Publicystyka Premiery gier – w jakie nowe gry zagramy w marcu 2020

VR nie trzeba ratować bo moim zdaniem to przyszłość. Ja bym spytał inaczej; Czy Half-Life: Alyx przyśpieszy popularność tej technologii?

VR-u nie uratuje raczej jedna dobra gra (pod warunkiem że będzie dobra), zwłaszcza że nie wyjdzie na najpopularniejsze urządzenie na tym i tak niszowym polu. Nie wiem czy VR jest przyszłością (choć raczej skłaniam się ku zdaniu że nie jest), ale na pewno jest skazany na bycie nieistotną niszą jeszcze przez wiele lat.

Hydro2
Ale wiesz że to co piszesz to tylko slogany bez pokrycia?
Co takiego niby się stało że ten 2019 jest przełomowy? Wyszły jakieś nowe okulary? Od lat wychodzą nowe okulary a technologia jest znana wręcz od dziesięcioleci. W żaden sposób rok 2019 nie był przełomowy.
A niby czemu 2020 ma być przełomowy pod względem softu? Bo Valve stwierdziło że chce dorobić parę groszy na siwiejącej marce?
Ja nie widzę przełomu ani w jednym ani w drugim przypadku, choć obecny rok dopiero się rozpoczyna więc zobaczymy.

W 2019 wyszly sprzety, które sa odpowiednio nisko wycenione, a które znacząco odbiegly technologicznie od poprzednich lat.
Slogany, slogany, slogany i dalej nic mądrego nie powiedziałeś. Co więcej odnoszę wrażenie że mniej czy bardziej świadomie mijasz się z prawdą. Okulary cały czas dzielą się jak zawsze na drogie ale dobre i tanie ale do dupy.
A co do softu, to nie Half Life, tylko Boneworks zapoczątkował odpowiednie wykorzystywanie potencjału VR, tego prawdziwego.
Boneworks to niezbyt lotny i brzydki jak noc indyk jakich wiele, jeśli uważasz go za jakiegoś "mesjasza VR-u" to tylko świadczy o tym jaka bida panuje na tym polu.
Wcześniej był to niby Beat Saber, ale to od Boneworksa zaczęło się to, czym VR być powinno od samego początku.
Jeśli Boneworks jest tym czym "VR powinien być od samego początku" to tylko potwierdza moje podejrzenia że nie ma sobie czym głowy zawracać.
Na rok 2020 zapowiedziano sporo dużych gier. Oprócz HL jest to np Medal of Honor (kolejna duża marka), Walking Dead, Lone Echo 2, Iron man itd (cala lista kolo min 20 gier). A ile jest jeszcze niezapowiedzianych.
20 gier, no szaleństwo. Wiesz na każdą inną platformę tyle gier potrafi wyjść miesięcznie a nie rocznie.
Jeśli HL spełni oczekiwania graczy, a tego jestem wręcz pewny, wtedy poziom softu drastycznie pójdzie w górę ;)
A niby w jaki sposób? Valve może sobie pozwolić na straty na tym tytule bo chodziło im głównie o zarobek na sprzęcie. Natomiast żaden duży wydawca nie zaryzykuje stworzenia gry AAA na platformę na której cały rynek to 5 mln. klientów.
Więc o ile Half Life może być (i pewnie będzie) pierwszą grą VR która nie wygląda jak kupa, to raczej do tytułów wysokobudżetowych jeszcze bardzo daleka droga.

JohnDoe666 - zgadzam sie z wiekszoscia tego co tu piszesz bo tez watpie ze Alyx az tyle zmieni nawet jak bedzie bardzo dobry. Walking Dead jest bardzo dobre (zobacz sobie na metacritic) i co z tego? Malo kto kupi dobre gogle dla kilku gier nie mowiac juz o tym ze malo kto ma wystarczajaco dobrego pc zeby mu to poszlo w przyzwoitej jakosci. Ale jak tak juz jedziesz po Boneworks to tak z ciekawosci czy przynajmniej w to grales? albo w jakakolwiek ostatnio wydana na VR gre? Czy tylko oceniasz po tym co widzisz na yt. Bo ja tez mialem podobne zdanie az nie zaczalem grac. Nie mam zamiaru czekac iles tam lat na wzrost popularnosci technologii ktora juz teraz jest calkiem niezle rozwinieta. Poza tym kto wie czy producentow tejze technologii (razem z graczami) nie wybije zaraza i technologia wcale sie juz bardziej nie rozwinie.

Ale jak tak juz jedziesz po Boneworks to tak z ciekawosci czy przynajmniej w to grales?
Nie, nie grałem w Boneworks i nie ma w tej grze nic co by mnie do tego nakłoniło.
Nie zgodzę się jednak że jakoś strasznie po tej grze jadę. Stwierdzam tylko to co widać gołym okiem. Gra jest brzydka, z czym nie da się dyskutować i gameplayowo też nie odbiega w żaden sposób od masy VRowych gierek które są połączeniem gry logicznej i strzelanki.
Żebyśmy mieli też jasność, nie neguję że ktoś może się dobrze bawić przy VR. Po prostu moje wooooowwww trwało jakieś 30 minut a potem sobie uświadomiłem że absolutnie nie tak chcę grać. Również podejście dużych korporacji do VR pokazuje mi że ta technologia to absolutnie nie jest najbliższa przyszłość.

JohnDoe666 - jesli piszez ze HL bedzie "pierwszą grą VR która nie wygląda jak kupa" to wlasciwie jedziesz po wszystkich grach VR i o ile Boneworks nie wyglada rowniez wg mnie powalajaco to Walking Dead jest pod tym wzgledem swietne zwlaszcza jesli ktos lubi te klimaty (raczej nie daje sie na metacritic ocen powyzej 8/10 jesli cos wyglada jak kupa). Ta gra przekonala mnie zeby kupic gogle i nie zaluje. A co do przyszlosci to juz pisalem ze sie zgadzam. Szału nie ma i jeszcze dlugo nie bedzie.

Metaverse
jesli piszez ze HL bedzie "pierwszą grą VR która nie wygląda jak kupa" to wlasciwie jedziesz po wszystkich grach VR
No tak, tutaj nie się co wypierać, dokładnie takie jest moje zdanie. Nie wiem czy wynika to z zapotrzebowania tych gier na moc komputera/konsoli czy po prostu z tego że robią te gry małe studia i są to jednak produkcje niskobudżetowe (spotkałem się też z opiniami że uproszczenia są potrzebne żeby gracze nie wymiotowali dalej niż widzą) ale wszystkie gry VR mają grafikę bardzo prostą i toporną.
i o ile Boneworks nie wyglada rowniez wg mnie powalajaco to Walking Dead jest pod tym wzgledem swietne zwlaszcza jesli ktos lubi te klimaty (raczej nie daje sie na metacritic ocen powyzej 8/10 jesli cos wyglada jak kupa).
Walking Dead wygląda zdecydowanie lepiej niż wszystkie inne gry VR jakie do tej pory widziałem (z tych które miały już swoją premierę), jednak tutaj ciągle trzeba by zastosować sformułowanie "ładne jak na VR", bo gdyby na chwilę zapomnieć że to gra w wirtualnej rzeczywistości to graficznie przegrywa nawet z tytułami z poprzedniej generacji konsol.

Nie mam PC'ta poza starym laptokiem, który służy mi jedynie jako hub multimedialny na stale podłączony do TV.

adam11$13 właśnie do takich scenariuszy idealnie wpisuje się Geforce Now.

Hydro wypomina komuś ignorancję, zabawne.

2018 był zdecydowanie najgorszym rokiem obecnej generacji konsol ale 2020 zapowiada się na jeszcze dużo gorszy.
Przez pierwsze 3 miesiące 2019 wyszło więcej ciekawych gier niż w tym będzie przez 8 miesięcy.
Mamy już początek marca i w zasadzie jak się człowiek wysili to 2 nowe gry wymieni, w poprzednich latach w analogicznym okresie to już bywało 6-8 nowych gier.

Nie zachęcił Ciebie komentarz ddawdad'a
"...nowe przygody księdza Doominika Slayerskiego"
ha ha ha. Po takim komencie to bym zagrał nawet gdybym nie lubił gry. :-D

Oj, na M&B to czekam już zdecydowanie za długo. Moje oczekiwania znacznie wzrosły. Jeśli zawiodą napiszę do Pana Erdogana. Już on będzie wiedział jak im dokręcić śrubę. ;-E

Hydro2

Najlepszy rok od 2007? W tym roku naprawdę warte uwagi są tylko TLOU2 i Cyberpunk 2077 i to pod warunkiem, że znowu nie przesuną premiery na kolejny rok. Mnie ten rok przypomina bardziej 2014 z początku generacji. Posucha i kulki krzaków turlające się po prerii jak w westernach.

Również poczekam na spadek cen. Do tego będę miał czas dokończyć poprzednią osłonę. :-]

Trochę nadinterpretujesz :) nie użyłem słowa „elementy” tylko, że krajobrazy są różnorodne :) jakby co, to nie biorę odpowiedzialności za traktowanie moich „gdybań” przedpremierowych jako reklamę ;)

Wyjątkowo zgadzam się z Hydro. Niesamowite jak ograniczone gusta potrafią mieć gracze tego forum.

Tak? A na wypłatę albo 6-tkę w totka? ;-E

Taki lipton to znaczy jaki? DOOM normalnie wychodzi na Steamie w dniu premiery.

rzeczywiscie, dzieki za info, zakupione :-)

Oo tak! Również nie mogę się doczekać, specjalnie nie grałem od paru miesięcy by z nowym dlc wrócić z wielką ochotą :D

Więcej reklam zobaczysz :D

Dokładnie. Naprawdę lubię tą grę ale moich pieniędzy za wersję Royal nie zobaczą. Naprawdę rozumiem wydanie takiej wersji gry, ale logicznym powinno być wydanie, choćby cyfrowe, dodatkowej zawartości dla tych którzy już raz za tytuł zapłacili.
Ech, widać nie tylko Polska cebulą stoi.

Z fanami nie wygrasz.
Zobacz na fanów danej mitologii lub innej marki :D

Uważam się za fana piątki i nawet nie myślę o kupnie tej edycji. Nie jest tego warta.

"Przecież te wszystkie ścierwiaste odłamy Dynasty to jakaś parodia grania. Wysryw dziesiątek bezimiennych przeciwników... Zamiast zrobić grę jak Naruto czy nawet Xenoverse, to robią w fajnych serii gówno."
Akurat grałem w wiele odłamów Dynasty Warriors i w mojej opinii to właśnie te z One Piece'a są najlepsze. Oczywiście nie idealne, ale można się dobrze bawić. I szczerze wolę dostać w jednej grze spory kawał historii, która jest w miarę dobrze opowiedziana, niż rozwleczoną na parę części przez lata. Tak samo jak wolę mieć jedną postać Luffy'ego z paroma skórkami prezentującymi jego rozwój na przestrzeni czasu, niż 10 wersji Naruto/Goku, czy innego Sasuke/Vegety.

Ło jezu człowieku jak ty trujesz. Gier singleplayer bardzo wysokiej jakości jest na tej generacji od groma, kilka z nich to tytuły tej klasy że na poprzedniej próżno szukać więc nie, nie wychodzi mniej tytułów AAA i nie, nie wychodzi mniej gier singlowych (tzn. nie liczyłem żeby było jasne ale nie jest to jakiś zauważalny trend).
GTA? Piąta część była crossgenem i przypomnę że Rockstar zrobił jeszcze taką "pierdółkę" jak RDR2.
Prince of Persja? Ta martwa już marka dawno wyewoluowała w Assasyna jakbyś nie zauważył.
Fable? No sory stary ale to kiepskie, łatwe i krótkie gry. Ja za bardzo za tym czymś nie tęsknię.
Thief? Był.
Deus Ex? Był.
Mass Effect? Był.
Poza tym czemu twórcy mieliby się skupiać na starych markach, ja chętnie zobaczę nowe IP, których zresztą było w tej generacji trochę i to całkiem dobre.
Tak więc sory, ale marudzisz bez sensu.

JohnDoe666

Nie wiem, czy jest sens wdawania się z tobą w polemikę, bo chyba jesteś ślepy i na dodatek nie czytasz ze zrozumieniem (nie pytałem o nowego Thiefa i Deus Exa, tylko nowe gry twórców tych gier, bo od ich premier minęło kilka lat i nic się w temacie nie dzieje - Thief ma 6 lat). Weź sobie dowolne studio i porównaj ile wydało gier na poprzedniej generacji, a ile na obecnej - grafikę z rockstara widziałeś na pewno, ale porównaj ile gier wydało EA wtedy, ile teraz. Gdzie są takie perełki jak The Saboteur, Kingdoms of Amalur, Alice: Madness Returns, Bulletstorm, Shadows of the Damned, czy Brutal Legend? Gry wychodziły całymi trylogiami (Gearsy, Uncharted, Batman, Dead Space, Mass Effect). Bethesda wypuściła Obliviona, Fallouta 3 i Skyrima. A teraz? Słaby F4 i koszmarny F76. To gdzie te nowe IP od Rockstara, Bethesdy, czy EA? A te przytyki do PoPa i Fable są słabe jak cały twój wywód, równie dobrze mogłeś napisać, że w sumie to nic ciekawego nie było na poprzedniej generacji, bo ty tak uważasz i już. Przecież gołym okiem widać, że gier AAA i AA wychodzi tak z 30-40% względem tego co się działo 10 lat temu. Mamy końcówkę generacji i w ostatnim roku sezon ogórkowy trwa w najlepsze. A co się działo w 2013, kiedy swój żywot kończyło x360/Ps3? Petarda za petardą - Metro Last Light, GTA V, The Last of Us, Tomb Raider, Bioshock: Infinity, DMC, Remember Me, Black Flag, Beyond: Dwie dusze, Rayman Legends, Dead Space 3, Splinter Cell: Blacklist, Batman:AO, Company of Heroes II.
BTW. - GTA V to wg. ciebie crossgen? Przecież tam jest ponad rok różnicy między premierami, a na peceta wypuścili go po dwóch latach. To GTA III to też crossgen, bo można w niego grać na PS4 i dodali trofea? Nie rozśmieszaj mnie.

Gdzie są takie perełki jak The Saboteur, Kingdoms of Amalur, Alice: Madness Returns, Bulletstorm, Shadows of the Damned, czy Brutal Legend?
To są te twoje perełki?
Średniaki w stylu Saboteur czy Bulletstorm?
Czy może te popłuczyny po MMO które nigdy nie powstało? Alice czy Brutal Legend to niezłe gry, ale do perełek to im raczej daleko.
Gry wychodziły całymi trylogiami (Gearsy, Uncharted, Batman, Dead Space, Mass Effect).
To akurat udowadnia tylko tyle że twórcy doili marki póki mogli, zamiast tworzyć nowe, co z kolei dzieje się w tej generacji.
Bethesda wypuściła Obliviona, Fallouta 3 i Skyrima. A teraz? Słaby F4 i koszmarny F76.
Akurat Bethesda to trzyma poziom, robi dokładnie takie samo gówno jak zwykle.
A te przytyki do PoPa i Fable są słabe jak cały twój wywód, równie dobrze mogłeś napisać, że w sumie to nic ciekawego nie było na poprzedniej generacji, bo ty tak uważasz i już.
Nigdy nie twierdziłem że na poprzedniej generacji nie było dobrych gier. Moje PS3 cały czas stoi pod telewizorem obok PS4 a mój Xbox One często uruchamia gry z 360-tki. Denerwuje mnie po prostu takie starcze pierniczenie w stylu "łoooo, kiedyś to były czasy, a dzisiej to ni ma czasów".
Co do PoP to żaden przytyk tylko fakt, pierwszy AC miał być kolejną częścią "Księciunia"... ale to są powszechnie dostępne informacje, doczytaj sobie.
Przecież gołym okiem widać, że gier AAA i AA wychodzi tak z 30-40% względem tego co się działo 10 lat temu.
Nic takiego gołym okiem nie widać. Rynek się zmienia, powstały gry usługi wspierane latami, ale żeby powstawało mniej gier? Nie sądzę.

Mamy końcówkę generacji i w ostatnim roku sezon ogórkowy trwa w najlepsze.
Hę?
A co się działo w 2013, kiedy swój żywot kończyło x360/Ps3? Petarda za petardą - Metro Last Light, GTA V, The Last of Us, Tomb Raider, Bioshock: Infinity, DMC, Remember Me, Black Flag, Beyond: Dwie dusze, Rayman Legends, Dead Space 3, Splinter Cell: Blacklist, Batman:AO, Company of Heroes II.
Większość tych gier to crossgeny więc równie dobrze mógłbyś je zaliczyć do plusów tej generacji. A część to po prostu słabizny.
I co ty masz do ostatniego roku tej generacji? Cyberpunk, The Last od Us 2, Finał Fantasy VII, Doom, Dreams. Jak dla mnie rok 2020 jest całkiem niezły.
BTW. - GTA V to wg. ciebie crossgen?
Oczywiście.
Przecież tam jest ponad rok różnicy między premierami, a na peceta wypuścili go po dwóch latach.
Rockstar nie jest wydawcą konsoli, logiczne że chcieli zaczekać aż pewna ilość sprzętu pojawi się na rynku. Natomiast po samej grze ewidentnie widać że była projektowana z myślą o 8 generacji, dlatego na PS3/Xbox360 chodzi tak jak chodzi.