Premiera Elderborn – polskiego slashera FPP łączącego Dooma z Dark Souls
Wygląda jak gierka, którą się dodaje do magazynu o grach za 5 zł. Grafika jeszcze ujdzie, ale ta walka to jakaś tragedia.
Do tych wyżej: a graliście?
Akurat grafika jest co najwyżej przeciętna, ale sama walka jest przyzwoita. 10 broni do wyboru, z czego przy kilku będzie się odczuwać różnicę. Różni wrogowie (ale niezbyt wielu), z czego mają swoje charakterystyczne ataki lub możliwości.
9 godzin, które spędziłem w early acces było całkiem przyjemnym czasem (poza kolejnymi podejściami do pierwszego bossa). Szkoda tylko, że aktualizacja kasuje progres. Liczyłem na to, że wchodząc w portal trafię do 3 miejscówki a tutaj znowu trzeba zaczynać od katakumb, które jako całokształt wypadają tak sobie. Twórcy wprowadzili więcej zmian i na dniach je sobie sprawdzę.
Ogólnie gra wypada przyzwoicie. Póki co dla mnie dobre 7/10.
A gdyby ktoś nie chciał dynamicznego, swojskiego Eldeborna, to zawsze może sprawdzić wolniejszą i mroczniejszą, ale też niemal trzykrotnie droższą produkcję: Kings of Lorn: The Fall of Ebris https://www.youtube.com/watch?v=V7MTwlUHdiA
Do tych wyżej: a graliście?
co to w ogóle za pytanie na golu, oczywiście że nie grali, na tym forum ludzie nie grają tylko komentują obrazki z youtuba :) część pewnie też przechodzi gry na youtube w sumie - emocje też zapożyczone :)
A.l.e.X -> Dokładnie. Dlatego wolę skomentować tylko te gry, które już wypróbowałem. :)
Dokładnie tak jak mówi Alex :) Gierka jest świetna i ma przecież bardzo dobre oceny!
Ależ wy tutaj macie ból dupy o to czy ktoś w coś grał czy nie. Powiedziałbym że dosyć często da się powiedzieć, czy gra będzie dobra czy nie po pokazanym fragmencie rozgrywki (chyba że downgrade będzie tak mocarny, że nikt się tego nie spodziewał). Ja tutaj akurat skomentowałem pokazany fragment rozgrywki i moje odczucia są takie, że ta gra wygląda dosyć ładnie, ale rozgrywka wygląda strasznie sztywno i niezbyt ciekawie.
Co prawda za 50 zł nikt cudów nie oczekuje, więc ta gra jest jakoś usprawiedliwiona, co nie zmienia faktu, że ta gra to nic niezwykłego. Jak ktoś lubi takie naparzanki, gdzie przez kilka godzin tłucze się w kółko kilka typów potworów bez głębszego sensu, to może mu się ta gra spodobać.
A co do ciebie A.l.e.X to mógłbyś ograć nawet totalnego crapa tylko od dużego wydawcy z ładną grafiką i byś ohał ahał na wszystkie strony świata jaka ta gra jest niezwykła. Nigdy nie widziałem abyś o jakiejś grze wypowiadał się negatywnie, więc albo ktoś ci za to płaci niezły hajs, albo masz tak małe wymagania wobec gier, że wszystko ci się podoba. Dlatego nigdy nie biorę pod uwagę twojej opinii jak sprawdzam jakąś grę.
D.a.r.k.ELF
Gra dopiero miała wczoraj premierę i jest bardzo mało popularna. Prawie nikt w nią jeszcze nie grał i nie ocenił. Jak jest z ocenami wyjdzie za kilka lat. Przy samej premierze bardzo często są oceny masakrycznie zawyżone lub zaniżone.
Sprawdziłem sobie wczoraj późnym wieczorem gameplay z Kings Of Lorn: The Fall Of Ebris oraz Enderal jak te gry wyglądają i czy są warte zachodu.
W "Kings Of Lorn: The Fall Of Ebris" 2019 rzuca się, że jest wolniejsza rozgrywka, jest klimatycznie i walka wydaje się w porządku. Ale chyba jest zbyt ciemno :)
W Elderborn 2020 znów są słabo wykonane lokacje i graficznie przeciętnie, ale walka odczuwam jest ok. Gra jest z pewnością szybsza i bardziej kolorowa niż Kings Of Lorn.
Na bezrybiu i rak ryba. Brakuje gier fantasy hack & slash z magią i mieczem w widoku FPP.
Pytanie, czy grałeś to ból dupy? :D Zresztą możliwe, że nikt by się nie czepiał, gdyby nie było to napisane jako "prawda objawiona". Poza tym już wyjaśniłeś, więc ok.
Gra jest w Early Access niemal 2 lata, więc trochę osób ją ograło jak na tak niszowy tytuł. Na pewno więcej niż Fall of Ebris.
Można powiedzieć, że to jest trochę takie badanie rynku, co w dzisiejszych czasach jest dosyć usprawiedliwione, bo wiele firm próbuje doić graczy jak tylko się da.
Jak widać na forum nie można nawet napisać luźnej opinii na temat gry, która najzwyczajniej w świecie nie zrobiła na mnie pozytywnego pierwszego wrażenia, bo zaraz ludzie uważają mój komentarz za prawdę objawioną, tak jakbym napisał "Otóż oświadczam, że ta gra to kupa totalna, której nawet pies by nie powąchał, a twórców powinno się wychłostać za wydanie czegoś takiego, gdyż jest to obraza dla rynku gier, a wszyscy którzy się mojej opinii sprzeciwią spłoną na stosie".
Zamiast używać argumentów typu "nie grałeś" czy "prawda objawiona", to lepiej by było jakby ktoś przedstawił mi rzeczowe argumenty dlaczego ta gra jednak wcale zła nie jest.
Widzę nie ma dema, bo po co. Tak rozpoznawalna marka nie potrzebuje... Mam nadzieję że się pojawi jak formalnie usuną produkcję z Early Access.
Ja chcę Hexena 3!!! Ewentualnie remake jedynki.
Nie wiem gdzie są teraz prawa do niego, ale Raven jest aktualnie parobasem Activision od CoD'ów.
No, Hexen to było coś. Połączenie Doom/Heretic + styl mroczne fantasy + elementy RPG + zagadki typu "znajdź ukryty klucz i przełącznik".
Skoro zależy Ci na to, idź do zakładki info o Hexen na GryOnline i wybierz "pliki", a znajdziesz tam fanowskie misji, co przedłuży rozgrywkę Hexen. ;)
50zl dobra cena,alw na Golu sami narzekacze
Kings of Lorn: The Fall of Ebris - to jest rewelacyjna pozycja dla tych którzy chcieli Hexena / szkoda że mało promowana bo gra jest kapitalna !
Może zainteresuje się tym tytułem, bo widzę, że to coś z pogranicza magii i miecza FPP.
Jak dla mnie Dark Messiah of Might & Magic 2006 jest najlepszy z takich gier w widoku FPP. Świetnie wykorzystał silnik Source i jego możliwości w fizyce wzbogacając możliwości gameplayu choć oczywiście gra nie była tak wybitna jak Half Life 2 i Vampire: The Masquerade - Bloodlines z gier na tym silniku. Ostatnią grą, która korzysta z Source to Black Mesa - fanowski remaster Half Life 1.
Z gier w stylu tej co wymieniłeś czy Dark Messiah chciałbym remake Hexen 1995 czy Blood 1997 albo też Clive Barker's Undying 2001. Nie pogardziłbym, gdyby tylko przyłożyli się do klimatu i projektu lokacji. Choć obecnie przeważnie nie potrafią robić już tak klimatycznych gier.
Wow, nie slyszalem o tej grze a wyglada swietnie! Napewno ja sprawdze w ten weekend, dzieki za cynka m8.
Miłośnikom Hexena czy Heretica z czystym sumieniem polecam Amid Evil. Rowniez mało popularna a naprawde baaaardzo zacna produkcja. Jak ktoś lubi oldkulowe FPSy w klimatach dark fantasy, napewno się nie zawiedzie.
Techland posłał obiecującego Hellraida do szuflady na rzecz nudazombiakitelenowele to inni mają szansę wypełnić tę lukę, co dla mnie jest dobrym posunięciem. Nie sztuką jest robić klona popularnej gry...
Nie wiem czego oczekują ludzie wyżej ale ja - przyjemnej naparzanki w duchu Dark Messiah of M&M, a na tym poletku jest raczej mały wybór :] oczywiście niczego nie ujmując Elderbornowi, wygląda nieźle.
Sprawdziłem teraz Steam - Bardzo Dobre oceny i sprzedaje się nieźle.
Także ktoś mi chyba musi wyjaśnić na co ludziki narzekają bo nie czaję?
choć oczywiście gra nie była tak wybitna
dlaczego nie?
Gra jako akcyjniak jest prześwietny. Ktoś spodziewał się wynalezienia koła na nowo? Za mały wydawca za plecami?
Pomysł świetny, mam straszną ochotę pograć w takiego slasherowanego FPSa tylko z bronią białą. Mam obawy co do wykonania, chciałbym żeby było dobrze czuć siłę tych toporów i młotów a na przykładzie killing floora 2 wiem że to jest niesamowicie trudne zadanie i chyba do tej pory dark messiah zrobił to w miare dobrze.
Zarówno DI jak i DL mają satysfakcjonujący model walki bronią białą, która w dodatku ma czołowe miejsce jeśli o udział w gameplayu.
Wiele pozycji ma interesujące systemy walki, ale jeśli chodzi o fizyczność to niewiele pozycji równa się z powyższymi. System systemowi nierówny, MGS:R jest wychwalany pod tym względem, ale na tle DM/DI to kompletnie inna para kaloszy.
DMoMaM jest doskonały, ale ma już parę lat na karku niestety a kontynuacji nie będzie. Dishonored to kapitalna seria ale tam nacisk jest na skradanie, gadżety itd. Dark Messiah swoją dreogą może nawet krok bliżej jest pozycji jak Chivalry itp; ale to nei moja działka.
Nawiązanie do Soulsów? Gdzie? Nie lubię jak ludzie wycierają sobie tym gatunkiem mordę.
Poza tym mają strasznego nie-farta, że premiera zbiegła się z Kings of Lorn: The Fall of Ebris - które już pod Soulsy podchodzi.
Jaki niefart? Fall of Ebris miało premierę ponad 2 miesiące temu, więc nie zbiegły się. Zreszta widać, że polska produkcja jest i tak popularniejsza.
Gdybyś doczytał do końca...
W miarę postępów zdobywamy punkty doświadczenia, dzięki czemu z czasem rozwijamy swoją postać. Niczym w serii Souls tego ostatniego możemy dokonać jedynie przy kapliczkach; działają one analogicznie do ognisk w dziełach FromSoftware, zatem należy pamiętać, że skorzystanie z nich spowoduje reset wszystkich pokonanych oponentów
Domyślny poziom trudności też jest soulsowy.