Syn dostal autko zdalnie sterowane, firma dickie toys ale to raczej bez znaczenia, autko nie reaguje na pilota.
Jest to prezent kupiony kilka miesiecy temu (rozpakowane w tym tygodniu) nie ma paragonu wiec nie moge reklamowac, kosztowalo 80 pare zl wiec w ostatecznosci jakos to przelkne. Rozebralem je zeby zajrzec do środka, znalazlem ze bialy kabelek ze zdjecia nie jest przylutowany, do GND nie siega, przylozenie do C1 nic nie daje, przyłożenie do C1 i zmostkowanie do GND tez nie daje efektow.
Da sie tu cos wiecej zrobic, czy to juz szrot?
Gol obraca fotke o 180stopni :/
Wyślij zdjęcie i z problemem na Forum elektroda.pl ( https://www.elektroda.pl/rtvforum/forums.html ) sam nie jestem elektronikiem ale pomogli mi wiele razy.
Elektronik ze mnie żaden, ale moim zdaniem ten biały przewód robi za antenę i nie powinien być nigdzie przylutowany z drugiej strony.
Autko reaguje na włączenie? Zapalają się jakieś światełka/melodyjka, słychać że cokolwiek zaczęło pracować?
Do bat+ przychodzi przewód z baterii jak mniemam, a gdzie drugi? Nie powinien przychodzić do GND?
Z tym gnd moze masz racje, ze to od baterii, gorzej ze wolnego przewodu nigdzie nie widzialem. Rozbiore jeszcze raz i popatrzę dokładniej.
Autko jest totalnie martwe, nic nie świeci i nie bzyczy.
Może lepiej rozbierz pilota, może tam coś jest nie halo, pilot ma jakieś baterie?
Podłącz na krótko baterie w odpowiedniej ilości pod GND i BAT+.
Pilot przynajmniej się świeci po wciśnięciu gałek, autko jest głuche. Nie ma w ogóle przewodu od minusa w bateriach, na krótko jak próbuję połączyć to tylko iskrzy, ale silniczek nie reaguje.
A ile baterii przykładałeś do GND, a ile musi znajdować się w pojemniczku na baterie??
Albo ja jestem ślepy albo kondensator jest spuchnięty.
Teraz juz wiem, widzialem oznaczenie, myslalem ze i tak musi być podpiety z obu stron.
Podejrzewam ze na fotce wszystko jest dobrze, przyczyna może być zgięty naderwany kabel choćby, widać ze składane na biegu najtańszym kosztem, nie masz znajomego elektronika aby obejrzał autko. Nie ma gdzieś przełączniku on off w jakimś rogu, stawiam właśnie na jakaś pierdole. Napisz jaki to model autka może ktoś tu je miał.
pod GND powinien być minus baterii (zasilania), nie widzę dokładnie ale czy z drugiej strony płytki jest przylutowany jakiś przewód? Bo powinien być, nie ma luźnego przewodu idącego od baterii?
Swoją drogą Lut obok kondensatora 6 wygląda jak napaćkany przy pomocy zapalniczki żarowej :D
Slucham, czym moge sluzyc?