Hej, warto się zainteresować LoR od Riotu? Jak oceniacie potencjał tej karcianki w porównaniu do HS?
Wyswietlenia na twitchu nie powalają, czy to oznacza że gra się za bardzo nie przyjęła i HS jak zwykle się obronił mimo swoich wad ( np. niezbalansowane karty, ogromna ilość RNG)?
Gram od kilku tygodni i mi się LoR bardzo podoba. To coś pomiędzy Magiciem i HS. HS przede wszystkim wkurza wspomnianym rng, czego w lor na tą chwilę praktycznie nie ma.
A wyświetlenia na Twitchu? Kto na to patrzy, ważne, żeby gra dawała przyjemność, a Legends of Runeterra przynajmniej mi - ją daje :)
Dodajmy że inne gry nie mają tego problemu nawet znacznie bardziej wymagające, plus googole wspominało o sporej ilości podobnych kwiatków
W tym tygodniu mają zapowiedzieć duże zmiany do HS'a. Nie znam konkretów, ale będzie coś solidnego. Na pewno będzie zmieniona ekonomia gry, co do reszty nie wiadomo na razie, ale podobno czekają nas największe zmiany i nowości jakie kiedykolwiek spotkały grę.
Ciekawe, nie słyszałem o tym, były jakieś wstępne informacje? Kiedy maja to oglosic, w srodku czy moze na koncu tygodnia?
W zeszłym tygodniu był Hearthstone Summit na który byli zaproszeni streamerzy z całego świata. Takie wydarzenie było ostatnio w 2015 roku kiedy zapowiedzieli rozgrywkę standardową i dzicz. Streamerzy nic nie mogą powiedzieć, ale wiadomo tylko, że to będą największe zmiany jakie kiedykolwiek przeszła ta gra.
Zapowiedzi contentu na nowy rok są zawsze na koniec lutego, w ostatnich latach był to 27 i 28 lutego więc obstawiam koniec tygodnia.
Znalazłem podsumowania, faktycznie zostanie czekac do konca tygodnia. Jestem ciekaw pomimo tego, ze gram obecnie raczej w MTG:Arena.
Mam wrażenie, że Hearthstone na tle konkurencji jest po prostu bardziej czytelny. Lepiej się go ogląda, elementy RNG dodają widowiskowości i nieprzewidywalności. Chyba samo wkurzenie na RNG jest dziś częścią widowiska (choć dla mnie to jeden z powodów kolejnej długiej, nieokreślonej przerwy).
Z drugiej strony, Heathstone podejmuje też słabe decyzje, mnogość kart generujących nowe karty prowadzi do meczy znacznie dłuższych niż kilka lat temu a szybkość rozgrywek była dla mnie jednym z atutów. Teraz niektóre mecze na arenie potrafią się ciągnąć w nieskończoność.
W skrócie, żeby pozostać w temacie, pytanie ilu ludzi już tylko ogląda HS-a a ilu w niego naprawdę gra.
Dla mnie RNG i karty generujące karty nie są minusem. Kiedyś każda talia miała 30 kart i dosyć szybko talie się nudziły. Po jakimś czasie praktycznie każdy pojedynek wyglądał tak samo. Na przykład Force of Nature + Savage Roar druid.
Przez dodanie elementów losowych nieco ucierpiał element podejmowania decyzji i skilla, ale to też nie do końca prawda, bo z drugiej strony więcej kart daje więcej możliwości no i czasami wybranie opcji, która da nam największą szansę na wygraną też wcale proste nie jest. Plusem jest to, że każda rozgrywka wygląda inaczej i daje kupę funu.
Ja gram z podejściem, że nie przejmuję się za bardzo rankingiem. Jak już jestem na rank 5 to i tak nie mogę spaść, a wyższa ranga mnie nie interesuje. Gram dla funu. A wbicie 5 rangi to prosta sprawa odkąd nie trzeba farmić od 20 rangi co miesiąc.
Zgadzam się z pierwszą częścią wypowiedzi.
Jeśli chodzi o popularność gry to podobno gra ciągle traci popularność. Jak dla mnie szkoda, bo rok 2019 był jednym z najlepszych okresów tej gry. Blizzard bardzo się postarał, żeby ciągle wypuszczać nowy content, a nie same dodatki. Mieliśmy event z buffami dla kart, był event z powracającymi kartami z dziczy, otrzymaliśmy dwa, świetnie wykonane Dungeon Runy z ogromną ilością replayability.
Kiedyś było fajnie przez pierwszy miesiąc po premierze dodatku, potem się czekało kupę czasu na nerfy, a potem kolejne miesiące na nowy dodatek. Teraz się wszystko zmieniło. Nerfy są szybkie, a Blizzard dba żeby nie znudzić się grą w oczekiwaniu na następny dodatek.
Mam nadzieję, że pójdą jeszcze bardziej w tym kierunku przy zapowiadaniu planów na najbliższy rok. A podobno ma być sporo rzeczy więc pierwszy raz od dawna jestem dosyć nahajpowany na grę.
edit
Co do tempa gry to się nie zgadzam, zależy od mety. Obecnie jest bardzo agresywna i mecze są bardzo krótkie. W pierwszej połowie roku królował Control Warrior więc naturalnie mecze były dłuższe. No, ale wszystko zależy od mety i tego czym się gra. Nic się nie zmieniło, face hunter dalej może wygrać w piątej turze.
Czy naprawdę ten sposób gry dalej działa? ;)
Face Hunter zniknął na dosyć długi czas, ale od grudnia wrócił i przez chwilę był najmocniejszą talią w grze. Obecnie tier 2 więc dalej solidny deck do wspinania się, szczególnie, że pojedynki krótkie. W grudniu dostał mocne karty, na przykład quest użyj mocy specjalnej trzy razy, nagroda, przyzwij 3 leper gnomy.
Playstyle się nie zmienił, wszystko w face.
Nie rozumiem dlaczego popularność gry w dzisiejszych czasach przekłada się na wyświetlenia na twitchu czy YouTube.
Idąc tym tokiem rozumowania to magic the gathering też się nie przyjął, a zgaduje że jest popularniejszy niż taki hearthstone ze względu na fizyczną też wersję. Ale czy to oznacza by mga się nie interesować i nie grać bo ma małą ilość wyświetleń?
Prawda jest taka, że jakkolwiek dobra karcianka nie powstanie, nie przebije już hearthstonea na twitchu. Powód? Większość streamerów hearthstonea nie przeniesie się już do innej karcianki, bo tam zdobyli widzów i gdyby zmienili content to by ich stracili, więc to jest dla nich nieopłacalne. A większość ludzi ogląda już tych streamerów z przyzwyczajenia i nie mają ochoty nawet oglądać innych karcianek, a bardziej oglądają osobę.
Gra żyje, ma się dobrze, rozgrywki szuka szybko więc raczej żyje i będzie żyła.
To samo tyczy się zresztą gwinta.
Jeśli i mechanika w legends of runeterra ci się podoba bardziej od hsa, to czemu nie grać? Tylko dlatego że na twitchu nie zgadzają się numerki?
No i dodam też, że imo okres kiedy karcianka dopiero co wychodzi jest najlepszy by "wejść" do gry, bo większość startuje na podobnym poziomie, meta się dopiero tworzy, decki cały czas ktoś wymyśla nowe, a kart jest mało więc szybko idzie zdobyć kolekcje kart.
kto odkopał