Ogladjac dzisiaj powrot do przyszlosci III jest scena w ktorej profesorek narzeka na czip mowiac ze nic dziwnego ze sie rozdupczyl bo mial made in japan. A ten mlody synek mu mowi ze co on fanzoli, najlepsza elektronika jest od japoncow.
I wtedy zrozumialem. Disiejsze kinczyki sa tym co japonczyki w latach 60.
Hisoria i ludzka cywilizacja to jedno wilkie powtarzajace sie kolko.
Bieda>Rozwoj>apogemu>upadek.
Masowa tandeta>highend technologie.
Nie da sie tego oszukac i historia zatoczy kola bez wzgledu na wszystko.
I kinczyki beda japnczykami z lat 80 za 30lat, produkujac najlepsze czipy.
Mądrego to aż miło posłuchać.
Kiedyś ostro działali, pamiętam jak w skrzynce pocztowej znalazłem ich ulotkę. Co ciekawe dzień wcześniej przeczytałem i zobaczyłem ich stronie w internecie. Może to był jakiś znak?
Takie rozkminy powoduje indica lub sativa
Albo szukanie atencji.