Potęga Steama w liczbach - analiza serwisu SteamDB
Calkiem spoko, aczkolwiek w dzisiejszych czasach, gdzie w grach online cziterow liczy sie w sporym % ogolnej liczby graczy w dany tytul. To nie wiem czy to dobrze sie chwalic. Ja osoboscie mam 4 konta steam, nie pmietam po co, ale jakos tak wyszlo, znajomi maja po 7 nawet, a jeden ma rekordowa liczbe 184! Z tym, ze on pracuje nad haxami do CSa, uczy sie je odpowiednio pisac, bez uzycia dodatkowych paczek... sam CS w F2P na w kazdej grze MM mamy conajmniej kilku cheaterow, jak sie ruskie denerwuja to i spinuja :)
Nic tylko czekac na platnego „anti-hacka” ktory zaburza obliczenia zwykych hackow i przez to cziter jest mniej skuteczny niz noob :)
Takze tak to wyglada
Daj namiary na kolegę co haxy robi. Chętnie go odwiedzę. Po mojej wizycie będzie jadł przez rurkę przez parę kolejnych lat.
uuu jaki kozak.
Mocne słowa jak na piętnastolatka XD
A to szacun
Sam mam kilka kont. Przydaje się dla dodatkowych kart podczas eventów i do wrzucania dubli z bundli. : >
Dodatkowe karty eventowe są po to samo, po co w ogóle jakiekolwiek karty. ; p
A z tej samej gry na innym koncie można sobie choć karty wyfarmić i sprzedać. Lepsze to, niż gdyby kluczyk z bundla miał wisieć niewykorzystany przez całą wieczność. : 3
Wszystko to bzdury, bo liczby by były całkiem inne gdyby wszystkie gry ukazywały się w alternatywnych normalnych wersjach na nośnikach (np. BluRay) i nie wymagały do instalacji oraz gry internetu/steam'u.
Kiedyś kupiłem grę i bez żadnych bezsensownych kont po prostu zainstalowałem z płyty i grałem.
Teraz kupię grę w sklepie a raczej bardzo często już tylko puste pudełko z samym kodem na steam (ew, płyta z instalką) i nie daj Boże żeby nie było jakieś awarii neta bo z instalacją i grą - nici.(nie wspomnę już o bezsensownym pobieraniu jeszcze czegoś - a przecież niby grę już kupiłem)
Potęga steamu polega na tym że często nie dało się ludziom wyjścia i wyboru- chcesz zagrać? Musisz zainstalować steam, założyć konto...bla...bla...bla
Pewnie 3/4 kont nie zostało założonych dlatego że ktoś chciał... tylko musiał.
Kiedyś założyłem, bo faktycznie musiałem. Dziś bym gry na płycie nie kupił. ; p
Nie bzdura, tylko fakt, bo masz statystyki i dane.
Za to cała reszta twojego posta to gdybanie, więc... bzdura.
Ja konto steam założyłem dla jakiejś darmówki, pierwszą grę na niego kupiłem w 2011 i... No, w sumie nigdy mi to nie przeszkadzało, a nawet się podobało, zwłaszcza od kiedy mam szybszy internet niż 120kB/s.
Wiesz ze to nie byla decyzja steam? Po prostu wydawcy uznali ze wygodniej im wydawac gre na steam niz samemu?
A pierwszej czesci postu nie bede komentowal bo fajne bzdurki. To jak pisac "To bzdury ze PS4 jest najpopularniejsze, bo jakby Sony wydawalo swoje gry na inne konsole to liczby bylyby inne!!"
Widzisz a ja kiedys kupowalem gre w pudelku i gralem. Teraz musze jeszcze zalozyc konto PS, sciagnac one day patch (moze zaktualizowac konsole) i dopiero moge grac. Czasy sie zmieniaja.
wypuszczaj masowo gry które wymagają uruchomienia przy pomocy monopolisty steam -> bądź zaskoczony że coraz więcej ludzie musi korzystać z steam i mieć u nich konto :) Dziwne jest tylko że jest tak mało klientów jeszcze : jest taki duży tort do podziału. Widzę tutaj potencjał m.in. dla GOOGLE DRM, Amazon DRM i jeszcze by się znalazło parę innych dużych co chętnie by grubasa odchudzili.
No tak samo z konsolami, widze tu potencjal dla Amazon Game console, Google game console, apple game console itp. W koncu taki duzy tort do podzialu, wielu z checia odchudzi Sony czy Nintendo :D
I nie wiem kto tu jest zaskoczony, bo chyba tylko ty xD To jak byc zaskoczony ze ktos musi miec konto na PS4 i podawac to jako wade.
Prawda jest taka, że statystyki zostały niejako wymuszone, nie tylko u Steama, ponieważ dziś każda gra jest odpalana poprzez jakąś platformę. Podejrzewam, że gdyby do grania w gry nie trzeba było odpalać platformy, liczba aktywnych i w ogóle zarejestrowanych kont była by niższa. Nie wszyscy potrzebują do gry tych wszystkich bajerków wokół, jak naklejki, achievementy itd. lecz obronię tu jednak platformy tym, że dzięki nim można grać nawet w stare tytuły, niedostępne już legalnie nigdzie indziej, oraz, że można grać w gry bez użycia płyt. Ile starych gier kiedyś przepadało, bo na płycie z jakiegoś powodu zrobiła się rysa, czy uszkodzony został plik źródłowy. Teraz to nie jest problem. Płyta nie działa? odpalaj śmiało z platformy. Już kilka razy się tym ratowałem właśnie. A że dzięki platformom nie mamy gier tak jakby na własność(co jest często zarzucanym argumentem przez entuzjastów grania z płyt), to cóż.. każdy medal ma dwie strony.
jeśli coś nie jest z góry narzucone jako konieczne to jest to w większości pomijalne i dotyczy to wszystkich gałęzi gospodarki.
Dodałbym jeszcze patche i dodatki które są automatycznie pobierane. Gry są dzięki temu poprawiane i ulepszane. Inna sprawa, że rozleniwiło to wydawców i często ukazują się gry "niedorobione", bo i tak później się je poprawi. No i mody - do wielu gier można je pobrać łatwo z warsztatu i one również są automatycznie aktualizowane i poprawiane. Gdyby platforma nie była konieczna ja i tak bym ją zainstalował ze względów które Ty podałeś i tych które podałem ja.
Zgadzam sie, zalety cyfrowej dystrybucji przekraczaja ich wady w dzisiejszych czasach. Po za tym nie ma juz gier ze mozesz grac z "plytki" i tak musisz sciagnac patche by grac w zalatana "dobra" wesje, wiec co za roznica. Jak dostawca uslug (np Sony) albo wydawca gry postanowia odciac support dla danej gry to mozesz sobie grac w zabugowana wersje 1.0 bez zadnych patchy. Wiec nawet jak masz pudelko to i tak gra nie jest twoja, jedynie latwiej je odsprzedac.
xarksaspl
Ale chyba zgodzisz się ,że zabrnie przez Steam możliwości odsprzedaży legalnie zakupionej gry to jest złą rzeczą dla rynku gier na PC. No i przecież pudełkowe gry na PC mogłyby dostawać przecież dostawać patche w ten sam jak gry konsolowe. Moim zdaniem to by był uczciwy sposób traktowania konsumenta na PC.
Inna sprawa, że rozleniwiło to wydawców i często ukazują się gry "niedorobione", bo i tak później się je poprawi.
chyba na konsolach bo na PC nic się nie zmieniło w tej kwestii :]
komentarze zakrzywiające rzeczywistość... a to kiedyś bugów w grach nie było?
Ja od teraz każda nowo kupiona grę będę aktywował na nowym koncie i udostępniał do swojej biblioteki przez udostępnianie biblioteki na steam.
To jest paranoja, że jak mam 200 gier w bibliotece to nie mogę z niej jednocześnie korzystać z córką. Tylko jak się podłączam to ja od razu odłącza.
Czyli ty chcesz zagrać w BF, córka Minecraft ze znajomymi, oboje online... I włączasz steam offline?
Nie wiem czy jest bo nie używam. Ale możesz chyba uznać to za przykład i wstawić dowolną grę online vs gra wymagająca online by się uruchomić przykładowo? Czy to jednak za trudne i muszę szukać konkretnego tytułu byś zrozumiał o co mi chodzi?
Wiem o co ci chodzi. Tutaj jest to jasne, gry singlowe obejdziesz, ale online niekoniecznie, myślałem, że to oczywiste i nie wymaga dodatkowego tłumaczenia.
(choć, do niektórych można zrobić serwer na Hamachi czy innych tego typu programach, działa tak np. Terraria i inne gry, gdzie można połączyć się przez IP).