Sea of Thieves to ogromny sukces Microsoftu; 10 mln graczy
Grałem w to już w fazie technicznej alfy i początki tej gry przez pierwszy rok były naprawdę dramatyczne ze względu na content, a raczej jego brak. Teraz to jest zupełnie inna gra, kupa rzeczy do roboty, dużo grindu, żeby zostać Piracką Legendą, ale jak dla mnie przyjemnego grindu. Wiele osób narzeka na grę, że pływali godzinę czy dwie i na koniec ktoś im cały łup zaiwanił i wszystko poszło w pizd..., ale o to w tej grze chodzi, ma przecież to w nazwie. Kiedyś grałem w to tylko z całą ekipą, bo sam po prostu bałem się pływać, bo ktoś zaraz mnie zaatakuje i okradnie, a już od dawna często sam wchodzę i robię zadania, które są teoretycznie dla kilku osób. Bardzo uwielbiam to, że nie ważne, czy dopiero zaczynasz grę, czy jesteś już zaprawionym piratem to masz dostęp do dokładnie tak samo działającego sprzętu, jedynie mój lepiej wygląda, a liczą się umiejętności i doświadczenie :D I adekwatny Battle Royale czyli Arena, też robi robotę, szybki 20-minutowy meczyk do zagrania we 4 na galeonie, albo we 2 na sloopie, super sprawa. Niewytrwały i marudny gracz nie przetrwa dłużej w tej grze, także pozdrawiam zapaleńców takich jak ja, który potrafi przez 2 h pływać od wyspy do wyspy, żeby zrobić zadanie które daje np. fajnego skina do broni, czy żagli :D
Poza walkami z bossami gra jest od kilku miesięcy naprawdę bardzo grywalna. Ale ci bossowie... jest ich w sumie trzech a walka polega na godzinie strzelania we 4 do niego podczas gdy on w nieskończoność spawnuje boty.
Jak grę dodają do gamepassa który ma wartość jednego piwa, to się nie dziwię że grają
Ciekawe ile jest sprzedanych kopi gry na Xbox One. Bo Game Pass jest tylko wyznacznikiem popularności a nie rzeczywistego sukcesu w sprzedaży danej gry na konsoli.
Ahh m$, m$ się nie zmienia, podają całkowicie propagandowe puste numerki, więc nie widzę i nie ma w tym nic imponującego, wręcz przeciwnie, to jest godne pogardy.
Podali ilość osób jaka kiedykolwiek założyła konto w tej grze i tyle, to nie mówi o niczym.
Niech podadzą ile rzeczywiście sprzedali i ile mają MAU to pogadamy, bo to są wymierne wskaźniki sukcesu, a nie założenia kont z którego firma nic nie zarobiła.
Gre jechali ale po czasie, z tego co czytam i widze to zawartosc urosla ale czemu pierw gre finansowali rozgrywka jak w pierwszym AC - 4 zadania....