Najgorsze gry 2019 roku – 17 premier, które nas zawiodły
Najbardziej chyba mi szkoda gry Generation Zero. Końcówka XX wieku, szwedzkie lasy, oldschoolowy design robotów-przeciwników. Brzmi ciekawie. No i właśnie, jedynie tak brzmi ...
Ja bym dużo więcej dopisał gier ale nie chce wywoływać ogólnoświatowej gównoburzy.
Bardzo fajne te gierki - w żadną nie grałem o większości nie słyszałem nawet.
Nie ma co marnować życia na krapy. A ci co robią preordery w ciemno to bolec im w rzyć.
TC GR Breakpoint.... bo przecież Ubi musi błysnąć swoim cieciostwem. Myśleli że jak klepną grę na absolutnym minimum tworząc kopię wcześniejszej gry to się prześlizgną gładko w 2019, a tu się poślizgnęli i ryło się zdeczko obiło.
Szkoda mi w tym wszystkim nieobecnego Toma Clancy'ego który to wszystko firmuje swoim nazwiskiem, a które to nazwisko Ubi jakże skutecznie zeszmaciło takimi gniotami które wypuszcza.
Jump Force to jest jedna z najgorszych bijatyk w jakie grałem w życiu. Nie wiem co się stało ale ta gra to straszne badziewie. Bamco przecież miało pod swoimi skrzydłami świetną serię bijatyk Naruto a teraz nagle wydali taki crap... Jump to ich tam powinien pozwać za szkalowanie swojego imienia.
Zgadzam się. Spróbowałem ją na Xboxie jak dali możliwość ogrania sobie w Gamepassie. Dawno nie grałem w gorsze barachło.
Miałem cierpliwość przejść całe Jump Force a nawet masterować nie które dodatkowe misje. Gra ma te same rozwiązania odnośnie prowadzenia fabuły i misji pobocznych czy zakupie elementów kosmetycznych itd. co Dragon Ball Xenoverse. Jednak styl graficzny jest kompletnie nie trafiony, ten wydaje się być inspirowany serią nawalanek Saint Seiya (Saint Seiya : Soldiers Soul - dla przykładu). Zarówno w grze o Rycerzach Zodiaku wypada to kiepsko a w Jump Force jeszcze gorzej. Dziwi to ogólnie, bo podobne rozwiązania z gier jak DB Xenoverese czy można by podpatrzeć też Naruto Ninja Storm - wszędzie te mechaniki z jednej strony były proste, ale też dobre do masterowania a w Jump Force te mechaniki są fatalne i niedopracowane, nawet głupie rzuty nie są odpowiednio dostosowane do zasięgu postaci z racji ich parametrów i bywa, że taki Deku nie jest w stanie wykonać rzutu mimo odpowiednio skróconego dystansu. To samo jeśli chodzi o blokowane ataków specjalnych które przez to bywają właściwie bezużyteczne. Cały system walki jest zwyczajnie skopany. Oczywiście w Xenoverese też on nie jest idealny, zwłaszcza jeśli chodzi o specjalne ataki, gdzie spamowanie jednym auto-namierzającym atakiem zabijasz przeciwników. Sama gra miała potencjał, bo tyle kultowych postaci w jednej grze było pożądane a sama gra mogła być świetną promocją nie których anime/mang, ale to spieprzono. Już wolałbym aby wydali to w formie jak Dragon Ball Fighter Z gdzie drużyny by walczyły w stylu 2D i było by ok.
Chciałbym aby Jump Force 2 powstał, ale bardziej dopracowany i w innej stylistyce.
Z resztą kto wpadł na to aby urealniać animowane postacie? sama fabuła gdzieś dotyczyła tego przenikania tych postaci z różnych uniwersum do realnego świata ludzi - naszego jako graczy skąd z resztą jesteśmy werbowani. Jednak ta cała fabuła to jedna wielka kupa a finalny boss wygląda jak niedoruchany Voldemort.
Szkoda, że tak to wyszło.
To Crackdown 3 wyszedł? Potem sobie przypomniałem że owszem ale podobnie jak Agents of Mayhem człowiek czuł że traci czas gdy mógłby pykać w coś lepszego.
Gameplay trąci archaizmem mimo że to poprzednia generacja z lekkim makijażem :]
Wiem, że mowa tylko o niskich recenzjach, ale dwie najbardziej znienawidzone gry poprzedniego roku były dodatkami i czekało na nie raczej więcej ludzi niż wymienione na liście i były idealnymi przykładami zawodu co pokazuje każda strona jaką sprawdziłem sobie jak ludzie hejtują właśnie te dwie gry.
Wolfenstein - Youngblood Pc meta - 69 z 50 recenzji i 2.2 z 716 ocen
Wolfenstein - Youngblood Ps4 meta - 63 z 36 recenzji i 2.6 z 300 ocen
Wolfenstein - Youngblood Pc GOL - 5,0 z 241 ocen
Wolfenstein - Youngblood Ps4 GOL - 3.3 z 93 ocen ocen
Wolfenstein - Youngblood IMDB - 4,9 z 318 ocen
Wolfenstein - Youngblood Filmweb - 5,1 z 137 ocen
Far Cry - New Dawn Pc meta - 73 z 24 recenzji i 3.7 z 558 ocen
Far Cry - New Dawn Ps4 meta - 71 z 70 recenzji i 3.8 z 497 ocen
Far Cry - New Dawn Pc GOL - 4.4 z 605 ocen
Far Cry - New Dawn Ps4 GOL - 3,0 z 251 ocen
Far Cry - New Dawn IMDB - 6.5 z 686 ocen
Far Cry - New Dawn Filmweb- 6.5 z 440 ocen
Rozumiem, że ludzie czasem przesadzają z krytyką i przy premierze zwłaszcza potrafią zawyżać czy zaniżać więc na meta i GOL pójdą trochę w górę te oceny z czasem, bo są obecnie skrajnie niskie, ale generalnie najlepsze części tych serii mają o wiele wyższe ocenki wyraźnie powyżej 8, gdy te będą miały po latach max 5.5 lub 6.0.
Na każdej stronie mają bardzo przeciętne oceny jak na nowości IMDB/Filmweb lub bardzo niskie meta/GOL co wskazuje, że ludzie mają te dodatki w głębokim poważaniu i nie tego oczekiwali. Nikomu wręcz nie podobają się poza nielicznymi jednostkami.
Czy były bardziej hejtowane gry przez graczy w 2019 roku i zrównane z błotem ? Raczej nie.
Taa a tam gdzie ocena jest chyba najbardziej wiarygodna czyli wystawiona przez tych co na pewno grali to nie sprawdziłeś... New Dawn - 76% pozytywnych recenzji... no rzeczywiście najbardziej znienawidzona gra poprzedniego roku... to już RDR2 był bardziej znienawidzony w 2019 roku.
Nie bierzesz kluczowego czynnika pod uwagę. Celowo lub zapomniałeś.
Zaniżanie ocen dla RDR2 Pc było głównie z powodu:
-kłopotów z launcherem
-słabej optymalizacji, a zwłaszcza, gdy ludzie przesadnie ustawiali wysokie ustawienia na granicy posypania się gry
-crashe
Zobacz sobie ile ocen 0 lub 1 lub 2 było z notką dotyczącą kłopotów technicznych. Prawie wszystkie.
Wolfenstein - Youngblood i Far Cry - New Dawn są o wiele bardziej hejtowane mimo braku dużych kłopotów technicznych. Pomyśl co byłoby, gdy ich stan techniczny był taki jak RDR 2 na PC.
Nawet nie wiedziałem, że Rune II się ukazało. Powinni za grę w takiej formie być ukrzyżowani, albo zap.....ć na galerach. Tak, by więcej żadnej gry nie wypuścili. Jedynka zdobi moją półkę do dziś.
Przy okazji, próbowałem zgłosić brak Blood&magic, niestety wynajduje mi pochodne śmieci i nie mogę tego zrobić. Klasyk zacny i ciekawy. Wyszukiwarka nie jest zbyt mocną stroną. Ukazało się nawet polskie wydanie z Cdp
A co na tej liście robi Generation Zero? Rozumiem, że to na jakieś podstawie ocen? No to liczę, że w przyszłym roku pojawi się Monster Hunter World Iceborne na PC. I kto pisał to:
"Pociągnął ją jednak w dół tragicznie zrealizowany system walki. W teorii inspirowany Dark Soulsami, w praktyce odpycha niedopracowaniem, ślamazarnością, błędami, zbyt dużą wytrzymałością wrogów."
Gdzie? Mając pancerz III poziomu i broń III poziomu, ci najwięksi wrogowie są na 4 hity. Jakby tego było mało, to walki w grze wcale dużo nie ma. Gdyby to rozłożyć czasowo na obecne 33h gry, walka to może góra 45 minut. Pewnie, gra ma wady, ale jak na grę indie, to i tak jest lepsza niż nie jeden indor.
I śmieszy mnie wciąż to gadanie o grach-usługach, jakby to była wada. Takie gry przynajmniej żyją do dziś. Czego nie można powiedzieć o zachwalanym na lewo i prawo przez gry-online, Anthem.
W 2019 roku nie wiem jak ale wychodzi że ukończyłem około 60 gier
Mnie tam Devil's Hunt zawiódł tylko technologicznie, a tak to fajna gra.
Dodałbym rage2, far cry new dawn (pamięta ktoś wgl o tych grach? ja zapomniałem że wyszły w 2019). Ok po rage mało kto się czegoś spodziewał to może nie taki zawód, far cry jednak dawał jakieś przesłanki, że będzie grą ciekawą, rozwijającą wątek z 5, nowe podejście do post-apo.
Anthem podobnie, mało osób miało wielkie nadzieje co do tej gry (no może dział marketingu EA), ale już taki youngblood?
Ja osobiście liczyłem na coś w stylu old blood, więcej tego samego, a nawet to spartolili xD
Dorzuciłbym też greedfalla, mimo wszystko liczyłem na wciągającego rpga, miał fajny pomysł na historie, starcia konkwistadorów z rdzenną ludnością, dworskie intrygi i fantasy w tle, a wyszło nudnie, wtórnie i bez polotu.
No ale to moja opinia, o gustach sie nie dyskutuje i proszę nie uruchamiajcie multikont jak sie nie zgadzacie bo wiadomo są ludzie którym jedne gry się podobają, a inne nie i nie ma co się spinać o to w necie. :)
W sumie nie wiem.Ja tam poniżej 7/10 nie tykam. Szkoda na to czasu. Ewentualnie jak to jest krótka strzelanka,to jeszcze można popykać. W sumie nawet siódemek ostatnio nie tykam dużo,albo zostawiam na czasy,gdy nie będę miał w co grać. Ale poniżej 7 ,prócz tych krótkich FPS nic.
Hmm w zeszłym roku,w sumie ukończyłem tylko dwie gry .Grim Dawn podstawkę ,narazie 3 razy, I Shadow Warrior 2.Przez cały rok grałem głównie w World of warships,2 miechy głównie Netflix,potem miesiąc HBO. Nie było czasu na nic innego.
A powiedz, kto jest tą "wyrocznią"? Jakiś jołtuper? Portal? Bo wiesz, po takim Resistance "wszyscy" jadą a gra na Steam ma ponad 95% pozytywnych recenzji.
TobiAlex --------- Dokładnie, jakiś osioł jeden z drugim powiedział ,a inni teraz uznają że gra na 6/10 to jest CRAP. Crapem jest myślenie takiej osoby, inaczej tego skomentować się nie da.
Czytając Gamblera/Secret Service/IO/Play/Click/Reset oraz wiele innych kultowych gazet (Kajtek itd: ) współczesny gracz doszedłby swoim małym móżdżkiem do wniosku, że kiedyś MY graliśmy w same Crapy (6/10) czy same średniaki (7/10).
Po prostu kiedyś recenzje miały większy sens, niż jest to teraz, gdzie dobra gra to rzekomo ocena od ósemki wzwyż. Śmiech na sali po prostu.....
Ja to zawsze powtarzam - gdybym chciał słuchać recenzentów, to nie zagrałbym w 49% gier (i żałowałabym tego). Gdybym chciał słuchać graczy, to nie zagrałbym w kolejne 49% gier (i teź bym tego żałował).
Devil's Hunta naprawdę trochę szkoda. Ciekawy pomysł który miał potencjał, a wyszedł najgorszy moim zdaniem paździeż w 2019 roku. Brzydkie, toporne, walka bez polotu, główny bohater którego nie da się polubić (a co dopiero z nim utożsamiać), absolutne dno na każdym polu.
Co? Przecież to najlepszy NFS od 15 lat, jedna z najlepszych jeżeli nie najlepsza gra wyścigowa tej generacji konsol.
Może jeszcze NFS Heat lepsze od NFS- Most wanted 2005 i NFS - Hot Pursuit 2010. No way !
Moim zdaniem NFS - Heat 2019 jest o wiele słabszy od Forza Motorsport 7 2017 z gier wyścigowych na tej generacji.
A może coś z 2010? Albo jeszcze wcześniej? I nie porównuj gry z otwartym światem do zamkniętych torów.
Wciąż czekam na odpowiedź jak to możliwe, że zaliczyłeś 12tys filmów i ponad 5600 gier co lekko licząc powinno zająć ponad 17 lat gdybyś tylko spał, jadł i grał/oglądał.
Po drugie: NFS Heat porównujesz z Forza Motorsport? Może jeszcze z Richard Burns Rally? Co ma zręcznościowa ścigałka do serio Motorsport to nie wiem... Bo nawet MS wydaje serię Horizon, nawet oni zdają sobie sprawę z tego, że to jednak inne gry. A tu ekspert do jednego wora wsadził. Brawo. Może kolejne 17 lat tylko na graniu spędź? Albo już lepiej podrywaj na portalach ;) zamiast bzdury pisać.
heat jest najlepszym nfsem od ghost games
Obecna generacja jest bodajże od 2011 roku, przez ten czas wyszło dużo gier wyścigowych i zapewne większość z nich jest lepsza od Heat.
Porównanie z Motorsport jest raczej słabe, te gry maja zupełnie inne założenia. Tu
bardziej pasował Horizon.
Wychodzi na to, że powinni zmienić gatunek gier. Tworzenie wyścigów kiepsko im idzie.
Ja się najbardziej zawiodłem na Far Cry New Dawn, gdyby nie feeling strzelania i to, że kocham tą serie pewnie bym nawet tego nie skończył.
Nawet wy(GOL) powielacie ta ogólnopowszechną głupotę, jakoby 6/10 to już jest CRAP.
Czym więc jest gra na 3-4 albo 1-2 ?? ścierwem, nienadającym się do zagrania totalnym gniotem.
6/10 to średnia gra, w którą można pograć z braku laku. A takich gier z takimi ocenami jest prawie większość.
Crap nie.Ale po co grać w coś, co ma masę błędów, nieciekawą fabułę, czy biedną mechanikę? Strata czasu, przy ilości gier ,które są lepsze. Zobacz>
Filmy które mają 6/10 z przyjemnością można obejrzeć,nawet niektóry 5.5 . Czemu? Bo trwają przeważnie 2 godziny,więc dwie godziny z średniakiem,to nie problem. Seriale na ten przykład,tylko od 7/10,takim można dać szansę, i zobaczyć z dwa odcinki,7.5 to już przeważnie można oglądać do końca . Ale gra? nie chciałbym się męczyć kilkanaście godzin z grą, która niedomaga w wielu aspektach . FPS spoko, bo to plumkasz ,i przeważnie krótko. Ale na resztę szkoda czasu. Dla mnie oczywiście. Jestem coraz starszy,a nie coraz młodszy,jestem coraz bardziej krytyczny,co mnie bawiło kiedyś, teraz bawi mnie mniej,tak jak do FC4 dla mnie to 8/10 ,to już od Primala 7/10 Po prostu wybieram to, co jest przynajmniej dobre. No chyba że trwa maks 2 godziny, to wtedy dla zabawy, mogę nawet Sharknado oglądać ;)
Ludzie maja różne systemy oceniania, niestety większość jakieś dziwne.
Czasem jak czytam komentarze, to nie pokrywają się z wystawionymi ocenami. Niektórzy potrafią opisać grę jak co kiepskiego, nawet jako crapa i potem wystawić 6 lub 7 a i pewnie i wyżej. Innie na odwrót opiszą grę jako coś dobrego czy świetnego, apotem dadzą marne 5 czy 6.
Jak dla mnie przedział 1-4 jest negatywny, 5 jest taka neutralna, 6-10 jest pozytywny.
MaXXii
Nawet wy(GOL) powielacie ta ogólnopowszechną głupotę, jakoby 6/10 to już jest CRAP.
Czym więc jest gra na 3-4 albo 1-2 ?? ścierwem, nienadającym się do zagrania totalnym gniotem.
6/10 to średnia gra, w którą można pograć z braku laku.
To nie ma wielkiego sensu, bo jest zbyt dużo gier w przedziale 7,5 w górę z ostatnich 40 lat, które mało kto jest w stanie przewałkować. Po co więc zajmować się tymi 6,0 i niżej.
Odkąd czytałem recenzje przez całe lata 90' w magazynach jak "Gry komputerowe", "Top Secret" ,
"Secret Service 1993-2001" -(najlepsze czasopismo dla mnie) oraz "CD Action" było przyjęte, że dobre oceny recenzji to 8,0 do 10,0. Wcale takich gier nie ma mało.
7,0 do 7,5 to nie były zbyt doskonałe gry, by nimi się zajmować co potwierdzało się za każdym razem, gdy po takie sięgnąłem z braku laku w latach 90' A co dopiero takie z ocenami w czasopismach 5,0 do 6,5 :)
Jak pisałem jest masa gier ostatnich 30-35 lat w przedziale 8,0-10,0 i lepsze jest ogranie ich niż męczenie się na nowościach przeciętnych/słabych. Wiele starszych gier ma mody graficzne lub remastery więc to też poma wydłużyć żywotność, ale są też takie, które nie mają dopalenia wizualnego, a i tak do dziś mają dużą grupę zapaleńców wśród starych wyg i młodszych, którzy pokochali klasyki za przełomowe rozwiązania, znacznie lepszą grywalność, klimat, pomysły, różnorodność, projekt lokacji, który bardziej zapada w pamięć,
trudniejsze zagadki, większą swobodę działania nad sterowaniem i naszymi poczynaniami, większą trudność, odkrywanie stopniowe atutów. .
Poza tym wyznacznikiem głównym zawsze była średnia z dużej ilości ocen zgromadzona przez lata, a nie przypadkowa jedna recenzja czy kilka osób polecających.
Średnie ocen użytkowników z dużą ilością ocen w systemie 1-10 zgromadzone przez wiele lat (15-25) > recenzje premierowe > oceny użytkowników w pierwszych 3-4 latach. Mam 99,9% pewności z obserwacji ruchu ocen
Obecnie mamy łatwy dostęp do wszystkich recenzji, ale nadal jest ich nie tak dużo.
Wady średnich recenzji metacritic są znane:
-zaniżanie grom nisko budżetowym, a zawyżanie grom AAA stosując często podwójne standarty przy tym jak to samo jest odbierane
-ocenianie po przejściu skrawku czy połowy gry do czego się przyznają recenzeci lub to wynika z recenzji
-kilkadziesiąt pomyłek i zaniżenie recenji grom wybitnym co wyszło po tym jak skrajnie wysokie oceny mają te gry od ludzi po 20-25 latach
-kilkaset pomyłek i zawyżenie recenzji grom przeciętnym co wyszło po latach
-kierowanie się swoimi upodobaniami, a nie ocenianie na chłodno więc czym się właściwie różnią od dziesiątek tysięcy userów i ich ocen :)
-branie jako wykładnie do oceny całości wybranych składowych, które preferują według własnych upodobań, ale nie wszystkie. W taki sposób każdy sobie może wybierać po czym ocenia, a resztę celowo nie zauważać lub odrzucać przy ocenie
-zbyt mała liczba recenzentów 50-100 to malutka kropla w morzu. Im więcej ich będzie tym bardziej będzie to wiarygodne. To tylko ludzie, którzy tak samo często się mogą pomylić
Dlatego trzeba mieć wyrozumiałość. Niektórzy tu czepiają się recenzentów na GOL, że mają zmienić sposób wystawiania recenzji, ale nie ma idealnych recenzentów nigdzie. Recenzenci z GOL w niczym nie są gorsi od tych z zachodu. Poza tym cyferki to tylko cyferki, a mnie zawsze obchodzi treść jaką zawiera recenzja.
Przy premierze recenzje są lepsze, bo użytkownicy z początku mocno zawyżają oceny nowościom filmom/grom bądź co ostatnio modne potrafią mocno zaniżać grom, gdy jest zły stan techniczny, brak premiery na steam lub nie ma gry na wszystkie platformy. Potrafią dać za to 0 lub 1 z automatu przy premierze.
Ale z czasem z biegiem lat i co raz większą ilością ocen te oceny trolli to skrajności i ledwie ułamek ocen więc po x czasu genialne gry zawsze od użytkowników będą miały wysokie ocenki, a przeciętniaki ostatecznie przeciętne. A pomyłki średnich recenzji z meta zostają na zawsze.
Poza tym recenzje są wystawiane tylko/głównie przy premierach więc na ciepło, gdy od użytkowników większość ocen rozkłada się na wiele lat i widać co przechodzi próbę czasu lepiej. Niewiele gier ma tak skrajnie wysokie oceny na wszystkich stronach po tylu latach.
Powyżej kęsik napisał mi o ilości pozytywnych recenzji, że to jest lepszy wskaźnik dla niego od średnich na bazie 1-10.
Że też są jeszcze ludzie, którzy są tak zaślepieni najgorszym systemem jaki kiedykolwiek powstał na bazie polecane/nie polecane. Rotten tomatoes pokazał, że jest to najbardziej nędzny system, bo dobre filmy oceniane średnio przez wszystkich na 8,4 w systemie 1-10 mogą mieć niższy wskaźnik poleceń TAK/NIE niż przeciętny film oceniany średnio 6.5, bo będzie bardziej polecany. Nigdy wskaźnik bazujący na systemie 0 i 1 nie był i nie będzie dobry.
Bzdury gadasz. Albo Ci się film podoba i go polecasz, albo Ci się nie podoba, i go nie polecasz. Proste jak budowa cepa.
TobiAlex
Na zdrową logikę:
Po Rotten Tomatoes osoba jadą, że to najgorsze gówno jakie istnieje z konkretnych powodów. I to samo każda inna strona, która stosuje polecenia zamiast skali 1-10.
Te same osoby, które średnio oceniały dany film na 8,0,
a taki film miał przez nich często mniej poleceń niż średnio oceniany film przez nich na 6,0. Capish w czym jest problem systemu 0 i 1 czy nadal nie jarzysz :)
Średniaki czy nawet słabe filmy mogą mieć większą ilość poleceń. Wcale nie tak rzadko się to zdarza. I to samo z grami na stronach z procentem poleceń.
Co to znaczy średni albo kiepski film? Przecież to zawsze jest kwestia gustu. Ja znowu uderzę do Ink - jeden z najlepszych filmów w ogóle (według mnie) i go polecam. Tobie, jak i wielu innym może się nie spodobać. I nie ma znaczenia, czy wtedy dasz mu ocenę 3 czy 7 (przecież nie nie polecisz filmu, którego oceniłeś na 7 o.O
Szkoda paru pozycji z tej listy, bo sam koncept wyglądał naprawdę nieźle i dobrze rokował. Najgorsze są przypadki, gdy wymyślono ciekawy świat, napisano sensowną historię, a później potknięto się na fundamentalnym elemencie - mechanice - w efekcie uniemożliwiając graczom czerpanie radości z danej gry.
Absolutnie nie zgadzam się co do Fade to Silence. Niedawno ją ukończyłem, i autentycznie nie pamiętam już która gra w tym roku dostarczyła mi tylu emocji. Absolutnie genialny, zimny, przerażający wręcz świat, śliczna grafika, tornado i kula zrzucająca z nieba gruz :), fajna mechanika, walka faktycznie mogłaby być lepsza ale da się ją opanować i na pewno nie jest tragiczna. Do tego fabuła naprawdę ciekawa i w końcówce wręcz wyciskająca łzy. A zarzut z ograniczonymi życiami jest idiotyczny - tak jest tylko w trybie survival. W zwykłym zycia są nieograniczone, ba- nawet ekwipunek zostaje po śmierci, podobnie upadli followersi odradzają się w obozie.
Autentycznie POLECAM tą grę wszystkim sceptycznie nastawionym - nie zawiedziecie się. Kawał solidnej produkcji z takim klimatem, że długo wam z głowy nie wyjdzie.
Nie zaprzeczam, ale wolę poczekać na łatka lub mod, który zlikwiduje permanentna śmierć w grze. Nie chcę zacząć wszystko od nową bez możliwości zapisy stan gry po ponad 5-10 godzin.
He? Masz przecież dwa tryby - ten trudniejszy, w którym masz 8 żyć (a potem koniec gry), drugi łatwiejszy - w którym masz nielimitowane życia. Więc po co Ci takie mod?
Pociągnął ją jednak w dół tragicznie zrealizowany system walki. W teorii inspirowany Dark Soulsami, w praktyce odpycha niedopracowaniem, ślamazarnością, błędami, zbyt dużą wytrzymałością wrogów. A że starcia stanowią dość istotny aspekt gry, cała potencjalnie ciekawa zabawa bardzo szybko zmienia się w koszmar. Tym większy, że gracz ma do dyspozycji ograniczoną liczbę żyć – po ich wyczerpaniu cały poczyniony postęp ulega wyzerowaniu. Kombinacja złego systemu walki z permanentną śmiercią wystarczyła, by pogrzebać ten dobrze zapowiadający się symulator przetrwania.
W opisie pisze coś innego. Widocznie twórcy dodali tryb łatwiejszy do gry po wysłuchanie skargi graczy.
No wlasnie, skad ten opis? Z gry-online? I tu pytanie, kiedy ten ktos gral, moze w early accessie.
Ten artykuł. Widać, że ktoś z GryOnline nie jest na bieżąco. :P
Rzeczywistość często jest brutalniejsza od oczekiwań. Mieliśmy 20 świetnie zapowiadających się gier, a to tylko kilku z nich okazało się udane. Niestety.
Nie zgadzam się z umieszczeniem Generation Zero na tej liście. Gra jest mega ciekawa z fajną grafiką choć jest to w zasadzie kopiuj wklej z theHunter-a. Klimat szwecji z lat 80-tych oraz muzyka syntezatorowa robią swoje. Poczucie nieustannej grozy szczególnie nocą również daje fajne odczucie przytłoczenia przeciwnikami. Jeżeli gra się w copi-e to bardzo spoko, samemu możliwe że szybko się znudzi. Dla mnie jedna z lepszych premier poprzedniego roku. Może nie jest to tytuł AAA ale gra się przyjemnie.
Może nie są to najgorsze gry, ale na pewno duże rozczarowania roku, które powinny się znaleźć w rankingu. Mianowicie The Outer Worlds i Anthem.
The Outer Worlds? Naprawdę? Może to nie jest najlepsza, ale raczej nie jest słaba gra, by zasługuje na taki tytuł.
Co do reszty gier to nie wiem, bo nie grałem, ale breakpoint to straszny paszkwil
Odnoszę wrażenie, że pojęcie "crap" zostało kompletnie wypaczone na przestrzeni ostatnich kilku lat. Kiedyś powstawał ogrom gier na licencji i mniejszych gier, które dostawały oceny w przedziale między 5 a 7, ale nikt nie nazywał tego crapem. Dzisiaj 6/10 to wg. was "crap", co jest gigantycznie krzywdzące dla takiej gry.
Słucham??? To jest jakiś żart?
Żart? Nie, to nie żart, tylko prawda. Daleko nie szukać - ostatni Rambo. Ponoć film gówniany itp. itd. Dobra, zobaczymy. Oglądam... i gówno prawda, film wcale nie jest taki zły jak ludzie go opisują. Podobnie z nowym Terminatorem.
Tak swoją drogą, to o gustach jak najbardziej można dyskutować. Ktoś, kto słucha disco-polo, lub jakiejś radiowej komercyjnej papki nastawionej tylko na hajs, miejsca na listach przebojów, i wyświetlenia na Youtube, mało tego, taka osoba wyśmiewająca na przykład muzykę klasyczną czy jazzową to bezguście, to chyba oczywiste.
Mnie akurat Generation Zero zachwyca, gra została spatchowana, pozbawiona większości błędów. Gra się bardzo przyjemnie.
Ja bym jeszcze do lego przygody 2 (growej bo Film był bardzo dobry a Jedynka była świetna jako film i gra) to że figurki nie mówią znaczy jest głos ale tylko Narratora
Miałem wrażenie że TT Games chciało wrócić do korzeni i dać pantomine czyli jak w Pierwszym lego star wars czy Indianie jones że figurki nie mówi tylko ruszały się i robiło się śmiesznie.
Tutaj w Lego przygodzie 2 nie jest śmiesznie jest nudno smętnie , bardzo duże odejście od kinowego odpowiednika jak ja to widzę i do zapomnienia ale dla mnie to nie jest najgorsza gra lego ze wszystkich serio bo w 2018 Lego iniemamocni napluli mi w twarz na dzieciństwo z animacją pixara , Głosy po polsku były złe i brzmiały cicho , Popsucie tak dobrego materiału na grę lego i przekręcanie momentu w filmie i Chore spoilery bo gra zaczyna się od Drugiej części filmu a wtedy film w polsce wyszedł 13 lipca jak patrzyłem na filmwebie polską date premiery ja film obejrzałem przed premierą i dopiero w gre grałem ale gdybym nie oglądał iniemamocnych 2 i zagrał bym w grę to bym się pogubił co było a co nie w filmie i w grze.
Dlatego Lego przygode 2 nie oceniałbym jako crap bo ma troche dobrych rzeczy ale jako dobra gra to to nie jest.
Oczywiście to moja opinia o grze więc ktoś się nie zgodzi i ja to rozumiem.