Fatalnie oceniane gry ze Steama, w które grają... tysiące graczy!
mafia 3 to grindowa powtarzalna tragedia! to nie powinno w ogóle istnieć.
1 i 2 były świetne!
51% opinii pozytywnych, to jest inaczej mówiąc... po prostu Większość Opinii Pozytywnych. Wciąż w takim przypadku mamy całkiem spore szanse, że skoro poleca ją większość wystawiających oceny*, to także i nam się spodoba. Dodatkowo biorąc pod uwagę, że większość ludzi jest psychicznie bardziej skłonnych do wyrażenia publicznie niepochlebnej opinii niż publicznie opinii neutralnej lub pozytywnej, to można uznać, że jest to nawet szansa większa niż 1:1.
*bo niestety nie można powiedzieć - większość grających. Większość ludzi grających w grę nigdy nie dzieli się publicznie swoją opinią czy oceną, gdyż nie ma nigdzie takiego obowiązku. Większość też nie ma takiej wewnętrznej potrzeby...
Przykładowo na czasie: Wolcen: Lords of Mayhem kupiło ponad milion (1 mln) osób. Oceną (pozytywną lub negatywną) podzieliło się do dziś ze światem zaledwie 4.58% (45818) z nich. Podobnie jest ze wszystkimi tytułami, nawet z takimi, które są od kilku lat na rynku.
mafia 3 ma świetną historie, którą psują powtarzalne aktywności otwartego świata, mimo to to świetna gra
mafia 3 to grindowa powtarzalna tragedia! to nie powinno w ogóle istnieć.
1 i 2 były świetne!
Powiem tak, większość gier ze słabymi ocenami gracze nadaje się imo na śmietnik, a że mimo to mają wielki fanbase... cóż... miliony much nie mogą się mylić.
Nie daję szans grom z oceną poniżej 70%. Zazwyczaj są to gnioty niezbalansowane, zabugowane w cholerę lub zbyt monotonne i nudne żeby chciało się je wypróbować. Z drugiej strony jest ogrom gier z dobrymi ocenami które warto sprawdzić.
Właśnie dla tego nie warto zawracać sobie głowy "średniakami" (?). Gier dobrych, bardzo dobrych oraz tych wybitnych jest na tyle dużo że jaki sens ma inwestowanie czasu w gry o słabszych ocenach.
Skoro tych gier bardzo dobrych i wybitnych jest tak dużo, to podaj listę, bo często zdarza mi się grać w średniaki, bo nie ma nic innego
No to dużo tracisz bo wśród średniaków z oceną poniżej 70% (69% to już średniak?) często można znaleźć prawdziwe perełki i naprawdę bardzo dobre gry.
Zazwyczaj są to gnioty niezbalansowane, zabugowane w cholerę lub zbyt monotonne i nudne
To brzmi jak opis gry 20-40% a nie ledwo poniżej 70%.
Co do steama to poniżej 70% są to oceny Mieszane zgodnie z poniższym przykładem.
(tysięczna edycja...) Subsistence, gra która ma 72% ocen pozytywnych, osobiście spędziłem w niej jakieś 150 godzin i dałbym jej ocenę 80% a przez chwilę widniała ocena troszkę poniżej 70%. Ludzie narzekają nie na błędy tylko na monotonię, wysoki poziom trudności i grind który mi przypadł do gustu.
Najnowsze star warsy cod czy nawet Assasyna to wybitna gra star warsy to pobiły nawet RDR2 ostatnio Producenci wzięli sie do roboty i dali dobre gry nawet NFS był udany Gears 5 tez wybitny produkt 2019 był dość dobry
Nie wspominając o tym, że Mafia 3 ma całkiem ładna grafika i lokacji, który można podziwiać (szczególnie w nocy).
Klimat Mafii 3 uwielbiam tak mocno, że obecnie przechodzę ją trzeci raz, mimo jej wszystkich wad z których doskonale zdaję sobie sprawę. A soundtrack trójki to dla mnie najlepszy soundtrack w historii gier
Ja co prawda Mafii 3 jeszcze nie skończyłem, ale grałem z przyjemnością i planuję kiedyś grę skończyć. Gra podobała mi się dużo bardziej niż GTA 5 głównie ze względu na ciekawą fabułę.
Zgadzam się z Tobą co do soudtracku - jest świetny, czy najlepszy w historii gier to nie wiem, ale świetny. Zresztą wszystkie Mafie miały świetną muzykę oddająca klimat epoki w której się rozgrywały.
Co do klimatu ogólnego to już się nie zgadzam - jest niestety kiepski. Najlepszy miała pierwsza Mafia. Zresztą moim zdanie była to najbardziej (może obok Medieval Total War 1) klimatyczna gra w jaką grałem. Dla tego klimatu i fabuły przeszedłem ja chyba z 15 razy i nie wiem czy znów nie wrócę. Dwójkę przeszedłem pewnie z 5 razy, bo tez fabuła i klimat były dobre, a trójki niestety nie skończyłem. Po przejściu jakichś 80%, gry powtarzalność misji mnie odrzuciła. Długi i powolny grind lubię (świetny pod tym względem jest Kingdom Come Deliverence), ale w Mafii 3 staje się on uciążliwy ze względu na powtarzalność misji. Cóż, może kiedyś skończę.
W nic z tej listy nie miałem przyjemności załupać i nie żałuję w sumie. :)
<--- wieloryby, samoloty i czołgi spadające z nieba
:D
Mi naprawdę fajnie się grało w Mafię 3. Fabuła była bardzo wciągająca, do tego koniec mnie bardzo zaskoczył, bo chciałem wszystkich wykiwać.
Niestety było czuć, że brakło czasu. Sporo bugów które momentami irytowały.
Zbieranie gratów nie miało sensu, bo były one walutą, ale co z tego, skoro można było wykupić rzeczy za może 1/3 tego co można było uzbierać.
Nie grałem w 1 i 2, więc może ten czarny klimat mi bardziej wszedł. Mi to nie przeszkadzało, bo uważam, że klimat mafijny był zachowany.
Jeśli średniak to gra 5/10, to dla mnie Mafia 3 to było 6/10.
FIFA powinna być w czołówce. To jak się EA ośmiesza, szczególnie przez ostatnie miesiące... ale hazard, nałóg, kasa się zgadza, nie ma szans na poprawę.
Co do ankiety, to mam tylko nadzieje, że nikt inteligentny nie sugeruje się ocenami na gry-online, bo to akurat smiech na sali
Jeśli chodzi o Vega Conflict to alternatywą może też być Imperium Galactic War, które rzekomo było pierwowzorem tej gry.
51% opinii pozytywnych, to jest inaczej mówiąc... po prostu Większość Opinii Pozytywnych. Wciąż w takim przypadku mamy całkiem spore szanse, że skoro poleca ją większość wystawiających oceny*, to także i nam się spodoba. Dodatkowo biorąc pod uwagę, że większość ludzi jest psychicznie bardziej skłonnych do wyrażenia publicznie niepochlebnej opinii niż publicznie opinii neutralnej lub pozytywnej, to można uznać, że jest to nawet szansa większa niż 1:1.
*bo niestety nie można powiedzieć - większość grających. Większość ludzi grających w grę nigdy nie dzieli się publicznie swoją opinią czy oceną, gdyż nie ma nigdzie takiego obowiązku. Większość też nie ma takiej wewnętrznej potrzeby...
Przykładowo na czasie: Wolcen: Lords of Mayhem kupiło ponad milion (1 mln) osób. Oceną (pozytywną lub negatywną) podzieliło się do dziś ze światem zaledwie 4.58% (45818) z nich. Podobnie jest ze wszystkimi tytułami, nawet z takimi, które są od kilku lat na rynku.
W dodatku oceny negatywne wynikaja czesto z uprzedzen do danej gry w ktora sie nawet nie gralo. Ile jest swietnych gier ktore na Golu nie maja recki i sa fatalnie oceniane przez graczy bo nie ta platforma albo brak polskiego.
Masz absolutną rację co do przytoczonych liczb. Dodałbym jeszcze od siebie dwie rzeczy:
- System ocen na Steamie jest patologicznie zły, bo zakłada że coś jest albo białe albo czarne, nie ma absolutnie miejsca na odcienie szarości. Wszyscy to wiemy. To powoduje że nierzadko komuś w danej grze nie spodobał się jakiś jeden konkretny element (ale taki na którym punkcie jest wyczulony) i dlatego daje łapę w dół. Już nie mówię o sytuacjach w których ludzie mają jakiś problem z kompem i nie potrafią jej uruchomić i to jest powód żeby ocenić negatywnie. To jest pierwsza rzecz którą bym w Steamie zmienił.
- System wartościowania i oceniania przez samych graczy. Dla niektórych (może nawet większości?) ocena 7/10 oznacza crap niewarty splunięcia (patrz
Rozwiązaniem jest wobec tego łapka pozioma: "całkiem OK, ale", co miałoby ten odcień szarości podkreślić w trzystopniowej skali ocen.
Macie całkowitą rację. Moim zdaniem obowiązujące systemy oceniania są przestarzałe, i w przyszłości może zastąpić je jakiś system wspólnych wad i zalet — albo raczej ogólnie mówiąc "cech" — żeby każdy mógł sobie sam ocenić, które z wymienionych cech danej gry są dla niego samego wadami i zaletami (gdyż tutaj też definicje graczy się różnią w zależności od stylu grania danego gracza, gustu itp.). Gry tak samo jak ludzie są zbyt skomplikowane i wymykają się uproszczonym zerojedynkowym, procentowym czy dziesiętnym definicjom.
Szalony grind Kurzpel kompletnie mnie odrzucił od tej gry, to była jedyna gra bliska gameplayem do Dissidii Final Fantasy.
Dlaczego miałbym nie strzelać do sarny w prawdziwym świecie jeśli mam odpowiednie uprawnienia i w danym regionie jest ich akurat za dużo albo roznoszą jakąś chorobę?
Żeby nie zabić kolegi, który Twoim zdaniem wyglądał jak sarna?
https://gazetawroclawska.pl/mysliwy-zastrzelil-zone-bo-myslal-ze-to-dzik/ar/449514
To oczywiście bardzo przykre wydarzenie i po prostu żal człowieka, ale jak to mówią, człowiek strzela, Pan Bóg kule nosi.
Counter strike i leage of legends.
Ogromnie dużo ludzi w to gra a to przecież gówno i istnieją tysiące lepszych gier.
Nie jestem prawdziwą osobą z prawdziwą opinią.
A i zapomniałeś dać znaku pytania w swojej wypowiedzi.
no Diablo 2 lepsze niż 3, ale ile można gnieść kalkulator w 800/600. W Diablo 3 nadal pogrywam mimo hejtu większego niż w grach przedstawionych w tej liście.
Ogólnie to w grę "War Robots" Gram od jej początku czyli od 2014 roku po roku 2016 zaczęło się "pay to win". Mi to osobiście nie przeszkadza lecz nowi gracze mogą mieć z tym problemy jeśli wcześniej, że tak powiem nie urządzą się w grze na przyszłość to w pewnym sensie stracą możliwość gry przez szybszych i bardziej zabójczych przeciwników. Gra jest dla osób bardzo cierpliwych.
I w drugą stronę - wysoki budżet i niemal maksymalne noty nie sprawią, że jakiś megahit AAA nie będzie nas nudzić.
Sam mam w swojej kolekcji sporo średniaków które mają sporo wad ale i mocne atuty - dając frajdę w sposób w jaki żaden blockbuster nie da.
W końcu człowiek gra dla funu a nie dla ocen...
Oto 13 gier, które zbierają cięgi od graczy, a mimo to ci w nie grają!
Ale to jest jakiś twardy dowód na to, że ci sami ludzie te gry ostro krytykują i jednocześnie w nie ostro pogrywają?
Nie.
Ale za to jaki tabloidowy wstęp? xD
(Bo przecież nie będziemy wchodzić w temat gustu, ocen, różnic zdań itp.)
A sił mi starczyło tylko do 3 strony z tym Stay Out, bo tam w sumie jest takie podsumowanie, że więcej nie trzeba - kiepski balans, Pay to win, kiepski balans grind... Ale pomimo tego gra ma swój klimat! Weeeee!
Przecież taka formułka, to w zasadzie formułka idealna - wpasuje się gdziekolwiek...
Oprócz Mafii 3 to w żadna z tych gier nie grałem i nie chciałbym nawet w to grać za darmo, a 99% z nich to nawet nie znałem.
Crapiszczony i tyle.
NBA 2K20 moim zdaniem ma najlepszą jak do tej pory rozgrywkę i co roku generalnie jest coraz lepsza. Niestety jeśli chodzi o "mirko"płatności to jest źle, a jeszcze gorzej jest z serwerami przez co praktycznie w moim odczuciu nie możliwa jest przyjemna gra online.
Żeby docenić dobre gry od czasu do czasu trzeba zagrać w te gorsze. Jak można ocenić ,że coś jest słabe jak się nie ma skali porównawczej. To jak z dobrą i złą kuchnią. Albo z brzydką i piękną kobietą. Trzeba zaznać i tego i tego .
Mafia 3 na obrazku, w artykule i oczywiście najbardziej plusowany komentarz to "mafia 3 to syf, jak można w ogóle w to grać".
Ludzie zamiast mieć swoje zdanie to jak stado baranów. Dziś jeśli kupisz M3 z wszystkimi dodatkami to masz świetną fabułę, multum misji pobocznych, broni, pojazdów, kilka nowych mechanik i wyścigi - których nie było na premierę. A wczuwając się w fabułę metodycznie czyścisz miasto - bo tak trzeba. Bo na tym polega fabuła.
W Mafii 3 robisz to co robiłeś w podczas filmiku Mafii 2, gdy z zimy przechodziło się na lato, a mijało kilka lat. Ot i tyle.
Nigdy nie zrozumiem jak można grać w gry pokroju Diablo czy Division, ale Mafii 3 narzekać na to, że czyści się miasto gdy to czyszczenie to coś, co właśnie jest istotą fabuły.
Dobra... Innych gier z listy nie grałem i nie zagram raczej. Ale M3 spokojnie zasługuje dziś, z dodatkami - na 7 lub 8. Wolę robić to samo co jakiś czas przy wspaniałej muzyce niż to te same mapy w Battlefieldzie ;)
A może teraz 13 gie fatalnych które trzepią kasę 1 to seria fify
Gram w war robots na telefonie i moim zdaniem jest to gra warta polecenia. Nie wiem czemu znalazła się na tej liście. Jedyne czego mogę się czepić to to że niektóre rzeczy mają wygórowaną cenę i długo się na nie zbiera.
Tak mam tak że zasiadam czasem do średniaków, lub słabo ocenianych tytułów. Ale tak gra musi spełnić kila warunków. Musi być na temat który mnie ciekawi i musi się zaliczać do gatunków które lubię. Wtedy zawsze chętnie zasiądę do takiej gierki.
Trzeba być co najmniej nierozsądnym, żeby decyzję o graniu lub nie w jakąś grę podejmować na podstawie czyichś ocen, a w ogóle trzeba być głupim, żeby podzielać czyjąś opinię w ogóle w grę samemu nie grając.
Często biorę się za średnio czy wręcz słabo oceniane gry, o ile dla MNIE przejawiają one jakieś symptomy ciekawych pod jakimkolwiek względem. Nie interesują mnie oceny innych, a przynajmniej na pewno nie należy to do najważniejszych czynników i nie raz już grałem w grę wbrew ogólnej opinii na Steamie czy Metacritic. Owszem często podzielam opinię innych już po zagraniu, ale to już zupełnie inna historia.
Najważniejsze to samemu przekonać się na własne oczy, uszy i palce, a to, że ktoś może nawet nienawidzi danej gry, to mnie to guzik obchodzi.
Każdy ma inny gust i to, że ktoś rzyga na widok czegoś nie znaczy, że ja też będę.
Jest sporo gier które nie mają nawet 7 a je lubię , no chyba że mowa tu o grach 3/10 to w takie nie gram
Tu problemem jest to, że ludzie mają z dupy system oceniania, czy nawet go nie ogarniają.
Już nie raz czytałem komentarze, z których wynikało, że gra to crap, a mimo tego na końcu oceniali ją na 6/7/8 czy nawet 9 na 10. Rzadziej, ale bywa też na odwrót, wychwalają pod niebiosa by dać jakieś marne 5 czy 6.