czy nie jest głupotą pozostawianie w internecie takich ludzi? mam tutaj pewien dysonans, bo zdaję sobie sprawę, że wolność słowa ponad wszystko jak i równouprawnienie ale w ostateczności internet już nie jest chyba do uratowania.
właśnie wczoraj z moją żoną na temat przemian internetu rozmawiałem, o dzieciach neostrady, gimbusach, kibolach a teraz psycholach, którzy zaczynają zasilać środowiska opiniotwórcze. rozmowa inspirowana była kolesiem, który twierdził, że w Poznaniu jest jakaś tajna dzielnica z reptylianami czy coś takiego. no wolność słowa wolnością ale komentarze mnie przeraziły, bo takich ludzi jest więcej a jest sporo osób bardzo podatnych na zdanie innych, przez co tworzy się rzesza psycholi, którzy kiedyś jakiegoś schizofrenika wybiorą na prezydenta
dobrze, że najmniej podatny jest papier
Myślałem, że to będzie jakiś patostream który pije wódkę do kamery lub mówi, że będzie się kochał z dziewczynkami (był chyba taki jeden który miał sprawę w sądzie), a tutaj koleś gada o kosmitach i teoriach spiskowych co w nowoczesnej historii przyszło głównie z USA i jest popularne od kilkudziesięciu lat także raczej z tobą jest coś nie tak.
Chociaż mogę się mylić bo nie mam podłączonego głosu i tego nie słucham, sugeruje się tytułem filmu i komentarzami.
Ciekawa historia.
Tygrysek -> Jutub, jak i kilka innych korporacji, wzięło się ostatnimi czasy za szurów i foliarzy na swoich serwisach w ramach walki z sianiem dezinformacji i teorii spiskowych bez pokrycia.
Przy czym, jak to w Internecie, nic nie ginie - cała masa Alexów Jonesów, Antyszczepów, Turbosłowian i reszta tałatajstwa przeniosła się po prostu na serwery, gdzie ich działalność jest tolerowana. Mają przez to oczywiście mniejszy zasięg, niemniej, kto szuka, ten ich bez problemu znajdzie. Ot, taka specyfika sieci.
Dodam również, że ta mityczna "wolność słowa" dotyczy jedynie obostrzeń rządowych i jest prawnie chroniona tylko w wypadku, gdy to władza bierze się za ograniczanie swobody wypowiedzi. Prywatna spółka może sobie z tą wolnością robić co chce (dlatego też jutub w ogóle mógł się podjąć ograniczania zasięgów takich typów) i zezwalać na publikacje tylko takich treści, jakie są zgodne z jego linią biznesowo-poglądową. I nic w tym dziwnego, tak to działa od lat.
takich ludzi jest więcej a jest sporo osób bardzo podatnych na zdanie innych, przez co tworzy się rzesza psycholi, którzy kiedyś jakiegoś schizofrenika wybiorą na prezydenta
Znów trochę piszesz, jakbyś był w internecie od przedwczoraj. Prawo Poego zdefiniowano już w 2005 roku ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Poego ), jego wcześniejsze wersje pojawiały się jeszcze w latach 80-tych, gdy do internetu dostęp mieli prawie wyłącznie ludzie ze wszystkimi klepkami na miejscu. Takich wariatów na świecie zawsze było pełno, odkąd zeszliśmy z drzew i zaczęliśmy strugać dzidy z patyków, przy czym efekt globalizacji katalizuje i potęguje ich głos. Nadal jest to w skali światowej margines i nisza, tyle, że głośna. I faktycznie może wyrządzać realne szkody (patrz - ruch antyszczepionkowy, radykalizacja w wykonaniu bojówek islamskich czy alt-rightowych nacjololków, sekciarze) poprzez zmniejszenie dystansu między odbiorcą a zalewem opowieści różnej treści. Których przepływu nie da się zatrzymać ze względu na inherentną cechę internetu - brak struktury.
Co za tym idzie - nawet prewencyjna cenzura wprowadzana na fejsbukach, jutubach i innych serwisach nie zda egzaminu, jeśli młodzieży (starym już nic nie pomoże) nie nauczy się mechanizmów działania fejk niusów i weryfikacji faktów. Pelikanem łykającym każdą bzdurę człowiek się nie rodzi, tylko nim zostaje i da się temu zapobiec. Ale to wymaga pracy i wysiłku.
Także niestety nie posłucham tego, ale taka scjentologia istnieje już kilkadziesiąt lat i książki były na ten temat pisane. Co więcej sławni ludzie (np aktorzy) sa jej wyznawcami :)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Scjentologia
cytat:
Na przykład w książce Hubbarda Have You Lived Before This Life (Czy żyłeś już przed tym życiem) z roku 1958 opisane są poprzednie życia jednego ze scjentologów, których wspomnienia odzyskał podczas sesji audytowania. Wśród nich był romans z robotem udającym piękną, rudowłosą dziewczynę, przejechanie przez walec drogowy kierowany przez marsjańskiego biskupa, zmiana w międzygalaktycznego morsa, który zginął spadając z latającego talerza, oraz życie jako „bardzo szczęśliwa istota, która mieszkała na planecie Nostra 23 064 000 000 lat temu”.
Ale zdajesz sobie, że to jest osoba chora psychicznie? I która w zasadzie nikomu krzywdy nie robi opowiadając o kosmitach.
Robi krzywdę idiotom którzy mu wierzą. Później ci sami ludzie pójdą głosować, nie widzisz w tym problemu?
Mnie też Chema interesuje. Nie podoba mi się.
ale w ostateczności internet już nie jest chyba do uratowania.
ależ możesz go uratować
zaczynając od siebie
wystarczy że olejesz śmieciowy kontent
tyle
ale nie, po co, lepiej dawać im kliki i nabijać wyświetlenia myśląc, że narzekaniem coś zdziałasz....
Dzieci mają styczność z natłokiem niezweryfikowanych informacji od najmłodszych lat i nauka tego, co należy odsiać, a co jest prawdą, powinna być obowiązkowym przedmiotem w szkole. Teorie spiskowe zawsze miały się dobrze (zadziwiająco dużo ludzi nie wierzy w brzytwę Ockhama), problem w tym, że trudno odróżnić prawdę od fikcji nawet w świecie realnym (dlatego plotki żyją własnym życiem, ludziom można wmówić dosłownie wszystko, jeśli się wie, w który czuły punkt uderzyć), a co dopiero w zalewie sprzecznych twierdzeń.
tygrysek -> nie ma juz czegos takiego jak wolnosc slowa, teraz jest tylko wolnosc slowa dla wybranych ktorzy moga praktycznie wszystko, ci co sie z nimi nie zgadzaja systematycznie sa wycinani.
Yoghurt -> Jutub, jak i kilka innych korporacji, wzięło się ostatnimi czasy za szurów i foliarzy na swoich serwisach w ramach walki z sianiem dezinformacji i teorii spiskowych bez pokrycia.
Czekam az wezma sie za tych od piedziesieciu ilustam plci :D oh w8 to bedzie przecierz xxxxFOBIA
ROTFL
Czekam az wezma sie za tych od piedziesieciu ilustam plci :D oh w8 to bedzie przecierz xxxxFOBIA
W istnieniu wielu "płci" chodzi o "gender", czyli o płeć społeczną, a nie o "sex", czyli płeć biologiczną.
Kilugr, pomijając już twoje zacietrzewienie w paru znanych kwestiach, należy też wziąć pod uwagę szkodliwość społeczną.
Ktoś niebinarny\nieheteronormatywny nikomu nie szkodzi (może poza samym sobą, jeśli w jego otoczeniu takie osoby są zwyczajowo glanowane), bo jak już ustalono 500 tysięcy razy, to nie jest wybór i nikt nikogo nie namówi do bycia gejem, asem czy transseksualistą. To tak nie działa. Nawet, jeśli założymy radykalne stwierdzenie niektórych środowisk, że tego rodzaju odstępstwa od przyjętej normy to straszliwa choroba, nadal nie da się tym zarazić, nikomu nic nie grozi. Poza tym, że już nie możesz kogoś nazwać "pedałem", nic ci od tego nie ubędzie.
Natomiast szerzenie bzdur i sprzedawanie ich jako faktów, często w bardzo sprytny i przemawiający do wielu osób sposób, jest jak najbardziej szkodliwe, co udowodnili antyszczepionkowcy, rekruterzy z ISIS radykalizujący europejskich muzułmanów, naziololki wychodzące ze swoich jaskiń, by postrzelać do innych i inne tego typu przypadki.
teraz jest tylko wolnosc slowa dla wybranych ktorzy moga praktycznie wszystko, ci co sie z nimi nie zgadzaja systematycznie sa wycinani.
Nikt nie aresztował Alexa Jonesa za wygadywanie najróżniejszych bzdur. Sargon sobie nadal istnieje i ma się dobrze poza jutubem. Masie kretynów poza banem na prywatnych serwisach nic nie grozi. W końcu tak działa wolny rynek. W Polsce można sobie przylejac nalepki o strefach wolnych od LGBT i też nikogo za to nie wycinają. Ludzie po prostu przechodzą do swoich ideologicznych banieczek, gdzie znajdą masę podobnych sobie osób, gdy gdzieś indziej ich nie chcą. Niektóre serwisy nie chcą mieć u siebie prawicowych oszołomów i szurów spod znaku chem trails oraz reptilians did 9/11 i to zdaje ci się przeszkadzać, ale mam nadzieję, ze równie oburza cię, gdy ktoś dostaje bana na forum Stormfrontu za to, że mówi, iż NSDAP nie było wcale takie miłe, albo gdy na stronie wPolityce wycinane są komentarze niezgodne z linią światopoglądową redakcji.
Yoghurt -> Ja tam mam na sporo rzeczy wyj..... ktos moze uwazac sie za banana jak mu sie podoba i jest z tego powodu szczesliwy. Irytuje mnie tylko ze ci od bananow robia rzeczy za ktore ktos inny bana odrazu dostaje, ale bananowcy za to samo juz nie, gdyz sa "uciskana miejszoscia" To jest wlasnie ta wolnosc slowa jedni moga drugim sie zabrania, a to co mozna okresla sie wedlug wiadomego klucza na L :P W ameryczce za bycie bialym, hetero, katolikiem trzeba sie wstydzic, a jak jeszcze glosowales na trumpa tos homofob, faszysta i pierwotne zlo :P Kilka filmikow widzialem jak byly zadymy w juesej na uniwersytetach gdzie lewacy potrafili afroamerykaninowi zarzucic ze jest bialym rasista i wyznawco trumpa :D Wcale mnie nie dziwi ze po raz pierwszy od kiedy robia pomiary w usa spadl sredni poziom iq.
Tak dodam ze oczywiste jest to ze nalezy wycinac rzeczy nawolujace do przestepstwa i to zapewne jest robione :)
Ja miałem wczoraj lekkie zderzenie z rzeczywistością, bo jakiś koleś w wątku z wypowiedzą Billa Gatesa został zaplusowany (tak, tutaj, na GOLu, i to na tyle że jego odpowiedź została z automatu podwieszona) twierdząc że to Illuminat (???) który testuje wirusy na ludziach (???) więc możliwa pandemia to jego wina.
A potem jakiś koleś udostępnił filmik że to Bill Gates wypuścił Koronawirusa, a dla dobitki dostaniemy po czapie 5G, czyli MILITARYMI falami elektromagnetycznymi - to cudo ma 7000 wyświetleń i 98% plus/minus ratio - czyli ktoś to ogląda (ja dałem radę jakieś 100s, w ciągłym strachu że nieodwracalnie spadnie mi IQ) i im się podoba.
Pozostaje się cieszyć że nie jest się amebą bez zdolności krytycznego myślenia, a takie jednostki najwyżej można wytykać palcami - zawsze to dodatkowy zabawny temat do poruszenia ze znajomymi jeśli nie obraca się w gronie debili.
https://www.youtube.com/post/UgwKTKtravQgcqZuz9R4AaABCQ
Polecam to jakis kanal bioracych ostre prochy, komentarze ubaw po pachy, jednak to co te typy tam wypisuja i w co wierza masakra jakas.