Valve tłumaczy, czemu Half-Life: Alyx to prequel, a nie Half-Life 3
Nie chcieliśmy wydawać produkcji, w którą nie mógłby zagrać każdy fan cyklu, a która miałaby rozwinąć fabułę po wydarzeniach z drugiej odsłony, zostawiając większość graczy z pytaniem: „Hej, dlaczego my też nie możemy w tym uczestniczyć?”
A co właśnie zrobili?
Przed rozpoczęciem HL3 pewnie po prostu ten filmik z Alyx będzie w sequelu.
Albo grać w Alyx za pomocą modów, co sprawią, że nie będziemy potrzebowali VR.
Zawsze można zagrać na Youtube tak jak PCMR robi z wieloma grami na konsole i potem zaniżać oceny takiego tytułu.
Zawsze można kupić też PS4 slim za śmieszne 500zł jak każdy PCMR, ograć Shadow of the Colossus i od 2 lat używać tylko do Netflixa. Niestety w tym przypadku zakup gogli to minimum 2 tysiące, chyba nawet 4 za te od Valve, więc ciężko tłumaczyć sobie zakup zabawki dla jednej gry.
Alyx + mod = grywalny Alyx bez VR
Czyli potwierdzone, że kolejna część wychodzi już normalnie :) świetna wiadomość
Coraz jaśniejsze te światełko w tunelu i nadchodzący Half-Life 3 na PC/PS5?XBOXSX !
Moim zdaniem całe to zamieszanie wynika z faktu, że Valve chciało po prostu zrobić fajną grę VR, którą - prawdopodobnie z braku lepszego pomysłu - osadziło w uniwersum HL (to zawsze lepsze z marketingowego punktu widzenia, niż tworzenie i promowanie nowej marki), a nie odwrotnie, tj. nie odbyło się to w taki sposób, że najpierw zrodził się u nich pomysł powrotu do uniwersum Gordona Freemana, a później ktoś zasugerował, że to powinna być gra VR.
Uważam dokładnie na odwrót. Myślę, że Valve od dłuższego czasu próbowało powrócić do uniwersum HL tylko właśnie nie mieli na to wystarczająco dobrego pomysłu (co zresztą sami potwierdzili, że podchodzili do HL wielokrotnie). Wypuścili Alyx by niejako "przetrzeć" szlak, zrobić rekonesans, zobaczyć jaki będzie odbiór, a ostatecznie rozwinąć tę ideę i za jakiś czas wejść na pełnej mocy z HL3. Jeżeli Alyx robi tak świetne wrażenie (a gramy tutaj "słabą" postacią poboczną, w historii i wydarzeniach które w sumie nie są tak istotne bo to presequel) to jakaż to będzie moc jak będziemy grać jako Gordon w całkowicie nowej historii.
Czyli HL3 tylko na VR potwierdzone. Ciesze sie, ze jest firma ktorej PCtowy beton niestraszny. HL3 będzie tym co Alyx, ale rozwiniętym i podkręconym do granic możliwości. Grać w HL Alyx na (nawet świetnie dopracowanych) modach bez VR to tak jak jeździć Ferrari bez silnika. Dla upartego nic trudnego, jak je popchasz z górki to nawet chwilę "pojedzie", tylko po co.
Czemu ma być tylko na VR ? Jak dla mnie to sprawdzali czy nadal jest popyt na Half Life oraz czy będzie zainteresowanie wersją VR. Obie sprawy się przyjęły więc obstawiam że będzie HL3 na VR jak i bez VR.
Czemu ma być tylko na VR ? Jak dla mnie to sprawdzali czy nadal jest popyt na Half Life oraz czy będzie zainteresowanie wersją VR. Obie sprawy się przyjęły więc obstawiam że będzie HL3 na VR jak i bez VR.
Oczywiście, że nie sprawdzali tego czy nadal jest popyt na Half Life. To, że popyt na Half Life jest, jest tak oczywiste jak popyt na nowe Grand Theft Auto. :)
Tutaj chodziło o sprawdzenie czy są w stanie wciąż zrobić grę „rewolucyjną”. A żeby nie poświęcić przy tym HL3, na wypadek gdyby się nie udało, zrobili Alyx. Ot grę poboczną, która nie ma takich zobowiązań jak HL3.
Teraz gdy gra się przyjęła (i nie chodzi tutaj o ilość sprzedanych kopii czy zainteresowanie wersją VR, a właśnie ocenę krytyków i tych fanów/graczy którzy zagrali – "tak to działa, tak to daje zupełnie inne doświadczenie niż dotychczas, tak to jest świetne"), za kilka lat, kiedy VR będzie nieco bardziej mainstreamowe są gotowi na wydanie HL3.
Trochę śmieszne, biorąc pod uwagę, że HL: ALyx zmienia zakończenie HL2: Episode Two...