Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Świat przed epidemią - wspominamy

29.03.2020 11:41
Rezort
1
Rezort
161
Naznaczony

Świat przed epidemią - wspominamy

Jestem ciekaw jak wyglądał wasz świat przed epidemią, jakie były pozytywy a jakie wady świata przed epidemią ?

29.03.2020 11:42
👎
2
odpowiedz
Szary-Wilku
76
Generał

Było nudno i nie wiedziałem, ze Ministerstwo Zdrowia ma swojego Twittera.

29.03.2020 11:46
Yoghurt
3
odpowiedz
2 odpowiedzi
Yoghurt
102
Legend

Największą wadą byli ludzie. Zaletą było to, że nie musiałem ich oglądać.

29.03.2020 12:08
Maverick0069
3.1
Maverick0069
101
THIS IS THE YEAR

aaaaaa teraz podczas okresu izolacji to gdzie ich widzisz?? na TVP info ??:)

29.03.2020 16:17
Yoghurt
3.2
1
Yoghurt
102
Legend

Teraz są same zalety, bo nie muszę oglądać nikogo i jeszcze jest to usankcjonowane prawnie.

29.03.2020 11:53
Padzisław
4
odpowiedz
1 odpowiedź
Padzisław
0
Pretorianin

Praca, dom, zakupy. W zasadzie nic się jeszcze nie zmieniło.

29.03.2020 12:02
AIDIDPl
4.1
AIDIDPl
179
PC-towiec

U mnie to samo. Przynajmniej póki co.

Praca, zakupy, dom.

29.03.2020 11:59
5
odpowiedz
kriskow44
4
Generał

Praca w rękawiczkach i masce puste miasta do roboty internet muli więcej kasy na koncie
Kfc mcdnonald pizza kebab wszystko jest można zjeść w domu
Ciuchy gra konsola wszystko jest można zamówić online
Fryzjer z tym problem ale widzę już pierwsze otwarte salony tylko ze nie można czekać w środku tylko strzyżenie na zapisy
trzeba się tylko przestawić na nowe zmiany w świecie

29.03.2020 12:05
Amadeusz ^^
6
3
odpowiedz
Amadeusz ^^
207
of the Abyss

Ja zawsze byłem szczęśliwy i doceniałem to co mam. Wciąż utrzymuję pozytywne nastawienie - ale kwarantanna otworzyła mi oczy na kilka drobnych aspektów o których nawet nie myślałem:
- jak fajne było to że jestem zdrowy i mogę sobie wyskoczyć na siłownię poruszać dupsko kiedy mam ochotę,
- jak fajne jest to że pracowałem w ładnym nowym biurze i mam styczność z normalnymi ludźmi (teraz siedzę na home office od 3 tygodni, i o ile jest to wygodne to trochę mi się mierzi),
- jak fajne było to że mogłem wyskoczyć do Biedry i nie patrzeć krzywo na kichającą Krystynę, bo mam na tyle silny organizm że większość infekcji kończyła się na lekkim katarze który mijał po tygodniu,
- jak fajne było to że przejeżdżając przez Katowice mogłem sobie wyskoczyć do parku Chorzowskiego i pospacerować. Bez ograniczeń, bez wyrzutów sumienia że może niepotrzebnie ryzykuję,

Świat się nie odwróci do góry nogami, nie będzie apokalipsy, za rok będzie "normalnie" (zapewne trochę inaczej, ale to będzie ówczesną normą). Myślę że po tym jak minie szał COVID19 będę nieco bardziej doceniał drobne przyjemności w życiu, nad którymi nikt się nie zastanawia a których tak brakuje kiedy zostaną odebrane.

I wiem że gdyby nie ten cały szał teraz tak samo siedziałbym na dupie przy komputerze i strasznie nie chciałoby mi się iść ćwiczyć, ale jak mi to odebrano, zrobiło się jakoś pusto :)

29.03.2020 12:10
ddawdad
7
3
odpowiedz
ddawdad
70
Przegryw

Nie wiem, bo przed epidemią ciągle siedziałem w swojej piwnicy, więc w moim przypadku ten wirus nic nie zmienił.

29.03.2020 13:09
claudespeed18
8
odpowiedz
5 odpowiedzi
claudespeed18
210
Liberty City Finest

Granie w Deus Ex nie było tak zajebiście immersyjne.

29.03.2020 13:29
_D_R_A_G_O_N_
👍
8.1

Coś w tym jest, właśnie kończę ogrywać Rozłam Ludzkości.

29.03.2020 14:28
claudespeed18
8.2
claudespeed18
210
Liberty City Finest

Jedynka ma najlepiej pasującą fabułę tego co dzieje się u nas. Zwłaszcza gdy czyta się gazety 'o cudownym działaniu rządu' itd.

post wyedytowany przez claudespeed18 2020-03-29 14:29:38
29.03.2020 15:48
WolfDale
8.3
WolfDale
79
~sv_cheats 1

Ambrozja sieje spustoszenie.

29.03.2020 23:16
claudespeed18
8.4
claudespeed18
210
Liberty City Finest

Ambrozja to akurat lekarstwo/szczepionka na Szarą Śmierć. Musisz wrócić do 2052r albo to jakaś ironia specyficzna ;)

30.03.2020 21:47
WolfDale
8.5
WolfDale
79
~sv_cheats 1

To był test i jako jedyny go zdałeś, bo nikt inny nie poprawił mnie.

29.03.2020 13:29
WolfDale
9
odpowiedz
3 odpowiedzi
WolfDale
79
~sv_cheats 1

Mam komputer i dostęp do multimediów, oraz narzędzia ręczne. Więc się relaksuję i realizuję swoje projekty, oraz zaległe rzeczy do zrobienia. Oczywiście krótki spacer z psem z dala od innych, zakupy no i oczywiście chodzę do pracy przez pięć w dni tygodniu po osiem godzin.

U mnie mało się zmieniło, choć pogoda się polepsza i liczyłem na mój rower. Lecz chyba na razie trzeba odpuścić, a szkoda.

post wyedytowany przez WolfDale 2020-03-29 13:32:44
29.03.2020 14:32
Lukdirt
😉
9.1
Lukdirt
132
Senator

choć pogoda się polepsza i liczyłem na mój rower. Lecz chyba na razie trzeba odpuścić, a szkoda.

A jak często jeździsz na rowerze?
Ja w zeszłym roku robiłem trasy po 32-34km, a łącznie w sezonie zrobiłem 445 km.

Ja też myślałem, że po Wielkanocy zacznę sezon rowerowy, a tu guzik.

29.03.2020 15:53
WolfDale
😉
9.2
WolfDale
79
~sv_cheats 1

Szczerze to nie wiem, bo nie korzystam z licznika czy choćby historii tras w Google. I w większości wypadków jazda jest powiązana z jakimś celem jak np. dojazd na działkę, załatwianie bieżących spraw czy odwiedzanie znajomych oraz rodziny. Oczywiście lubię też czasem pojeździć bez celu dla frajdy i zobaczenia miejsc, których nie widziałem jeszcze. Ale to dużo rzadziej się zdarza.

30.03.2020 15:42
Thermometrr
9.3
Thermometrr
132
out of space

Nie kumam - co Wam przeszkadza w samotnym jeżdżeniu na rowerze? Chodzisz do pracy, po zakupy, a na rower boisz się wsiąść, w przypadku którego można unikać ludzi bez żadnego problemu?

29.03.2020 13:34
tmk13
10
1
odpowiedz
tmk13
256
Generał
Image

Było wspaniale, mniej więcej tak >

29.03.2020 13:38
Kazuya_3
11
odpowiedz
Kazuya_3
153
Legend

U mnie wiele się nie zmieniło

29.03.2020 14:31
Xinjin
12
odpowiedz
Xinjin
183
MYTH DEEP SPACE 9

U mnie było jak jest, cały czas robota, zakupy, bieganie w lesie. Jedyne zmartwienia na ten moment na szczęście to: brak fryzjera i przełożenie nowej dziary o miesiąc. Oby tak dalej.

post wyedytowany przez Xinjin 2020-03-29 14:35:04
29.03.2020 14:39
13
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1301493
4
Konsul

Pracowałem i pracuję.
Grałem i gram.
Netflix, zero tv. Dalej tak jest.
Z psem chodzę, jeżdżę rowerem. Kupiłem nowy, fajny góral za tysiąc. Ujdzie.
Zawsze byłem samotnym wilkiem, związki krótkie i mnie nudziły kolejne choć dwa razy po trzy lata byłem z dwoma różnymi kobietami. Nadal taki jestem.
Auto zmieniłem.
Brakuje mi swobody, nie mogę pojechać na wycieczkę, nie mogę odwiedzić danych zamków czy muzeów co lubiłem, kina zamknięte, a czasami chodziłem...
Jedzenie brałem albo na wynos albo podczas wycieczek. Nie ma wycieczek więc...
Trochę się zmieniło, ale jeszcze nie narzekam. Przede wszystkim dlatego, że w mojej pracy wirus nic nie zmienia. Nadal sam, nadal na obiekcie, nadal używam sprzętu ochronnego.

29.03.2020 15:57
WolfDale
😉
13.1
1
WolfDale
79
~sv_cheats 1

Też zaliczam się do samotnych wilków, więc też Ciebie rozumiem.

29.03.2020 16:35
😉
14
odpowiedz
zanonimizowany1306555
16
Pretorianin

Człowiek ma więcej czasu żeby popykać w Resistance: Fall of Man, może i konkurencja w postaci Gears of War go zmiotła, ale i tak jest ciekawie. No i trochę szkoda, bo pogoda ładna a tu na spacer wyjść nie można, ale to już raczej problemy trzeciego świata.

W skrócie: Nic się nie zmieniło oprócz większego czasu na granie.

29.03.2020 18:03
lifter
😐
15
odpowiedz
lifter
19
Osiem gwiazdek!

Poza tym, ze pracuje zdalnie to w sumie niewiele sie zmienilo. W sumie to troszke straszne...

29.03.2020 18:31
Paudyn
16
odpowiedz
Paudyn
241
Kwisatz Haderach

Istotna zmiana to taka, że moje weekendowe plany szlag trafił (najbliższy majowy urlop pewnie też), teraz musi mi wystarczyć telefon/komunikator.

Wciąż jeszcze pracuję w biurze, więc widzę się z garstką innych ludzi.

Zakupy zamawiam teraz z dostawą, albo na wynos. Koniec z wypadem na turecki ryneczek, aby obkupić się dwiema pełnymi torbami wiktuałów za 15 jurków.

Na spacer wychodzę tylko w weekend wczesnym rankiem koło 6:00-7:00, jak wszyscy jeszcze śpią, więc mam ogromne połacie parku tylko i wyłącznie dla siebie.

Widzę też pozytywny trend. Ludzie zaczynają wreszcie myć ręce, zwłaszcza po załatwieniu spraw w toalecie.

post wyedytowany przez Paudyn 2020-03-29 18:50:23
29.03.2020 18:40
17
odpowiedz
zanonimizowany1296099
34
Generał

Od niemal 3 tygodniu na home office. Nie przepadam za ludźmi, zawsze byłem domatorem, także nie przeszkadza mi to, a wręcz się cieszę, bo więcej czasu spędzam z żoną i dzieckiem. I więcej czasu na ćwiczenia, także podczas tej kwarantanny wręcz poprawie formę.

29.03.2020 18:40
Bezi2598
18
odpowiedz
Bezi2598
147
Legend

U mnie praktycznie nic się nie zmieniło poza tym, że nie mogę wyjść do baru/na miasto. Zamiast tego spotykamy się na Skype/Messenger na wideokonferencji i też się jakoś daje radę.

29.03.2020 19:21
marcus alex fenix
😢
19
odpowiedz
marcus alex fenix
83
Marcus

Fajnie było pójść ze znajomymi na piwo w plenerze albo zrobić grilla

29.03.2020 23:21
20
3
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1285878
24
Senator

Kiedyś jak leżałeś na kanapie w domu przez miesiąc to byłeś leń patentowany, teraz jak leżysz na kanapie to jesteś wzorowy obywatel ;)

post wyedytowany przez zanonimizowany1285878 2020-03-30 00:37:09
29.03.2020 23:23
Ppaweł
😃
20.1
4
Ppaweł
63
Senator
Image

30.03.2020 22:15
20.2
zanonimizowany1293549
15
Pretorianin
Image

Ktoś tu bodaj wstawiał ostatnio nawet.

30.03.2020 02:11
21
odpowiedz
zanonimizowany1146443
59
Senator

W zasadzie to nic się u mnie nie zmieniło. Rożnica jest tylko taka, że rzadziej chodzę do sklepu i nie mogę wyjść z kumplami na piwo (chociaż zwykle to oni wyciągają mnie z domu, a nie ja ich). Może jestem dziwny, ale lubię siedzieć w domu. Jedynie w lato, jak jest ciepło wolę pojechać nad morze, czy wyjść na rower.

30.03.2020 05:58
Eluveitien
22
odpowiedz
Eluveitien
93
Konsul

No u mnie zmieniło się tyle, że nosimy w pracy maseczki i rękawiczki, mierzymy wszystkim temperatury no i trochę się zluzowało, bo część zdalnie pracuje. Po za pracą, to nie mogę iść do kawiarni czy skoczyć czasem po coś z kfc, bo u nas dostawa nie działa (albo próbowałam o złej godzinie). A tak to po staremu.

30.03.2020 06:44
Matysiak G
23
odpowiedz
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Nie ma tłoku w zbiorkomie i nigdzie nie muszę się śpieszyć. Nadrobiłem Wind Wakera. Póki mam pracę, podoba mi się.

31.03.2020 12:05
Janczes
24
odpowiedz
Janczes
195
You'll never walk alone

mam prace zdalna od tygodnia

+ plusy sa takie ze moge dluzej pospac, wiecej sie w tej pracy poobijac, i gram sobie w Wasteland 2 wyobrazajac ze to nasza planeta za 2 lata

minusy: brakuje mi tych ludzi by sobie z nimi pozartowac, brak mozliwosci wyjsc do znajomych czy z nimi gdziekolwiek, troche zastanawiam sie jak to bedzie dalej, martwie sie o polską gospodarkę i troche o swoja prace, stracilem 2 swietnie zapowiadajace sie wyjazdy (mecz Liverpoolu i wyjazd w gory ze znajomkami)

podsumowujac: lepiej zeby tego bajzlu nie było

31.03.2020 12:22
25
1
odpowiedz
GoHomeDuck
65
Senator

Świat się nie zmienił, spokojnie. To tylko przejściowa sytuacja. Ale mimo wszystko mi się podoba. Na ulicach pusto, nie ma korków, no i mogę bez wyrzutów sumienia się obijać w domu.

31.03.2020 15:03
26
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1275796
40
Centurion

Ja osobiście jestem ciekaw stosunków międzyludzkich po tej całej pandemii. Wiecie: puby, koncerty, dni miast, letnie festiwale - czy ludzie będą podświadomie bali się tłumu...

31.03.2020 15:32
26.1
zanonimizowany1118678
56
Generał

Przez jakiś czas pewnie tak.

31.03.2020 15:56
26.2
GoHomeDuck
65
Senator

Wydaje mi się, że nikt nie boi się tłumu.

31.03.2020 18:17
27
odpowiedz
zanonimizowany586245
40
Generał

Pamiętam meneli wielu, wszędzie było ich tak wielu. Teraz jest lepiej - pendzo bimber i bijo żony po domach.

Forum: Świat przed epidemią - wspominamy