Przeciek: w 2. sezonie Wiedźmina od Netflixa pojawi się leszy
Jak CGI nie zostanie poprawione (balonowa kikimora) to lepiej niech odpuszczą pokazywanie potworów bo to tylko psuje efekt końcowy.
Dokładnie, prawie wszystko radykalnie pozmienianie kompletnie, pełno absurdów typu woda brookilonu działająca na Ciri czy Geralt korzystający z prawa niespodzianki mimo iż wcale nie ma na to ochoty itd.
[1] Czerpał, czerpał był siwowłosy A mógł być przecież jakiś w czerwonych wlosach klejący się do jaskra.
W sumie racja
"Przeciek: w 2. sezonie Wiedźmina od Netflixa pojawi się leszy" - lepsze co? Zdanie urwane w połowie. Albo autor był głodny i zjadł całe słowo albo kolejny wiedźmiński clickbait.
Shan Rivel - mówisz o moim komentarzu, czy tytule tego artykułu? Tytuł jest urwany, aby czytelnik wszedł do artykułu i przeczytał o co w nim chodzi, bo inaczej nie będzie wiedzieć. To istota clickbait-ów.
Albo jesteś trollem (bardzo słabym) albo po komentarzu
Leszy.
Potwór.
Potwór nazywa się LESZY.
Przeczytaj newsa nim skomentujesz następnym razem bo wychodzisz na durnia.
Przyznaję, czytać nie umiem. Moja wina.
Rzadko dzisiaj ludzie umieją przyznać się do błędu.
Dlatego masz łapę w górę stary, bo prawdę mówiąc ja też pomyślałem, że clickbait, tylko raczej komentuję po przeczytaniu newsa i szybko się ogarnąłem, że jednak wszystko ok ;)
Dlatego zwraca uwagę na małą literę, a nie na zdanie urwane w połowie, bo pomyliło mu się ze słowem lepszy :) no tak. Jaki ja głupi, a ty cudowny ;)
A nie czasem to ten Jerzy od leszczy? Literówka w newsie :/
Pewnie będzie wyglądał tak samo dziadowsko jak "smok", albo ten diabeł.
Bagiński wyśmiewał efekty z Polskiego budżetowego serialu, który robiony był tylko na Polski rynek a on do spółki z netflixem nie zrobili w sumie niczego lepszego jeśli weźmiemy poprawkę na budżet i to jak promowany był ten serial to naprawdę wychodzi, że jest słabo.
...i to jak promowany był ten serial to naprawdę wychodzi, że jest słabo.
Pewnie że słabo, w końcu jest tylko najlepiej oglądającym się "pierwszym sezonem" na Netflixie i jednym z najlepszych na świecie. Co to niby za osiągnięcie...
JohnDoe666
Od kiedy popularność jest wyznacznikiem jakości?
Można by stworzyć komisje, która oceni poszczególne elementy tj. praca kamery, montaż, oświetlenie itd. I wyszłoby szydło z worka, ludzie się nie znają więc zadowoli ich cokolwiek.
Cały problem że Netflix nie jest platformą darmową. Więc ludzie którzy za dostęp zapłacili i dostali w zamian coś co sprawiło im przyjemność mogą mieć głęboko w dupie twoje "obiektywne komisje".
I nie, popularność nie jest w prostej linii wyznacznikiem jakości, za to na pewno jest celem który stawiają sobie twórcy komercyjnego dzieła.
Więc jeśli serial zyskuje ekstremalną popularność, tak jak zrobił to Wiedźmin, to stwierdzenie że "jest słabo" jest po prostu idiotyczne. Miliony ludzi oglądają, średnie oceny publiczności na różnych portalach są bardzo wysokie, więc czemu niby ma "być słabo".
Pominę fakt że pod względem pracy kamery czy montażu wiele serialowi zarzucić nie można, chwilami wręcz ociera się o geniusz (choć nie mówię że serial nie ma wad w innych kwestiach).
Pewno będę widział go w wyśmiewających memach, bo kolejne sezony sobie na szczęście mogę odpuścić po fatalnym (w moim odczuciu) pierwszym.
Wszystko będzie pewne robione pod grę, bo tylko odbiorcom gry serial się podobał.
Bredzisz. Rozumiem że wypowiadasz się za wszystkich. Ciekawe kto ci dał takie prawo.
No fajnie, ale komentarze twoich znajomych oraz użytkowników gola nie są żadnym wyznacznikiem.
Ilu odbiorców tyle opinii.
Ja osobiście ograłem wszystkie części gry, a książki czytałem będąc nastolatkiem.
Serial natomiast bardzo mi się podobał i jedyne co mnie mocno zirytowało to chronologia przedstawionych wydarzeń - jako osoba jako tako znająca książki (minęło sporo wiosen...) ledwie to ogarnąłem, ale nie zazdroszczę osobom nieznających oryginalnej literatury.
Myślę, że fakt, iż książki czytałem dawno temu również wpłynął na mój pozytywny odbiór serialu :)
PRZYPOMINAM iż serial jest adaptacją, a nie ekranizacją i materiał źródłowy nie musi być przełożony w 100% :)
Fakt, chyba w momencie wymieniania różnych stworów przez kogoś ale nie pojawiał się ofiejcalnie.. ehh ostatnio przeczytałem całość przy premierze W2, więc chyba czas powtórzyć całość :)
(: Tak, tutaj parę cytatów się znalazło:
https://wiedzmin.fandom.com/wiki/Leszy/Opisy_z_ksi%C4%85%C5%BCek_i_gier
Potwory byly akurat spoko, nawet ten nieszczesny smok zloty, ktory po smokach z got wygladal jak lysy kurczak. Mnie najbardziej z kwesti wizualnych przeszkadzala sterylnosc planu, zadnych detali, tlo puste jak teatralne deski.
„ Jakiego przeciwnika z gier chętnie zobaczylibyście na ekranie?
Z dzikiego gonu na pewno bies, te cmentarne baby i poroniec. No chyba, że są w serialu, bo nie oglądam. Leszy tez jest dobry, bo w grze robił dobrą atmosferę podczas przechadzki po lesie. Książek o wiedźminie nie czytałem ale bestiariusz w grach jest naprawdę dobry.
"Lepszy leszy w garści niż kikimora na dachu"- stare powiedzenie wiedźmińskie.