Plotka: The Elder Scrolls 6 z premierą dopiero w 2025 roku
Pewnie potrzebują czasu na wymyślenie nowej nazwy dla starego silnika aby wszyscy myśleli, że to coś nowego.
Mam taką nadzieję, gdyby Bethesda splajtowała to ktoś inny mógłby przejąć prawa do marki. To uniwersum ma naprawdę ogromny potencjał.
Ma potencjał, dzięki Betesdzie, ponieważ co by nie mówić to ich uniwersum. Nie wiem czemu byłoby dobrze gdyby miał się tym zająć ktoś inny
1. Bo od kilkunastu lat mają tendencję spadkową, a Skyrim był chyba wypadkiem przy pracy
2. Bo od ośmiu lat nie ruszyli swojej flagowej marki, remastera nie liczę
3. Bo zrobili się równie chciwi co EA
4. Bo nie umią już napisać znośnej fabuły
5. Fallout 76
Mam wymieniać dalej?
Może w Morrowindzie była w miarę ok, ale masz rację, fabuła w ich grach delikatnie mówiąc nigdy nie powalała.
Wymieniaj dalej. Nazywanie Skyrima wpadką przy pracy to już harda opinia nie poparta niczym poza własną zgryzotą. Fabuły nigdy nie były ich mocną stroną więc to raczej żadna strata a Fallout 76 to Fallout. Poza tym jako wydawca Bethesda radzi sobie dobrze, na pewno lepiej niż EA, przynajmniej pod względem ogólnego odbioru ich polityki.
Nazwałem Skyrima wypadkiem przy pracy bo był świetną produkcją w porównaniu z pozostałymi słabymi grami bethesdy.
A Bethesda jako wydawca radzi sobie dobrze tylko dlatego że poza wyznaczeniem terminu, daniem kasy i marketingiem nic innego nie robi.
No sorry, ale skyrim był najgorszym TES
I nie był udaną wcale grą, bo tylko mody uratowały tą grę
skyrim był najgorszym TES
Dziwnie wymawiasz Oblivion :P
To studio przetrwa jak zawsze. Niestety, ale tak odległa data premiery nie wróży zbyt dobrze. Ostatni dodatek wyszedł w 2012 roku i od tego czasu cisza. Jak by nie patrzeć to na bardzo długi czas rozstali się za swoim flagowym produktem.
To co to studio robi, jeśli kolejna część TES ma wyjść po prawie 15 latach? Według mnie nie ma w ogóle takiej możliwości, żebyśmy na kolejnego TESa musieli czekać więcej niż 2 lata.
Od ostatniego dodatku do wydania nowej części nie czekaliśmy dłużej niż 4 lata. Natomiast teraz? To już tak jest o wiele za dużo. Już prędzej mogli by wydać nowy dodatek do skyrim by jakoś zająć ten czas.
I do tego jaki przeskok był pomiędzy tymi grami, mimo, że wyszły na tą samą generację konsol.
Pewnie potrzebują czasu na wymyślenie nowej nazwy dla starego silnika aby wszyscy myśleli, że to coś nowego.
Ło jak określają się w przybliżeniu 2025r. to pewnie wyjdzie pewnie jeszcze ze 2 lata później i ominie nawet xbox s x i ps5.
Ooo Panie...15 lat różnicy pomiędzy Skyrim, a następną częścią? Coś nie chce mi się wierzyć. Szmat czasu dla serii i nowe pokolenie graczy może już nie znać tej marki. Chociaż przy obecnych "dziełach" Bethesdy to nie ma co się spodziewać nie wiadomo czego. Tak pół śmiechem jak okaże się, że naprawdę wydają w 2025 i ich silnikiem dalej będzie CE to głośno śmiechnę :D
Możesz śmiechnąć już teraz bo Todd Howard już jakiś czas temu potwierdził ze nowy TES powstanie na zmodyfikowanym Creation Engine.
Który jest jedynie zmodyfikowanym Gamebryo, na którym powstał Morrowind xD
Lepiej nie. W 2025 to fani będą oczekiwać mega grafiki, wielkiego otwartego świata, minimum loadingów, świetnej fabuły, jeszcze lepszych zadań pobocznych, +200h gameplay'u itd. Jak mają zamiar wydać Fallout 76 ver2 tylko w świecie Elder Scrolls to lepiej niech nic nie robią.
Nie będą, gracze mało oczekują. Jestem pewny że sprzeda się świetnie razem z masą dlc typu zbroja dla konia
I bardzo dobrze. Przecież ta gra będzie wymagała stworzenia od podstaw zupełnie nowego silnika bo obecnie Bethesda tworzy gry nadal na silniku znanym ze Skyrima i choć jest on ciągle ulepszany to jednak przypomina to pudrowanie trupa.
Tyle że Todd Howard potwierdził, że nowy TES i Starfield bedą używać tego samego archaicznego silnika.
Ten silnik to jedynie zmodyfikowany Gamebryo, na którym powstał Morrowind xD
zeby chociaz poprawili ten silnik swoj zjebany panowie ale powaznie 5 lat to wlasnie na to wskazuje
Nie poprawią. Genialny Todd zapowiedział, że nowa cześć TES powstanie na tym samym silniku.
Jeśli z taką częstotliwością planują robić kolejne części to wątpię, żeby większość osób z forum dożyła premiery "siódemki".
Całe szczęście na rynku pojawiły się mniejsze studia, które potrafią wykorzystać chciwość takich gigantów jak Rockstar czy Bethesda.
Zdążą jeszcze wydać Skyrima na next-geny i inne urządzenia, które się po drodze pojawią.
Ja tam chętnie bym już zagrał w kolejnego TESa. Szkoda, że Bethesda tak się gramoli z tym, tym bardziej, że to ich flagowy produkt. Inne studia srają swoimi flagowcami co rok-dwa(inne nawet częściej) a tutaj w drugą skrajność. 15 lat czekania na nową odsłonę.. szmat czasu i podejrzewam, że niektórzy, którzy serię lubili, po tak długim czasie nawet już nie zagrają, z różnych przyczyn.
z drugiej strony popatrz, że taki skyrim dla mnie wystarczył.. spokojnie na jakieś 1000 godzin( podchodziłem do tej gry chyba z 10 razy od nowa, za każdym razem taka sama frajda), a te inne flagowe tytuły nie starczają nawet na 50.
Ile godzin? Ja w premiere przeszedlem, troche poodkrywalem, zabilem pare smokow, przeszedlem watek fabularny i skonczylem gre. 1500h? Niezle...
Oby tylko to nie była prawda i nie trzeba będzie tak długo czekać.
Pomiędzy wcześniejszymi częściami było 2-5 lat różnicy a teraz 15? Z taką tendencją w TES7 zagrają moje wnuki.
W jednym z wywiadów Pete Hines potwierdził, że akcja TES VI będzie miała miejsce w Tamriel, więc to by się gryzło z informacjami z tej plotki o Yokudzie. Dla mnie zresztą to brzmi jak typowe redditowe bajkopisarstwo i nic nie wskazuje na to, aby osoba stojąca za tymi informacjami mówiła prawdę.
Mozesz wstawic link do oryginalnego zrodla? Sam chetnie bym to przeczytal.
Wyrobią się przed premierą Skyrim na smartfony i lodówki
Czyli Bethesda zapowiedziała, że robi nowego Elder Scrollsa, a tak naprawdę pracę nad grą chyba jeszcze w ogóle nie ruszyły skoro premiera ma być dopiero w 2025, no nieźle.
Nie żeby mnie to jakoś specjalnie bolało, bo nie mam praktycznie żadnych oczekiwań od tej firmy po jej ostatnich wybrykach.
Starfield na logikę powinien być teraz ukończony i zaprezentowany na następnym E3, a to by oznaczało, że prace na TES VI się zaczynają.
Coś czuję, że przy tej grze Fallout 76 to będzie gra wybitna.
Przecież nadal łatają Fallouta 76 i maja w planach zrobić z niego Fallout 4 2.0.
Za Fallouta 76 odpowiada inne studio, niż za TES VI i pełnoprawne gry Bethesdy.
Eeee...dołożyli lepsze tekstury, meshe obiektów, cienie i zwiększyli zasięg renderowania o jakieś 15% i najważniejsze - nie ma ekranów ładowania, można do domów i jaskiń wchodzić bez czekania więc teraz trzeba tylko poczekać na PS6 i następce Xboxa żeby pociągło w 30 fps z lekkimi spadkami w mieście, bo następna generacja jeszcze sobie nie da rady.
Lepiej poczekać niż zmienić silnik czy nauczyć się optymalizacji.
Silnik to dawno juz powinni zmienic na lepszy. Zreszto, stac by ich bylo na zrobienie od podstaw silnika, lecz im sie nie chce.
Lecz może właśnie robią od podstaw, i dlatego też premiera za 5 lat? Nie przyszło wam to do głów?
A naprawili już Skyrima na PS4, czy gra dalej działa w 13 klatkach na sekundę ze spadkami do zera?...
No i bardzo dobrze. Tym później wypuszczą kolejnego gniota, tym lepiej będzie dla całej branży.
Bajki z tym 2025, jak Starfield ma mieć zapowiedź na tegorocznym E3 to wyjdzie pod sam koniec tego roku to mieli by czekać aż 5 pełnych lat z następną grą.
Oni w sumie robią cały czas jedna grę open world RPG z widokiem FPS, zawsze na tym samym acz ulepszanym silniku, więc nowa gra co 3 lata to nie jakieś super tempo, zawłaszcza że mają klika studiów
Nie chce mi się wierzyć że dopiero 2025 ale z drugiej strony wydają Fallouty, TESO i jeszcze kilka gier. Mam nadzieję że wydadzą grę 22.02.2022
Tak wcześnie raczej nie, bo około 2021 powinien wyjść Starfield. Może 2023 jest bardziej realistyczną datą premiery.
Pewnie sprzeda się tak samo dobrze jak Skyrim, albo i lepiej, i pewnie będzie tak samo przeciętny.
Coś mi się nie chcę wierzyć, że poczekamy tak długo na kolejną odsłone TES-a. Ale cóż, czas pokaże czy to co ten użytkownik z jakże "oryginalnym" pseudonimem napisał jest prawdą.
Dam sobie rękę uciąć że obecnie pracują nad wersją Skyrima na konsole nowej generacji. Poświęca te dwa lata na jej zrobienie bo da im to łatwe pieniądze małym nakładem sił. Dopiero potem rzucą wszystkie siły ma TES VI.
2 lata na przygotowanie remastera, kiedy to nowe konsole mają być wstecznie kompatybilne? Nie przesadzaj.
Wątpię żeby przeportowanie trwało tak długo, no i nowe konsole mają być kompatybilne wstecznie.
To serio miałby być 14 lat od poprzedniej części?
Ja rozumiem porty i że ta gra dalej jest jakoś obecna, ale bez przesady.
Po takim czasie to już mówi się o powrotach dawnych i zapomnianych marek.
To musi być plotka, jakoś mi się nie chce wierzyć w to.
Polecam książkę Krew, pot i piksele. Chwalebne i niepokojące opowieści o tym, jak robi się gry. (Blood, Sweat, and Pixels: The Triumphant, Turbulent Stories Behind How Video Games Are Made; Jason Schreier)
Po lekturze zyskacie pasywną stałą premię: +4 do dystansu nie tylko do przecieków, ale też do wszelkich oficjalnych informacji i trailerów.
Duże tytuły Bethesdy:
2006 - TES IV: Oblivion
2008 - Fallout 3
2011 - TES V: Skyrim
2015 - Fallout 4
2018 - Fallout 76
2021(?) - Starfield
2025(?) - TES VI
Pomijając to, że Bethesda zmarnowała kilka lat na tworzenie Fallouta 76, to cykl wydawania gier nie wydłużył się jakoś mocno. 3-4 lata produkcji to standard w dzisiejszej branży gier.
Można by pomyśleć że taką dużą firmę jak Bethesda, stać na jednoczesną pracę nad dwoma projektami, poziomem technologicznym ocierającymi się o XX wiek.
Robią jednocześnie wiele projektów, ale tylko jeden z nich jest w danej chwili głównym.
Fallout 76 jest nadal ratowany i może coś z niego jednak wyjdzie, ponoć szykuje się Fallout 4 2.0
Tak, wielkie korpo upadnie przez zrobienie jednego słabego spin-offa xD
No i bardzo dobrze.. Będzie czas, żeby zaległości nadrobić..
Nie miałem za bardzo do czynienia z serią the elder scrolls i lata temu grałem tylko trochę w obliviona lecz wtedy to było niegrywalne na moim kompie, (pokaz slajdów) kupiłem kiedyś w pudełku antologię i mam wszystkie części, te stare raczej sobie daruję ale chciałbym ograć skyrima, którą cześć lepiej wybrać? Zwykłą czy tą ulepszoną? Mam obie na steamie, ulepszoną dostałem gratis bo miałem zwykłą w bibliotece, i jakie mody byście polecili? Słyszałem kiedyś że do skyrima bez modów nie podchodzić
Otóż obie części różnią się z lekka technikaliami tylko. Gameplayowo to jest to samo, nawet bugów nie polatali.
Wersja SE jest 64 bitowa co umożliwia wgranie większej ilości modów zanim gra się zacznie sypać, ma wbudowane ładniejsze tekstury (ale i tak słabsze od tych z nexusa). Z wad to ma mniej dostępnych modów, ale te najważniejsze są, oraz ma wbudowany sklep z płatnymi modami, który potrafi psuć grę, uniemożliwiać jej odpalenie się oraz wprowadza dziwne aktualizacje, które nic nie zmieniają poza psuciem darmowych modów.
Więc jak mało modujesz to wersja standardowa będzie lepsza o ile wgrasz sobie lepszą grafikę lub jak chcesz zrobić z Skyrima grę porno. Jak chcesz więcej modów, zwłaszcza tych dorzucających nowe lokacje itd. to warto rozważyć SE bo odpada problem przepełniania się pamięci z wersji standardowej. O ile nie będziesz jedną z osób, które mają shopbuga, wtedy SE jest grywalna tylko po odcięciu kompa/gry na FW od neta.
Special Edition jest lepszym wyborem z powodu zniesienia limitu modyfikacji (254 pluginów w zwykłej wersji) i jako że niektóre dobre modyfikacje wychodzą teraz tylko na SE lub są na tej wersji aktualizowane.
CO do modyfikacji: USLEEP - Unofficial Skyrim Legendary Edition PAtch - naprawia wiele błędów które są możliwe do naprawy przez społeczność
Osobiście bym polecił także:
Ordinator ,Apocalypse ,Sneak Tools ,Trade&Barter ,Rebalanced Encounter Zones and Leveled Actors,Simply Knock ,KS Dragon Overhaul, enchanced enemy AI , Imperious -races of Skyrim, Royal Armory, SkyTest ,CACO ,CCOR. Equipable Tomes, Revenge Of the Enemies , Armor rating rescaled ,immersive dragons ,talkative dragons .
Tyle pamiętam. Sam posiadam ok 294 modyfikacji na starej wersji gry (dzięki sposobom na obejśćie "limitu") i wraz z nowymi teksturami ,mody zajmują z 28 GB.
Poczekają 15 lat, aby nowe pokolenie graczy nie znające leciwego silnika zachwycało się nim. Przynajmniej w teorii brzmi to na świetny plan.
To się akurat nowa generacja porządnie rozpędzi i konsole potanieją.
Pierwsze prace nad TES6 ruszyły podobno po premierze Skyrima, TES 6 nigdy nie był co prawda priorytetowy (Fallouty i inne ), teraz jeszcze 5 lat. Hmm ja myślę, ze szykują coś dużego może rewolucyjnego. Zresztą z każdym rokiem wymagania fanów rosną a oni o tym wiedzą. Czekamy na E3. Sam Starfield może nam podpowiedzieć w jakim kierunku pójdzie TES6. A może Todd Howard zdradzi nowe info o pradawnych zwojach...
Raczej spadają jeśli jeszcze całkowicie nie spadły
Jak wyjdzie TES VI to ludzie będą już powoli czekać na dziesiątą generacje konsol :D
Chyba ktoś w studiu odpalił RDR2 albo Wieśka 3 i zobaczyli w jak głębokiej jamie siedzą :)
Bardzo dobrze, przy aktualnych poczynaniach Bethesdy mogę poczekać nawet te 5 lat :D
Cóż, niech przez 2 lata wymyślą dobrą fabułę, potem przez 3 wyrzeźbią nowoczesny silnik to może coś z tego będzie.
Poza tym warto w końcu poprawić rzeczy, które można było wprowadzić już bez problemu w Skyrim jak cut scenki oraz kamera dialogowa. Serio, nie bez powodu większość gier zmienia ujęcie na twarz, na rozmawiających itd zgodnie z tym co wcześniej ustalono w kinematografii. To ma swój konkretny cel i się sprawdza, a Bethesda nie wiedzieć czemu olała to przez co cała akcja gry ma mniej więcej tyle emocji co oglądanie z jednej kamery głośnej sprawy sądowej: niby są emocje, ważne postacie, ale wszystko to jest po prostu relacją.
A mnie się to akurat podobało. W Wiedźminie 3, albo ostatnim Asasynie przed każdą rozmową muszę przez kilka dobrych sekund obserwować ekran ładowania i potem dopiero odpala się "filmik" z rozmową, co jest strasznie słabe. W RDR2 na dodatek rozmowom i filmom towarzyszą "filmowe" czarne pasy, które totalnie wybijają z rozgrywki. Najlepiej jak gra jest stała w narracji i nie ma różnic między dialogami, a rozgrywką. Wtedy czuję, że faktycznie jestem uczestnikiem wydarzeń i siedzę wewnątrz gry. W Skyrimie mega mi się podobało, że np. przed domem Jarla stało kilka osób i dyskutowało sobie totalnie ignorując przy tym gracza. Mogliśmy podejść, dołączyć do rozmowy, stać i słuchać z boku, albo odejść i zignorować. W innych grach loading i gra trzyma gracza za mordę: "TERAZ PACZ I SŁUCHAJ!".
UncleMroowa trafnie dostrzegł, że lokacja z teasera to Yokuda. Zrobił to 15 czerwca 2018 na streamie. Filmik można zobaczyć na YT na jego kanale.
Oczywiście. Wiem, że z fanatykami nie wygram :)