Dezynfekcja telefonu - jak robić to dobrze
Najlepiej kupić wodoodporny i się z nim kąpać w wannie - zamiast gumowej kaczki
Najlepiej kupić wodoodporny i się z nim kąpać w wannie - zamiast gumowej kaczki
Od dawna czyszczę ekrany z foliami 3mk "czystym" izopropanolem (nie wiem jakie ma stężenie) - kilka kropel i ściereczka...
Jeszcze nic się nie stało. Szkło chyba tym bardziej wytrzyma
W grudniu kupilem denaturat bo musialem przykleic pare rzeczy i pomyslalem sobie ze warto kupic cos do oczyszczania powierzchni zeby klej dluzej trzymal.
Teraz sie przydaje wlasnie do dezynfekcji telefona i kilku najczesciej dotykanych przedmiotow w domu, jak klamki, krany, myszki z pecetow, czy piloty do tv.
Do czyszczenia uzywam platkow kosmetycznych dla kobiet.
Dobrze ze go kupilem bo teraz towar troche deficytowy a jak widac na czas zarazy, plagi sie przydaje!
Ja kupilem kiedys pare litrow czeskiego spirytusu, po rozrobieniu pol litra okazlo sie ze scierwo takie ze pic sie nie dalo, i tak od 15 lat mam swiety spokoj jak potrzeboje cos wyczyscic.
Moim zdaniem wystarczą zwykłe nasączane chusteczki czyszczące, przystosowane specjalnie do takich urządzeń.
Jeśli mówimy o wirusie, to albo gorąca woda i mydło, co jest nierealne jeśli nie masz sprzętu wodoodpornego, albo silny alkohol.
Ja, tak jak Herr Pietrus, używam alkoholu izopropylowego 99,9%. Używa się go do czyszczenia elektroniki, optyki i podobno jest łagodny dla plasiku i dla skóry zresztą też. Na razie jakiegoś zmatowienia ekranu nie zauważyłem, ale żeby też nie było na mnie jak ktoś sobie popsuje smartfona.
Niestety cena drastycznie podskoczyła. Dokładnie miesiąc temu kupiłem bańkę 5 litrów za 40 zł. Dziś taka bańka kosztuje 130 zeta! :-/
Nie bez powodu jest mowa o 70% alkoholu. Alkohol o wyższym stężeniu może się okazać zbyt silny - nie zabije wirusów/bakterii
Ja najpierw dezynfekuję takim roztworem przewód pokarmowy, na telefon już nie wystarcza. Co robić w takim przypadku?
Ja mam izopropanol rozcieńczony do 70%. Po prostu spryskuje nim telefon i po chwili wycieram. Jedyne co można uszkodzić w ten sposób to chemiczne powłoki na telefonie, które zapobiegają przyleganiu tłuszczu do jego powierzchni. Ale to nie problem, bo po roku noszenia w kieszeni to i tak już takiej powłoki nie ma. Do tego, telefony najczęściej w pokrowcach a na ekranie naklejka, więc bez różnicy.
Ja wkładam smartfona do pralki razem z ciuchami. Za każdym razem po wyjęciu wygląda jak nowy.
Sami amatorzy tutaj! Ja swój dezynfekuję w mikrofali, to jak jestem w domu. A w pracy używam do tego pieca krematoryjnego. Żaden wirus, bakteria czy grzyb tego nie przetrwa.
Ja proponuję mikrofibrę delikatnie zwilżyć jakimś preparatem do czyszczenia plastików lub nawet szyb - dwa trzy strzały z atomizera zupełnie wystarczą. Przetrzeć telefon (lub inne urządzenie jak np. klawiaturę czy mysz) dokładnie tą zwilżoną mikrofibrom. Następnie możemy użyć drugiej mikrofibry lub nawet odwrócić na suchą stronę tą której używamy i dotrzeć wszelkie pozostałości preparatów. Oprócz typowych domowych preparatów do czyszczenia plastików lub szyb można też wykorzystać np. piankę do monitorów LCD, płyn do mycia szyb samochodowych lub preparaty do czyszczenia wnętrza samochodu również powinny się dobrze sprawdzić.
Proponuje nic nie robić, bo to bzdura i ściema.
Telefony z reguły bierzemy w rękę i dotykamy my sami - wystarczy że myjemy często ręce.Telefon, tak jak ręcę trzymamy w kieszeni więc...to co pisałem wcześniej.
Wirus przenosi się przez usta/nos/ - telefon ma z tym mało wspólnego chyba że ktos nam bezpośrednio kichnie na telefon albo obsmarka :)
Nie popadajmy w paranoje.Do tej pory nikt nie dezynfekował telefonów i przeżył.
Gdybyśmy wszystko tak brali na poważnie, trzeba by dezyfektować WSZYSTKO z czym mamy styczność w życiu codziennym i chodzić z workiem foliowym na głowie.Pełno wirusów macie teraz ne ręce, która trzymacie myszkę, na klawiaturze, na monitorze,biurku..itd..itd...Takim tokiem myślenia można szybciej popaść w chorobe psychiczną niż zakazić się koronawirusem.
40% alkohol jest zbyt słaby żeby cokolwiek zdezynfekować, nie uczyli cię tego w szkole?
40% alkohol jest zbyt słaby żeby cokolwiek zdezynfekować, nie uczyli cię tego w szkole?
Coś tam chyba dezynfekuje, bo czemu niby Dr Quinn marnowała by whisky.
Są whisky nawet 80 procentowe
Ja czyszczę telefon benzyną ekstrakcyjną. Usuwa tłuszcz i wszystko inne. A jak się wyleje jej za dużo to i tak szybko wyparuje.