Kurierzy ponoć narzekają na odwiedzanie dziesiątek ludzi dziennie, boją się zakażenia i tego, że sami mogą być takiego zakażenia źródłem. Z drugiej strony ktoś może stwierdzić, jak osoba w komentarzach, ze ratuje gospodarkę i chociaż w ten sposób zapewnia popyt na cokolwiek poza artykułami spożywczymi.
Mozę ograniczyć się tylko do małych przedmiotów i tych sklepów, które oferują dostawy do paczkomatów? Bezpieczne dla kurierów no i jeszcze wspierające polski InPost?
Nie, to nie etyczne że dajesz ludziom zarobić. Trzeba to przerwać, żeby kurierzy stracili pracę z powodu braku zamówień i mogli posiedzieć w domach pożywiając się suchym chlebem i wodą.
Czy to etyczne kupować w supermarketach? Te kasjerki co godzinę obsługują dziesiątki ludzi.
spoiler start
To jest ich praca, a jak już tak bardzo się o nich troszczysz to płać z góry, zamawiaj do paczkomatu lub odbieraj paczkę w masce.
spoiler stop
Kasa musi płynąć z rąk do rąk. Ważne żeby te ręce były czyste :D
Ja kupuje. Zamawiam do paczkomatu.
Czy to etyczne kupować w supermarketach? Te kasjerki co godzinę obsługują dziesiątki ludzi.
spoiler start
To jest ich praca, a jak już tak bardzo się o nich troszczysz to płać z góry, zamawiaj do paczkomatu lub odbieraj paczkę w masce.
spoiler stop
Z jednej strony niby nie.
Z drugiej strony, jeśli nie chcemy żeby gospodarka się ładnie złożyła to jak najbardziej zakupy przez internet są wskazane.
Nie, to nie etyczne że dajesz ludziom zarobić. Trzeba to przerwać, żeby kurierzy stracili pracę z powodu braku zamówień i mogli posiedzieć w domach pożywiając się suchym chlebem i wodą.
Tak. Jeśli się da, staraj się utrzymać dystans od innych ludzi (najlepsze do tego są paczkomaty), ale samo robienie zakupów jak najbardziej jest na plus.
Komunikat z pewnego sklepu:
Wszystkich nas dotyka trudny okres, dlatego każde Wasze kolejne zamówienie będzie dla nas niezwykle ważne. Dzięki nim dalsze funkcjonowanie sklepu będzie możliwe
Ja pracuję w domu i zauważyłem, że odkąd nie mogę wyjść na zakupy (nie licząc spożywczych), to zamawiam o wiele więcej rzeczy.
Jeśli mnie w domu nie będzie, to paczkomat, ale, że teraz jestem przez większość czasu, to zamawiam kuriera.
Za każdym razem słyszę tylko dzwonek do drzwi, idę a tam paczka pod drzwiami - jeszcze ani jednego nie widziałem (i się zastanawiam czy to na pewno nie drony!!)
Nigdy nie kupowałem przez internet a pobraniem, i nie martwiłem się też specjalnie do tej pory, w zeszłym tygodniu nawet kupiłem cos, co musiał przywieźć kurier.
Może jednak od niektórych zakupów warto się powstrzymać albo wybrać inną formę dostawy? Sam nie kupuję wszystkiego, co popadanie i nie wymieniam ciuchów 2x na tydzień, aczkolwiek miałem na oku jedną rzecz (obraz na ścianę), która właściwie może poczekać... i do paczkomatu nie wejdzie.
No właśnie, a może jednak nie może, może w ten sposób wspomogę małego przedsiębiorcę i jego e-biznes?
Wiem jakie to źródło i jaki artykuł, ale jeśli skala faktycznie jest taka jak w przedświątecznym szczycie... Dla niektórych biznesów to dobrze, nie wątpię. Poza tym sam piszę tutaj posty o gospodarce i zastanawiam się, ile jeszcze może potrwać taki totalny przestój...
Nie stwierdzam niczego na pewno, zastanawiam się.
Narzeczona pracuje zdalnie, więc głównie zajmuje się zamawianiem kolejnych rzeczy przez internet :D Do mnie do pracy przychodzą więc buty, mata do ćwiczeń (to akurat moje), znowu buty, ciuszki - wg mnie to jak najbardziej etyczne, dzięki temu firmy mogą zarabiać, bo mają jakiś obrót.
Z kurierami nie mamy żadnego kontaktu - w pracy po prostu wchodzi i zostawia na blacie na recepcji. Dzisiaj do domu kurier przyniósł odkurzacz - nacisnął tylko dzwonek i jak narzeczona wyszła na korytarz, to już był daleko schowany za ścianą, tylko krzyknął miłego dnia i uciekł :)
No tak, tyle że w końcu i tak wszyscy się spotkamy w jednym miejscu - w tym przypadku przy paczkomatach :) Nie byliśmy, nie jesteśmy, może kiedyś będziemy gotowi na takie rzeczy jakich teraz doświadczamy, kiedyś musiał być ten pierwszy raz.
Szkoły powinny być zamknięte do wrzesnia. Reszte trzeba w kwietniu otworzyć bo jak nie wirus to zabije nas głód.
Ja wszystko kupuje przez internet albo z dowozem od wielu, wielu lat i ze względu na to że np. nie ma nikogo w domu, albo nie chce aby kurier zasuwać dodatkowo z 200m to zostawia w pomieszczeniu obok śmietnika otwierane drzwi na zewnątrz przy ogrodzeniu. Paczki czasem przychodzą po kilka dziennie, zdarzało się że z 4-5 kurierów z różnych firm w jednym dniu, nie mówię już o dostawach większych wtedy mają podjazd z drugiej strony (ale ci to mają kod już do bramy i tego miejsca). To są ci sami ludzie w większości przypadku których już się zna (chyba że jest jakieś zastępstwo ale to wtedy ktoś grzecznie dzwoni na telefon). Generalnie nikt tutaj z nikim się nie spotyka chyba że mówisz że koronawirus dostarczony zostanie na ob kichanych paczkach, no może się to zdarzyć ale to już zależy do szczęścia / pecha, jak masz pecha to nawet w suchy dzień dostaniesz w głowę kulką gradową wielkości piłki tenisowej i nic na to nie poradzisz.
Misiu, istnieje cos takiego jak bloki mieszkalne, względnie zwarta zabudowa jednorodzinna szeregowa. nie tylko 100 hektarowe posiadłości z osobnym domkiem i podjazdem dla kurierów.
Już wszyscy wiemy, że taką masz, naprawdę wszyscy.
możecie w bloku zrobić to samo : w wiatrołapie mogą wam zostawiać paczki albo możecie gdzieś wydzielić takie miejsce jak macie ogrodzony teren bloku / wspólnoty szeregowe często dodatkowo mają ochronę i stróżówkę, tak samo jak niektóre blokowiska więc mają nawet lepiej niż ja bo ja nie mam stróżówki ;)
Tylko paczkomaty. Można odebrać o dowolnej godzinie, mając Smarta, Empik Premium itp. dostawa jest za friko, jest opcja odebrania bezdotykowego, w ostateczności można użyć rękawiczek do wpisania kodu.
Generalnie też wszystko co się da zamawiam do paczkomatu 400 m od domu, ale nie wszystko się do paczkomatu mieści :)
No niestety to ich największa wada. Niedaleko mojego domu powstał ostatnio znacznie większy, szerzszy paczkomat, ale mimo wszystko większość skrytek jest małych rozmiarów - idą w możliwość dostarczenia jak największej liczby paczek.
U mnie w robocie wszyscy zamawiają do pracy - kiedyś nawet przyszedł pakiet czterech opon :D
A przychodzi wszystko - ww. opony, był kiedyś rower, wielkie paczki żarcia dla kota (to akurat ja :)), wagony ciuchów etc.
W sumie kontakt odbiorca-kurier praktycznie nie istnieje bo tyle tego co paczkę przekazać. Jeśli kurier wie co robi to przecież lepiej gdy jeden znający dobrze środki ostrożności będzie dostarczał paczki niż gdyby każdy z tych ludzi poszedł do sklepu.
A jak chcesz inaczej kupować? Możesz iść do sklepu z buta, ale ten sam argument można użyć w stosunku do kasjerów. Niestety, praca to praca.
Nie. Za to mam inne pytanie. Wyobraźcie sobie, że widzicie np Valve Index za 100zł czy Titana RTX 150zł, albo wasze wymarzone auto za 500zł (rocznik 2020) i wszystko jest sprawne. Jest tylko jeden szkopuł - sprzedający ma KW. Kupujecie ?
W Alyx grałbyś jak dzieciak, więc tak. A inne rzeczy ?
Auto? Jak najbardziej.
Lambo Huracan albo jeden z kilku modeli Ferrari albo BMW i8 za 500 zł?
Raz się żyje. Mam osłabioną odporność, więc nasilona odpowiedź immunologiczna i ostry stan zapalny mi nie grożą ;)
I na to liczyłem. Bałem się, że będę z tym sam, a jest nas wielu :D
Czy etyczne czy nie biznes działa w myśl zasady co nie jest zabronione to robimy a jak jest zabronione to próbujemy ominąć. Chyba że nie da się robić biznesu to nie robimy.
Ja wczoraj kupiłem dwie kości ramu do laptopa w pracy, ale zamówiłem do paczkomatu. Więc chyba postąpiłem etycznie.
Dziś o 10 dostałem paczkę do paczkomatu a o 14 dostałem smsm żeby pospieszyć się z opróżnieniem skrzynki bo potrzebują miejsca dla innych.
Chyba jest gorąco.
No wiesz, wielkie paczki wypchane papierem, makaronem i ryżem. Do tego maseczki i rękawiczki, co z tego że ktoś przed wyjściem z domu wymaca pięćdziesiąt klamek po drodze aby potem pójść wymacać połowę pożywienia w markecie. Przecież jak założył rękawiczki to jest już nietykalny, nawet jak wsadzi palec do nosa.