to duże różnice.
Mam ręczne nawiewniki w oknach w wynajmowanym mieszkaniu - zdecydowanie jest różnica w głośności i to duża, zwłaszcza w nocy jak przejeżdża samochód.
To wszystko zależy od kilku czynników to wiadomo. Jednemu przeszkadza bardziej innym mniej. Sprawa indywidualna. Kiedy wynajmowałem mieszkanie w Poznaniu to nawiewnika nie było, a głośno było i tak. W nocy zawsze wszystko lepiej słychać. Pamiętam jak na w nocy na drugim końcu ulicy słyszałem nawalonego sąsiada jak wracam do mieszkania.
Zajmujesz się tym to czemu nie wymieniłeś ciśnieniowych? Jak z nimi?
Eh to głośność mi eliminuje je bo nie chce mieć większego hałasu,
Na co dzień zajmuje się oknami i drzwiami. Nawietrzaki to taki dodatek który oferujemy, a jakoś nie przywiązuje do tego jakiejś dużej uwagi. O ciśnieniowych nic nie powiem bo nie oferujemy, a sam powiem szczerze nigdy nie słyszałem. Rzucę okiem i dam znać.
http://higrosystem.com/nawiewniki-cisnieniowe-Aereco
Z tego co widzę to różni się to od higrosterowanego tylko że ma dodatkowo suwak do ustawienia poziomu samoregulowania.
Ja mam reczne dzialaja, no przy bardzo silnym wietrze wiejacym w okna czuc lekki powiew, ale wtedy mozna je zamknac, ja tego nie robie bo takie wiatry w okno to mam raz na ruski rok :)
Para na oknach w zimie to z powodu dużej różnicy temperatur. Ja zawsze w nocy wstaje do kibla, to wycieram okna, co by warunków do grzyba nie robić. Obowiązkowo wietrze 2 razy dziennie dom. Mam słaba wentylację grawitacyjna, takze na punkcie wietrzenia mam bzika. Na czas kapieli zawsze okno w łazience otwarte + w pokoju, żeby para miała gdzie uciekać. Sam myślę o tych nawiewnikach, wtedy nie musiałbym się tak skupiać na tym wietrzeniu, bo cały czas byłaby dobra wymiana powietrza
U mnie nigdy się nic na szybie nie skraplalo jednakże myślę o tych nawiewnikach żeby poprawić wentylację w mieszkaniu
Jak masz bardzo szczelne okna wentylacja za wiele nie da bo powietrze zeby uciekalo wentylacja musi do domu/mieszkania jakos sie dostawac :) Wiec albo uchylane okienko, albo nawiewniki.
Myślę o tych nawiewnikach tylko obawiam się o hałas z zewnątrz i o zimno w zimie