Grałem w Outriders – im było trudniej, tym lepiej się bawiłem
Gra trochę jak z Google Trends, tyle że z 2017 roku. Po kilku wtopach z tego gatunku nastroje graczy trochę się zmieniły.
Zobaczymy, ale gameplaye nie pokazują nic nadzwyczajnego.
Świetny tytuł: "polskie Destiny".
Najlepsza rekomendacja dla mnie by nie kupić.
Jedyny plus to, że może być grywalna solo więc jak kiedyś trafi do plusa czy coś to można poświęcić czas.
O panie, fabuła górna półka, dobrze, że po ostatnich superprodukcjach mam przećwiczone przewijanie dialogów.
Miałem nadzieję na solidnego singla, a widzę kolejną online-ową strzelankę, jakich mnóstwo na rynku. Nawet jeśli będzie możliwość gry z pojedynkę, to całość gry nastawiona na wielokrotne powtarzanie tych samych elementów definitywnie kłóci się z podejściem fabularnym jednego gracza.
Zobaczymy co się okaże po premierze, ale czuję w kościach, że to tytuł nie dla mnie.
Moim zdaniem słaby pomysł robić grę w tym gatunku. Tego typu gierki mocno angażują graczy, przez co są też niejako kanibalistyczne - mało kto ma czas i chęci na granie w kilka takich tytułów równolegle. Zazwyczaj ludzie się skupiają na jednej grze tego typu. Sukces jednej oznacza porażkę innych. A na tym rynku mamy już Warframe, Destiny, Division, Anthem. Na dodatek na pierwszy rzut oka design i styl graficzny bardzo generyczne. Życzę chłopak jak najlepiej, ale kiepsko się zapowiada póki co. Z mojej strony hype 1/10.
W teorii może się wydawać, że rynek gier typu looter-shooter jest nasycony, co jest oczywiście błędem. Gram w Warframe, Destiny i Anthema... i tak:
- Warframe ma przypływ graczy tylko przy dużych update, które to nudzą się po tygodniu (tym bardziej w tych czasach, gdzie devsi gry stali się leniwi i wydają coraz mniej kontentu, rozciągając go przy okazji 200% grindu), tak to nie ma jakiejś oszałamiającej bazy graczy.
- Destiny wiedzie się dobrze, ale nie jakoś szałowo. Wystarczy poczytać forum gry.
- Anthem to jest w ogóle martwa gra. Co prawda zapowiedzieli kompletną przebudowę gry, ale nie podali żadnych dat kiedy to się wydarzy. W międzyczasie gra jest trupem.
Zagrałem w demo i na 2 klasach ponad 10 godzin całkiem dobrze się bawiłem oceniam na 7/10. Warto samemu sprawdzić. Gra mam bardzo przyzwoite strzelanie nie jest to poziom Destiny ale przez mechanizm leczenia który wymusza konieczność atakowania wroga - całość jest bardzo dynamiczna. Moce bardzo dobre. Graficznie dobrze i jak już się wczyta to działa przyzwoicie. Historia nie porywa ale zaciekawia na tyle że ja chcę poznać więcej. Minusy: spora tunelowość i masa niewidzialnych ścian. Nie można skakać ani przeskoczyć nawet mikro barykady. Brak muzyki w tle. Mimo wszystko demo daje nadzieję że całość będzie przyzwoita.