Hej, jako że jestem raczej osobą, która nie lubi wielu rzeczy wozić ze sobą, zastanawiam się nad lotem za granicę na 2 tygodnie jedynie z taką małą walizeczką. Widziałem wymagane wymiary i zastanawiam się czy faktycznie da się tam zapakować np. 3 pary butów (klapki, pantofle i adaśki), ubrania na max 5 dni - zakładam, że ze 2 razy upiorę, no i laptop, kable, akcesoria itp. No i sprawa jest taka, że widziałem u Ryanair, że wysokość takiej walizki jest max 40 cm, a u sprzedawców - np. taki Witchen - trochę ponad 50, więc czy to weszła jakaś aktualizacja w przepisach tych tanich linii, czy te walizki kabinowe będą ok? Chyba, że kabinowa oznacza do włożenia do schowka, a nie pod siedzenie. Proszę o pomoc i ogólnie doradźcie mi czy taka walizeczka na 14 dni podróży starczy. Z góry dzięki!
W zwiazku ze zmieniajacymi sie co i rusz przepisami dotyczacymi wymiarow bagazu podrecznego - ja osobiscie zakupilem sobie walizke "materialowa". Uszyta z jakiejs kordury czy czegos podobnego jest w miare odporna i co najwazniejsze da sie ja "wcisnac" w wymagany wymiar. Owszem - nie zapewnia dobrej ochrony elektronice ( laptop ), ale na ciuchy nie ma nic lepszego. Owszem - wygladem nie powala - ale dziala od paru lat, jest bardzo lekka i zaplacilem za nia paredziesiat zlotych u lokalnego torbowytworcy. Osobiscie odradzam walizki "sztywne" - szczegolnie w tanich liniach. Waza sporo, a po kolejnej zmianie przepisow musisz kupowac nowa bo nagle stara sie nie miesci w wymiary.
I nie pakuj laptopa na sam dół bo przy bramce bedziesz musiał go wyjąć. Ja się tak upupiłem bo upchałem na tył a później weź wyjmij i włóż jak wszystko na ścisk :D
No jak ty z rzeczami na 5 dni + 3 pary butow i klapki w taka walizke sie zmiescisz to chyba wygladasz jak nizolek :P 40 cm x 20 cm x 25 cm ma Ryanair
do biegania, klapki takie no odkryte, bo tam gdzie sie wybieram jest srednio 25 stopni w dzien, no i pantofle do kosciola, bo przynajmniej raz pojde :P Na nogach adaśki, żeby było wygodnie. Serio myślicie, że przesadziłem? Mogę być tylko w jednych, ale no chcę tak funcjonować na wyjeździe jak obecnie, z wyjątkiem ograniczonej garderoby
Oni i tak chyba tego nie sprawdzają. Jak latałem ich liniami, to ludzie potrafili wielkie torby czy walizki pakować do schowków.
A to klapki nie przydają się w hotelu? A półbuty - może autor potrzebuje? Co prawda nie jedzie pewnie w jakimś oficjalnym charakterze, bo garnituru do walizki kabinowej nie schowa...
Najlepiej wszystkie rzeczy na siebie zaloz, a buty do tej torby ci sie zmieszcza :) jeszcze miejsca na kanpki zostanie.
Z doswiadczenia ci powiem, ze w Polsce na wylocie nie widzialem ani razu aby sprawdzali. Za to na powrotach bardzo czesto pani podjezdzala tym testerem wielkosci torby (taka metalowa konstrukcja). Sprawdzanie polega, ze musisz wlozyc w to torbe i wyciagnac. Z tego co pamietam kary nie sa niskie. Jak lecisz na te 2 tygodnie to przebolej te kase i wez normalny bagaz.
Ps. Jak lecisz w cieple kraje to priorytet to koszulki.