Ciri główną bohaterką Wiedźmina 4, gra będzie prequelem
Prawie uwierzyłem. Prawie.
Musicie się bardziej postarać bo dzisiaj jestem czujny niczym żbik. :P
Teoretycznie, jakby chcieli powtórzyć sukces w3 to muszą dać postać znaną i lubianą do której czuje się respekt. Nie zastąpi tego żaden transpłciowy wiedźmin z kreatora postaci. Za wcześnie zrezygnowali z Geralta. Gadanie o schodzeniu ze sceny po raptem 3 częściach gry, gdzie postać jest nieodłączną częścią gry to pieprzenie, tak jakbyśmy mieli grać w tomb raidera kimś innym niż Larą xd.
No to raczej nie ma co się dziwić, że ciri będzie główną bohaterką następnego wiedźmina. Ale i tak dziwne gdyby takie szczegóły wyciekały już gdy gra zapewne istnieje dopiero w formie concept artu.
Niby 1 kwietnia ale śmiechnął bym jak by serio zrobili fabułę z Ciri. To że kolejny Wiesiek po CP 2077 powstanie jest prawie pewne bo serial napędzi sprzedaż gry i odwrotnie. Na Geralta nie ma co liczyć bo CDPR sam mówił że losy Geralta się zakończyły.
Prawie uwierzyłem. Prawie.
Musicie się bardziej postarać bo dzisiaj jestem czujny niczym żbik. :P
Szkoda, że dziś jest prima aprilis :( Gdybh to było prawda to byłyby wspaniałe wieści :(
Pomijam to że dzisiaj PA to takie pytanie czy Ciri będzie mogła zaliczać wszystko co się rusza jak biały człon ? I czy wtedy to będzie cool czy not cool społecznie ?
Kantem bije na kilometr od samego tytułu ;-P
Co do Ciri jako bohaterki kolejnej części to byłaby to, według mnie, najgorsza z możliwych decyzji. Nie po to kombinują teraz w Cyberpunku z "dowolnością" wyboru postaci aby zaserwować nam potem ograniczanie się do postaci Ciri, która zresztą, aż taka ciekawa nie jest.
W wiedźminie 4 będziemy grać bardem o imieniu Jaskier. Naszym głównym zadaniem będzie podróżowanie po świecie, śpiewanie ...tosssss a coin... i podrywanie niczego nieświadomych niewiast. Tak donosi anonimowe źródło.
Meh, w dzisiejszy dzień można było napisać większą bombę niż jakiś słaby szajs o Wieśku.
Ogólnie jest jedna zasada prima aprilisowych żartów : Nie robi się żartu z czegoś na co wszyscy liczą i pragną :P
Liczyłem na prima aprilis z datą premiery Shin Megami V.
Komedia ,Kabarcik, commuinty menager pls zrób coś naprawdę śmiesznego
Jak to ma być prima aprilis to trochę słabo, bo jest to bardzo "luźna plotka", bardziej nawet publicystyczna spekulacja autora, niż news. Jedynym aspektem informacyjnym jest pierwsze zdanie leadu, które dodatkowo wspomina o "anonimowych" źródłach. Taki artykuł mógł by się pojawić każdego dnia i nikt by nawet nie zwrócił uwagi.
Borys kiedyś w podcascie mówił, że na sto procent Redzi zaczynali coś tam działać z grą o Ciri, ale nie ma pojęcia co się stało z tym projektem.
Ciri byle by nie była nieśmiertelna jak w wieśku 3 .
Dobra, kupiłem to. Ale tak na serio oby to nie był prequel. No i słabo mi się widzi gra Ciri.
Jeżeli okaże się prawdziwy, to będzie śmierć tej marki...
nie przetrawiłbym gry babsztylem....
Teoretycznie, jakby chcieli powtórzyć sukces w3 to muszą dać postać znaną i lubianą do której czuje się respekt. Nie zastąpi tego żaden transpłciowy wiedźmin z kreatora postaci. Za wcześnie zrezygnowali z Geralta. Gadanie o schodzeniu ze sceny po raptem 3 częściach gry, gdzie postać jest nieodłączną częścią gry to pieprzenie, tak jakbyśmy mieli grać w tomb raidera kimś innym niż Larą xd.
Pamiętaj, że dla Geralta dosyć trudno jest napisać wiarygodny scenariusz. Był on człowiekiem, który zdecydowanie nie lubił pakować się w politykę, dworskie intrygi czy inne "wielkie sprawy" i kiedy tylko mógł, starał się zachowywać neutralność (choć jak na ironię trudno jest zliczyć wszystkich wysoko postawionych czarodziejów czy władców, z którymi miał osobistą styczność, deklarując jednocześnie, że jest "tylko prostym wiedźminem").
W wiedźmińskich grach twórcy o tym nie zapomnieli. Pierwsza część rozpoczyna się od ataku na Kaer Morhen i zabójstwa młodego wiedźmina, co dawało Geraltowi osobistą motywację do wzięci udziału w całej intrydze i de facto ratowaniu świata. W części drugiej Geralt został wrobiony w królobójstwo i zwyczajnie nie miał wyboru, musząc się zaangażować (początkowo dla ratowania własnego tyłka, później doszły też inne powody). W "trójce" natomiast chodziło o uratowanie Ciri i pomoc Yen, czyli znowu Geralt miał bardzo osobistą motywację do działania.
Zmierzam do tego, że każdy pierwszoplanowy występ Geraltra wymaga wiarygodnego tła fabularnego. Co tym razem miałoby go do tego nakłonić? Znowu jakieś zagrożenie którejś z bliskich mu osób? Kolejna wojna? Kolejne postawienie go pod ścianą? Dla mnie kontynuowanie jego przygód w tym momencie nie ma już sensu.
Za to nie obraziłbym się, gdyby zrobili z niego ważną postać towarzyszącą. Np. mógłby przejąć rolę Vesemira i zostać mentorem dla nowych pokoleń wiedźminów szkoły wilka, a jednym z nich mógłby być gracz...
A ja widzę dla Geralta pewną dość oczywistą możliwość, otóż prequel.
Geralt jako młody nieopierzony wiedźmin, tuż po zdaniu ostatnich egzaminów w kaer moren,
wychodzi do brutalnego świata, sam nie jest jeszcze tym ponurym pozbawionym złudzeń typem , ale młodym
być może trochę naiwnym początkującym wiedźminem, to otwiera na prawde spore pole do popisu przy tworzeniu histroii i ukazaniu rysu psychologicznego postaci, jak Geralt stał się tym mrukliwym cynikiem którego znamy z W1,W2,W3 ( i książek)
No i taka zagrywka tłumaczyła by czemu od nowa uczymy się wszystkich umiejętności, zdobywamy doświadczenie itp. no bo w końcu Gerlalt byłby świeżakiem dopiero co po szkoleniu.
Można, tylko po co? Skoro mielibyśmy pokierować "czystą kartą", to czemu akurat "wyzerowanym Geraltem", a nie własnym awatarem? Przecież growego Geralta wszyscy lubią za jego osobowość, charakter, przeszłość (jest mocno osadzony w świecie przedstawionym, mając w nim wielu przyjaciół i wrogów), a w prequelu tego wszystkiego by zabrakło (nawet z Rozenka trzeba by pewnie zrezygnować, bo jego niski i głęboki głos jakoś nie pasuje do młodzieniaszka). Taki Geralt z nazwy, pozbawiony wszystkich cech charakterystycznych. Nie wspominając o tym, że CDP musiałby napisać od zera całą jego przeszłość i szczerze - nie umniejszając ich umiejętnościom pisarskim - to nie wiem, czy ktokolwiek by tego chciał.
Po co? może by pokazać jak Geralt "stawał się" Geraltem, jeśli by to odpowiednio zrobiono mogło by być ciekawe, i taki Geralt świeżak wcale nie musiał by być całkowicie czystą kartą, po prostu byłby troszkę inny , mniej doświadczony.
Ale jeśli chodzi o Jego zanurzenie w świecie , interakcje i historia ze znanymi sobie wcześniej postaciami,
tu pełna zgoda , taki Gerald byłby "uboższy" i mniej ciekawy.
Jednak można pójść na kompromis, wiedźmin nie zaraz po kaer moren ale trochę później
w końcu co robił Geralt przed wydarzeniami z W1 oraz książkami ? no przecież nie wyskoczył z kapusty
coś tam się jednak działo , jakieś historie , przygody, dobrze wymyślone mogły by być ciekawe i łatwiejsze do uzasadnienia niż, jak sam napisałeś, wyciąganie "starego" Geralta i wymyślanie mu na siłę
powodów do przerwania "emerytury" w Toussaint.
I to właśnie tu widzę przewagę W4 jako prequela nad sequelem, ale , i tu znów się z tobą zgadzam, napisanie przeszłości Geralta było by dla CDP sporym wyzwaniem, chodź znając ich dotychczasowe dokonania widać że czują wiedźmina i całe uniwersum.
A czy ktokolwiek chciałby i oczekiwał tego? myślę że znalazło by się spore grono osób chętnych na tak zrobionego Wieśka 4
Np. mógłby przejąć rolę Vesemira i zostać mentorem dla nowych pokoleń wiedźminów szkoły wilka, a jednym z nich mógłby być gracz...
Błagam nie, to tak bardzo nie pasuje do wiedźmina i ogólnie rysy charakteru tych postaci, które zostały pozbawione wyboru i wrzucone w brutalny świat, jako dzieci, jednocześnie ciesząc się że żyją i robią to co potrafią i żałując że nie dane im było posmakować normalnego życia... kompletnie nie czuje tego by Geralt ściągnął taki los na innych.
Zgadzam się i nie zgadzam jednocześnie :). Uważam, że taki zabieg byłby po prostu idealnym sposobem, żeby utrzymać Geralta w grze i jednocześnie nadać mu istotne znaczenie fabularne. Zwłaszcza, że nie byłoby to zbyt trudne do uzasadnienia i uwiarygodnienia od strony scenariusza. Mogliby to załatwić nawet w formie prostej retrospekcji, gdzie Geralt w rozmowie z Vesemirem obiecuje mu od niechcenia i dla świętego spokoju (nie wierząc nawet, że kiedykolwiek do tego dojdzie, nie byłby to zresztą pierwszy raz, pamiętasz Ciri i prawo niespodzianki? ;d), że gdyby coś mu się stało (a wiemy, że przecież się stało...), to ten będzie podtrzymywał działanie szkoły wilka i kontynuował tradycję szkolenia wiedźminów. Moim zdaniem to by wystarczyło za powód, bo według mnie słowo dane zmarłemu przyjacielowi byłoby dla Geralta ważniejsze, niż wewnętrzna niechęć. Do tego dorzucić jakiś "zbieg okoliczności", że np. dzieciak (gracz) uciekał (lub uciekała) przed wojną, Geralt uratował go (lub ją) będąc na szlaku, a potem zaprosił na zimowanie do Kaer Morhen (wiedząc, że inaczej czeka go / ją śmierć z głodu i zimna), gdzie przypadkowo znajdowała się już Triss, nie mająca nić przeciwko przeprowadzeniu próby trwa ;)... A może dzieciak byłby chory (lub ranny) i mutacja byłaby jedynym sposobem na uratowanie mu życia? No a potem szkolenie to jak z Ciri, lepiej, żeby dzieciak umiał o siebie zadbać w trudnych czasach, więc czemu nie? Scenariusz pisze się sam ;p.
Gdybym to ja odpowiadał za kolejnego Wiedźmina to zrobiłbym coś na wzór hm... tutaj palne moją interpretacje oraz swego rodzaju wyobrażenia na temat tego uniwersum (wykreowane na podstawie guntera o dim) mianowicie załóżmy że w świecie tym istnieje więcej postaci podobnych do Pana Lusterko... no chociażby pradawne Wampiry. Istoty właściwie nieśmiertelne i potężne wręcz w abstrakcyjnej skali. Natomiast przede wszystkim istoty nadzwyczaj wyjątkowe i gdybyśmy tylko zechcieli znaleźć jakąś inną postać takiego pokroju "wyjątkowości" to mi się rysuje w bani Geralt.
Fajnie Ciri jest teoretycznie taką postacią ale dla mnie czegoś jej brak... a Geralt?
I teraz tak zakładamy że istnieje więcej takich postaci a kolejna gra mogłaby opowiadać o tym jak Geralt wchodzi właśnie na taki maksymalny poziom. Nie wiem... chociażby historyjka że O'Dim ma złą siostrę która coś chce mu zrobić i musi w jakimś tam stopniu wprowadzić kogoś nowego do tego świata żeby mu pomógł i wybiera Geralta bo okazał się lojalny oraz ma to coś. Geralt natomiast po uzyskaniu mocy i zrobieniu roboty dostaje jakiegoś mentalnego kryzysu i zaczyna mu kolokwialnie mówiąc odp... i gra byłaby właśnie o takiej drodze ku ciemności.
Kochamy tą badd twarz Geralta... to co to by było jakby ją jeszcze wywindować na skrajnie wysoki poziom. Pogrom.
ps. Ciri dla mnie jest jakaś taka płytka... ale może to z przywiązania do Geralta. Kolejną koniunkcje sfer mogliby zrobić i wprowadzić na nowo potwory do tego świata oraz nowe rasy i tak dalej.
Ja za to mam trochę inny pomysł. Nowym bohaterem mogłaby być postać typu "Shepard" - tu mam na myśli, że nie jest czystą kartą i jest jakoś osadzony w świecie przedstawionym.
Gracz mógłby zmodyfikować mu/jej wygląd.
Wiem, że byłyby ograniczenia w wprowadzeniu postaci, ale samym Geraltem też nie dało się stać drugim Sauronem w pełni :)
A ja słyszałem, że głównym bohaterem następnej części ma być - Płotka! Dzięki temu, będziemy mieli okazje poznać całą jej historię. ;)
Prima Aprilis, ale kurde zanim sobie o nim przypomniałem, to zajarałem się jak opony w cygańskim kominku. Grałbym, oj grałbym
Dobry zarcik :)
Pytanie a gra Human Farm – polski symulator hodowli ludzi ? Jest już na Steamie to żart czy faktycznie ktoś chory ją tworzy ??
Zarcik to juz byl o tych laptopach do gier a w tym przypadku to niby tez zarcik ale bardzo mozliwe ze taki bedzie W4 i mnie to pasuje.
Sam nie wiem gdzie ręce mają opadać...
Jeśli to żart na 1 kwietnia - to jeden z najsłabiej wykonanych i najmniej śmiesznych jakie widziałem przez 30 lat.
Jeśli jednak prawdziwy news... [niedomówienie]
abstrahując od tego czy to prawda czy nie, granie Ciri to najsłabsze momenty Wiedźmina 3
Dla mnie najlepsze, bo liniowe i szybkie bez zbędnego RPG.
Tak. Elementy rpg wykorzystuje do ... zaawansowanego trybu dialogowego i ulepszajac postać. Tak to w ogole z tego nie korzystam.
Postarajcie się bardziej, ten żart był już chyba kilka razy tu czy na innych portalach o grach 1 kwietnia. Już nikt się nie nabierze. BTW wolałbym jaką główną bohaterkę Triss Merigold, moją ulubioną postać z tego uniwersum. Zobaczenie tego świata ze strony czarodziejek to by było to.
Wiedźmin 4, możesz grać czarodziejem.
To tak jak Fifa21, możesz grać kierowcą F1...
Nie, to nie to samo, nie widzę powodu dla którego tak miałoby nie być.
Cd Project Red dnia 2 kwietnia 2020: Ciri główną bohaterką W4, gra będzie prequelem, żart nieudany :(
Na samą myśł że będę grał babą przez całą grę to odrazu odechciewa się w to grać .......
Cyberpunka nie kupiłem i nie kupie bo to nie mój klimat, tak samo Wiedżmina 4 z babą(Co ja jestem jakimś małolatem żeby ślinił się na widok tyłka jakejś laski przez całą grę )
Nie samiec alfa ale generalnie kobiece postacie w grach są płytkie i przyciągają jedynie wyglądem do którego walą konia nastolatkowie albo niedojrzali emocjonalnie 30 letni faceci.
Ja tam bym chcisł gre z samymi kobietami. Zadnych facetów.
Żarty żartami, ale bardzo bym chciał zobaczyć grę, w której gramy Ciri zaraz po zakończeniu sagi. Spoiler-
spoiler start
Ciri trafia do świata legend arturiańskich. Nie ma w zasadzie żadnej poważnej gry w tej tematyce, a potencjał jest ogromny. Tylko wtedy Wiedźmin w tytule nie miałby sensu. Ale bardzo bym chciał zobaczyć grę, najlepiej RPG akcji, gdzie można by spotkać Merlina, Artura czy Morganę.
spoiler stop
Strasznie sztywno grało się Cyrylą w Wiedzminie3 i zawsze starałem się jak najszybciej tylko przebrnąć przez te wstawki i dla tego na samą myśl że tak będę się mordował przez całą grę to ja podziękuje CDPu i pogram w coś innego.
To jest moje osobiste zdanie na temat gry.
[A do tego spoilera:
Co ma Piernik do wiatraka, tak samo co ma Cyryla do Artura i Merlina wielkie nic........
Żeby powstała dobra gra powinna być jakaś mocna historia w tym przypadku Saga wiedżmińska Andrzeja Sapkowskiego,a nie wzorowanie na Netflixie i książki Pazury i kły (którą nie napisał A.Sapkowski i którą nie uważam za kontynuacje Sagi wiedżmińskiej)
]
Jak to co ma Ciri do Artura i Merlina? Ty przeczytałeś w ogóle co ja napisałem? Ciri po zakończeniu książek trafia do świata z legend arturiańskich. To po pierwsze. A po drugie, to myślisz, że gdyby oparli całą grę o tę postać to by się nią grało w taki sam sposób jak w tych epizodach w W3?
I o czym ty bredzisz z tym Netflixem? Nikt się na nim nie wzoruje. Poza tym nie trzeba żadnej sagi żeby stworzyć dobrą historię xDD Gdyby historia w ewentualnej grze miała dziać się zaraz po książkach, to twórcy mieliby ogromne pole do popisu, bo zakończenie sagi dla Ciri to tak naprawdę czysta kartka i dowolność w dopowiedzeniu co było potem. Pomyśl czasem trochę intensywniej...
To dogadaj się z Andrzejem Sapkowskim to może napisze kontynuację przygód Cyryli w świecie legend Artoriańskich, ale w to mocno wątpie.A jak jest czysta kartka to nie ma co gdybać i niech tak pozostanie!
cytuje:
[Poza tym nie trzeba żadnej sagi żeby stworzyć dobrą historię xDD]
To byłby wielki pasztet XD
Bez urazy jeżeli potrafisz tworzyć tak dobre historie to czemu nie napiszesz książki, albo scenariusza do gry ???
kolonijo masz racje
Wiem o tym że Andrzej Sapkowski nie rozwija tego świata i powstanie nowej książki graniczy z cudem.Trzeba korzystać z tego co jest i dla tego uważam że lepiej by było wykorzystać pozostały kontent z książek i poprowadzić hipotetycznie resztę .Wiem że niektórzy chcą kotynuacji przygód Cyryli, ale tam jest tylko jedno małe upomnienie że trafia do światu legend Artoryańskich. Myśle że wymyślając nową historie o Cyri może być wielki pasztet.
Moim zdaniem lepiej by było zrobić remake Wiedżmina 1.
Pozdrawiam fanów serii !
A mnie osobiście pomysł się podoba o ile w Wiedźminie 4 akcja gry skupiła się na historii Ciri oraz zainteresowania się nią przez Dziki Gon, ponadto dobrze by było gdyby CD Projekt RED ujawnił w Wiedźminie 4 całą charakterystykę Dzikiego Gonu (czyli w fabule powinny się znaleźć momenty retrospekcyjne tak jak to miało miejsce w Wiedźminie 3 Dzikim Gonie, na zasadzie opowiadań Geralta z Rivii oraz Vesemira z Kaer Morhen o Dzikim Gonie i innych zagrożeniach) Dodatkowo powinno pojawić się w grze sporo nowych zadań pobocznych przy czym niektóre z nich (choć nie wszystkie) były by powiązanie z głównymi wątkami fabularnymi. Rozumiem niezadowolenie, też bym chciał stworzyć własnego Wiedźmina w grze ale widać że Redzi( chodzi mi o pomysł na grę z Ciri jako główną bohaterką) uważają że to jest dobry kierunek rozwoju marki, z drugiej strony Wiedźmin stworzony od zera przez gracza osadzony w fabule opowiadającej o rzezi Wiedźminów w Kaer Morhen (która w Wiedźminie 3 : Dziki Gon została tylko wspomniana dokładnie przy opisie Vesemira z Kaer Morhen) była by też fajna ale że CD Projekt RED stawia na prequela Wiedźmina 3 Dzikiego Gonu to sprawia że my fani jesteśmy na razie bezradni chyba że masowo zaczniemy dzwonić, pisać listy i e-malie do CD Projektu Red z może nie tyle z żądaniem ile prośbami i błaganiami by stworzyli grę zgodną z oczekiwaniami graczy (a zarazem fanów Wiedźmińskiego uniwersum), jednak musimy przy okazji uwzględnić przy takiej masowej akcji to że zlekceważymy wtedy więzy biznesowe pana Andrzeja Sapkowskiego z CD Projektem RED. A to byłby poważny problem i dla pana Sapkowskiego i dla CD Projektu Red oraz dla nas fanów Wiedźmińskiego uniwersum(nie wiem czy to w ogóle było by możliwe !) Tak więc wygląda na to że CD Projekt RED zapewne postawi na swoim i tyle.
CDP może stawiać na czym tylko chcę, pytanie czy to nie będzie zmarnowany potencjał jak z ich osobną grą Gwintem i czy to się sprzeda? :)
Ależ to było słabe.
Z pewnością tak by było ale co było by lepsze tworzenie Wiedźmina od zera bez wciągającej fabuły czy Ciri jako główna bohaterka Wiedźmina 4 który był by prequelem trójki ???
Fabuła to była w Wiedżminie1 , jakby zrobili remake jak w Resident Evil2 HD z dodatowym kontentem z miłą chęcią bym kupił preorder :)
windmaster
On pisze, że żart był słaby, a nie pomysł.
Wiem, że to żart, ale ja zdecydowanie bardziej wolałbym zagrać Cri, niż jakimś bezpłciowym typkiem z generatora. To nie pasuje do tego uniwersum, które od zawsze kojarzy się z wyrazistymi postaciami, a Ciri do takich właśnie należy.
A dla narzekaczy na fragmenty z W3, gdzie graliśmy Ciri mam informację, że gdyby powstała pełna gra z nią w roli głównej, to na 100% gra wyglądałaby inaczej. Przecież nie zrobią z tej serii liniowego slashera.
Pomijając, że mamy dzisiaj 1kwietnia, to co ta Ciri miałaby robić w grze? Uciekać przed Nilfgaardem? Obijać watażków? Gadać z jednorożcami?
Albo wrócimy do Geralta, albo przenosimy akcję do innych czasów i gramy innym Wiedźmakiem. Historia Ciri, przed wydarzeniami z trójki, jest dość dokładnie opisana w sadze.
Żarty żartami, ale ja niedawno rzeczywiście słyszałem takie plotki na czacie u zagranicznych streamerów(znaczy o następnym wiedźminie z Ciri, nic tam więcej w tym nie było). W Polsce jak zwykle cisza, bo jak Redzi nie chcą zdradzać takich rzeczy, to nie ma co im w tym przeszkadzać. Nie sądzę, by powstał jakiś artykuł o takich rzeczach traktowany na poważnie.
Uff a już się zestresowałem :) Jaka ta gra byłaby wtedy mdła o ja cię nie mogę. Całe szczęście, że dziś 1 kwietnia.
Wiem, że to tylko żart ale tak na serio, to jakby zrobili Ciri tak dobrze, jak Larę Croft w Tomb Raider, to dlaczego nie. Wstawki w Wiedźminie 3 może nie były za dobre, bo głównym bohaterem był Geralt ale jakby się tylko na niej skupili, to może by coś z tego wyszło. Szczególnie, że jest trochę taką ,,chłopczycą'' z zachowania, a nie jakąś delikatną księżniczką, więc ten swojski klimat z wieśka mógłby przy jej postaci być zachowany.
4 Wiedźmin 4 najlepszy
Ja bym chciał żeby w nowej części można było samemu stworzyć własnego wiedźmina i wybrać dla niego szkołę startową. Szkoła wilka - kaer morhen, niedźwiedzia - kaer trolde, żmii - wyzima itd. Różna szkoła, różny wątek główny.
Albo, bardzo ciekawie zrobiona własna postać, jak w bardzo wielu RPG. Tylko wtedy trzeba mieć zdolności nie tylko odgrywania roli, bądź wczucia się w nią, ale również stworzenia wiarygodnego charakteru od podstaw.
Wtedy to byłby prawdziwy rpg, gdzie gracz mógłby się wczuć w postać i sam ją kreować a nie grać "podstawioną" postacią z narzuconymi cechami. Dlatego lepiej bawiłem się grając w skyrima, gdzie mogłem być kim chciałem i podejmować decyzje jakie chciałem a nie grać bohaterem z odgórnie narzuconym charakterem.
Juz predzej bym widzial Lamberta lub Eskela jako glownego bohatera . Bardziej bym uwierzyl w ten zart a tak slabiuuutko.
Tak, oczywiście. A fabuła - jak na prequela przystało - będzie toczyła się w kołysce. Rozwój postaci będzie polegał na nauce chodzenia i oswajaniu się z nocnikiem. Za to w epilogu ujrzymy płonącą Cintrę.
A po latach się okaże że to jednak prawda heh
Dzisiaj słabe żarty wszędzie wiadomo inne zmartwienia każdy ma
Czy ktos z Ciri sceptykow czytal ksiazki? Ten temat zostal wlasciwie olany a mozna z tego zrobic swietna gre
Okej słaby żart.
Już po Prima Aprilis, więc usuńcie ten fejk news, bo jeszcze ktoś uwierzy.
Znając was nie usunięcie bo Wiedźmin i kliki.
#pudelek
Akurat, to co jest napisane powyżej, to domysły i nie jest to PA. W sieci są różne wpisy o tym, które powstały na przestrzeni ostatnich 2 lat.
links:
https://www.thegamer.com/the-witcher-4-ciri-geralt-protagonist/
https://www.reddit.com/r/witcher/comments/9etdlo/is_ciri_the_best_choice_for_the_witcher_4/
https://www.pcgamesn.com/the-witcher-4/the-witcher-4-ciri
Prima aprilis czy nie, pomysł wcale nie jest taki absurdalny. I czy przypadkiem po dogadaniu się CDP z Sapkowskim nie uzyskali oni praw do "egranizacji" książek (do tej pory musieli wymyślać nową historię). Taka liniowa przygodówka w stylu nowego God of War z Cirii w roli głównej, nie była by zła.
Nie ma nic gorszego niz glowny bohater bez historii.Pusta wydmuszka,bez charakteru.Dlatego nigdy nie kupie nowego cyberpunka.Najwieksze sukcesy wsrod gier swieca charakterystycxni bohaterowie i tego ludzie wlasnie chca.Reszta gra w mmo.
Masz całkowitą racje musi być mocna historia i najlepiej żeby była kontynuowana przez autora Sagi czyli Andrzeja Sapkowskiego.
Trzy razy przeczytałem całą sagę
Ej ale wyobrażacie sobie spin-off z lambertem, Vesimirem, tym kolegom Ciri , i całą resztą kolegów po fachu?
Z innej beczki czy ktoś pamięta poboczny kwest z wiedżmina 2 tam gzie dwóch profesorów z Oxenfurtu robią ekspirement na Geralcie i proszą go wypić eliksyr na bezpłodność ???