Seria Assassin's Creed - historia potwierdzonych przecieków
AC3 polecam mimo, że wielu narzeka mi się bardzo podobała, Liberation nie grałem.
AC4 mało w niej Asasyna, ale to jest najlepsza gra o piratach.
Rouge mocno polecam jeśli spodoba ci się AC4 do tego można poznać historię z perspektywy Templariusza.
Unity słaba optymalizacja i bugi nawet dzisiaj, zmieniony system walki mi się nie podobał, do tego ja miałem wrażenie jakbym grał w remake dwójki, nawet bohatera starali się upodobnić do Ezia z charakteru, pod koniec sam trochę się zmuszałem żeby grę skończyć.
Syndicate zagrałem prolog a potem mi się znudziło, w ogóle mnie nie wciągnął klimat.
Origins to dla mnie ożywienie serii, powrót do "starych klimatów" serii, historia o zapoczątkowaniu Bractwa, dla jest mnie najlepszą częścią po trylogii Ezia.
Odssey jeszcze nie grałem, ale na pewno się zabiorę.
2xup
AC, AC2, Black Flag, Unity i Origins.
Które są dobre?
Jedynka jest nadal dobra jeśli chodzi o klimat, bo ma dość unikalny, a i zestarzała się dość przyzwoicie. Chociaż ma bardzo powtarzalny gameplay i poza głównymi misjami nie ma tam nic innego prócz zbierania znajdziek, to warto zagrać bo klimat skrytobójcy na najlepszy z całej serii i wprowadzi Cię powoli w fabułę. Fabularnie i ogólnie zawsze najlepiej wspominana jest trylogia z Ezio, ale Black Flag też był wysoko. "Trójka" nie licząc kilku rzeczy jest średnia. Unity mi się podobało i posiada najlepszy system wspinaczki i najładniejsze animacje z całej serii. Syndicate mi nie podeszło może dlatego, że system walki głownie nastawiony był na walkę na pięści, kastety i noże. O 2 ostatnich nie chce mi się już pisać, bo dla mnie to ogromny krok wstecz w porównaniu do reszty. Uproszczone animacje, system wspinaczki, walka wzorowana na DS, która w tej serii mi kompletnie nie pasuje. Origins ratuje klimat Egiptu i nienajgorsza fabuła. Odyssey to taka nuda, że 1.5 roku próbuję skończyć.
Black Flag. Najlepsza część, takie 7/10 naciągane.
Oj ten Asasyn. Do 2012 roku byłem wielkim fanatykiem, potem niestety ACIII zabił serię, Black Flag był bardzo dobrą grą ale miernym AC, Unity miało swoje problemy ale było powrotem do korzeni, Syndicate wszystko to co nie grało w Unity naprawił i jest zdecydowanie najlepszym AC tej generacji konsol, najlepsza mapa, najlepszy gameplay. Potem niestety Ubiszaft postanowił drugi raz zabić serię i zrobić z niej klona Wiedźmina III, który przy wspomnianym W3 wygląda jak gry City Interactive przy Call of Duty i Far Cry'u. Dopóki nie wróci oryginalna formuła to ta seria dla mnie nie istnieje.
- AC III
- AC Unity
- AC II
- Odyssey
- Origins
To moje typy ale posiadam i grałem w każdą część.
AC II i Brotherhood dość znacząco są lepsze od pozostałych części, które już nie miały tylu atutów i zdecydowanie posiadają więcej wad.
AC II i AC Brotherhood > AC IV i AC Origins > AC Odyssey > AC Unity > AC I i AC Revelations > AC III i AC Syndicate
AC III miały brzydkie miasta, bardzo nudne pierwsze rozdziały, a gdy zaczęliśmy sterować wreszcie naszą główną postacią było trochę lepiej, ale niezbyt lubiłem bieganie po drzewach i rezygnacje z tak klimatycznego bractwa asasynów i skrytobójców na rzecz tego co było w 3 części.
Czwórka i Origins podobnie jak trójka też były eksperymentalne, ale moim zdaniem bardziej udane.
ACIII zabił serię?! CHYBA POMYLIŁEŚ Z AC IV: BLACK FLAG!!! ACIII jest najlepszym asasynem w czasach WOJNY O AMERYKAŃSKĄ NIEPODLEGŁOŚĆ (szkoda że target render się utrzymał, bo ostatecznie Connor za mało indiański był), ale źle nie jest...
Dla mnie odsłoną, która spowodowała, że tę serię mam gdzieś jest Origins. Początek był rewelacyjny, ale im dalej tym było gorzej i coraz bardziej nudnawo. A pomyśleć, że jeszcze do Syndicate grałem w każdą odsłonę maniakalnie. :\
- Coop
- Wikingowie
- klasy postaci
- wtapianie zależne od stroju
- rozległy świat
Jeśli przecieki się potwierdzą, to możliwe że to będzie kolejny mój ulubiony AC.
No właśnie, hejterzy będą pluć żółcią, a my się będziemy dobrze bawić ;].
Chyba jestem jedyny, który uważa trójkę za tę najlepszą odsłonę. Jasne, miała sporo minusów, ale mi grało się w nią najlepiej.
W przypadku tej serii co gracz to opinia, co dobitnie pokazuje, że AC nie ma tak naprawdę odsłon obiektywnie gorszych czy lepszych, a jedynie takie, które lepiej lub gorzej trafiają w nasz gust :). Osobiście bardzo lubię Origins, Syndicate, Unity, Black Flag, Rogue i Revelations, pozostałe odsłony trochę (albo dużo) mniej i jestem pewien, że niewielu fanów ma tak jak ja.
Moim zdaniem to jest jednak w pewnym sensie sukces Ubisoftu, który mimo wyprodukowania już bardzo wielu odsłon tej serii, nadal wypuszcza gry, które potrafią bezgranicznie zauroczyć niektórych odbiorców. Do dziś nie ma chyba jednej odsłony, która jednogłośnie uznana byłaby przez społeczność za najsłabszą czy najlepszą ze wszystkich, co jednak o czymś świadczy.
ja też bardzo lubię trójkę, co prawda to czwórka jest u mnie na pierwszym miejscu, ale trójka zaraz na drugim
Ja stawiam tę część zaraz po ACll, ta część pokazuje że graczom jest trudno zrozumieć tragiczną postać (wolą jakiegoś chlejusa, albo bawidamka)... Connor zawsze miał pod górę- każdy mu kłody rzucał pod nogi, ja też musiałem do tej postaci dojrzeć (bo zawsze mi się taki jakiś biedny wydawał nawet w tych swoich onucach) Szkoda że osobę wyalienowaną, próbującą się odnaleźć w "Nowym Obcym Świecie", a mimo to dążącą do celu- inni przekreślili https://www.youtube.com/watch?v=H6d79JHh3cU
https://www.youtube.com/watch?v=3RJtIPrgBdY (ta scena to jest najdojrzalsze podejście do śmierci antagonisty w grach)
Co kto lubi. Chyba nie ma fana tej serii, który lubiłby wszystkie, więc trzeba samemu potestować. Zacznij od starszych odsłon (kosztują gorsze) i zobacz jak ci "leżą".
Przy każdej części bawiłem się wyśmienicie, nawet przy nudnym jak flaki z olejem i strasznie odgrzanym Syndicate ale to dwie ostatnie odsłony tj. Origins i Odyssey mnie pochłonęły bez reszty i spędziłem w nich odpowiednio 100h i 200h. Obok Unity to są części z największą ilością czasu jakie tam spędziłem i nie żałuje. Oczywiście jakby mi dali Unity 2.0 z tym samym systemem walki w ciekawym settingu i ciekawą fabułą to bym przyjął ją bez żalu, ale to właśnie nowa formuła mnie cholernie kupiła bo podróżowanie po starożytnym świecie jest dla mnie czymś niesamowitym. I już jakoś przeżyje te dziwactwa co zaprezentowali w "Los Atlantydy" bo strasznie mi się to nie podobało, choć etap w Hadesie był spoko i miałem spory niesmak po ukończeniu tego dodatku.
Osobiście pewnie jestem w gronie mniejszości ale cieszył bym się jak by wrócił coop znany z Unity. Strasznie żałuje, że ten moduł nie był później rozwijany tylko go po prostu wycieli. Miałem ze znajomymi mnóstwo zabawy z lataniem po Paryżu i wykonywaniem assassyńskich zadań.
Mam nadzieję, że przyszła odsłona będzie po prostu mocno rozbudowanym Odyssey i naprawia to co tam nie bardzo działało. Na przykład system najemników, lvl scaling, system ubioru i dostosowanie ich do walki i akcji skrytobójczych, a najlepiej jakby były tylko szaty jak w poprzednich częściach.
Z pewnością siłą Origins i Odyssey było:
-epoka starożytności
-miejsce gry Egipt i Grecja
-duży świat i jego eksploracja
-system walki
Natomiast w takim Odyssey parę rzeczy wypadło gorzej niż w Origins jak np:
- lvl scaling
-zbyt duża ilość zadań pobocznych sprawiła, że główna opowieść, która posiadała najciekawsze zadania, gdzieś rozpływała się (W Origins nie odczuwało się tego, bo było znacznie mniej questów pobocznych)
-ponad 80% questów pobocznych w Odyssey jest nędznej jakości
-jeszcze większa powtarzalność/schematyczność
-słaba jakość wizualna skał i krzaków jak na ultra Pc (wielu o tym pisało)
-gra na ust. ultra nawet na dobrym sprzęcie nie ma nawet 60 Fps-ów, gdzie w Origins ma 80-90
W Odyssey w ogóle nie cieszy zdobywanie lepszych zbroi i broni. Co po chwile awans i coś nowego. Jest to bardzo słabo zrobione. Do tego wszystko do siebie podobne. Mega kiepskie.
Seria zmieniła się diametralnie i już pewnie nigdy nie wróci do korzeni. Dlatego, że UBI jest bardzo zadowolone ze sprzedaży dwóch ostatnich odsłon.
Najbardziej wielbię 2 część i Brotherhood. Najwięcej mają atutów i najmniej wad.
Ale lubię też IV i Origins. Unity jako taki słabszy naśladownik dwójki i Brotherhood też dawał radę.
Chciałbym porządny mod graficzny lub wspaniałego remastera dla
Prince of Persia - Warrior Within oraz Assassin's Creed II. Ale nie zanosi się na to wcale.
Remastery AC II i AC III od UBI były słabiutkie jak 90% remasterów.
Pomyśl jak wyglądałyby Prince of Persia - Warrior Within oraz Assassin's Creed II na miarę wyglądu AC Unity. To byłoby coś :)
Jak dla mnie to Black Flag za awanturniczy charakter gry i Odyseja za ciekawą lokację i rozmach.
Przydałaby się lista legitnych i nielegitnych źródeł przecieków co do premier gier.
Ewidentnie widać że to musi być jakiś pracownik lub dwóch, którzy za wyjawienie takich rzeczy coś zarobią. Wolę jednak, gdy jestem pozytywnie zaskoczony na jakiejś konferencji trailerem i gameplay'em niż wszystko wiedzieć przed. Dlatego lubię oglądać konferencje sony lub microsoftu, chociaż wiadomo, że od nich też czasem coś może wypłynąć, ale nie za często
Ja mam problem z tymi nowymi AC. Oczywiście oprawa, mnogość aktywności i skala robią wrażenie. Ale w grze o zabójcach chciałbym jednak czuć, że zaplanowanie akcji zajmuje najwięcej czasu, a zadanie ostatecznego ciosu jest tylko konieczną formalnością. Paski życia, walki z bossami, jakoś dla mnie mało asasyńskie :(
Kocham serię Assassin's Creed od pierwszej części
Na ogranie czeka tylko Odyssey,bo za dużo hiciorów naraz nakupowałem.
