Spisek przeciwko Ameryce - pełny zwiastun serialu HBO o faszystowskich USA
Na Prime Amazon jest "Człowiek z wysokiego zamku" i to cztery sezony. To na co komu jeszcze jeden serial o podobnej tematyce? Strata czasu i pieniążków. Zwłaszcza, że serial na Prime był bardzo przeciętny i pokazał, że ta tematyka jest średnio nośna. Ot jeszcze jedna niepotrzebna wariacja co by było gdyby....... . Ale na szczęście prawdziwa historia potoczyła się inaczej.
Niestety "Człowiek z wysokiego zamku" jest bardzo przeciętny za sprawą arcydrewnianej grze aktorskiej głównych postaci Franka i Juliany . Polecam książkę na podstawie, której powstał serial.
>2 nagrody emmy i 22 nominacje
>drewniany serial, hurr durr
Co za ogólna opinia, którą tak naprawdę można przyrównać do każdego serialu/filmu itd.
Czy będzie o tym, że ktoś udający trumpa jest bad, będzie mur na granicy USA-Meksyk i okaże się, że walczącą o wolność wyzwoloną rasą są te kolorowe, a białasy to faszyści i bandyterka?
A dlaczego nie? Przecież na tym polegał faszyzm, na uciskaniu mniejszości przez białą większość.
1. Ciekawe jak do kwestii "białego człowieka" mają się działania japońskie.
2. na uciskaniu mniejszości przez białą większość - no to ZSRR było faszystowskim państwem
A dlaczego nie? Przecież na tym polegał faszyzm, na uciskaniu mniejszości przez białą większość.
Weź jakąś książkę do ręki, może być nawet podręcznik do historii dla podstawówki, poczytaj czym faszyzm był.
A potem zobacz sobie na współczesne państwa Afryki i zadaj sobie pytanie, jak to jest że azjatyckie państwa po wojnach potrafiły się podnieść w kilkadziesiąt lat i stać się liderami pewnych technologii, a Afryka do dzisiaj otrzymuje pomoce żywnościowe i humanitarne.
Czy będzie o tym, że ktoś udający trumpa jest bad, będzie mur na granicy USA-Meksyk i okaże się, że walczącą o wolność wyzwoloną rasą są te kolorowe, a białasy to faszyści i bandyterka?
Nie, to będzie zgodnie z książkowym pierwowzorem wariacja na temat tego, co by było, gdyby silne ruchy izolacjonistyczne i faszystowskie wygrały wybory w USA przed II wojną światową i dogadały się z państwami Osi. Taka nowsza wersja Człowieka z Wysokiego Zamku albo Vaterland.
Ale tak, pierwsze skrzypce grają tam biali faszole i Ku Klux Klan (zgodnie z historią tamtej epoki zresztą), przy czym główne prześladowania dotyczą w tym wypadku rzecz jasna amerykańskich Żydów. Ze względu na realia polityki rasowej Stanów z tamtego okresu (przypomnę, że to amerykański ruch eugeniczny zainspirował po części pewnego wąsatego malarza) nietrudno sobie też dopowiedzieć, co działo się z nie-białą częścią społeczeństwa - mniej więcej to samo, co przed wejściem faszystów do Kongresu, tylko jeszcze gorzej.
Jak już wspomniałem, temat jest nośny i da się go przedstawić w arcy-ciekawy sposób. Pytanie tylko, czy taki natłok alternatywnych historii z naziolkami w roli głównej (Watchmen, Man in High Castle, teraz Plot Against America, a do tego całkiem fajnie skrojony fabularnie nowy Wolfenstein) nie spowoduje efektu przejedzenia.
To później zaczną kręcić takie filmy tylko z komunistami, od Czerwonego Świtu chyba nic ciekawego nie nakręcili.
a „Śmierć Stalina"?
Właśnie bardziej niż żeby sobie pośmieszkować miałem właśnie na myśli to, że trochę mi się już zaczyna przejadać motyw złego białego faceta, który uciska inne rasy, bo reasons. I to nie tylko chodzi o fabułę per se, tylko o wiele niuansów jakie zaczynam widzieć w kinie i grach.
Nie mam w zasadzie nic przeciwko temu, bo byłbym kłamcą gdybym powiedział, że biały człowiek krwi na dłoniach nie ma. Ale trzeba też uczciwie powiedzieć, kto się buja na teledyskach z gnatami i laskami, w jakich krajach i na jakim kontynencie dominują watażkowie uzbrojeni w kałachy. I tak dalej. Po prostu zaczyna mi się robić przesyt pewnej treści, a chętnie bym też ujrzał inne treści.
W każdym bądź razie dzięki za obrazowe wyjaśnienie, nawet się zaciekawiłem książką.
Po prostu zaczyna mi się robić przesyt pewnej treści, a chętnie bym też ujrzał inne treści.
inne treści są ale poza głównym nurtem (mainstream), tak jest w muzyce, filmie czy grach video