Niskie wymagania i brak cheaterów – Strzelanka twórców LoL może namieszać
Nie chcę nikogo oskarżać ale muszę:
Dzięki własnej infrastrukturze i współpracy z dostawcami internetu Riot może wysyłać sygnały ze swoich gier krótszą i nowocześniejszą sieciową autostradą. Skutek? Już na start 75% graczy Valorant ma posiadać maksymalnie 35 milisekund opóźnienia, a ta liczba ma się w przyszłości jeszcze poprawić.
Źródło: https://www.gry-online.pl/S022.asp?ID=13800
Ten tekst brzmi jak 100% marketingowy bullshit bez odzwierciedlenia w rzeczywistości i nakłania mnie do przemyślenia ile Riot wyłożyć za ten tekst albo skąd autor wytrzasnął takie bzdety -_-
I teraz sens czytania zniknął i ni jak nie wiem czy ufać autorowi czy nie, dobrze, że gra zapowiada się na F2P i samemu można będzie przetestować.
"brak cheaterów"
Czy to nie to hasłko które widzi się za każdym razem i nigdy nie jest ono prawdą?
CS nie straci chyba tak dużo. Już bardziej Team Fortress 2. Wolę większe mapy, jeżeli już mam popykać w coś "ciaśniejszego", to jest przecież CS, COD, czy udziwniane Dirty Bomb.
Wg mnie koncept Hero shootera mieszanego z CS'em nie pasuje bo taki właśnie CS czy R6 to są gry "Pure skill" i "high TTK" gdzie np kontrolna seria przez gipsową ściankę czy drzwi posyła wroga do piachu. Nie wiadomo jeszcze jak będzie wyglądało TTK lub skille bohaterów w Valorancie.
Co do cheaterstwa,.... brak HUDowego celownika nie jakąś wielką przeszkodą dla twórców aimbota a dobrze skonfigurowany taki cheat jest ultra trudny do zauważenia.
Zobaczymy co Riot wymyśli na dobrą sprawę nie wiadomo czy to będzie płatna gra czy darmowa z mikrotranzakcjami, cóż jak wyjdzie to pewnie zrobi mały szał ale czy się ugruntuje jak taki R6 nie wiadomo.
Celownik to tylko przykład jak twórcy podchodzą do projektowania gry. Walka z cheaterami na pierwszym miejscu. Zastosowanych metod jest dużo więcej. Czy to wystarczy? Na pewno nie w 100%, ale cieszy takie podejście już od samego początku.
Czy "High TTK" nie oznacza przypadkiem wysokiego Time-to-kill, czyli, że zabicie wroga zabiera więcej czasu / trafień?
JeicamPL
Gra wykorzysta model darmowy z mikropłatnościami.
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/valorant-oficjalna-zapowiedz-i-gameplay-z-fps-a-autorow-lol/z91d758
Czytanie się kłania.
Nie chcę nikogo oskarżać ale muszę:
Dzięki własnej infrastrukturze i współpracy z dostawcami internetu Riot może wysyłać sygnały ze swoich gier krótszą i nowocześniejszą sieciową autostradą. Skutek? Już na start 75% graczy Valorant ma posiadać maksymalnie 35 milisekund opóźnienia, a ta liczba ma się w przyszłości jeszcze poprawić.
Źródło: https://www.gry-online.pl/S022.asp?ID=13800
Ten tekst brzmi jak 100% marketingowy bullshit bez odzwierciedlenia w rzeczywistości i nakłania mnie do przemyślenia ile Riot wyłożyć za ten tekst albo skąd autor wytrzasnął takie bzdety -_-
I teraz sens czytania zniknął i ni jak nie wiem czy ufać autorowi czy nie, dobrze, że gra zapowiada się na F2P i samemu można będzie przetestować.
Tak jak napisałem "75% graczy Valorant ma mieć maksymalnie 35 milisekund opóźnienia" czy tak będzie, to ja nie wiem. To są zapowiedzi twórców. Sam bardzo chętnie im to wytknę, jeżeli tak nie będzie. Gra zostanie wydana w modelu F2P, więc każdy będzie mógł sprawdzić;)
Ale to nie jest tak, że tylko się przechwalają. Ta infrastruktura powstała już dużo wcześniej. Możesz sobie poczytać o tym w tekście poniżej. W LoLu działa.
https://technology.riotgames.com/news/fixing-internet-real-time-applications-part-i
I nie chcę się narzucać ale może na przyszłość, jeśli są to zapowiedzi twórców to zamiast sformułowania "Riot może wysyłać" to może lepiej używać stwierdzenia "Riot zapowiada, że", "Riot uważa, że" aby podkreślić, że jest to zapowiedź Riot'u (marketingowy bełkot) a nie opinia autora po zapoznaniu się z tytułem :)
PS. I jeszcze kwestia jak zapowiedzi Riot'u mają odzwierciedlenie w naszej polskiej szarej rzeczywistości :(
Jasne. Mogłem to inaczej ująć. Ale same cyferki z "marketingowego bełkotu" chciałem zawrzeć w tekście, bo są dość ciekawe i zawsze można potem z nich rozliczać;)
Bełkot marketingowy to pewne. To znaczy statystycznie może tak być jak piszą ale przecież RIOT mi internetu nie dostarczy, żebym miał te stabilne 35. BTS się obciąży i tyle z "ich obietnic". Po prostu obiecują coś, na co w sporej mierze nie mają wpływu.
"Ale to nie jest tak, że tylko się przechwalają. Ta infrastruktura powstała już dużo wcześniej. Możesz sobie poczytać o tym w tekście poniżej. W LoLu działa."
A ja w LoLu, nie ważne na jakieś sieci mam 80 pingu :D
Ciekawe co to znaczy wlasna infrastruktura, piszacy artykul pewnie nie ma pojecia o "routerach i kablach" poza tym, ze sam mam router wifi w domu czy biurze ktory oczywiscie rozni sie od routerow biznesowych czy operatorskich.
"brak cheaterów"
Czy to nie to hasłko które widzi się za każdym razem i nigdy nie jest ono prawdą?
Dokładnie to samo.
Na pewno będzie o ciekawa walka. Też nie jestem pewien czy drobne usprawnienia i nowości wystarczą, żeby ktoś zrezygnował z CSa. Z drugiej strony może przyciągną do taktycznych strzelanek nowych graczy. Zobaczymy latem. Na pewno nie będzie im łatwo patrząc na ostatnie rekordy popularności CSa i Siega.
brak cheaterów
ROTFL aimbot i wallhack powstana z predkoscia swiatla, chyba ze gra okaze sie takim crrapem ze nikt w to nei bedzie gral :P Cs-a to raczej nie zamorduje, ale moze dobic oversracza blizzardowskiego, fanbase lol ma ogromny :) ciekawe jaki bedzie model finansowy.
Źródło: https://www.gry-online.pl/newsroom/valorant-oficjalna-zapowiedz-i-gameplay-z-fps-a-autorow-lol/z91d758
A ja tam czekam bo csa nie lubię, a dużo grałem w DirtyBomb ale gra umiera niestety.
P.S. Kiedy premiera? Kiedy beta testy? :)
A ja myślę, że Valorant nie zabije CSa a go wzmocni. Po pierwsze w CSa nie gra wielu "sezonowców". To zbyt poważna gra. Sam jestem napalony na Valoranta ale jednak od CSa oczekuję bycia CSem. Jakieś skille, bohaterowie itd. niby spoko ale CSowiec chyba nie tego szuka. CSowiec szuka braku cziterów, tickrateu, headshotów, realizmu (nie hardkorowego ale jednak).
Po drugie fanbase oraz potencjał marketingowy RIOT ma przepotężny i dzięki niemu przyciągnie do tego gatunku miliony graczy. Graczy, którzy do tej pory nigdy CSa nie odpalili. Jeśli jakiejś części gatunek się spodoba, to naturalnym będzie wtedy sprawdzenie CSa i wybranie gry dla siebie.
W Valoranta będę z ekipą cisnął na pewno ale strzelam, że CSa nam nie zastąpi. Raczej zastąpi inne okazjonalne gry, w które gramy jak najdzie nas ochota.
Czym innym jest esport i ogólna oglądalność. Tutaj Valorant może CSowi sporo zabrać, tak jak to zrobiły fortnity. No ale każda nowa popularna gra zabiera starszym (SCII najlepszy przykład).
"CSowiec szuka braku cziterów, tickrateu"
Więc CS odpada na pierwszym miejscu...
csa ratują tylko skórki taka prawda gdyby nie skórki ta gra by zdechła i ta gra ma brak modów a 1.6 miał multum
Kwiść: no tak, tyle że nie ma alternatywy, w Valorancie cziterów też będzie w ciul. Valorant niekoniecznie może nią się stać właśnie przez te "fajerwerki". W CSie gra się "na piksel" oraz jest to bardzo sztywna strategicznie gra. Są bardzo precyzyjne taktyki, timingi i niekoniecznie gracz CSa może lubić to, że wróg może mu latać nad głową w każdym miejscu i każdym czasie (takie coś jest na filmiku) albo mogą mu jakieś rakiety się znikąd pojawić. Siłą CSa jest jego prostota i toporność. Gramy z ekipą 95% MM'ów na Mirage (tak, na jednej i tej samej mapie) od kilku lat i nie mamy ochoty na inne mapki (raczej są grane z przypadku albo jakieś misje).
Nikadan: skórki to wiadomo, że robią robotę ale "modów" nie brakuje. Mapek i serwerów jest w ciul. Hide&seeki, fabuły czy serwery "rpg". No i jest trochę trybów gry: skrzydłowy, mm, demolki itd. Teraz misje (średnia ale są) w operacji przez 4 miesiące chyba. Do wyboru do koloru.
Dobrze podsumowane.
Mimo, że jestem weteranem CSa to jednak cieszę się, że duża firma spróbowała FPS-a z modelem strzelania wzorowanym na CS - osobiście nie cierpię gier, gdzie trzeba wpakować dwa magazynki w przeciwnika.
Tak jak wyżej konkurencja dla CSa jakaś jest, ale wszystkie te skille (choćby przytoczone skakanie nad głowami) ogranicza taktykę i ukierunkowuje grę bardziej w kierunku deathmatch shootera niż gry taktycznej. Nie wygląda, na grę gdzie jeden flash/smoke zmieni oblicze rundy, bo przeciwnicy mają szereg umiejętnosci by to kontrować.
Zobaczymy co wyjdzie, ja czekam, bo ile można katować CSa :D
Tak moje MIN 74 ms w najlepszym przpadku świadczy, iż należę do reszty 25 % którzy mają ping z d*py, więc ich teoria ma się nijak do rzeczywistości, chyba że będą inne routingi niż w lolu. Bo taki cs w wiekszosci ma tragiczne. A na jaki trafisz to loteria. Czas3m sie uda i mam 56-65 ms , a czasem 85-90. Nie wspomnę o losowych p. Lossach, choć to można zwalić też na wspaniałego dostawcę jakim jest orange. Co do samej gry, to nie nastawiam się, że będzie sztos, ale może będzie na tyle.dobra, że.czlowiek rzuci w kąt w.koncu ten rak zwany csem, gdzie w.kazdym meczu smerfy/czity, i zazwyczaj w enemy, a Ty się gimnastykujesz probujac cos ugrać z ludźmi na tej samej randze którzy są bez szans w starciu z nimi.
Nie wiem co wy się kłócicie o pierdoły. Ja tam jaram się mega i ta gra to coś czego potrzebowałem po tysiącach godzin w CS'ie i Overwatchu, które powoli się nudzą :)
Wiadomo kiedy jakaś beta będzie dostępna? Czytałem, że 4 marca, ale, czy to prawda to ciężko mi stwierdzić.
Mnie ta gra odrzuca. Jakieś dziwne postacie i efekty zalewające ekran. Już lepiej zagrać w Modern Warfare. Ale jeśli ktoś lubi Fornite, Apex Legends czy Overwatch to będzie się czuł jak w domu. Zagrożenie dla CS ? Nie sądzę. Ta gra tylko imituje CS jak Zula. Choć mam nadzieję że będzie lepsza niż taka padaka jak Zula właśnie.
Ja to myślałem że ta strzelanka będzie dzielić uniwersum z Lolem i postacie będą z Lol-a
Chciałbyś trundlem ze snajperką biegać ?
Ciekawe, czy w przypadku tej gry Riot postawi równie mocno na esport, co w League Of Legends. Zobaczymy jak im to wyjdzie, ale dla kogoś kto znudził się TF2 i Overwatchem, ten tytuł może być bardzo ciekawą propozycją.
model rozgrywki jak i grafika strasznie archaiczne
cos jak overwatch 20 lat wczesniej :)
Gusta są różne, jak dla mnie wygląda to słabo i nijako. Natomiast strasznie żenująca jest moim zdaniem postawa wielu streamerów, którzy przyznają, że gra wygląda słabo, ale deklarują, że i tak się na nią przesiądą. Wiem, że ci ludzie utrzymują się z ilości wyświetleń/subskrybentów, ale to smutny stan rzeczy, gdzie ludzie grają tylko w to, co popularne a nie to, co ich interesuje.