Kobiecy spin-off Szybkich i wściekłych - prace nad scenariuszem na finiszu
W serii Szybcy i wściekli nie brakuje interesujących postaci kobiecych
To tam są w ogóle jakieś interesujące postacie?
W serii Szybcy i wściekli nie brakuje interesujących postaci kobiecych
To tam są w ogóle jakieś interesujące postacie?
Coz zobaczymy jak to wyjdzie, mam nadzieje ze beda sie trzymac z dala od tematow "politycznych" ak piesni pochwalne dla feminizmu etc. i postawia na czysta akcje.
Ja skończyłem na Tokio Drift, ale jak to film kobiecy, to jestem zainteresowany. :)
A czym tu można się niby zainteresować? Postaciami bez charakteru? Nagości i tak nie uświadczysz, bo PG-13.
Nie potrzeba mi nagości. Sam fakt, ze przodują kobiety i jest na co popatrzeć. Wole seksownie ubraną niż nagą. Najbardziej kręci nieodsloniete, zwłaszcza u silnych i dominujących kobiet, a tylko takie mnie kręcą. Ulegle są za łatwe i brak wyzwania, co mnie kompletnie nie kręci.
Od pisania o swoich fantazjach i preferencjach seksualnych masz sekcję komentarzy na PHubie i specjalne fora tematyczne.
To tam są w ogóle jakieś interesujące postacie?
Nie widziałem, mięśnie Vina Disela zasłaniają cały ekran.
Furious and feminism. A strong women saga...only in cinema
No bo w poprzednich odcinkach nie było silnych i interesujących postaci kobiecych...
Jestem pewien, że to będzie klapa, tak samo jak kobiecy terminator. Ludzie są już zmęczeni tym wszędobylskim wciskaniem lgbt, feministek i rasowej różnorodności i dają o tym znać przez oceny i portfele. Wątpię, żeby tak żenująca seria jaką stali się szybcy i wściekli została uratowana przez kobiecy spinoff.
Faceci: bedo wybuchy, krew, flaki i dużo wyzwisk no i może też rozwalimy jakiś budynek. Nigdy nie powiemy ze u nas będę faceci.
Kobiety: bedo tam Kobiety
A potem wielkie zdziwienie że ludziom nie podoba się pomysł w którym jedyne co masz do zaoferowanie to swoją płeć, jakby to była jakaś zaleta KEKW
Oby zarobił tyle co nic. Ten film i wszelkie jemu podobne są jak szachy dla upośledzonych - niby to samo, ale robione z łaski i litości. Jeśli ktoś wpadnie kiedy na pomysł jakiegoś filmu OD POCZĄTKU obsadzonego żeńskimi postaciami to proszę bardzo, może się ludziom spodoba - jak każdy inny film. Robienie damskich wersji już istniejących ekip które były zdominowane dotychczas przez facetów i jeszcze traktowanie tego w taki sposób jakby to było coś zupełnie innego, to żałosna zagrywka fałszywej poprawności. Potem jeszcze pojawią się debilne i uwłaczające kobietom pytania (oczywiście większość z nich uda, że tak nie jest) takie jak "jak wyglądała twoja rola jako kobiety? STRONG INDEPENDENT WOMAN". Albo zacznijmy traktować ich występy w filmach jak występy facetów, albo skończmy z tymi występami.