Ministerstwo ostatnio tylko raz dziennie informuje o nowych przypadkach, więc ja nie przykładałbym większej wagi do tych liczb, bo na pewno będą dużo większe. Poza tym u nas jest bardzo chaotyczny wzrost potwierdzonych zachorowań (raz rośnie, raz spada i tak w w kółko). Żeby mówić o jakieś tendencji spadkowej taki stan musiałby się utrzymywać przez dłuższy czas.
Jutro o 9:30 do Warszawy przyleci z Chin najpotężniejszy samolot świata wyładowany sprzętem medycznym i maseczkami dla każdego Polaka Rodaka ;)
Jakby ktoś chciał zobaczyć to tu można szukać info o transmisji na żywo z przylotu i rozładunku
https://twitter.com/ChopinAirport/status/1248633785920434176
ja pierdziu, spory ten samolot, pilot to pewnie ma osobne miejsce w kabinie na jaja taki kozak musi być
Prawdziwa gratka dla fanów lotnictwa : jest tylko jeden taki na świecie wynajmowany do transportu wielkogabarytowego, u nas był już dwa razy, teraz będzie trzeci.
Aż tak duży samolot jest potrzebny żeby przewieźć maseczki i kombinezony? Przecież już różne pojazdy w mniejszych przewożą.
Tam jeszcze troche złomu medycznego bedzie pewnie. Widocznie tyle tego było że taniej wyszło niż jakby miały to dostarczyć 3 mniejsze samoloty. Poza tym ten samolot nie bedzie wypełniony towarem tylko dla Polski.
Teraz miał międzylądowanie w Kazachstanie więc tam też coś dostarczal albo stamtąd coś zabierał. Możliwe że z Polski poleci tez jeszcze gdzieś dostarczyć towar.
Mrija nadal lata?! Muszę przyznać, że nic a nic nie znam się na samolotach, ale w tej maszynie jest coś... magicznego
tutaj bedzie lądowanie zaraz
https://www.youtube.com/watch?v=VQ3a1XnqAsg&feature=emb_title
albo tutaj
https://www.youtube.com/watch?v=nSjlVJdfOv0
Nie wiem, czy było, ale to już chyba oficjalne: można się ponownie zarazić koronawirusem.
Nie wszyscy wyleczeni z Covid-19 mają przeciwciała i są odporni na kolejne infekcje - oświadczyli eksperci Światowej Organizacji Zdrowia (WHO).
Na zwykłą grupę też przeważnie nie choruje się raz w życiu więc dlaczego na Covid miało by się chorować raz.
Podobno z przeciwciał da się zrobić szczepionke. Ciężko widzę zatrzymanie tej pandemi bez szczepionki.
Rzeczywiście nie wiedzą do końca jak działa system odpornościowy w tym przypadku, ale ja nadal podchodziłbym do danych z dystansem, bo wyzdrowiało już ~450k ludzi, a o ilu ponownych zakażeniach słyszeliśmy? Kilkuset?
I to głównie z Azji.
Prawdopodobnie tylko niektóre państwa w jakichś konkretnych przypadkach ponownie badają pacjentów w dużych odstępach czasu. Dlatego też skala zjawiska jest trudna do oszacowania. Dopóki nie będzie powszechnych testów i procedur ponownego badania przynajmniej jakiejś grupy pacjentów, to możemy tylko gdybać.
Nie wiem czy to było, ale niezłe skur...... rządzą chinami :P
https://businessinsider.com.pl/polityka/koronawirus-we-wloszech-chiny-kazaly-zaplacic-wlochom/ck5qb7n
Polscy "biznesmeni" nie dadzą się koronowirusowi:
https://www.spidersweb.pl/2020/04/orlen-plyn-do-dezynfekcji-rak-cena.html
Obecnie kupienie 5l za 150zł to nie jest żaden problem, wystarczy iść do lepszego sklepu BHP.
Nie ma problemu z dostępnością.
Te oferty na allegro po doliczeniu kosztów wysyłki robią się mało atrakcyjne.
5L ... ludzie to leją do spryskiwaczy?
Dostałem dziś butelke 1L w firmie, pewnie starczy do końca roku
Kupowanie tego w większości przypadków mija się z celem. Skoro mydło jest równie skuteczne, to szkoda wydawać majątek na płyny. W sklepach są dostępne przy wejściu, więc można się odkazić przed i po sprawunkach.
Myślę, że to bardziej kupowanie poczucia bezpieczeństwa i kontroli.
YT już usunął ten filmik. Polecam; https://www.cda.pl/video/50021544b
To ten informatyk, który "wynalazł maila"?
marcinku, weź się do nauki lepiej.
Niezmiennie bawią mnie filmiki, gdzie stosuje się tanie chwyty pod publiczkę, które tylko pelikany łykają bez mrugnięcia okiem:
1. Przy nazwisku pokazywanego 'autorytetu' podano w nawiasie (naukowiec), żeby wzmocnić i uwiarygodnić przekaz - no bo naukowiec to brzmi dumnie i jesteśmy w stanie takim gościom wierzyć niemal w ciemno.
2. Już na początku filmiku zastrzeżono, że nasz autorytet i naukowiec prowadzi jednocześnie kilka transmisji - jest niezwykle zapracowany i rozchwytywany - a to kolejne wzmocnienie przekazu, że mamy do czynienia z kimś znaczącym, z którego opinią należy się liczyć.
Dalej nie chciało mi się już słuchać tych głupot.
NicK
Na Wikipedii pisze, że naukowiec. Poza tym, gdyby był "nikim", to inni (pewnie też Ty) dopiero mieliby problemy z wysłuchaniem, co ma do powiedzenia.
hej, ja tez jestem naukowiec! jak wklepie tutaj jakis smieszna teorie dotyczaca wirusa to bedzie ona legitna?
Co prawda emaila nie wynalazlem, ale Hubla w kosmos wyslalem!
Bardzo ważne informacje na temat nielegalności niektórych mandatów i sposobów na odwołanie się od kary:
Jeśli ktoś miał wątpliwości tutaj jest potwierdzenie zjawiska ponownego zachorowania osoby wyleczonej na Chińską grypę:
https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-na-swiecie,korea-pld---wzrost-liczby-reaktywowanych-pacjentow--ktorych-uznano-za-zdrowych,artykul,71974453.html
https://www.rp.pl/Koronawirus-SARS-CoV-2/200419950-Korea-Pld-Reaktywacja-wirusa-u-pacjentow-uznanych-za-zdrowych.html
https://tech.wp.pl/koronawirus-moze-sie-reaktywowac-u-wyleczonych-pacjentow-ostrzegaja-eksperci-z-korei-6498373453854337a
A i przy okazji rząd ChRL zadba o to byśmy nie musieli się martwić o pochodzenie wirusa:
https://gazetawroclawska.pl/chiny-cenzuruja-wyniki-badan-nad-koronawirusem-czy-kiedykolwiek-dowiemy-sie-skad-pochodzi-sarscov2-i-jak-doszlo-do-pandemii/ar/c1-14916196
Nie jest jeszcze potwierdzone, czytaj ze zrozumieniem.
Przyczyny ponownego wykrycia koronawirusa u osób uznanych wcześniej za zdrowe wciąż są badane, o czym powiadomił Jeong Eun-Kyeong, dyrektor Koreańskich Centrów Kontroli i Prewencji Chorób (KCDC). Reaktywacja wirusa to nie jedyna możliwość. Niektórzy eksperci twierdzą, że nie można wykluczyć nieprecyzyjnych wyników testów na koronawirusa. Jeśli stwierdzenie wyzdrowienia zostało oparte na wynikach fałszywie negatywnych, wykrycie wirusa w kolejnych testach zostałoby wyjaśnione.
Podobno 100 milionów ton środków ochronnych do nas przyleciało do nas od chinoli :)
Przyleciało sześć kombinezonów ochronnych, trzy maski ochronne, żarówka setka i jeszcze do rozlosowania jest jedna kromka chleba.
oglądałem akurat to jak pani ubrana w krótką mini powiedziała o tym a cezary miał minę jakby załadowali mu kaktusa w... / mam nadzieję że gdzieś to będzie nagrane potem aby pokazywać "bo tory były krzywe"
czytałem ze taki duży samolot był potrzebny ponieważ nie chciały się zmieścić wszystkie już wypełnione karty do głosowania na Dude.
mam nadzieję że gdzieś to będzie nagrane potem aby pokazywać "bo tory były krzywe"
https://www.youtube.com/watch?v=piq-t_0ww8A
Nie chcę nikogo straszyć, ale dramat ponoć przed nami dopiero i oby to nie była prawda.
Nie chcesz nikogo straszyć dlatego wklejasz jakieś czarne wizje na podstawie czego?
Ja to juz slysze od poczatku marca, ten najgorszy okres to juz sie przesunal chyba z 10 razy xDDD
oczywiście że nie będzie premiera cyberpunka we wrześniu więc jakby miała być zagłada to zamiast boostować ceny firm gierkowych Polacy by boostowali ceny firm medycznych :)
Lokujcie uczucia i miłość względem drugiego człowieka, bo inaczej kara może być naprawdę mega niedobra.Żródła nie zdradzę bo i tak nikt w to nie uwierzy.
Ja nie chcę Cie straszyć, ale rozwija się u Ciebie choroba psychiczna. Nie pytaj skąd wiem, źródła nie podam, bo i tak nie uwierzysz.
https://www.youtube.com/watch?v=SNgsnFh8YmQ
Kim on jest? Nie słucham go, bo to jakiś clickbaitowy koleś!
Śmiertelność zarażonych to 1 %..... rzut oka na Belgie.... Zarażonych 33500 , zmarło 4440 ... hmmmm , liczę ..... wyszło mi ponad 13%.......
Co tam się u Larianów dzieje???
1%? W marcu WHO podawało 3,4%.
Zwróciłeś uwagę na Belgię, ale masz masę państw, gdzie licząc śmiertelność z oficjalnych danych będziesz mieć ok 10%.
A dlaczego? Pewnie dlatego, że bardzo dużo osób nie jest w statystykach jako osoby chore, bo chorują bezobjawowo.
Dopóki nie będzie masowego testowania osób zdrowych to będziemy mieli tego typu przekłamania.
Sam z chęcią bym sobie zrobił test serologiczny.
who początkowo podawało na podstawie Chinskich danych, a tam mają w pamieć dość dużo przez co wyniki zniekształcone i nie pasujące do reszty swiata
Co mają?
Napisałbyś po polsku.
Patrząc na dane z Niemiec, a oni bardzo dużo testują mamy śmiertelność poniżej 3%.
Islandia, która wykonuje masę testów i w której każdy obywatel może iść i zrobić sobie test, ma śmiertelność na poziomie 0,5%.
Jest wiele krajów wysoko rozwiniętych gdzie śmiertelność jest właśnie zbliżona do tych 3,4%, jak np Austria, Szwajcaria, Finlandia, czy Dania.
Na razie wolę opierać się na oficjalnych danych WHO niż na zgadywaniu czy Chiny kłamały, a jeśli tak to jak bardzo.
Biorąc pod uwagę tylko zakończone przypadki czyli osoby które albo wyzdrowiały albo zmarły to od kilku tygodni utrzymuje się 21 % śmiertelności jeśli chodzi o wszystkie przypadki. Chorych jest ponad 2 miliony więc oczywiście to się jeszcze może zmienić.
CLOSED Cases 625,382
Cases which had an outcome:
495,540 (79%)Recovered / Discharged
129,842 (21%)Deaths
wata_PL Biorąc pod uwagę tylko osoby zmarłe, to mamy 286 zgonów z czego zmarło 286 osób, co daje śmiertelność 100%.
przecież who się zdyskredytowało swoją współpracą z pekinem, początkowo mówili że nie przechodzi z człowieka na człowieka wiec ja nie wiem jak można im wierzyć
spójrz na to inaczej Tajwan znając chiny założył że kłamią i najlepiej na tym wyszli
trampek chce wyjścia usa z who, co jest wynikiem tych własnie kłamstw,
golnie to co teraz mamy to wina chin i who, bo bali się przekazać prawdę, której wynikiem mogło być zamknięcia chin, a teraz zamyka się cały świat.
Ogólnie organizacja która podlega naciskom nie za bardzo spełnia swoje zadanie.
Widzący ---> Nie ma co śmieszkować, bo to są twarde dane. Taka jest statystyka wszystkich przypadków zamkniętych i to na dużej próbie ponad 600k. Reszta to dywagacje i szacunki.
Poza tym jest wiele czynników niewiadomych:
1. Przypadki bezobjawowe początkowo były szacowane na 80 % wszystkich zachorowań, teraz raczej mówi się o 60 - 70 %.
2. Liczba zgonów wywołana przez koronawirusa w przypadku wielu krajów jest zaniżana - raz, że nie wszystkie były ujawniane (np. Chiny, Iran), a dwa, że w niektórych państwach jako przyczyna zgonu występowały choroby towarzyszące (najbliższy przykład to Polska).
Te dwie niewiadome będą różnie wpływały na wskaźnik śmiertelności. Pierwszy będzie go obniżał, a drugi podwyższał. Ponieważ wszystko to, czego nie wiemy i czego nie uwzględniają statystyki to tylko szacunki, jedyną pewną daną jest wskaźnik śmiertelności wśród przypadków zamkniętych, a ten wynosi 21 %.
Z resztą nawet na zdrowy rozsądek - gdyby śmiertelność była gdzieś w okolicach 1- 2 czy nawet 3 %, nie byłoby takiej paniki na świecie i zamrażania niemal całych gospodarek. Mielibyśmy zakaz masowych imprez, chodzenie w maseczkach i na tym by się skończyło.
W statystykach Sanepidu, przynajmniej na dzień dzisiejszy pani widnieje, jako osoba wyzdrowiała zgonów zero. Wyzdrowiała i zanim wyszła ze szpitala umarła...
Sztuka to sztuka..
Winnicki dobrze gada, lubię go.
https://www.youtube.com/watch?v=SNgsnFh8YmQ
Takie filmy powinni puszczac w wiadomosciach, ale lepiej siac panike
edit nie zauawzylem, ze juz bylo
Dobrze, że udostępniasz ponownie, bo tutaj ludzie informacje biorą z TV i podobnych do nich stron, typu onet.
Takie filmy powinni puszczac w wiadomosciach
Dokładnie! Na przemian z Ziębą i robieniem lewatywy lewoskrętną witaminą C.
Nie, nie. Źle. Kwasem askorbinowym doprowadzasz do rozwolnienia (robię tak co parę miesięcy) nie używa się tego do lewatywy (chyba) :) https://youtu.be/rG54BXYbRss?t=463 Wejdź w link!
Słuchajcie. Jak to jest. Część ludzi będzie mieć mniej kasy w Polsce, tak? Kogoś pozwalniają tak?
To tak generalnie ceny powinno w takiej sytuacji spadać czy rosnąć?
Rosnąć, mniej towaru większa jego cena.
Chodziło mi bardziej o żywność.
Dorzuć do tego jeszcze susze i zauważysz wzrost cen żywności.
Pany, od jutra własnym autem jeździmy w masce czy bez?
Ale na samochód tak :)
A to nie jest tak, że bez - ale tylko jeśli samochodem porusza się jedna osoba lub osoba z dzieckiem? Mówię tu o przejazdach niezwiązanych z pracą, tylko na przykład zakupowych. Wydaje mi się, że według rozporządzenia gdy w samochodzie są przynajmniej dwie osoby (oprócz przypadku wymienionego przeze mnie wyżej) maski są obowiązkowe.
– W prywatnych samochodach nie będzie to obowiązkowe – powiedział Łukasz Szumowski.
Jednak wypowiedź ministra dotyczyła poruszania się samemu lub z osobami, z którymi się zamieszkuje. Rozporządzenie ministra zdrowia precyzuje, że obowiązek zakrywania ust i nosa (noszenie maski, maseczki, przyłbicy lub części odzieży) dotyczy wszystkich podróżujących środkami transportu publicznego (metro, autobus, tramwaj, pociąg) oraz podróżujących samochodami, którzy jadą z osobami niezamieszkującymi i/lub niegospodarującymi wspólnie.
https://zdrowie.wprost.pl/koronawirus/10315049/maseczka-we-wlasnym-aucie-trzeba-czy-nie-trzeba-nosic.html
O duchownych zadbali, odpowiednio rzecz jasna (zwolnieni z obowiązku):
duchownego sprawującego kult religijny, w tym czynności lub obrzędy religijne, podczas jego sprawowania
Co źródło to inna gadka... Trzeba chyba byłoby spojrzeć wprost do tego rozporządzenia, bo policjant podczas kontroli nie będzie się opierał na słowach ministra, który może mówić coś kompletnie innego niż faktycznie mieści się w rozporządzeniu.
Jak widzę ludzi, którzy jeżdżą w maskach to mnie ogarnia dziki smiech
Po wuj? W domu też siedzicie w maskach?
Wychodzę z domu w masce, to staram się jej w ogóle nie dotykać, tym bardziej ściągać i zakładać ponownie. Przyjąłem, że zdejmuję ją dopiero po powrocie do domu. Dlatego w samochodzie też jeżdżę z założoną.
Jeśli chodzisz w okularach to uważaj w trakcie jazdy, okulary mogą zaparowywać.
Ta sama pani przestawiła zupełnie inną narrację. Mówiła, że mam natychmiast szykować się do pracy w DPS-ie w Tomczycach i że nie pozwoli mi się wyłgać. Moje tłumaczenia skwitowała śmiechem i zaznaczyła, że "wojewoda tego tak nie zostawi" - relacjonuje Anna Kacprzak.
kiedyś też zmuszali do pracy pod przymusem, ale to były lata 40....
Tamtego dnia było urwanie głowy, szukaliśmy lekarzy i pielęgniarek. W sobotę były u nas dwie panie z urzędu wojewódzkiego, które powiedziały nam, że pracownicy z zawieszonej placówki będą kierowani do Tomczyc – tłumaczy Ambroziak.
a nie tak dawno, dawano pielęgniarkom do zrozumienia, że jest ich za dużo i jak im się nie podoba mogą zmienić zawód lub wyjechać za granicę
Obliczyli pewnie że z mandatów za nie noszenie masek więcej kasy zedrą z ludzi niż z mandatów za nieprzestrzeganie dotychczasowych ograniczeń.
Dlatego właśnie luzują niektóre ograniczenia. Dadzą nam namiastkę wolności w bardziej swobodnym przemieszczaniu ale jak tylko będziesz bez maski to mandacik. Lepiej się to będzie im kalkulowało bo więcej mandatów będzie wypisywanych.
Nie wydaje mi się, żeby kwestie karania były motywem przewodnim wprowadzanych właśnie nowych ograniczeń a luzowania starych. To raczej przygotowania do stopniowego ich znoszenia i odmrażania gospodarki.
Stare, głupie, mocno restrykcyjne i nieefektywne ograniczenia, będą stopniowo znoszone, a nowe i mające na celu większą i bardziej realną ochronę zostaną wprowadzone. Uczymy się boleśnie na błędach, a to tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że żadnego planu nie było - żadnego mądrego planu, tylko taki klecony na kolanie - byle coś zrobić i jakoś to będzie, a później się zobaczy.
Przytaczany powyżej Winnicki mówi o tym, o czym pisałem już kilka tygodni temu w tym wątku - wykorzystać hotele i sanatoria na tymczasowe kwarantanny i niech państwo za to płaci - korzyści dla społeczeństwa i ratunek dla niektórych branż jednocześnie.
Boję się tylko, że zmiany będą zbyt powolne i znowu mało przemyślane. Zamiast wprowadzania punktowych kwarantann, szerokiego testowania wszystkich podejrzanych objawów, znowu dostaniemy jakiegoś potworka, który będzie potem łatany doraźnymi działaniami.
Minister zdrowia został zapytany o obowiązek noszenia maseczki w czasie pandemii koronawirusa. Zdaniem Łukasza Szumowskiego, będzie to konieczne aż do czasu stworzenia szczepionki na koronawirusa.
Jak Wam się podoba chodzenie rok w maseczkach?
Mnie bardziej zastanawia co z wakacjami nad polskim morzem, które przecież tak Polacy kochają.
Nie będzie można plażować, a może plażować tylko w maseczkach?
Kto wtedy pojedzie na wakacje? Przecież branża turystyczna, która już teraz mocno obrywa, bez wakacji
to się wykopyrtnie i to chyba dwukrotnie.
Nie wiem czy my jako naród damy radę się nauczyć noszenia maseczek. Na razie poza miejscami publicznymi idzie to marnie.
Mam nadzieję, że jeśli ilość zachorowań spadnie do względnie niskiego poziomu to zrezygnują z wielu nakazów.
A łudzę się, że tak samo jak ten wirus się pojawił to sobie po prostu zniknie, tak jak pierwszy SARS (ot takie małe marzenie).
Szumowski twierdzi, że do życia sprzed epidemii wrócimy jak będzie szczepionka. A co jeśli szczepionki nie będzie?
To i tak bedziemy musieli wrócić do normalnego życia. Nie można żyć cały czas w ten sposób. Cześc populacji będzie musiała niestety to przechorować.
A co wymyślą ze szkołami? Uczniowie w maseczkach mają siedzieć? Mniejsze klasy są raczej nieosiągalne.
Jak planują funkcjonowanie restauracji, pubów, dyskotek, klubów nocnych? Że niby też w maseczkach? Mniej osób?
Mam wrażenie, że od Szumowskiego słyszymy za dużo nieprzemyślanych słów.
Dobrze, że chociaż od poniedziałku ułatwią robienie zakupów spożywczych, bo właśnie byłem w Lidlu, kolejka taka, że doszedłem do wniosku, że wstanę jednak o 05:00 i pójdę do niego przed pracą.
Ze szkołami to jeszcze pomyślą. Mają czas do września. Bo chyba nikt nie sądzi, że w tym roku szkolnym odbędą się tradycyjne zajęcia.
Nawet jeśli stopniowo gospodarka zacznie być odmrażana, to wiele branż bez solidnego wsparcia i tak upadnie. Nie sądzę, by nagle można było organizować koncerty, masowo jeździć na wczasy, chodzić do kina, organizować konferencje czy targi. Poradzą sobie tylko te branże, które nie są zależne od dużych skupisk ludzi i takie, które są niezbędne do podstawowego funkcjonowania społeczeństwa.
Ludzie, których biznesy uzależnione są od obsługi dużych mas ludzi, już dzisiaj muszą myśleć o przebranżowieniu się, lub zmianie profilu działalności na inny. Ich biznesy będą odmrażana na samym końcu, a tego zwyczajnie większość nie przetrzyma.
Nie za bardzo mi się widzi.
Jestem osobą lubiącą upały, niepocącą się zbytnio. Pomimo tego nawet w taki dzień jak dzisiaj noszenie maseczki było mało komfortowe.
Nie wiem jak ktoś sobie wyobraża noszenie maseczek przy 30C.
Do wyborów niemal wszystko zniosą, co wy piszecie.
Najważniejsze było otworzenie lasów i parków, gospodarka dzięki temu odbije się od dna. Żałosne.
A Szumowskiego polecam nie słuchać, bo ten człowiek to mem. W sumie jak większość w rządzie, ale on akurat teraz jest najbardziej "widoczny".
Szumowski to sobie sam może co najwyżej pogwizdać. Gościa akurat znałem wiele lat temu, chodziliśmy razem do liceum, graliśmy w reprezentacji koszykówki i jeździliśmy razem na spływy kajakowe. To był rozsądny facet. Tylko jak każdy polityk - jest uwikłany w układy i sam nic nie może - gada głupoty jak partia przykazała.
Odmrazanie gospodarki jak cholera, przeciez tracilismy miliony przez to, ze do lasu nie mozna bylo wejsc no i faktycznie te kolejki na dworze to jest przeciez taaaaaki problem, juz pomijam fakt ze bylo to totalnie bezcelowe
Dzisiaj widziałem kolejkę do Lidla, na ok. 30 ludzi. W tym jeden Sebix, który się denerwował chyba całą sytuacją i oczywiście musiał zajarać. Szacun.
https://wiadomosci.onet.pl/swiat/koronawirus-na-swiecie-brazylia-mamy-lek-na-koronawirusa/9g4dnn5
Brazylia podobno ma lek, składniki to rzekomo łatwo dostępne substancje.
Taa, ile razy to juz sie slyszalo ze jest lek
To jest całkiem możliwe.Trzymajmy kciuki za nich.
Wyścig trwa.
Mam jednak takie dziwne przeczucie że szczepionkę jako pierwsi stworzą Chińczycy ;)
Czekamy na porządne, zrandomizowane, podwójnie zaślepione badanie kliniczne z analizą bezpieczeństwa i działania.
Już był taki jeden Didier Raoult i jego „badanie” :). Od tamtego czasu jestem bardziej ostrożny.
Ale by nie iść w marudzenie...
Zdrowe myszy są okej i cieszą mnie bardzo. Przy międzynarodowych wysiłkach, jakie teraz są podejmowane (nawet mnie zaprzęgli ostatnio do czegoś z tej tematyki, mimo, że się nie spodziewałem) kupienie odrobiny czasu jest bardzo ważne. Noszenie tych głupich maseczek (też ich nie lubię i są niewygodne) i zachowanie rozsądnych obostrzeń w końcu pewnie poskutkuje tym, że umrze mniej osób, nim pojawi się sensowne leczenie. O ile szczepionka to temat bardzo odległy i czasochłonny, tak sensowna terapia antywirusowa, już nie. Nawet jeśli ludzie będą zapadać na tę chorobę dalej, całkiem możliwe, że przed szczepionką pojawi się optymalny protokół leczenia, który obniży śmiertelność lub zapobiegnie takiej ilości przypadków wymagających respiratora. Może będą to leki przeciwwirusowe, może jakieś modulatory odpowiedzi immunologicznej, a może jedno i drugie, ale na pewno wyścig trwa i to raczej cieszy :).
Swoją drogą, prawdziwą rewolucją będzie dostępność testów immunologicznych, które sprawdzą poziom przeciwciał IGG i tym samym, czy ktoś chorobę przeszedł. Tutaj plus jest taki, że o ile badanie może być fałszywie negatywne, tak pozytywny wynik daje praktycznie 100% pewności, że chorobę się przeszło.
Sam się do dziś zastanawiam, czy to „przeziębienie”, które w lutym podłapałem od kogoś na lotnisku, a przy którym prawie się przekręciłem i leczyłem trzy tygodnie, to nie było czasem to. Zakładam dla bezpieczeństwa, że nie, ale fajnie byłoby wiedzieć.
Noszenie szmaty na twarzy do czasu wynalezienia szczepionki. Rozumiem, że szczepionka już jest, tylko czeka, żeby zbawić świat, bo chyba pan Szumowski nie zakłada, że będzie wynaleziona za 10 lat.
- Szczepienia obowiązkowe.
- Certyfikat szczepienia.
- Bez certyfikatu nie możesz normalnie funkcjonować w społeczeństwie.
- WHO zmieniło definicję pandemii.
- Teraz pod pandemię będzie można podciągnąć naprawdę sporo rzeczy.
- Więcej obowiązkowych szczepionek.
Zostawiam to tutaj, niedługa zobaczymy co z tego się sprawdzi. Nie można ukrywać planów w nieskończoność.
Powiedzcie mi, jak ludzi wyleczyli z tego wirusa? Szczepionki nie ma, a jest mnóstwo osób wyleczonych (z tego, co w tv mówią... Tylko jakoś nikt nie mówi, jak został wyleczony?) skoro można się wyleczyć to po wuj szczepionka?
W celu prewencyjnym, no i żeby wyeliminować zagrożenie ze strony wirusa. Oczywiście, wirus jest nijakim zagrożeniem dla większości ludzi, poza ludźmi starymi więc nie różni się zbytnio np pod względem grypy I organizm sam najprawdopodobniej zajmie się wirusem .
Jest masa ludzi, którzy jeżdżą samochodami i nie mają wypadków drogowych. Skoro można jeździć i jakoś żyć to po wuj poduszki powietrzne?
wiesz, że w pierwszej kolejności zaszczepią wszystkich ze służby zdrowia ? a teraz wyobraź sobie jakbyś nagle nie miał dostęp do pierwszej pomocy i opieki szpitalnej przez okolo 3 tygodnie ? i to z wielką niewiadomą czy będziesz miał po tych 3 tygodniach
Jedni maja bardzo silne organizmy i zarazem umysły a drudzy bardzo słabe. Słabe w tym sensie, że szybko wpadają w niepokój i łapią jakieś choróbsko a silne, to znaczy takie, co w panikę nie wpadnie a jak zachoruje, to w miarę sprawnie z tego wyjdzie. Temat rzeka. Bogaci ludzie umierają na raka a prości chłopi z małych wsi, wychodzą z tego z drobnymi urazami. Albo na odwrót. Nie wiem, spytaj się tych, co się wyleczyli z KW. Może Ci odpowiedzą, w jaki sposób to zrobili. Tak samo, jak możesz się spytać bogatego, jak zdobył to bogactwo, jak i biednego czemu takowego nie posiada. Każdy odpowie inaczej. Życie w czystej postaci.
Tyle że grawitacja nie dyskryminuje, wirus jako takim zagrożeniem jest w znacznej większości dla ludzi starych, więc to starzy ludzie powinni takie maseczki nosić a nie młodzi i zdrowi.
Bzdura, celem maseczki nie jest ochrona noszącego przed otoczeniem, tylko odwrotnie.
To od poniedziałku można już bez obawy o dostanie mandatu poruszać się po kraju?
Ciekawe czy zakaz wstępu do lasu zostanie zniesiony.
https://www.planeta.pl/Wiadomosci/Polska/Ograniczenia-i-zakazy-w-Polsce.-Nowe-informacje-i-zlagodzenie-zasad
Nowe zasady i złagodzenie obecnych zakazów ogłoszone przez premiera Morawieckiego:
Otwarcie lasów i parków
Złagodzone przepisy w handlu, m.in. więcej osób w sklepach(...)
https://antyweb.pl/mapa-zarazen-koronawirusem-w-podziale-na-powiaty/?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed:+Antyweb+(AntyWeb)
To dobrze, że w Polsce są jeszcze "zielone strefy" (wiadomość ze wczoraj, więc pierwsza mapa nie jest aktualna)
Myślę, że rząd za szybko poluzował te obostrzenia:
-USA planuje szczyt zachorowań w Polsce na 27 kwietnia
-krzywa zachorowań za cholerę nie chce się wypłaszczać, a nawet powoli się powiększa (dzisiaj rano już 300 zachorowań)
Dodatkowo musimy łazić w maskach, podczas gdy miesiąc temu wszyscy mówili, że jeszcze pogarszają sprawę. Co, jednak przykład czeski się sprawdził? Szkoda, że dopiero teraz go wprowadzamy, bo w zarażeniach już dawno ich przegoniliśmy.
Czy ja wiem, tak naprawdę początkowo niewiele się zmieni:
- w sklepach będzie marginalnie więcej ludzi,
- mi biegnąc na zadupiach nie będzie podskakiwało ciśnienie jak zobaczę radiowóz,
- każdy kto ma trochę oleju w głowie będzie utrzymywał zdrowy rozsądek, a przeciwdziałaniem na tych mniej rozgarniętych są maski,
W kwestii ilości zarażeń wydaje mi się że nie ma tragedii, kraje które dostały najbardziej po dupie na tym etapie miały już 100K+ zarażeń - u nas zaś stosunek testów pozytywnych powoooli maleje.
Najgorsze dla mnie jest to że siłownie zostaną otwarte dopiero w czwartym etapie, rozumiem tą decyzję i popieram ale bardzo mi brakuje ćwiczeń.
Mi to się wydaje ze świadomość ludzi co robić żeby zminimalizować ryzyko zarażenia ma tu największe znaczenie. Znajomy mieszka w Szwecji i mówił mi że tam po prostu ludzie sami minimalizują ryzyko, czy im się uda przyszłość pokaże, ale jeśli im wyjdzie ich gospodarka mało ucierpi na kryzysie który chyba już się zaczął.
Rząd łagodzi obostrzenia, żeby ratować gospodarkę. Nie tylko u nas luzują te wszystkie zakazy. Jak kolejne firmy będą zamykane a ludzie zaczną lądować na ulicy bez środków do życia, to wirus będzie najmniejszym problemem.
Jak gospodarka padnie to nawet nie będzie za co walczyć z wirusem
Luzowanie, luzowaniem, ale jak Szumowski mówi, że sytuacja potrwa jeszcze rok to ja się pytam jak ktoś sobie to wyobraża w praktyce w dużym mieście.
Jak zachować 2 metry w metrze, autobusie, tramwaju w godz. szczytu. Rowerem? Na światłach co 2 metry? Życzę powodzenia. Każdy samochodem? Wolne żarty.
Moim zdaniem to rządowi brakuje długofalowego planu.
Reagują na bieżąco. Bardzo jestem ciekaw co zrobią z turystyką w okresie (około-)wakacyjnym,
obstawiam że będą kopiować z innych krajów.
No, a te maseczki do dlaczego obowiazkowe sa? Bo w Chinach tez to wprowadzili
Jasne, ze kopiuja od innych krajów
Z tym do korporacji nie ludzi. Tam się niszczy planetę.
Ty wiesz co to jest korporacja? Wiesz jaki ma przerób surowcowy. Wiesz że największe mają większe dochody od całej Polski? To ile korporacja o takiej wielkości potrafi wytworzyć śmieci bo tak problem ze śmieciami jest taki że ktoś je tworzy A ktoś inny nie robi nic żeby ten ktoś ich tworzył mało albo wcale. A nie że Janusz musi je wyrzucić.
https://youtu.be/8Ha-V6UsIl4
Nawet nie wiem jak skomentować to co ujrzałem.
Człowiek siedzi w chacie cały miesiąc, ogranicza kontakt do minimum, robi co może by jakoś to wszystko w przyszłości wyglądało..., by tu nagle wyszedł sobie taki influencer (oczywiście z kaską, to wtedy może) i postanawia zrobić sobie spotkanko, bo nie ma pomysłów jak tu dorobić się kolejnych lajków.
Tu już nie chodzi o to, że nie stosują zasad bezpieczeństwa. Wychodzi se normalny człowiek na spacer po lesie i dostaje mandat, podczas gdy tamci jeżdzą se do rossmaników i się jeszcze tym chwalą w necie, żeby followersi widzieli, że im wirus nie straszny. No bo wiecie hehe, w Starbucksie wirusem nie da się zarazić, (bo niby jak jak jest zamknięty).
Najsmutniejsze jest to, że jak to wszystko minie, oni nadal będą mieli full kasy za pieprzenie głupot o wodzie w 27 stopniach i pisania #zostańwdomu w Dubaju.
Dla takich ludzi nie warto inwestować w te szczepionki.
Ta cała Kinia ma 2,6mln followersów na TikToku.
Rozwaliło mi to czachę. Nie nadążam za światem, a myślałem, że kogo jak kogo ale mnie to nie spotka.
I te jej paznokcie, wtf?
jej followersi to większa cześć nie istnieje, jakiś procent taki sam poziom umysłowy jak idolka, a reszta pewnie ma taki fetysz i marszczy do tego czegoś freda
zabawny był fragment, w którym jadą do rossmana i wielki bulwers, że są jacyś inni ludzie, bo przecież wszyscy mieli siedzieć w domu oprócz tych ameb umysłowych bo one muszą do rossmana :D
wata, zyjesz?
To ja go może tymczasowo zastąpię
W skrócie, Luc Montagnier, laureat nagrody Nobla, twierdzi, że SARS-CoV2 zawiera w swoim genomie fragmenty kodu pokrywające się z HIV. Może to sugerować, że wirus jednak powstał w laboratorium.
Takie zabawy miało wcześniej przeprowadzać słynne laboratorium w Wuhan.
Tak sie kończy zabawa w Boga.
Już parę tygodni wcześniej widziałem opinie jakiegoś naukowca, który twierdził, że niektóre z hmm antenek/wyrostków czy jak to tam się zwie, dzięki którym wirus przenika błony komórkowe (jeśli dobrze pamiętam) zostały sztucznie dodane, bo wykluczył możliwość, że powstały w przypadku naturalnej mutacji.
Wywaliłem pierwsza część, bo fake najprawdopodobniej.
Inna sprawa, że Chińczycy w Wuhan mieli laboratorium badające SARS ebole i pewnie inne gówna, wiec wcale mnie nie dziwi, że coraz to wychodzą na światło dzienne informacje, że wirus jest pochodzenia sztucznego.
To nie to samo laboratorium sponsorowane przez importera do europy uchodźców z afryki Sorosa?
Już sam nie wiem, pogubiłem się, może jednak przez Bila Gejca :|
A tak w ogóle, jeden kontrowersyjny autorytet to wciąż mało, potrzeba konkretnej, opublikowanej i zrecenzowanej pracy badawczej
Chyba chodzi o laboratorium z tego artykułu:
https://www.nature.com/news/inside-the-chinese-lab-poised-to-study-world-s-most-dangerous-pathogens-1.21487
Zwróćcie uwagę na datę notki od edytora...
Nie wiem czemu ale nawet rzetelne newsy wydają się niedorzeczne kiedy są serwowane przez babę która twierdzi że można kogoś kontrolą umysłu zmusić do samobójstwa (I shit you not).
Fascynuje mnie że takie kanały mają rację bytu w czasach gdy każdy ma dostęp do skarbnicy wiedzy pod nosem.
Chińscy pracownicy szpitali mają braki w wykształceniu matematycznym:
Sposób liczenia zmieniano trzykrotnie w styczniu i lutym, co doprowadziło do zamieszania, jeśli chodzi o zasięg kryzysu w Chinach.
Niektóre kraje zaczeły odmrażać gospodarkę a Chiny zaczęły odmrażać statystyki zgonów na koronawirusa. Teraz co 2-3 dni będą dodawać te "zagubione" zgony i może dojdą do tych 40-50k.
No to ciekawie..
Boję się, że jeśli Chińczycy bawili się tam w jakieś usprawnianie wirusów, to żadne maseczki, odkażanie rak i trzymanie dystansu nam nie pomoże. Jeszcze wszyscy gorzko zapłaczemy.
Ponieważ nie wierze w tej materii USA, to o to śpie spokojnie. Sami nic mądrego nie zrobili i nie robią a teraz główny zarzut dla Chin.
I skąd są 3 wersje na świecie?
dziś biała noc w biedronce :) nie mam formy a musze jechać. ale ponoć już niezłe kolejki się ustawiają
Gdyby to okazało się prawdą i jakimś cudem Chiny musiałyby wypłacać odszkodowania za każdego zmarłego lub zarażonego koronawirusem - to nagle na całym świecie cudownie podskoczyłyby statystyki zachorowań i zgonów ;) A rządy tych krajów, które do tej pory zaniżały statystyki miałyby czego żałować ;)
Równie prawdopodobne co wydanie wraku Tupolewa albo ukaranie sprawców zestrzelenia samolotu Malaysia Airlines.
Oczywiście, że mało prawdopodobne. Ale już oficjalne statystyki powiększyły się o podawany wyżej wzrost 'niepoliczonych' wcześniej zgonów w prowincji Hubei.
Zaraz okaże się, że w innych częściach Chin też mieli kłopoty z liczeniem ;)
Jeszcze nie było takiej epidemii, w której liczba zachorowań oraz liczba zgonów nie byłyby niedoszacowane.
Ile tam się pomylono w przypadku świńskiej grypy? Oszacowano zachorowania na kilkaset razy mniej, niż w rzeczywistości? Już nawet nie pamiętam, ale wyszła jakaś spora różnica. To samo wyjdzie tutaj. Podejrzewam, że wirus zawitał do nas wcześniej i rozpanoszył się bardziej. To opinia, ale tutaj chyba nie trzeba nikogo przekonywać.
W przypadku innych epidemii, zgony są zazwyczaj niedoszacowane kilkukrotnie, a ilość zakażeń znacznie, znacznie bardziej. Ostatecznie, śmiertelność wirusa przy podliczaniu przypadków zidentyfikowanych ozdrowieńców do zidentyfikowanych zmarłych jest znacznie przeszacowana - i jeśli tak będzie tym razem, a na to się zanosi, to jest to dobra wiadomość.
Natomiast co do pochodzenia wirusa, to proponuję się nieco wstrzymać. Próbuję nie czytać onetu i zmęczyć Borderlands 2 i ten temat mi uciekł, ale jednak kilka kwestii już na pierwszy rzut oka mnie zastanawia:
1. Zsekwencjonowanie genomu wirusa to pikuś przy obecnej technologii. Zamawiałem raz sekwencjonowanie genomu bakterii i kosztowało to jakieś grosze, zajęło 3 miesiące, z czego 90% czasu to czekanie w kolejce. I mowa o genomie tysiące razy większym, niż genom tego wirusa.
2. Zatem może to zrobić w miarę cywilizowane laboratorium badawcze z dostępem do jakiejś illuminy, czy innego "next gen" sequencera. Czyli mając materiał zakaźny, setki, niezależnych od siebie labów badawczych mogą na własne oczy przeczytać genom, bez sięgania do zewnętrznych baz danych i przeprowadzić niezależną analizę.
3. Wiele niezależnych laboratoriów może to zrobić, bo jest to tanie i szybkie. Już dziś jest kilka publikacji, które dość przeprowadzają dość dogłębne analizy filogenetyczne tego wirusa i raczej na paru papierach się nie skończy.
https://onlinelibrary.wiley.com/doi/full/10.1002/jmv.25731
4. Puszczenie BLASTa na zsekwencjonowanym genomie możecie wykonać u siebie w domu, na kompie i nawet możecie samemu poszukać homologów sekwencji innych wirusów. https://blast.ncbi.nlm.nih.gov/Blast.cgi
To nie jest wyższa matematyka. Szukanie podobieństw, homologii, analogii jest na tym etapie rozwoju genetyki molekularnej już tak zaawansowane, że musi umieć to prawie każdy naukowiec. A BLAST to taki poczciwy wstępniak do bardziej złożonych analiz, ale i do nich nie trzeba czarodziejów.
5. To pozwala mi przypuszczać, że jeśli przy wirusie było "gmerane" i jest to rekombinant z laboratorium, to ukrycie tego przed światem jest niemożliwe, bo zbyt wiele niezależnych ośrodków na świecie może to wykazać. A już szczególnie laboratoria amerykańskie. Owszem, nie da się wykluczyć, że pacjentem zero jest personel laboratorium, w którym trzymano zakażone zwierzę.
6. "Odkrycie", że wirusy SARS mają coś wspólnego z HIV to już staroć sprzed paru lat. Ich białka spike-owe należą do tej samej klasy, co podobne kompleksy u wirusa HIV, przy czym są aktywowane przez większą ilość niespecyficznych proteaz. W skrócie, nie wiem, po cholerę ktoś chciałby robić takiego rekombinanta, jeśli miałaby to być broń biologiczna, skoro zwykły SARS jest już dużo "ciekawszy" i potencjalnie jest w stanie zakazić szersze grono klientów ;). Jeśli już, to takie hocki klocki mają sens w badaniach eksploracyjnych i podstawowych.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/32287546
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/29056462
Generalnie - wystarczy poczekać i to, czy jest to broń biologiczna z laboratorium, czy nie, wyjdzie samo, bo już chyba łatwiej byłoby ukryć katastrofę czarnobylską, niż to (mówię cały czas o broni biologicznej powstałej w wyniku technik biologii moleklarnej). Jeśli już, to jestem bardziej skłonny uwierzyć temu amerykańskiemu wojakowi, który twierdzi, że jakiś chiński student-pierdoła dał się udziabać choremu netoperkowi i nie poinformował szefa. Wypadki z materiałem zakaźnym wśród kadr się zdarzają. Byłby to oczywiście spory nius od strony prawnej, ale to, czy w takim wypadku, do infekcji doszło na bazarze, czy w labie, nie ma znaczenia dla zjadliwości wirusa. Nie chcę obrażać natury, bo ta potrafi tworzyć dużo bardziej zjadliwe patogeny, niż jakiś tam człowiek. Cała ta ściana tekstu jest tylko po to, by naprostować, że nawet zakładając laboratorium, jako źródło zakażenia, nie można implikować, że wirus został przez człowieka "stworzony".
Tak czy siusiak... jak zwykle, wolę w tym temacie poczekać na więcej normalnych artykułów, bo dziennikarstwo naukowe ma się ostatnio tak do nauki, jak disco polo do muzyki. RMF dał wrzutę, że maski nie działają. A tam inny artykuł o "komórkach wirusa" i inne bzdety. Niezależna uderza w ton skandalu, że Chińczycy badają wirusy SARS (nawet niech i będzie, że pod względem potencjału militarnego!), a prawdziwym skandalem jest to, że na świecie nie robił tego nikt inny, bo łatwiej dostać hajsy na film "Zenek", niż sfinansować grant na badanie tzw. nowych chorób zakaźnych. To powinna być burza i petarda. Zawsze, jak macie jakieś wątpliwości, przypominajcie sobie uczucie furii i bezsilności, jakiego doświadczaliście przy czytaniu artykułów prasowych w tematach, w których jesteście specjalistami. No... voila! To teraz ci sami ludzie wykładają nam medycynę :D.
P.S. Wzajemne oskarżenia Chińczyków i Amerykanów będą nam towarzyszyć jeszcze baaardzo długo po pandemii.
EDIT - a w ogóle, to na wieczór polecam ten artykuł. Jest łatwy do przyswojenia i ma już 101 lat!
Czyli lekcje wyciągnięte z hiszpanki ;)
https://science.sciencemag.org/content/49/1274/501/tab-pdf
Strasznie ciekawie się to czyta w odniesieniu do czasów dzisiejszych.
Czyli w skrócie: co napiszemy na nowo za dwa lata i zapomnimy za cztery ;).
Ponad połowa zmarłych w Hiszpanii to ludzkie z domów opieki
We Włoszech zdaje się podobnie - najwięcej to osobny starsze choć już niekoniecznie zarażone w szpitalu czy domu opieki.
Za to u nas zdaje się co trzeci chory złapał wirusa w szpitalu a co szósty to pracownik ochrony zdrowia....
A z drugiej strony są jednak te fałszywe dane z Chin....
Sporo speców mówi o możliwej drugiej fali na jesieni. Skąd właściwie wiadomo że ta fala będzie, chodzi o to że latem aktywnosc wirusa przygaśnie i potem przy niższych temperaturach się znowu uaktywni?
Teraz już widza kolejne fale. A jak pierwsza szalała w najlepsze to chodzili na balety.
Poki co nic nie przygaslo u nas w kraju codziennie blisko 500 nowych przypadków, a wirus to ponoc dostaje w tyłek dopiero przy 50 stopniach
ciekawe skąd są ogniska, pewnie nawet sam rząd tego nie potrafi ogarnąć bo robi za mało testów, teraz powinienśmy do tego czasu wybudować co najmniej ze 2 nowe laboratoria tylko i wyłącznie po to by badać w trybie expresowym
bo teraz wyobraźcie sobie, że łazi sobie tak powiedzmy 20% bezobjawowców co zarażają kolejnych bezobjawowo i tak dalej aż się trafi ktoś komu wirus wyrządzi wielkie szkody w organizmie, i wtedy to on staje się pacjentem zero dla danego ogniska, a tamci dalej chodzą i podają dalej...
trzeba testować wszystkich zwłaszcza lekarzy, czy wykazuje objawy czy nie, ale nasz rząd woli badać codziennie swoich niż tych co ratują życie
Tyle, że gdyby testować samych lekarzy i pielęgniarki, chociażby co dwa tygodnie, to nie byłoby wtedy w ogóle miejsca na testy dla reszty obywateli, nawet gdyby wybudowali kilka kolejnych laboratoriów. To są ogromne rzesze ludzi. Do tego jeszcze dochodzą badania co kilka dni politycznej zarazy, już pojawiają się głosy, że będą chcieli w maju ruszaj z ligami piłki nożnej, ale dopiero po badaniach na obecność wirusa powtarzanych co jakiś czas. Wtedy zwyczajny Polak będzie czekał na wyniki z tydzień. Niestety, trzeba przestawić się funkcjonowanie ze świadomością, że wśród nas są nosiciele, bardziej dbać o siebie, o swój organizm, dobrać odpowiednią dietę a wirus będzie niestraszny. Na razie i tak dzienne statystyki zmarłych nie odbiegają od tych w poprzednich latach.
maseczka narusza prawa człowieka
starter pack
Wirus już pewnie z nami zostanie. Ludzie po prostu będą musieli go przechorować i tyle, to już za daleko zaszło żeby tą całą pandemie wygasić. I nic tu dadzą jakieś izolowania ludzi i ograniczenia. Są dwie opcje jak wyjścia z tej sytuacji. Pierwsza to żyć jak dawniej i już, im szybciej to zrobimy tym szybciej wirus zniknie, a ocalała (ozdrowiała) ludzkość będzie na niego z automatu odporna. Druga opcja to szczepionka, ale raczej nic nie wskazuje by się szybko pojawiła.
Z tą odpornością jest taki problem, że podobno po czasie zanika i organizm ponownie może być podatny na zakażenie. Parę tygodni temu ktoś w TVN pytał się gościa zaproszonego do programu, czy odporność na ptasią grypę może pomóc z koronawirusem i odpowiedź była taka, że minęło już zbyt wiele czasu, żeby organizm był w jakikolwiek sposób na to odporny.
jakas analogia w tym jest w dzisiejszych czasach ludzie rezygnują z radia i zimy z roku na rok coraz słabsze
musimy wszyscy postawić na nowo anteny by przyciągnąć zimę.
marcin08 -> podobno ten kształt lepiej chroni przed 5g
Mam nadzieję, że macie racje i w przyszłości ludzie będą się z tego śmiać.
Nie wiedzialem, ze on taki elokwentny
Stare, ale co jakiś czas warto sobie o tym przypomnieć, bo jakoś zawsze to bawi :)
Według amerykańskiego Instytutu Pomiarów i Ocen Stanu Zdrowia przy Uniwersytecie Waszyngtońskim, Polska ma już za sobą szczyt pandemii koronawirusa, a liczba zgonów na COVID-19 w naszym kraju wyniesie niecałe 650 przypadków
No widzicie, już po kryzysie, można wychodzić z domów i iść na wybory :D
Mamy nową narodową strategię walki z koronawirusem - otworzyć lasy, zamknąć lekarzy.
https://www.medexpress.pl/skierowania-do-pracy-prokuratura-zajmie-sie-pracownikami-medycznymi/77343
Wojewoda skierował do pracy przy zwalczaniu epidemii w tej placówce 15 pielęgniarek i lekarza (stan na 15 kwietnia br.). Dotychczas stawiły się dwie pielęgniarki i lekarz
Może uda się uniknąć takich sytuacji.
Łatajmy wyrwę w zdewastowanej służbie zdrowia samotnymi matkami na macierzyńskim. Genialne.
A zamiast maseczek dajmy kneble.
Wojewoda oddelegował, więc problem rozwiązany.
trzeba być naprawdę tępym ch*jem żeby teraz zadzierać z lekarzami i pielęgniarkami
edit. pytaniem jest czy jak każdy wkurwiony na ziobre złoży wypowiedzenie to będą ich siłą zmuszać do pracy czy od razu do pudła ?
13/15 personelu to samotne matki na L4?
Statystycznie wątpliwe.
Edit: imho przypadkami uchylania się od pracy zajmować powinny się samorządy lekarskie. Zostawienie koleżanek i kolegów na lodzie takie trochę niefajne.
Zostawienie koleżanek i kolegów na lodzie takie trochę niefajne.
Zgadzam się, niestety nie wszyscy tak myślą
https://www.termedia.pl/mz/Szumowski-zaglosowal-za-odrzuceniem-poprawki-o-testach-dla-medykow,37554.html
imho przypadkami uchylania się od pracy zajmować powinny się samorządy lekarskie. Zostawienie koleżanek i kolegów na lodzie takie trochę niefajne.
Przecież spora część pielęgniarek, które dostały te nakazy ma już pracę w innych szpitalach/przychodniach. Jakby kogoś zostawiły, to właśnie swoich pacjentów, których wcześniej leczyły, a nie kolegów po fachu.
Caine -> skierowano ludzi bez jakiegokolwiek wywiadu, po prostu wytypowali nazwiska i zadowoleni, niekompetentne głupki tym państwem kierują :P
No już trzysta zarażonych w pierwszym pomiarze, wyjazdy świąteczne teraz wychodzą.
Średnia liczba wyleczonych jednego dnia na szczęście daje nutę optymizmu.
Niektórzy czekają na wynik dniami, lub nawet tygodniami. Więc te dzienne statystyki można sobie włożyć w pewne ciemne miejsce.
Właśnie miałem to samo napisać
To ile dziennie jest przypadków, to totalnie randomowa sytuacja
Mam jednak nadzieję, że zarząd pójdzie po rozum do głowy i zaczniemy w miarę normalnie funkcjonować, obecne zostań w domu zmienia naprawdę niewiele, bardzo niewiele, a sytuacja finansowa jest dramatyczna, więcej ludzi będzie ginąć przez depresje, inne choroby niż przez tego koronowirusa
No i przysłali mi sms;a ;)
Uwaga! Od 20.04 otwarte parki i lasy, wiecej osob moze byc w sklepach. Informacje nt. nowych zasad: https://www.gov.pl/web/koronawirus/nowa-normalnosc-etapy
Akurat sie wyrobią przed wyborami.
Każdy to dostał. Polska już cudownie uzdrowiona a ja właśnie słyszę syreny za oknem.
i teraz :
a) słuszna decyzja, powoli gospodarka ruszy, zakażony liczba będzie spadać
b) gospodarka troszkę ruszy, nastąpi gwałtowny przyrost zachorowań
c) gospodarka nie drgnie, spadek zachorowań wywołana tuszowaniem rządu prawdziwych danych bo do wyborów musi być w miarę ok
d) żadne z powyższych, wzrost zakażonych pozostanie bez zmian
"Ministerstwo Zdrowia informacje o bilansie zakażonych przekazuje dwa razy dziennie, rano i po południu. Oficjalne liczby pokazują, że gorszego poranka niż niedzielny jeszcze nie było. 340 potwierdzonych przypadków to więcej niż przez cały dzień w Wielkanoc (318 przypadków) i poniedziałek wielkanocny (260 przypadków)."
Od poniedziałku znosimy obostrzenia , już widzę tłumy przed majówką (grille i ogniska nowych nosicieli) , dobra data na zdjęcie obostrzeń.
CYTAT
"Mamy koronavirusa w Polsce od 6,5 tygodnia.Mamy tylko 9100 chorych i 340 zmarłych. Nieźle. Niemcy (80 mln) rozpoznali koronavirusa o 1 miesiąc wcześniej. Po 6,5 tygodniach mieli 4800 chorych i 12 zmarłych. Na dziś jest to odpowiednio 142 tys. chorych i 4,5 tys. zmarłych. Zastanówmy się jakie statystyki będą w Polsce za miesiąc".