Twórcy Crusader Kings 3 chcą, by gra była bardziej przystępna
Jeśli gra będzie przystępniejsza, bez zmniejszenia jej skomplikowania, to jest za. Interfejs jest miejscami strasznie nieintuicyjny, nawet dla doświadczonych graczy.
jaram się, próbowałem pograć parę w CK2 ale wysiadłem przez zawiłość interfejsu właśnie.
Do tej pory nie rozumiem dlaczego mimo zakupu nie nauczyłem się tej gry bo jedynka była fantastyczna. Z trójką nie zrobię tego błedu.
Imo ja się bardzo szybko nauczyłem wielu rzeczy w CK2, ale może faktycznie da się to polepszyć.
Mnie ciekawi czy będzie możliwość konwertowania zapisów do EU IV tak jak w CK 2. Na razie nie zapowiada się by Paradox myślał o EU V(i szczerze nie widzę podstaw bo EU IV jak dla mnie jest bardzo dobrze zrobione i z ich wsparciem wychodzi to tylko na dobre), zwłaszcza,że niedługo nowy dodatek i dodatkowo rozmyślają nad opcją abonamentową dla EU IV by nie wydawać ponad 300 stów ( na promocji) tylko grać kiedy się chce(a po co myśleć o takiej opcji jak się planuje wydać kolejną część).
CK2 to taka gra, gdzie samouczek tak naprawdę niewiele uczy, jestem pewny, że dużo ludzi zaczynało grać państwami "łatwymi" jak Św. Cesarstwo Rzymskie, lub Bizancjum, które tak na prawdę miały pełno wasali, ziem i problemów do ogarnięcia, moim zdaniem najlepiej zacząć księstwem albo hrabstwem, które dopiero co się rozwija (np Księstwo Wielkopolskie o ile dobrze pamiętam) dzięki temu mamy możliwość nauczenia się zarządzania wszystkim od podstaw :)
Serio tu nie chodzi o poziom skomplikowania nawet tylko o to że interfejs jest strasznie nieintuicyjny.
Jeśli ta gra będzie bez funkcji z wszystkich dlc z crusader kings 2 to nie ma bata, że znowu będę kupować te wszystkie dlc od nowa...
Premierowo będzie pewnie max 40-50% tego co jest w pełnym CK2 plus masa exploitów i innych niedociągnięć, ale jak wiadomo gry paradoxu kupuje się po conajmniej dwóch latach od premiery więc content na ten czas powinien być wystarczający.
Z nowymi częściami zazwyczaj wprowadzane są znaczne usprawnienia techniczne. Lepsze AI, mniej skryptów, większa swoboda. Do tego jakieś nowe mechaniki, które wcześniej nie były możliwe ze względu na ograniczenia technologiczne, no i znaczne zmiany w gameplayu (na plus czy na minus to już kwestia indywidualna, w każdym bądź razie na tyle duże, że rozsądniej jest je zamieścić w osobnym tytule).
W CK2 mam 150h a dalej nie umiem dobrze w nią grać XD
W zasadzie definicja "dobrze grać w gry Paradoxu" jest płynna. Jedni będą grali maksymalnie historycznie, inni efektywnie, a jeszcze inni pójdą w odgrywanie ról. Każdy będzie twierdził że gra w dobry sposób.
CK 2 (1000h) oraz Stellaris (70h) jakoś opanowałem, posiłkując się też stronami w sieci, Victorii 2 nie koniecznie. Jeżeli to tylko kwestia interfejsu, jestem za, ale boje się, że wszystko zostanie uproszczone.
A dla mnie z kolei rzeczą najważniejszą jest żeby tym razem dali polski język! Walczmy o to! Jeśli może go mieć Stellaris to powalczmy o to żeby miało go Crusader Kings 3!
Zapomnij. Imperator Rome nie dostało już - a dokładniej to zostało Wycięte (launcher był spolszczony cały), w plikach gry też były jeszcze 'zagubione' polskie pliki lokalizacyjne. Tłumaczyli się tym, że robienie tłumaczenia dla 'innych' krajów jest nieopłacalne.
Gdzie tam, powód musi leżeć zupełnie gdzie indziej bo jak pisałem taki Stellaris dostał język polski :) Imperator Rome ma fanowskie spolszczenie więc zawsze coś. Mimo wszystko wiem, że sporo ludzi w tym i ja walczy o język polski dla CK3 i już Paradox pisał na ten temat na Steam że szansa jest.
No cóż, oby to była przystępność osiągana poprzez intuicyjność i przejrzystość a nie spłycenie rozgrywki. A na sama grę czekam, choć z braku czasu na granie pewnie zakupię ją dopiero w pewien czas po premierze (za dużo zaległości mam do ogrania).