Telefony Apple nie dla filmowych przestępców i złoczyńców
Hmm... Nie rozumiem, co w tym dziwnego. Każda marka dba o swój wizerunek na wszystkie możliwe sposoby. Apple nie jest tu wyjątkiem.
Nawet nie zauważyłem, że w ten sposób dbają o swój wizerunek. W sumie ja miałbym to gdzieś, film to tylko film, a niektóre czarne charaktery są spoko.
Biorąc pod uwagę to, że dobry czarny charakter to człowiek bardzo inteligenty, wybierający najskuteczniejsze rozwiązania, to nawet by to pasowało.
O ile mnie pamięć nie myli to chyba Claire Underwood (House of Cards) korzystała z iPhone (na pewno 5 lub 5s) - więc albo Apple tu dało ciała - albo nie bardzo im ta polityka wychodzi. Bo co do tego że CU była czarnym charakterem to nie ma wątpliwości.
Frank również korzystał z całej gamy sprzętu Apple.
Ba. Nawet największy zwyrol srebrnego ekranu - Christian Grey - używał iPhone! (za to to faktycznie pozwałbym twórców filmu...).
Absurdalny pomysł dbania o wizerunek. Apple już odmawia iPhone'a czarnym charakterom. Teraz jeszcze czas na firmy odzieżowe, motoryzacyjne i producentów broni. A wtedy w każdym nowym filmie bandziora będzie można poznać po tym, że ubiera się w worek po ziemniakach i onuce. Jeździ hulajnogą i strzela z pistoletu na wodę.
chyba to normalne, że produkt nie chce być kojarzony ze złem. Tak samo z autami w grach np. GTA 5 bo nie chcą żeby taki np. merdeces kojarzył się z przejeżdżaniem ludzi
Nie. W serii gta nie ma marek znanych, bo właściciele nie chcą aby ich pojazdy były kojarzone z łatwymi kradzieżami i szybkim rozbijaniem ich samochodów.
No i po cholere na takie głupoty przykuwają uwage? Tak, już sobie wyobrażam jak jakiś oszołom w trakcie seansu w kinie wybiega na środek sali i wrzeszczy: "On ma Iphone'a! Apple promuje swoje produkty poprzez złe charaktery! SKANDAL!" Po czym wszystkie światowe metropolie spotykają się z gigantycznymi manifestami a na świecie panuje chaos. Normalnie dobry materiał na jakiś polityczny thriller...
I teraz weźmy takie Chiny, gdzie jest profilowanie obywateli. Taki, który jest uznawany za typka czarnego charakteru nie będzie mógł kupić bo sprzedawca odmówi.
Poziom tego marketingowego 'mumbo-jumbo' to już są absurdy jak kuracje Pana Zięby, czy innego 'Harrego z Tybetu'.