Final Fantasy VII Remake - demo dostępne w PS Store
Napiszcie o smutnej informacji od Square - Red XIII nie będzie grywalną postacią. :(
No to trzeba będzie znaleźć w tym tygodniu trochę czasu żeby grę sprawdzić.
Nawet mi nie mów takich rzeczy... Serio była taka informacja?
Nigdy nie grałem w żadnego Finala i nie wiem, czego się spodziewać, więc demko chętnie sprawdzę.
Skoro w żadnego nie grałeś, to nie masz żadnego porównania. Ot, siądziesz do pięknego akcyjniaka i tyle.
Każdy zainteresowany może przetestować
wymóg to oczywiście posiadanie konsoli Sony – PlayStation 4
No to nie każdy zainteresowany...
Zagrałem i dla mnie niestety odpuszczenie systemu turowego to bolączka nie do przejścia, walczy się fatalnie i chaotycznie, co dla mnie dyskwalifikuje tą grę. Dobrze, że kiedyś już ją przeszedłem to krzywdy nie ma.
Przecież masz wybór systemu walki, a poza tym remake ma mieć całkowicie odmienioną fabułę. Gra jest robiona od zera. Zastanawia mnie tylko, jak można wolecć walki turowe. Serio?
Zastanawia mnie tylko, jak można wolecć walki turowe. Serio?
Kwestia preferencji. Tury pozwalają na rozwinięcie głębi rozgrywki. Spróbuj sobie wyobrazić szachy w czasie rzeczywistym. :)
"Przecież masz wybór systemu walki, a poza tym remake ma mieć całkowicie odmienioną fabułę. Gra jest robiona od zera. Zastanawia mnie tylko, jak można woleć walki turowe. Serio?"
Nie ma turowego systemu jest tylko system clasyczny gdzie postać atakuje i broni automatycznie, a Ty możesz się skupić na wydawaniu rozkazów, ale to nie to samo niestety. I tak można preferować walki turowe ponad nawalanie w przyciski szybko. Powinien być w grze wybór. Tury albo nowy system i to byłoby spoko.
Cięzko mi wyobraźić sobie walkę z Weaponami z systemem walki zaprezentowanym w demie...Finale tym stały, że często trzeba było bardzo dobrze przygotować się do walki z danym przeciwnikiem i mądre zarządzanie komendami. Turowy syste walki jest świetny
To z tym Redem jest oficjalne info, czy plotki wywnioskowane na YT po trailerze w którym walczy w tle?
Inna sprawa że ma to sens, skoro postać pojawia się w zasadzie na sam koniec Midgar gdy uciekamy z Shinra building.
Dema nie ściągam, bo tylko wydłuży czekanie, a jestem pewien że gra będzie świetna.
Kolejna mocna propozycja. Tylko nie wiem czy sprawdzać demo bo i tak biorę w ciemno.
Wow super że dali demo, zobaczymy o co tyle krzyku.
Tylko nie wiem czy sprawdzać demo bo i tak biorę w ciemno.
Lepiej sprawdź. Ja już wiem, że po pełną wersję nie sięgnę. Sam remake jest zrobiony z rozmachem, ale system walki jest beznadziejny. Walka z bossem chaotyczna i męcząca. Zamiast myśleć strategicznie, myślisz tylko żeby leczyć jak nie jednego to drugiego. Do tego AI drużynowe szaleje w sekwencji z laserem. Druga osoba z drużyny nie chowa się za osłonę podczas ataku laserowego.
Stary system turowy był zdecydowanie lepszy i przede wszystkim wciągał, a w tej grze jednak walka to lwia część rozrywki. Już demo mnie znużyło, więc pełną wersję musiałbym kończyć na siłę, szczególnie że grałem w oryginał, więc wiem jak potoczy się fabuła.
W menu poziomu trudności można wybrać tryb classic w walce, ale jest informacja, że odpowiada to łatwemu poziomowi trudności i dodatkowo AI steruje obiema postaciami i jedyne co robisz to wybierasz ataki specjalne. Może dzięki temu gra się lepiej? Tylko, czemu tryb classic jest ograniczony tylko do "easy"?
Ostateczną wadą remake'u jest to, że kończy się on w 1/3 gry, na ucieczce z Midgaru i potem czekaj nie wiadomo jak długo na kolejną część.
Może kiedyś w przyszłości kupię jak remake będzie za grosze i będzie kompletny, ale teraz pass.
Zgadzam się. System turowy dalej najlepiej się sprawdza w jRPG. Seria Persona i DQ są tego przykładem.
Ile razy widzę jak ludzie wychwalają turowy system walki, a gnoją bardziej zręcznościowy, to łapię się za głowę. Prawda jest taka, że w starym FF7 można mashować X, drugą ręką drapać się po dupie i oglądać serial na drugim ekranie, a i tak wygra się wszystkie walki. W Shadow Hearts walka była chociaż trochę urozmaicona, bo trzeba było trafiać w odpowiednie pola na kole, żeby trafić/zadać krytyka. System w Personie 5 był bardzo spoko, dzięki angażowaniu większej ilości klawiszy. Świetnie wypadł także pod tym względem Valkyrie Profile 2. Zdecydowanie bardziej wolę kierunek obrany w remake'u, bo po pierwsze będzie bardziej widowiskowy, a po drugie będzie wymagał chociaż odrobiny zręczności i szybszego podejmowania decyzji podczas walki.
Miałem testować demo ale po tym fragmencie
Tylko, czemu tryb classic jest ograniczony tylko do "easy"?
spasowałem
a gnoją bardziej zręcznościowy,
Są gry gdzie walka turowa jest świetna i gry, gdzie walka w czasie rzeczywistym jest świetna.
Demo tego Fajnala akurat kuleje w tym względzie.
Są gry gdzie walka turowa jest świetna i gry, gdzie walka w czasie rzeczywistym jest świetna.
Demo tego Fajnala akurat kuleje w tym względzie.
Mi system walki bardzo przypadł do gustu. Idealne połączenie turówki i akcyjniaka.
Po ograniu dema mogę powiedzieć, że remake nie powalił mnie na kolana. Graficznie daje radę. Klimat siódemki jest, ale system walki to jakaś porażka i zdecydowanie system turowy byłby lepszy w tej grze. Kupie dopiero jak wyjdą wszystkie części Finala i po dobrej cenie czyli za kilka lat:)
Bawiłem się dobrze przy demie, ale chyba wolałbym klasyczną turową walkę, ktoś wie czy będą opcje wyboru w pełnej wersji?
Nie chcę nic mówić... Ale w tym turowym systemie walki też nie było "strategicznego myślenia"... chyba że mówimy tutaj o rzuceniu na wszystkich big garda, czy jego magicznego odpowiednika i napieprzaniu konkretnymi spelami, czy summonami na które przeciwnik był podatny... A i jeszcze przed walką można było sobie ustawić odporność na jakiś żywioł przez co byliśmy praktycznie nieśmiertelni w walce z niektórymi przeciwnikami...
Przecież macie wybór systemu walki, a poza tym remake ma mieć całkowicie odmienioną fabułę. Gra jest robiona od zera. Zastanawia mnie tylko, jak można woleć walki turowe. Wy tak na serio?
poza tym remake ma mieć całkowicie odmienioną fabułę.
Pierwsze słyszę. Owszem, może dojdzie parę wątków bo przez podział na epizody gra sumarycznie będzie pewnie dłuższa, ale "zupełnie odmieniona fabuła" to jakiś twój wymysł wzięty niewiadomo skąd.
a poza tym remake ma mieć całkowicie odmienioną fabułę.
Oj Hydro, Hydro. Gdzie taką informację znalazłeś? Tak jak napisał JohnDoe666 - dodadzą nowe wątki, ale główna fabuła będzie ta sama.
Oczywiście, że na serio. Final fantasy (jak i gros jrpgów) od zawsze stał turami. Były one często płynne i nie zamrażały czasu, ale mimo wszystko dawały czas na granie strategiczne. Stąd właśnie znaczna różnica między takim FF8 a choćby NiOhem (kijowe porównanie, ale to też ponoć rpg). Wyobrażasz sobie, żeby teraz X-com poszedł w walkę realtime? Co by z tego wyszło? Kolejny Gears of War.
Chociaż w sumie w przypadku FF7 to nie jest tak bolesne, jeśli się grało w genialnego Crisis Core, który jednocześnie miał podobny system walki i był fabularnie przed 7.
Wyobrażasz sobie, żeby teraz X-com poszedł w walkę realtime?
Trylogia UFO od Altaira - Aftermatch, Aftershock, Afterlight?
X-COM Apocalypse?
Miłe zaskoczenie, podobało mi się, strasznie epickie, największy plus za muzykę :). Z tym, że ja nie grałem w oryginał, te ponad 20 lat temu - w tym czasie młóciłem w "fallouty" i "baldury", PSX-a nie miałem, a bieda wersję PC (z muzyką midi!) sobie odpuściłem, zresztą wtedy zupełnie stroniłem od "japońszczyzny", a i dziś z tego "garnka" jadam sporadycznie ;-). Z FF skończyłem XIII i XIII- 2, pograłem też trochę w XV na PS4, ale nie skończyłem, no jakoś nie porwała mnie :/
Podszedłem więc zupełnie na chłodno, bez żadnych porównań i odniesień do oryginału. Jest ślicznie (wow naprawdę jest na czym zawiesić oko, Square - Enix się postarało!), efektownie, a i walka też mi odpowiadała - szybko idzie, bez zbędnych przestojów. Na pewno nie zaopatrzę się na premierę, bo mam Mount Everest zaległości, ale kiedyś się zaopatrzę (raczej już PS5 będzie wtedy rządziło w domach graczy).
Wyobrażasz sobie, żeby teraz X-com poszedł w walkę realtime? Co by z tego wyszło? Kolejny Gears of War.
Już mieliśmy taką grę: The Bureau: XCOM Declassified
Zresztą marka X-COM ogólnie nie miała szczęścia, w latach 90tych została dobita durną strzelanką kosmiczną i shooterem TPP.
a bieda wersję PC (z muzyką midi!) sobie odpuściłem
Co się tak uparliście tej muzyki MIDI? Konsolowcy zawsze wypowiadają się na tematy, których nie ogarniają. FF VII na PC był zdecydowanie lepszy niż na PSX. Po pierwsze nie było ekranów ładowania, wszystko wczytywało się błyskawicznie. Po drugie, grę można było odpalić w 640x480 co naprawdę podnosiło komfort gry względem szalejących pikseli z 320x240. Po trzecie gra wspierała akceleratory, czyli mieliśmy ładne filtrowanie tekstur wraz z korekcją perspektywy. Pływające tekstury i dithering to zmora PSXa.
Jakość muzyki to była kwestia posiadanej karty dźwiękowej. Ja miałem wtedy Sound Blastera Live'a i na potrzeby tej gry używałem 64 MB sound fonta, co było dość zabawne, bo sama gra zużywała 16-24 MB RAM. Niemniej muzyka była znacznie lepsza niż w wersji PSX, bo choć wersja konsolowa miała swoje próbki, to niewielka ilość RAMu w PSXie mocno ograniczała ich jakość.
Głównym problemem MIDI było to, że każdy komputer miał inne zestawy próbek, a tanie sprzęty miały tandetne implementacje tej technologii.
Już na początku lat 90tych komputerowe urządzenia MIDI pozwalały na ładowanie własnych próbek do pamięci, co dawało pełną kontrolę nad tym co słyszymy z głośników. Problemem było jednak to, że tanie "wave blastery" jakie kupowało się do starszych Sound Blasterów miały jedynie 512 KB ROMy ze standardowymi próbkami niskiej jakości.
Co przełożyło się na całą epokę muzyki MIDI na PC. To jest temat rzeka, jak standaryzacja zabiła możliwości zaawansowanych kart dźwiękowych drugiej połowy lat 90tych. Część gier poszła w stronę zaawansowanych modułów muzycznych np. Unreal i Unreal Tournament, gdzie muzyka miała 16-24 kanałów. Jak w kompie była prosta dźwiękówka, to dźwięk był miksowany software'owo, a jak SB Live! czy inny sprzęt kompatybilny z EAX lub DirectSound to dźwięk był miksowany sprzętowo, przekładając się nawet na kilkunastoprocentowy wzrost FPS w grach.
Wiele gier posiłkowało się też ścieżkami CD-Audio, by ostatecznie w okolicach 2000 roku przejść na odtwarzanie muzyki w formatach podobnych do MP3. Choć to też jest bardzo płynna granica.
Tona tekstu nawet bez Polskich napisów? W takim razie czekam na wersję PC i fanowskie spolszczenie.
Współczuje, ciężkie musi być takie ograniczenie, masa świetnych gier Cię omija.
I pewnie jeszcze wersja lewa. To czekaj dalej.
ograłem i CUDOWNE demo!! piękna grafika, jakie oświetlenie!! a jaka muza piękna na tytułowej w moich Sennheiserach 599 i SB X G6! łezka w oku (kończyłem FF7 w 1997 na PSX) no coś wspaniałego się szykuje, FF7 do dziś jest obok serii MGS i Wiedźmin najlepszą grą ever dla mnie i wspaniale że powstaje ten remake
Jak ciary przechodzą po karku podczas "wstępu" to znaczy, że jest dobrze :) System walki nawet mi się podobał, no ale ja już prawie 40 dychy na karku więc i od jakiegoś czasu gierki "przechodzę" na easy albo "story mode", więc ten "easy classic" czy "easy zręcznościowy" całkowicie mi pasuje.
Pytanko, czy kupując dziś w preorderze Fajnala - kupuję tylko jedną część z tych 3, czy kupuję "całość"?
Pozdrawiam serdecznie