TOP 10 programów do pracy zdalnej
Nie wiem jak inni, ale w tym zestawieniu widzę tylko 2 programy do pracy zdalnej.
--- Team Viewer i Ultra VNC.
_
Cała reszta, to co najwyżej rozbudowane komunikatory.
_
Od kilku lat pracuję zdalnie i próbowałem większości programów do pracy zdalnej (pracy, a nie komunikowania się) i mam następujące obserwacje:
_
-- TeamViewer ___ Owszem, jest najszybszy i generalnie najlepszy, ale .... dla tych którzy zapłacą. Natomiast dla użytkowników niekomercyjnych smutna wiadomość. Otóż od jakiegoś roku, TeamViewer masowo odłącza usługę użytkownikom niekomercyjnym twierdząc, że używają programu do celów komercyjnych.
Algorytm jest prosty .... jeśli ktoś ma szybkiego neta i codziennie korzysta/ł z TeamViewera, to TeamViewer go niejako "banuje" twierdząc, że (w skrócie) nie jest możliwe żeby użytkownik indywidualny miał aż tak szybkiego neta i żeby transferował duże pliki do zdalnych kompów + prawie non-stop siedział na zdalnym kompie i że w związku z tym NA PEWNO wykorzystuje ich wspaniały program do celów komercyjnych.
Po prostu chodzi im o kasę, w czym nie ma nic złego bo każdy chce zarobić, ale jeszcze około roku temu (i wcześniej) użytkownik niekomercyjny mogł mieć szybkiego neta, siedzieć bez przerwy na zdalnych kompach + transferować masę danych, a mimo to TeamViewr nie banował kont.
Reasumując, jeśli o TeamViewer-a chodzi, to (jak wspomniałem wyżej) jest to zdecydowanie najlepszy program do pracy zdalnej, ale ..... za darmo tylko dla tych którzy praktycznie ..... nie potrzebują pracować zdalnie, czyli .... dla prawie nikogo.
__
--- Ultra VNC (i inne z VNC w nazwie) ___ Programy całkowicie darmowe i tylko nieco bardziej skomplikowane nie tyle w obsłudze, co w ustawieniach początkowych, ale (jak dla mnie) niestety zbyt wolne + szereg innych wad.
Niemniej jednak jeśli ktoś potrzebuje tylko do pracy od czasu do czasu, to ..... jak najbardziej mogą być.
_
--- No i na końcu mój faworyt o którym tu nie wspomniano, a szkoda, czyli .... Google Remote Desktop.
Program całkowicie darmowy, pracujący jako dodatek do przeglądarki Chrome, albo ...... osobna aplikacja, ale ... Chrome i tak musi być zainstalowany na kompie.
Moim zdaniem, bardzo, bardzo niewiele ustępuje TewmViewer-owi pod względem szybkości działania, a śmiem twierdzić, że pracuje .... jakby to napisać .... równiej, czyli co by się nie działo na ekranie, to trzyma "klatkaż" na jednakowym poziomie, co mi się bardzo podoba, bo wspomniany wyżej TeamViewer, choć generalnie nieco szybszy, to jednak .... nierówny pod względem szybkości działania.
Poza tym, Google Remote Desktop jest chyba najprostszym możliwym programem tego typu, czyli do ogarnięcia bez problemu przez zdecydowaną większość użytkowników.
Prosty, intuicyjny interfejs (nie bez wad) który opanuje każdy.
Wydaje mi się, że Google Remote Desktop jest darmowy (póki co) tylko z jednego powodu, a mianowicie zapewne Google testuje tym programem wprowadzenie usługi grania online.
Oczywiście pewnie podpatrują co użytkownicy robią, ale .... w końcu za darmo.
Jak potestują i im wyjdzie, że się nadaje do wprowadzenia jako usługa do grania, to ...... zapewne zmieni się to w końcu w komercyjne oprogramowanie, a jak nie, to nadal będzie darmowy, ale zapewne przestaną wspierać i udoskonalać i w końcu wygaśnie śmiercią naturalną z uwagi na np. szybszy net czy konkurencję.
_
Tak czy siak, z mojego kilkuletniego doświadczenia, polecam właśnie Google Remote Desktop
Szybki, darmowy, niezwykle intuicyjny, pracujący na Windowsach i Androidach ..... i tu mała uwaga, .... otóż możecie zainstalować to na swoim smartfonie i ..... zdalnie ... ze smartfona kontrolować swojego kompa i po prostu pracować na tym kompie, chociaż z uwagi na mały ekran smartfona jest to nieco uciążliwe, ale ..... jak najbardziej się da.
Z płatnych rozwiązań polecam AnyDesk. Działa całkiem przyzwoicie. Chociaż od kiedy jest szła na pracę zdalną to czuć pogorszenie jakości połączenia. No i cena nie zwala z nóg jak w przypadku TV.
AnyDesk również próbowałem.
Co prawda było to jakieś 1.5 roku temu, więc możliwe że poprawili szybkość pracy, ale wtedy..... był (moim zdaniem oczywiście) zauważalnie wolniejszy niż (darmowy przecież) Google Remote Desktop
Jedyną wówczas zaletą AnyDesk był transfer plików którego 1,5 roku temu w Google Remote Desktop po prostu nie było w ogóle.
_
Oczywiście ten cały Google-owy zdalny pulpit nie jest bez wad, ale podtrzymuję moją opinię, że w tej chwili jest to najlepszy darmowy zdalny pulpit jaki istnieje.
_
Oczywiście Google (jak pisałem w moim pierwszy poście) zapewne śledzi poczynania userów i sobie coś tam podgląda, ale ..... po pierwsze w/w programik jest darmowy, po drugie szybki, po trzecie .... płatne oprogramowanie tego typu też pewnie śledzi co tez tam userzy robią, no i wreszcie po czwarte ..... mam to gdzieś czy ktoś mnie podgląda, bo nie robię niczego nielegalnego + mało kogo to może w ogóle interesować, bo praca (jak to praca) bywa nudna po prostu czasami :) , więc współczuję tym którzy pracują przy analizie ruchu na linii komp < -- > komp zdalny, bo zazwyczaj nic ciekawego się tam nie dzieje :)
_
Tak czy siak, jeśli ktoś chce tylko kontrolować zdalnie swojego kompa/kompy w taki sposób, że niejako siedzi przy zdalnym kompie , to (tu moja subiektywna opinia) nie ma nic lepszego niż Google Remote Desktop
_
No i .... nie zauważyłem wolniejszej pracy z powodu większego zainteresowania pracą zdalną.
_
=======
Jeśli do powyższego dodać np. gniazdo WiFi i podłączyć do niego kompa w pracy, to można FIZYCZNIE wyłączać i włączać kompa zdalnie oszczędzając w ten sposób energię elektryczną.
Oczywiście będzie to możliwe, jeśli w firmie działa jakaś sieć WiFi i jest aktywna, czyli włączona, a w/w gniazdo jest przez nią wykrywane i (że się tak wyrażę) wpuszczone do sieci.
_
Pracuję tak od około 3 lat i ...... wszystko hula aż miło :)
Wot, teamspeak, netflix/hbo i jakoś te 8 godzin zleci. Do pracy zdalnej to mi firma do domu komputer przywiozła i skonfigurowała swoje firewalle pod moje isp.
Pracowałem na timwjułerze (zresztą używam po rodzinie jak trzeba coś komuś pomóc z zakresu home "it" ), pracowałem na wewnętrznym firmowym serwerze (zdalny pulpit do środowiska wirtualnego), potem na open vpn i zdalnym pulpicie. Każde rozwiązanie miało jakieś wady i zalety.
Ale teraz pracuję w Citrixie (chmurka stoi w krainie franka i zapewne kosztuje grubo) i po prostu to rozwiązanie miażdży wszystko.
_
Jeśli to nie kłopot, to mógłbyś nieco przybliżyć co to ten Citrix ?
Oczywiście szukałem w necie i znalazłem, ale .... na oficjalnej stronie jest to opisane w taki sposób, jakby to było przeznaczone dla dużych firm czy korporacji .... inaczej pisząc, (przynajmniej jak dla mnie) technologiczno-informatyczno-marketingowy bełkot który pewnie z założenia ma brzmieć "mądrze", skutecznie uniemożliwia zrozumienie do czego to w ogóle służy i jak się z tego korzysta.
_
Tu (na GOL-u) temat zdalnej pracy jest poruszany w związku z "koroną" i skierowany raczej do zwykłych (jak ja) użytkowników którzy nie potrzebują potężnego i rozbudowanego systemu pracy zdalnej, a zwykłego dostępu do fizycznego PC-ta przy którym zazwyczaj siedzą będąc fizycznie w firmie.
_
Jeśli ten Citrix to umożliwia (za darmo) to jeśli to nie dla Ciebie kłopot, to wydaje mi się zainteresowanych będzie więcej i chętnie skorzystają z opisu co i jak.
_
Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że pisanie tutoriali jest (delikatnie pisząc) upierdliwe, ale ..... jeśli pisania nie dużo (może jakiś link z sensownym opisem w necie) to .... proszę o klika słów.
Citrix na pewno nie jest darmowy (najwyżej aplikację kliencką citrix workspace możesz sobie pobrać). Czy dla dużych firm .. nie znam kosztów ale chyba tak dla tych których stać. Myślę że jeśli nie pracujesz dla jakiegoś oddziału zagranicznej korpo (Strzelam Festo, ABB, jakiś bank, KGHM) to nie zobaczysz tego. Zresztą plany zaczynają się od 25 userów
https://www.citrix.com/products/citrix-workspace/resources/pricing-calculator.html
A przecież to tylko rozwiązanie dostępu zdalnego - jeszcze trzeba mieć do czego dostąpić i co robić.
W moim przypadku hosting i obsługa jest w szwajcarii (firma się nazywa Young Solutions). Myślę że oni już rozliczają się z citrixem. Ja loguje się do kokpitu przez przeglądarkę mailem+hasłem+tokenem po czym pobieram plik *.ica który odpala citrixa zainstalowanego lokalnie. I mam swoje środowisko wirtualne (windows server) z CAD'em MS Officem, ERP i paroma innymi apkami. I wtedy to zaczyna działać i działa naprawdę dobrze.
Zatem u mnie jest to coś co poddaje mi pod nos cały pulpit windowsa. Z opisów po sieci (tych mądrych i bełkotliwych) wynika że może strumieniować także poszczególne apki.
Pierwszy raz się z Citrixem spotkałem jeszcze wcześniej odpalając takie demo (czy triala) przez internet programu Siemens NX.
Dziękuję z opis.
_
Jednak to (Cytrix znaczy) rzeczywiście nie jest dla mnie, a śmiem twierdzić, że również nie dla przeciętnego usera.
_
Po prostu nie pracuję w korpo czy czymś co chociaż to przypomina :)
Jestem zwykłą "biurwą" siedzącą przy kompie i ...... projektuję modele 2.5D na potrzeby wytwarzania gadżetów reklamowych + formy zalewowe to tychże, a wszystko w takiej sobie firmie niezbyt dużej :)
Tak że ..... moja praca zdalna polega na tym, że mój komp w domu służy tylko jako terminal/klient i całość pracy odbywa się na kompie firmowym.
_
Podejrzewam, że w czasach "korony" , zdecydowana większość "biurw" pracuje właśnie na takiej samej zasadzie jak ja, czyli ...... raczej Citrix-a (czy podobnego rozwiązania) nie będą potrzebować nigdy, aczkolwiek dobrze jest wiedzieć (jeszcze raz dziękuję) że są inne .... możliwe że lepsze ... rozwiązania w tym zakresie.
_
Zresztą, moim zdaniem, ta cała koronawirusowa s_raczka skończy się już za miesiąc i wcale nie dlatego że "korona" zostanie pokonany, a po prostu bez względu na to co tam rząd (ten czy inny) powie, ludzie pójdą do pracy bo korna koroną, a ... jeść trzeba i lepiej umrzeć na koronę (bardzo ewentualnie) niż z głodu.
_
Takie kryzysy spowodowane klęskami (wojna, zaraza, katastrofa klimatyczna) zdarzały się, zdarzają i będę się zdarzać, po czym ..... mijają jak zawsze.
_
Nasza firma (niestety) zanotowała zmniejszenie zapytań ofertowych aż o 90%.
Na "szczęście" ten cały koronawirus zaczął się w Chinach, więc ...... zanim pojawił się w Europie, to w tzw. międzyczasie Chińczycy wypadli z rynku i mieliśmy z kolei zapytań ofertowych i zamówień w ilości niespotykanej od początku działalności, więc roboty mamy jeszcze na jakieś miesiąc .... może dwa, a później ...... jeśli to potrwa dalej, to ..... będzie kłopot i to spory, a są przecież branże, gdzie ten wirus już zmiótł sporo firm lub zmiecie za chwilę.
_
Kończąc, życzę wszystkim zdrowia i powrotu gospodarki do normalności.
Bardzo miło wspominam TeamViewer i używam prywatnie w domu. Natomiast tego drugiego nie miałem nigdy okazji spróbować.
Ja ze swojej strony polecam polskie narzędzie do zarządzania projektami oraz zadaniami Taagly.com
Świetnie sprawdza się w organizacjach w których pracownicy wcześniej nie mieli styczności z tego typu narządziami. Natomiast dla managera jest bardzo dużo opcji, które pomogą mu zoptymalizować pracę swojego zespołu.
Łatwo można przydzielać zadania i sprawdzać status wszystkich projektów wykonywanych w firmie. Bez problemu można sprawdzić, które zadania są najbardziej czasochłonne, postępy itd....
Jak można było zapomnieć o Discordzie ?
