Control: The Foundation | PC
Problem w tym że podstawkę przechodziłem na Pleyu a teraz mam Xboxa.
Przeszedłem i powiem, że ogółem jest bardzo fajnie, ale nie za 50 zł. Przejście zajęło mi z 5-6 godzin, dodatek dodaje po prostu jedno nowe "piętro" do gry, tylko dużo bardziej liniowe. Jest jedna misja poboczna (która mi się zepsuła i nie mogę ukończyć) oraz jakieś tam pierdoły do zbierania.
Najlepiej rozwinęła się w tej części walka, jest teraz dużo cięższa ale jednocześnie zbalansowana, nie ma tak jak w podstawce, że idziesz do rogu i strzelasz z pistoletu a potem jak ci się ammo skończy to rzucasz skałami i tak w kółko.
Tutaj wrogowie zmuszają do używania większości mocy + zabierają dużo hp więc trzeba grać bardzo agresywnie żeby nie zginąć. Jest jeden poboczny boss, zrobiony w bardzo irytujący sposób tak jak i te z podstawki.
Fabularnie jest bardzo słabo, fabuła otwiera bardzo dużo potencjalnie interesujących wątków i potem widzisz zakończenie. Morał historii która przedstawia sama gra to "Jestem samodzielną i silną kobietą".
Jeżeli lubiliście podstawkę to za jakieś 20 zł warto.
Podejrzewam, ze DLC na takim samym poziomie co i w Alanie Wake czyli ok i nic wiecej, ale i tak zagram
Dobrze widziałem, ze Jese na poczatku nie broni? Zagrałbym od nowa w sumie, ale przeszedłem juz ta gre 2 razy, poza tym nie ma czas za bardzo.
Dobrze widzieć w końcu opinię, liczyłem po cichu też na jakąś reckę od GOLa no ale może kiedyś ;)
Obecnie pogrywam w Control i myślałem nad season passem, na ps4 kosztuje 104zł czy wychodzi ledwo ponad 50zł na dlc. Czy w The Foundation jest jakaś zapowiedź drugiego dlc AWE?
Season pass był już na wyprzedaży za 63zł, ja sam czekam na kolejną podobną obniżkę.
Taki całkiem spoko dodatek, klimat zmienia się nieco na gorsze, bo jednak biuro fajniejsze jest od dość bezpłciowych jaskiń czy płaszczyzny astralnej, przy której designerzy poziomów nie musieli się napracowywać. Dobrze pomyśleli twórcy, że nie każdy spadek w przepaść kończy się śmiercią, teraz gra respawnuje od razu, tam gdzie się zginęło, więc nie ma takiego backtrackingu, a te elementy zręcznościowe z kryształami bardzo spoko pomyślane są.
A fabularnie to trochę dobrego dodaje do mitologii, a trochę przegina z tym gwoździem, te paranormalne sprawy odlatują w kosmos i powoli to są tylko słowa i jakieś bzdury, a na końcu i tak wszystkich opęta syk. Do tego zamiast filmów dostajemy tylko nagrania audio, także trochę bieda. Ash powinien zdecydowanie na video być.
Jest to ewidentnie podbudowanie pod kolejny dodatek i wtedy to będzie prawdziwy finał tej historii, gdy w końcu powiedzą coś więcej o zarządzie, śmierci Trencha czy Byłym. Także no jak ktoś cię wciągnął w ten świat, to dobrze się gra.
P.S. nie wiem, co za hejterzy tu wjechali i tak obniżyli ocenę gry, ale to jakaś parodia.
Dodatek zajął mi ok 8h grania. Dodatek spoko, ciekawy. Oceniłem ciut gorzej od podstawki.