Diablo IV | XSX
jak dla mnie to jest chore że nawet podczas grania w singleplayer muszę być stale podłączony do internetu
Co zrobić takie czasy teraz internet jest jak prąd bez tego na dłuższą mete się nie da no chyba, że ktoś bardziej preferuję Retro. Najlepsze jest to, że od kiedy wprowadzili sezony na konsolach w Diablo 3, to w trybie offline nie da się grać bo gra sprawdza łącząc się z serwerem czy postać jest sezonowa czy nie i czy sezon trwa. Ale to jeszcze jest nic, problem polega na tym, że konsole po mału stają się jak komputery. Aktualizacje, patche, wymagany internet itp. Kiedyś kupowałeś grę na płycie i odpalałeś nawet bez instalacji najciekawsze jest to, że kiedyś gry miały mniej błędów niż teraz. Niestety twórcy się już tak nauczyli siadać do gier na ostatnią chwilę, wydać crap, wycenić na 300-350zł później łatać przez kolejne miesiące czy lata, odgrzewają kotlety, a jak już nie ma pomysłów wydają Ci zdupcony Remaster za cene pełnej gry.
Znowu tysiące godzin grania nie mogę się doczekać dla mnie Diablo to coś więcej niż gra 10 w ciemno
Beta wypadła bardzo dobrze. Zwłaszcza ta w maju. Pozostaje czekać na premiere
Szału nie ma. Akurat tak się złożyło , że przed Diablo 4 , grałem w Warhammer : Chaos bane ,czarodziejem i szczerze mówiąc , grało mi się lepiej .Może dlatego ze mozna było używać kilku mocy na raz, trzymając kilka przycisków w tym samym czasie(np: ogień i błyskawice ), a w diablo juz nie. Ogólnie gra może być, jakbym nie miał w co grać , ale że pobiegłem to kupić na premierę, to pluję sobie w brodę. Dialogi w grze przewijałem , bo jak wspomniałem, gra jakoś mnie nie urzekła, takie sobie 5 na 10
Diablo 4: 9.5/10
Platforma: Xbox Series X
Czas ukończenia: 52h
Diablo 4 to gra dla mnie wybitna, a jednocześnie trochę ze zmarnowany potencjałem. Fabularnie jest to najlepsze diablo. Postać Lilith jest wręcz fenomenalna i czekałem na każdą wstawkę z nią. Brakowało mi częstszej obecności anioła Inariusa, bo jest to postać niezwykle intrygująca. Misje poboczne to temat dyskusyjny. Są misje, które mają ciekawą konstrukcję zadania, a sama opowieść jest wciągająca, a są misje typowo MMO, czyli backtracking i nudne wybijanie lokalnej fauny i flory. Zadań jest dużo, więc jest co robić, ale jednocześnie jest ogrom śmieciowych zapychaczy. Gameplay w D4 jest miodny i czuć moc każdego skilla. Drzewko umiejętności jest średnio czytelne i niewygodne. Postać można zbudować w różnoraki sposób i jest tu duża dowolność. Walka jest przyjemna, ale znowu czułem się jak w grze MMO. Exp wbija się wolno, a po 50 poziomie to już leci jak krew z nosa. Warto zwrócić uwagę, że tonacja kolorów wróciła do korzeni, czyli wszystko wokół jest bardziej szare. Jedyne żywsze kolory widzimy przy okazji używanych umiejętności. Graficznie tytuł prezentuje się bardzo dobrze i w mojej opinii jest to najlepsze diablo ze wszystkich. Polecam.
Ps. Nie wypowiem się na temat Endgamu, ponieważ nigdy nie korzystam z sezonów itp. Diablo 4 podoba mi się na tyle, że chętnie będę czyścił mapę z zadań pobocznych.
Jest bardzo dobrze na start. Klimat i grafika są genialne. Samo zabijanie daje masę radochy - jest soczyście i dynamicznie. Do mniej więcej 65 poziomu postaci ciężko się oderwać. Masa zadań pobocznych i aktywności. Dobra jak na ten gatunek grafika, animacje i detale świata wręcz niewiarygodne. Sterowanie na kontrolerze też genialne o niebo lepsze niż w PoE które na konsoli było niegrywalne (nie chce się wracać do myszki w D4). Na minus muzyka którą po prostu wyłączyłem i zastąpiłem inną. Po 65 poziomie postaci trochę nie ma co robić. Wyraźnie brakuje wyzwań w endgame (tylko jeden Boss do zabawy nie licząc world bossów). Drzewko skilli też wymaga wielu poprawek (za dużo na prawdę złych umiejętności). Tak czy inaczej jak na start gry usługi jest bardzo bardzo dobrze. Za rok to może być gra na 10/10, ale już teraz da się z D4 wycisnąć 100+ h świetnej zabawy.